Coś trzeba z tym zrobić

Opublikowano: 09.05.2022 | Kategorie: Media, Polityka, Publicystyka, Publikacje WM, Społeczeństwo, Telekomunikacja i komputery

Liczba wyświetleń: 2380

Świadomość na temat tego, że politycy i media kłamią wierutnie w sprawach fundamentalnych uzyskałem kilkanaście lat temu. Nie pamiętam dokładnie, co było impulsem do zmiany myślenia, najpewniej coś związanego z Janusza Korwina-Mikkego. Pewnie zweryfikowałem relację mediów głównego ścieku na temat jednej z jego wypowiedzi i okazało się, że powszechnie komentuje się wyrwany z kontekstu fragment, a gdy sięgnąłem do źródła to doszedłem do wniosku, że tak szczerze, to zgadzam się z nim, a nie komentatorami.

Nigdy nie byłem członkiem żadnej partii. Nie to, że nie czułem potrzeby zmienić tego, co mnie otacza, ale nigdy nie widziałem możliwości zdziałania czegoś konkretnego, co realnie mogłoby coś zmienić. Pewnie zapisanie się do jakiejś partii, która ma jakieś slogany i program, działanie w jej strukturach być może kiedyś tam, przyniosłoby przeświadczenie, że robię coś w słusznym kierunku i dla słusznej sprawy. Nie zrobiłem jednak nic, bo aktualny system polityczny napawa mnie wielkim pesymizmem. Nie sądzę, aby w tym systemie uczciwi ludzie mogli realnie wpłynąć na to, co się dzieje. Porażki np. pana Mikkego w działalności politycznej (szanuję go, ale bądźmy szczerzy – nic nie osiągnął, w sensie: nie ma żadnej władzy) odczytuję jako potwierdzenie tego, że ta ocena jest prawdziwa. Konfederacja (trzymam kciuki!) jest – i nic więcej. W niektórych sondażach balansują na granicy progu wyborczego.

Tak to trwało i tak to się kulało przez wiele lat. Nie zamknąłem się w swojej „bańce informacyjnej”, pobieżnie śledziłem wydarzenia w mediach „głównego nurtu”, cały czas czytając media niezależne. Zdobywałem wiedzę i utwierdzałem się w przekonaniach. Było to możliwe dzięki ludziom, którzy w przeciwieństwie do mnie coś jednak zrobili. Ktoś tam dalej działał w bytach politycznych skupionych wokół Janusza Korwin-Mikkego, ktoś tam w innych organizacjach od Niego niezależnych, w końcu powstała Konfederacja i miałem na kogo głosować. Cały czas byli też ludzie, którzy tworzyli niezależne media, dzięki którym docierały do mnie informacje bliższe prawdzie, niż konsumuje większość wyborców.

To wszystko działo się poza mną. Byłem tylko odbiorcą, ja tylko korzystałem. Najczęściej i najdłużej z WolneMedia.net, ale nie tylko.

W ostatnich kilkunastu miesiącach wiele razy przekonałem się, że ludzi myślących podobnie do mnie jest bardzo wielu. Wbrew temu, co można by pomyśleć poznając poglądy koleżanek i kolegów z pracy, moje poglądy nie są „ekstrawaganckie” (oszołomskie). Podobnie do mnie myśli wielu innych ludzi w kraju. Żaden z nich się nie zaszczepił najmodniejszym ostatnio preparatem genowym. Nasz głos nie ma szans się przebić przez narrację, jaką karmi się większość wyborców. Są jednak miejsca, gdzie on wybrzmiewa – w mediach niezależnych.

Tak było. Mam takie przekonanie, że w podobnej sytuacji było (jest?) wielu ludzi. Wiem, że nie jestem sam, mam wrażenie, że jest nas sporo.

Nie wiem tylko, czy wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że czasy się zmieniły. Przed wojną miałem ten komfort, że tylko korzystałem. Zdobywałem wiedzę, utwierdzałem się w przekonaniach, nie byłem zadowolony z tego, co się dzieje, ale była nadzieja – leżała w treściach publikowanych w mediach niezależnych.

