Omicron to ufoludek z komedii włoskiej z 1963 roku!

Opublikowano: 04.12.2021 | Kategorie: Kultura i sport, Publicystyka, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 3146

Przecież oni robią sobie z nas jaja! Jeszcze ten Omicron dobrze nie zadziałał, a już wrzeszczą o szczepieniu!

Szacowna mędrczyni, pani prof. Szuter-Ciesielska już obliczyła, że „Omicron wydaje się bardziej zakaźny, nawet 500 razy” i wynik swych obliczeń podała do wiadomości publicznej. Jednak użytym przez siebie wyrażeniem „wydaje się” odebrała nadzieję tym wszystkim, którzy liczyli, że poda choć jedno źródło, które pozwoliło jej wydalić z siebie obliczenia na tak zawrotnym poziomie analizy matematycznej (z dokładnością do 500). Bo chyba nie były to doświadczenia własne, skoro wirus przebywa na razie w Afryce, a pani profesor w Warszawie.

Niewiele ostrożniej wypowiada się inny ekspert, też ozdobiony uniwersyteckim laurem nieomylności, który w podobnie naukowy sposób stwierdza, iż na razie „nie wiemy, czy będzie bardziej zakaźny, czy będzie cięższy, czy też łagodniejszy”. O pięciuset razach pani profesor nie wspomina, choć równie wysoki jest u niego poziom wnikliwości naukowej, gdy stwierdza, że „miejscem narodzenia wirusa jest Afryka”, gdzie jest on obecny „od pewnego czasu”. A mnie uczono na moich seminariach, prowadzonych wszakże przez profesorów z dawnego, być może bardziej przepojonego pokorą pokolenia, że jak się nie ma nic pewnego do powiedzenia, to najlepiej siedzieć cicho.

Porzuciłem więc polski świat naukawy i w poszukiwaniu wirusa Omicron udałem się za granicę. Tu z kolei grasuje sławetny think tank obsługujący WHO, który informuje mnie, iż „wstępne dowody wskazują na zwiększone ryzyko ponownego zakażenia tym wariantem” u osób, które już miały COVID-19. Jakie wstępne dowody? Gdzie one? gdzie badania? Wiarygodne obliczenia? Laboratoria? Zamiast tego znów mgła czczej gadaniny i straszenia. I dalej: „zgodnie z praktyką nazywania wariantów na litery greckiego alfabetu, nazwano nowy wariant Omicron”.

Myśl tę rozwija słownik Merriam Webster, dodając w odniesieniu do oświadczenia Światowej Organizacji Zdrowia, że wariant COVID-19 „został nazwany Omicron, po 15. literze alfabetu greckiego. Światowa Organizacja Zdrowia używa greckich liter do nazwania wariantów, ponieważ nazwy te są łatwiejsze do przekazania niż oznaczenia naukowe, takie jak B.1.617.2. Według W.H.O., 13. i 14. grecka litera (nu i xi) zostały pominięte, ponieważ „nu” brzmi jak „nowy”, a „xi” jest również powszechnym nazwiskiem”.

Wiedziony wrodzonym krytycyzmem i czując szwindel w tym nagłym zatroskaniu WHO, aby przeskoczyć literę 13 i 14 alfabetu greckiego i przypadkiem nie urazić tych, którzy noszą popularne (w Chinach) nazwisko Xi, po prostu kliknąłem słowo Omicron na „You Tube”. I nie zawiodłem się. Zaraz wyskoczyła mi włoska komedia s-f z 1963 r. pt. „Omicron” w reżyserii Ugo Gregorettiego z gwiazdą kina lat 1960. Renatem Salvadori. A teraz posłuchajcie, o czym jest ten film! Omicron to przybysz z kosmosu, kierowany w swej misji przez centralę obcych na planecie Ultra. Misja jego polega na tym, by dostawać się do wnętrza ciał ludzkich przez ukłucie przypominające akupunkturę i w ten sposób poznawać oraz zmieniać obyczaje człowieka, przed planowaną inwazją. W filmie nie brakuje symboliki masońskiej, tych trójkątów, piramid etc., doczekał się też w następnych latach całkiem licznych sequeli, również posługujących się imieniem Omicron, w tym audycji radiowych, gier itp. więc przypadków raczej tu nie ma. Rzućcie okiem na ten bardziej prawdopodobny, niż afrykańskie sawanny, matecznik wirusa Omicron, zanim nie zniknie z kanałów publicznych.

Czekamy, aż za miesiąc-dwa, w kolejnej odsłonie tego naukawego teatru, pojawią się kolejne wcielenia Omicrona noszące równie malownicze i zakorzenione w grece nazwy: Kubuś Puchatek, Pszczółka Maja czy Kapitan Sowa. I jak z równą powagą pochyla się nad nimi, żonglując kolejnymi wskaźnikami zaraźliwości od 500 wzwyż, kolejne grono polskich mędrców, z tym poważniejszymi minami, im większy jest humbug, w którym uczestniczą.

Chyba że o to chodzi.

Autorstwo: Pokutujący Łotr
Źródło: Ekspedyt.org

Bibliografia

1. https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/nowy-wariant-covid-19-omicron-co-o-nim-wiadomo-koronawirus-w-polsce/6ecl2cl

2. https://www.who.int/news/item/31-05-2021-who-announces-simple-easy-to-say-labels-for-sars-cov-2-variants-of-interest-and-concern

3. https://www.merriam-webster.com/dictionary/omicron

4. https://www.youtube.com/watch?v=qJUk8azj4dw


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. arthur 04.12.2021 13:36

    W przypadku realnej pandemii (co tu nie występuje), nie może być lepszej wiadomości, niż ta, że kolejna mutacja jest 500, 1000 razy bardziej zaraźliwa.
    Ponieważ ZAWSZE, gdy wzrasta zaraźliwość, to kosztem zjadliwości i odwrotnie.
    Więc może więcej zachoruje, ale wszyscy przejdą łagodniej.
    Do następnego sezonu grypowego oczywiście;)
    Żeby wygasić panikę,wystarczy świadomość, że nie istnieje naturalny patogen, który
    byłby i coraz bardziej zaraźliwy i coraz bardziej zjadliwy. Najzwyczajniej sam by się błyskawicznie zlikwidował- skończyli by się nosiciele:)

  2. adambiernacki 05.12.2021 09:02

    Racja Arturze.

  3. robi1906 05.12.2021 10:40

    Owszem, ale tylko wtedy gdy patogen jest naturalny.

  4. BANDZIORkaq 06.12.2021 07:20

    Ale zasada samounicestwienia zadziała w każdym przypadku, gdyż wirus zabijając nosiciela nie jest w stanie przetrwać, dlatego ebola pozostaje w Afryce- patogen tak zjadliwy nie szansy na ekspansję. Jeżeli więc domniemany omnikron będzie zabójczy to pozostanie lokalny. Tyle że to wszystko ściema, jak cała ta pandemia, a co za tym idzie ekspansję i zjadliwość wirusa ogranicza jedynie wyobraźnia twórców. Więc zapytam tylko, kiedy w tej bajce pojawi się smok?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.