Płatki kukurydziane

Opublikowano: 18.04.2013 | Kategorie: Historia, Publicystyka, Seks i płeć, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1581

Płatki kukurydziane. Uchodzą za pożywne i błyskawiczne danie śniadaniowe. Te bez dodatku dużych ilości cukru oraz innych kalorycznych składników, zaliczane są do zdrowej żywności. Niewielu wie, że pod koniec XIX wieku wchodziły w skład diety, która wspomagała między innymi zmagania z masturbacją.

Zanim płatki kukurydziane zyskały sławę, wśród zwolenników zdrowego odżywiania popularnością cieszyły się krakersy grahama. W XIX wieku zajadano się nimi w Stanach Zjednoczonych i do dziś zajmują poczesne miejsce w niejednej diecie. Oczywiście dzisiejsze krakersy dalekie są od swojego pierwowzoru – wyrobu przypominającego ciastka, przygotowanego z niebielonej mąki, z dodatkiem otrębów i kiełków pszenicy, niesłodzonych i o łagodnym smaku.

DIETA KONTRA AKTYWNOŚĆ SEKSUALNA

Krakersy grahama powstały najprawdopodobniej w 1829 roku w Bound Brook w stanie New Jersey. Ich pomysłodawcą był Sylvester Graham, amerykański pastor prezbiteriański i dietetyk. Wprowadził on zakąskę swojego pomysłu do diety wegetariańskiej, która uchodziła za radykalną, ponieważ obok produktów mięsnych wykluczała także spożywanie mąki i przypraw.

Co ciekawe, Graham, który miał szesnaścioro rodzeństwa, uważał, że potrzeby seksualne człowieka powinny być tłumione. Był także przekonany, że samogwałt – jak najczęściej określano wówczas masturbację – jest chorobą społeczną. W oparciu o sobie tylko znaną kombinację pseudonaukowych pojęć i prawd wiary, doszedł do wniosku, że dieta wegetariańska może położyć kres lubieżnym zachowaniom. Wszystko dzięki owocom, warzywom, ograniczonej ilości mleka oraz różnym składnikom odżywczym, w tym skrobi.

Przez blisko dwie dekady, aż do swojej śmierci w wieku 57 lat, Graham przekonywał innych do swojej diety, którą później nazywano jego imieniem. Dobrane według jego wskazań produkty i składniki odżywcze miały pomóc Grahamitom – ludziom stosującym się do jego zaleceń – pohamować swoją aktywność seksualną, a zwłaszcza onanizm. Ten, zdaniem Grahama, prowadzić miał do szaleństwa i ślepoty.

PŁATKI W IDEI

Ruch grahamitów szybko zaczął zanikać po jego śmierci, w 1851 roku. Mimo to jeden z naśladowców pastora pozostał wierny idei zdrowego odżywiania połączonego ze wstrzemięźliwością seksualną. Dr John Harvey Kellogg był szefem Battle Creek Sanitarium w stanie Michigan, w którym praktykowano reguły Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. Dr Kellogg zalecał swoim pacjentom stosowanie się do podobnej diety, jaką zaproponował Graham.

Z Johnem Harveyem pracował jego brat, Will Keith Kellogg, który pełnił funkcję księgowego. Obaj panowie zajmowali się także przygotowywaniem żywności. Pewnego dnia Will zapomniał o gotującej się pszenicy, która wkrótce się rozgotowała. Mając na uwadze względy finansowe, bracia postanowili nie wyrzucać powstałej brei i w jakiś sposób ją wykorzystać. Wpadli na pomysł rozwałkowania papki, dzięki czemu miała stać się delikatniejsza. Stało się jednak inaczej i w międzyczasie pojawiły się grudy. Po wysuszeniu okazało się, że grudy zmieniły się w twarde i chrupiące płatki. Dr Kellogg zdecydował się podać je kuracjuszom. Ku jego zaskoczeniu, pacjenci bardzo dobrze przyjęli nowe danie.

Podawane najczęściej z mlekiem, płatki były smaczne, lekkostrawne i bardzo mile widziane na stołach. Panowie Kellogg eksperymentowali także z ziarnami innych zbóż jako surowcem do wyrobu płatków i dodatkiem do nich. Obaj podjęli decyzję o opatentowaniu swojego przypadkowego wynalazku. 31 maja 1895 roku złożyli stosowne dokumenty w biurze patentowym, a 14 kwietnia 1896 roku uzyskali patent na produkcję płatków kukurydzianych.

PŁATKI POSZŁY W ŚWIAT

W tym miejscu warto wspomnieć, że o ile dr John Harvey Kellogg był wierny pomysłom wielebnego Grahama, o tyle jego brat, Will Keith, nie był zainteresowany postawą rasowego grahamity. Szybko dostrzegł możliwości drzemiące w nowym produkcie spożywczym i uważał, że jeśli dodać do płatków kukurydzianych nieco cukru, rychło staną się rynkowym hitem. Pomysł doprowadził do tarć między braćmi, jednak Will postawił na swoim.

19 lutego 1906 roku postała firma Battle Creek Toasted Corn Flake Company. Bardzo szybko odniosła sukces i w 1922 roku została przemianowana na Kellogg Company. Ciekawostką jest fakt, że w 1930 roku szefostwo firmy ogłosiło wprowadzenie trzydziestogodzinnego tygodnia pracy, zamiast typowego, czterdziestogodzinnego. Will Keith Kellogg argumentował, że takie posunięcie pozwoli zatrudnić dodatkowych pracowników, co miało ogromne znaczenie w czasie wielkiego kryzysu. Praktykę tę zmieniono dopiero krótko po zakończeniu II wojny światowej.