Ale świat się zmienił i system, który do tej pory zabijał we mnie chęć zaangażowania się w jakieś działania polityczne (poza głosowaniem na świadomie wybrane przeze mnie partie) zabija niezależne media. Rząd stosuje cenzurę prewencyjną – służby specjalne (konkretnie: ABW) zaczęły bezpardonową walkę ze źródłami informacji niezależnych od głównego ścieku. Wydawane są decyzje administracyjne zmuszające dostawców internetu do blokowania dostępu do konkretnych witryn internetowych – bez doręczania decyzji właścicielom stron internetowych, bez możliwości odwołania się, bez ujawniania powodów. Jak w „Procesie” Kafki – nie wiesz co zrobiłeś źle, ale musisz ponieść konsekwencje, bo tak postanowił system.

Na dostawców internetu w ostatnich tygodniach został nałożony obowiązek blokowania stron wRealu24.pl, WolneMedia.net oraz szeregu innych portali pozostających poza kontrolą rządu.

Coś trzeba z tym zrobić.

Nie chce mi się. Nie mam sił. Dotychczas ograniczałem się do uświadamiania najbliższej rodziny i wychowywania córek tak, żeby były świadome tego, że wszyscy kłamią i wszystko trzeba sprawdzać. Nie mam czasu pisać artykułów, prowadzić kampanii społecznych, działać w jakiejś partii. Zresztą – nie chce mi się.

Ale jedno mogę. Mogę zapłacić 10 zł miesięcznie. Mogę wspomóc finansowo tych, którzy nie tylko wierzą w słuszność walki, ale też mają na to siły i czas.

Ten post zmierza ku końcowi. Jest apelem o to, żeby kto może – walczył. Pisał w internecie o cenzurze. Uświadamiał najbliższe otoczenie. Kto ma chęć i uważa, że to dla niego – niech się zaangażuje w działalność polityczną i pracuje na sukces jakiejś partii spoza dominującego układu.

A jeśli Ty nie możesz, nie chcesz, albo nie umiesz się zaangażować, to przemyśl, czy jesteś w stanie przekazać kilka groszy dziennie (np. 0,33 zł – 33 grosze dziennie, 10 zł miesięcznie) na wsparcie ludzi, którzy robią rzeczy, które popierasz. Ustaw automatyczny przelew na cel, który Twoim zdaniem jest wartościowy. Niech to będzie choćby 10 zł miesięcznie – jest nas tylu, że damy radę utrzymać setki aktywistów, ludzi z pomysłem, jak Maurycy Hawranek z WolneMedia.net (ale nie musisz wspierać konkretnie jego, możesz wybrać kogo chcesz).

Zrób to, dopóki możesz, dopóki masz kontrolę nad swoimi pieniędzmi. Przykład kanadyjskiego Konwoju Wolności pokazuje, że system może cię pozbawić i tego prawa.

Jeśli nie wiesz kogo wspomóc, wesprzyj WolneMedia.net – Maurycego Hawranka i skupionych wokół niego ludzi. Wejdź na stronę https://wolnemedia.net/wesprzyj-wm/ i jeśli taka twoja wola – pomóż.

Autorstwo: Kors4r
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. Admin WM 09.05.2022 07:34

    Nie zamawiałem tego artykułu – tym bardziej DZIĘKUJĘ.

  2. MasaKalambura 09.05.2022 10:01

    Interesująca strona opisując intensywną działalność agentury rosyjskiej w przestrzeni informacyjnej. Warto się zapoznać, aby stwierdzić prawdziwość bądź fałszywość oskarżeń o agenturalność WM.

    https://infowarfare.pl/

  3. Admin WM 09.05.2022 11:18

    Widziałem ten tekst wcześniej i kilka podobnych, które pod pretekstem „obiektywnej” analizy mają przekonywać, że portale takie jak WM to ruska agentura (skrót myślowy – „nawet jeśli artykuł z niezależnych mediów nie wygląda na propagandę Rosji to jest propagandą Rosji”). Człowiek czytając takie artykuły nawet nie zdaje sobie sprawy, że ulega manipulacji pod pretekstem „przestrzegania go” lub „edukowania”.

