Nowa kukurydza GMO dopuszczona w UE

Opublikowano: 17.11.2013 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 649

6 listopada 2013 Komisja Europejska autoryzowała kontrowersyjną, genetycznie modyfikowaną kukurydzę SmartStax do stosowania w żywności i w paszach. Decyzja zapadła pomimo tysięcy protestów wysłanych do Komisji. Choć kukurydza SmartStax została zmodyfikowana genetycznie do wytwarzania sześciu białek owadobójczych i jest odporna na dwa herbicydy. Nie zbadano w ogóle (!) skutków połączenia się pozostałości oprysków i toksyn owadobójczych.

EFSA nie zleciła też badań nad żywieniem tymi roślinami pod kątem ich oddziaływania na zdrowie. Razem z kukurydzą SmartStax wprowadzono już do UE w sumie 49 genetycznie modyfikowanych jednostek do stosowania w żywności i paszach, w tym dwie do upraw.

“Importowanie tej kukurydzy do UE nie stanowi żadnej korzyści dla rolników, konsumentów ani dla zdrowia zwierząt. Przeciwnie, istnieją poważne wątpliwości co do bezpieczeństwa stosowania tych roślin, zawierających mieszankę kilku toksyn” – stwierdza Christoph Then z Testbiotech. “Rynek żywności i pasz w UE staje się miejscem, do którego wyrzuca się ryzykowne, przez nikogo niechciane produkty.”

Ogólnie producenci żywności w UE unikają stosowania roślin GM, lecz duże ich ilości są stosowane w paszach dla zwierząt. Komisja postanowiła także przedłożyć do głosowania w Radzie Europy genetycznie modyfikowaną kukurydzę Pioneer (nazwa techniczna 1507). Przemysł naciska, by zezwolono na uprawę tej kukurydzy w UE. Została ona wprowadzona na rynek przez Dupont/Pioneer i Dow AgroSciences. Kukurydza ta jest odporna na herbicyd glufosynat i wytwarza białko owadobójcze. Posłużyła ona także do wyhodowania kukurydzy SmartStax.

Autorstwo: Fundacja ICPPC
Źródło: PrisonPlanet.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. jestemtu 17.11.2013 07:50

    Oczywiście jako informacja się to nie ukaże “Przemysł naciska, by zezwolono na uprawę tej kukurydzy w UE.”. A ludziska dalej będą okłamywani że to potrzeba chwili w związku z “brakiem żywności” i walką z głodem. Argumenty stare jak gmo, ale do dziś dnia ogłupiają ludzi.

  2. biedak 17.11.2013 08:39

    Zwierzęta hodowane na antybiotykach, warzywa GMO. W takim razie co jeść? Japońskie hamburgery w proszku?

  3. aZyga 17.11.2013 10:42

    Co jeść ? Jak najmniej przetworzonych rzeczy, żeby chociaż ograniczyć dawki trucizny, bo wszystkiego nie wyeliminujemy.Z mniejszą dawką może organizm sobie poradzi.

  4. JohnGaltSpeakin 17.11.2013 13:07
  5. jestemtu 17.11.2013 14:22

    @bos
    chyba nikt nie wie :/

    I tutaj jest okazja na inicjatywę obywatelską, by wymusić na parlamencie, aby ustawowo nakazać umieszczania takich informacji na etykietach.Jeśli produk zawiera jakąkolwiek modufikacji genetycznych w sobie. By kupujący miał prawo wyboru towaru z/lub bez gmo.

  6. agama 17.11.2013 19:54

    Wszystkie zwierzęta karmione paszami GMO ulegają zgieemowaniu. W mięsie pozostaje też roundup i toksyna BT. O zawartości szczepionek, antybiotykach i sterydach nie wspominając. Dla pewności lepiej po kurczaka iść do ekorolnika, lub przynajmniej takiego, który na wybiegu kurki trzyma.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.