Dziś firma warta jest kilkanaście miliardów dolarów. W 2010 roku zatrudniała ponad 30 tysięcy pracowników. Płatki kukurydziane, jej pierwszy i flagowy produkt, są dziś znane na całym świecie. Na koniec warto dodać, że Dr John Harvey Kellogg pozostał wierny swoim poglądom i starał się pomagać osobom masturbującym się. Dieta i wchodzące w jej skład płatki były nieodłączną częścią kuracji. Smacznego.

Autor: Wojciech Andryszek
Zdjęcie: Jo Christian Oterhals
Źródło: Histmag.org
Licencja: CC BY-SA 3.0

O AUTORZE

Wojciech Andryszek – programista i dziennikarz naukowy. Ukończył informatykę na Uniwersytecie Łódzkim. Redaktor portalu Histmag.org – pisze o historii nauki i techniki. Członek Polskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Naukowych “Naukowi.pl”. Jako dziennikarz (publicysta) publikował m.in. w dwutygodniku dla lekarzy specjalistów Puls Medycyny, portalu Onet.pl i portalu medycznym Medme.pl. Jego teksty pojawiały się również w serwisie naukowym KopalniaWiedzy.pl i wortalach technologicznych: techManiak.pl, GSMService.pl czy OpenZone. Pociągają go nauki ścisłe, medyczne, nowe technologie, historia nauki i techniki a także przekaz niewerbalny, systemy i sztuki walki, muzyka, szkic i rysunek oraz fotografia. W wolnych chwilach dużo czyta, pisze teksty do muzyki i tłumaczy z łaciny wyniki badań lekarskich. Kontakt: [email protected]

BIBLIOGRAFIA

1. Deborah Abrams Kaplan, One Hundred Years of Corn Flakes. History, Marketing and Spray-on Vitamins at Kellogg’s Cereal City, [w:] Kaplan Ink, [opublikowane pierwotnie w „Chicago Tribune” i „Dallas Morning News”], [dostęp: 12 kwietnia 2013], http://www.kaplanink.com/uploads/Cereal%20City%20story%20web%20no%20pics.pdf.

2. Chia Evers, Feeds of the Odd, [w:] News of the Odd [kopia w Internet Archive], [dostęp: 12 kwietnia 2013], http://web.archive.org/web/20080315031409/http://www.newsoftheodd.com/content/view/214/.

3. Kellogg’s Corn Flakes [seria: Inventor of the Week], [w:] Lemelson-MIT Program, Styczeń 2005 [dostęp 12 kwietnia 2013], http://web.mit.edu/invent/iow/kellogg.html.

4. John Money, The Destroying Angel: Sex, Fitness and Food in the Legacy of Degeneracy Theory, Graham Crackers, Kellogg’s Corn Flakes and American Health History, Prometheus Books, Buffalo 1985.


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. egzopolityka 18.04.2013 19:49

    Bardzo mało kto wie, że dusze ludzkie zostały określone przez PCO (pozytywne cywilizacje pozaziemskie) jako “upadły anioł” gdyż zdecydowały się przejść na niższy poziom rozwoju i inkarnować na Ziemi w tym cyklu 300 000 lat. Celem było doznawanie przyjemności, głównie seksu, i od seksu błyskawicznie uzależniły się. Różne starożytne publikacje religijne (które faktycznie są publikacjami historycznymi) piszą o tym fakcie “upadku” i nieszczęsnych powodach zejścia dusz na Ziemię.

    Czy seks można przeżywać na Ziemi na wysokim stopniu duchowości? Chyba tak, ale wymaga to bardzo dużej samokontroli i zaawansowania w rozwoju duszy danej osoby. U takich osób seks przyjmuje formy bardziej łagodne i nawet bez orgazmu (nastawienie ekstazocentryczne=>Kazimierz Imieliński “Zarys Seksuologii i seksiatrii”) jak w niektórych odmianach seksu tantrycznego.

  2. K’kto 19.04.2013 00:12

    @egzopolityka
    Dość osobliwie rozumiesz “wysoki poziom duchowości”. Wysoki rozwój duchowy to przede wszystkim dojście do stanu harmonii – z sobą samym i otoczeniem. “Samokontrola” to hamowanie siebie – harmonia to zrównoważenie siebie. Przy tym ostatnim “samokontrola” jest w zasadzie zbędna.
    Seks dwojga wysoko rozwiniętych duchowo istot to intymna rozmowa, dzielenie energii, zjednoczenie na głębokich poziomach osobowości. Orgazm to naturalna kulminacja takiej interakcji. Nie wiem dlaczego postrzegasz go jako coś niepożądanego – kłócącego się z “wysokim rozwojem duchowym”.

  3. adambiernacki 20.04.2013 09:17

    Masturbacja zaiste jest potworna i nienaturalna. Celibat natomiast jest naturalny aż do bólu. Kumulowanie napięcia seksualnego oczywiście nie prowadzi do żadnych straszliwych skutków:-) Jeśli płatki kukurydziane są robione z GMO to po ptokach:-)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.