    „Warto z ogromnym dystansem podchodzić do treści emitowanych przez portale alternatywne” – napisali. Oczywiście, ani słowa, że z takim samym dystansem należy podchodzić do informacji z mediów mainsteramowych. Na tym polega manipulacja – niezależne media traktuj gorzej niż mainsteramowe. Alternatywne są niewiarygodne, a głównego nurtu wiarygodne.

    Wystarczy prześledzić nagłówki z InfoWarFare.pl by przekonać się, że celem strony jest walka z rosyjską propagandą, walka z niezależnymi mediami podważającymi narrację medialną mediów głównego nurtu i wspieranie propagandy ukraińskiej (w kolejności chronologicznej od najnowszego do najstarszego, niczego nie pomijam):

    – Dalszy ciąg straszenia „polską interwencją” na Ukrainie i atakiem NATO na Białoruś – bieżący rosyjski przekaz propagandowy

    – Rosyjskie treści propagandowe pojawiające się obecnie w polskiej infosferze

    – Polska „przygotowuje się” do ataku na Ukrainę, lecz wyposaża również ukraińską armię – bieżące przekazy propagandowe Kremla

    – Aktywizacja Rosjan w tzw. Republice Naddniestrzańskiej – bieżące działania propagandowe

    – Działania dezinformacyjne Kremla – propaganda sukcesu i odwracanie uwagi od palących problemów

    – Bieżące rosyjskie przekazy propagandowe dedykowane Polakom

    – Bieżące kierunki działań kremlowskiego aparatu propagandowego w związku z agresją Fed. Rosyjskiej

    – Rosyjska aktywność dezinformacyjna na „polskim kierunku”

    – Zbrodnia w Kramatorsku – kolejna rosyjska operacja informacyjno-psychologiczna

    Tutaj muszę zwrócić uwagę, odnośnie ostatniej wiadomości, że z czasem okazało się, że zbrodnię w Kramatorsku popełnili jednak Ukraińcy. Tekst z „InfoWarfare” do dziś głosi: „Strona rosyjska zdecydowała się na kolejny akt barbarzyństwa. Tym razem rosyjska rakieta uderzyła w dworzec kolejowy w mieście Kramatorsk (wschodnia Ukraina). W efekcie ostrzału zginęło około 30 osób, a 100 zostało rannych. Strona rosyjska wiedząc, iż dworzec przepełniony jest ewakuującymi się ludźmi zdecydowała się na atak, który stał się elementem operacji informacyjno-psychologicznej”.

    Propagandę ukraińską widać gołym okiem w każdym zdaniu – domniemanie działania Rosjan z premedytacją. Do dziś „Infowarfare” nie opublikowało sprostowania, że włoskie media opublikowały zdjęcie resztek rosyjskiej rakiety w Kramatorsku z widocznymi numerami seryjnymi rakiety Toczka-U. Po numerze ustalono, że rakieta należała do ukraińskiej armii. To są fakty. Przypominam też sobie, że początkowo ukraińskie media sugerowały, że na dworzec spadła rakieta Iskander. Jak się okazało, że Toczka-U, to potem zmienili narrację, jakoby Rosjanie przejęli tę rakietę i ją odpalili by zwalić winę na Ukraińców.

    Pod pretekstem zwalczania propagandy rosyjskiej szerzą propagandę proukraińską, a więc są niewiarygodni. Brakuje również w ich artykułach obiektywizmu. Wydają werdykty mając szczątkowe dane.

    Do wszystkich mediów należy podchodzić z dystansem. Do naszego portalu też, bo są na nim różne poglądy różnych autorów, czasami przeciwstawne, a ja sam czasami nabieram się na fejki (jak wykryję to usuwam). „InfoWarfare” przed swoimi treściami zaś was nie ostrzeże – utrzymuje czytelników w przeświadczeniu, że są wiarygodnymi ekspertami.

  4. Piron 10.05.2022 23:59

    Admin!!! z osobnikami typu Masa nawet nie warto wdawać się w jakąkolwiek polemikę, (zbędna strata czasu i energii) to ich właśnie najbardziej wkurza (milczenie). Ignorowania takich ludzi nauczyło mnie życie i w moim odczuciu jest to bardzo wartościowa umiejętność.

  5. Rhumek 11.05.2022 13:04

    Piron 10.05.2022 23:59
    Masz całkowita racje
    A jednak nie potrafię się powstrzymać 🙂

  6. Rhumek 11.05.2022 13:13

    MasaKalambura 09.05.2022 10:01
    W Twoim poście niestety brak nie tylko ,,masy,, ale szczególnie ,,kalambura,,.
    No chyba, ze przewrotność Twa sięga poziomu o który Cie , z racji treści, absolutnie nie podejrzewam.
    Bedę w dalszym ciągu porównywał informacje z rożnych źródeł by wyrobić sobie własną opinie.
    Mimo wszystko, życzę nieowocnego powodzenia w szerzeniu propagandy rodem z dzikich pol.
    Kochaj swoich zwolenników , tak szybko odchodzą……..

  7. MasaKalambura 11.05.2022 15:30

    Nie wiedziałem, że mam ani że potrzebuję zwolenników. Ty Rhumek jesteś tu po zwolenników czy aby się zwolenniać?

    Widzę, że nie kumasz prostej sprawy, nie przyłączam się do żadnego nurtu politycznego, nie bawi mnie też przynależność światopoglądowa. Jestem muzułmaninem, tzn poddanym Bogu. Co za tym idzie, jestem zupełnie niestabilny poglądowo z punktu widzenia ludzi takich jak ty, niezwiązanych z Bogiem, za to związanych z wybraną przez siebie grupą ludzi. Jako, że staram się podążać za prawdą, raz znajduję ją tutaj, raz tam, raz z tymi raz z tamtymi. To dla umysłów takich jak ty jest zupełnie nieczytelne i niezrozumiałe, dokąd prawdę widzicie zawsze przy tej czy innej grupie ludzkiej. Przez to macie wspólną tendencję, niezależną od waszych przekonań, do przypisywania mnie do grupy wam przeciwnej. Zwłaszcza ci z pośród was, którym nie obca jest podejrzliwość spiskowa. A tych nie brakuje na WM.

    Wybacz, jednak w związku z tym, że prawda stoi po środku a ja staram się być blisko niej, czasem będziemy po tej samej stronie a czasem po przeciwnej.

  8. rici 11.05.2022 18:23

    Widzisz masa ja tobie to nic nie wierze, nawet to ze jestes muzulmaninem, poniewaz nie masz zielonego pojecia o islamie, Kiedys zadalem ci kilka pytan na ten temat i nie potrafiles odpowiedziec.
    Poza tym wszystkie pisma moga byc falszowane, nawet koran. Gdy w polowie XIX wieku trzesienie ziemi zniszczylo jeden z meczetow, to po 100 latach gdy go odkopano znaleziono tam koran ktory znacznie sie roznil od uzywanego w tym czasie.
    Lub taka perelka z najblizszej przeszlosci, lubie sobie zaspeichrowac niektore artykuly, lub wydrukowac je. Do przegladania internetu nie uzywam handy, tylko komputer. Ikiedys jakies 7-8 lat temu wydrukowalem sobie zyciorys Antoniego Maciarawicza, i obecnie porownuje co tam pisze, a pisze tam ze urodzil sie w 1937 roku w Moskwie jako Isaack Spinger, ojciec byl dzialaczem Komunistycznej Partii Polski i uciekl do ZSRR przed wojna. Obecnie nawet jego data uredzenia jest sfalszowana. Tak samo jest z biblia czy koranem, w bibli biblioznawcy odkryli 15 000 zmian na przestrzeni wiekow, z koranem jest podobnie. Zreszta czy mozna wymagac by niepismienny pastuch potrafil cos napisac.

  9. MasaKalambura 12.05.2022 06:40

    Rici odpowiedziałem na wszystkie twoje pytania, tylko nie doczytałeś. Zapomniałeś przeczytać. Starość.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.