Reklamy w TV są za długie i irytujące

Opublikowano: 03.08.2011 | Kategorie: Media

Liczba wyświetleń: 672

Jak wygląda oglądanie filmu na TVN czy Polsacie? Mniej więcej co pół godziny jest przerwa reklamowa – najpierw blok reklamowy, potem “polecamy”, znów blok reklamowy i dopiero potem film. Wszystko to trwa ok. 15 minut – a więc dłużej, niż np. dobranocka dla dzieci.

Całość przypomina raczej blok reklamowy przerywany filmem, a powinno być odwrotnie. Jak to wszystko wygląda? Bardzo źle, żeby nie powiedzieć – tragicznie.

FILM TO DZIEŁO SZTUKI!

Film jest dziełem reżysera, scenarzysty oraz całej armii ludzi przy nim pracujących, w tym przede wszystkim aktorów, ma on swoją fabułę, swoją akcję, jest więc dziełem sztuki. Jak więc wygląda przerywanie filmu proszkami do prania, płynami do mycia naczyń albo szybkimi pożyczkami? Mniej więcej tak samo, jak wyglądałby obraz np. Jana Matejki, na którym naklejono by dużą naklejkę z napisem, dajmy na to, Coca-Cola, w dodatku przesłaniającą pół obrazu. I pewnie gdyby malarz powstał z grobu i zobaczył swój obraz oszpecony tą naklejką, to dostałby zawału serca z nerwów i wrócił do zaświatów. Tak jak owa naklejka, tak samo reklamy szpecą każdy taki film, bo widz zostaje wciągnięty w akcję, a tu naraz… proszki do prania i inne badziewie.

Jak informuje Piotr Szumlewicz, w Polsce już w 2006 roku Stowarzyszenie Filmowców Polskich oraz 14 związków twórczych wysłało do swoich członków pisma protestacyjne celem podpisania i wysłania do ówczesnego Marszałka Sejmu Marka Jurka. Niestety nic to nie dało. Nadal w komercyjnych telewizjach mamy bloki reklamowe przerywane filmem, wskutek czego film taki trwa średnio o 30% dłużej, niż trwałby on bez reklam.

Filmowcy piszą w proteście, że cytuję: “to zabieg tak samo haniebny, jak byłoby nim przerwanie reklamą seansu filmowego, a także symfonii w trakcie koncertu. Dodają też, że przerywanie filmu reklamami gwałci brutalnie prawo autorskie i jest dowodem pogardy dla widza.”

I w tym momencie zgadzam się z nimi w zupełności. W dodatku, że za te reklamy ja, jako widz muszę płacić. Tak, muszę płacić i abonament RTV za posiadanie telewizora, a jeżeli mam kablówkę albo platformę cyfrową, to muszę jeszcze płacić abonament do operatora tej platformy. Płacę za film, a wciskają mi badziewie i kiczowate reklamy, które usiłują zrobić ze mnie idiotę. Jak to wygląda?

Mniej więcej tak samo, jakbym poszedł do baru, zamówił dajmy na to frytki i zapłacił za nie, a barman polałby mi bez mojej zgody te frytki sosem, aby sobie zrobić “reklamę sosu”. Czułbym się wtedy wzgardzony i zlekceważony przez owego barmana za to, że do dania wcisnął mi dodatek, którego nie zamawiałem. I tak samo, jako widz czuję się wzgardzony i lekceważony przez stacje TV, które serwują mi niezamawiane przeze mnie badziewie w postaci kiczowatych reklam, przy których “Jaś Fasola” czy “Benny Hill” wyglądają jak arcydzieło sztuki, bo niestety bardzo mało jest reklam zrobionych z pomysłem, albo takich, które mogłyby rozbawić widza. Po prostu jedna wielka szmira.

DLACZEGO PŁACIMY PODWÓJNIE?

W związku z tym, jeżeli filmy przerywa się reklamami, to należałoby zlikwidować wszystkie abonamenty, zarówno ten “państwowy” za posiadanie telewizora, jak i za kablówki i platformy cyfrowe i scedować te opłaty na komercyjne stacje TV.

Skoro zarabiają one na zatruwaniu widzów reklamami, to stać je na uiszczanie opłat abonamentowych, a widz, któremu w TV serwuje się kicz, powinien mieć prawo do bezpłatnego jego oglądania. Program TV to towar, a skoro jakość tego towaru jest poniżej krytyki, to taka sama powinna być jego cena, czyli ZA DARMO.

Osobiście uważam, że jeżeli są już te opłaty, to należałoby rozszerzyć zakaz przerywania filmów i programów reklamami na stacje komercyjne – ich program musiałby wyglądać tak samo, jak program TVP1 czy TVP2, gdzie reklamy są emitowane TYLKO w przerwach między filmami czy programami. Wtedy wiedziałbym, że płacę za film, a nie za badziewie.

TEGO NIE DA SIĘ OGLĄDAĆ!

Ja osobiście nie mam z tym problemu, ponieważ posiadam i nagrywarkę DVD z twardym dyskiem, która umożliwia obróbkę nagranego filmu, a więc wycięcie z niego bloków reklamowych, i magnetowid i jak mam obejrzeć film, np. z Polsatu, to najpierw go nagrywam, potem wycinam reklamy, co trwa znacznie krócej niż te 15 minut, a więc krócej niż jeden blok reklamowy i oglądam film komfortowo, bez szmiry, a w dodatku o takiej porze, o której mi pasuje. Ponadto film trwa tyle, ile powinien trwać, nie jest wydłużony. Z własnych obserwacji wiem, że film, który oczyszczony z reklam trwa 1,5 godz., oglądany bezpośrednio z reklamami trwałby nawet o godzinę dłużej.

Ale wiele osób nie posiada urządzeń nagrywających program z telewizji i zmuszeni są do oglądania tego ogłupiającego badziewia typu proszki do prania, wybielacze itp., w dodatku często są przez reklamodawców naciągani do skorzystania z ich oferty, nie zawsze zgodnej z tym, o czym informuje owa reklama.

Pora, więc zmienić Ustawę o Radiofonii i Telewizji i zabronić wszystkim stacjom TV nadawania reklam podczas filmów, tak jak ma to miejsce obecnie w TVP. W ten sposób zmusimy reklamodawców i nadawców do szanowania widzów.

Autor: Gustlik222
Źródło: Nowy Ekran


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

17 komentarzy

  1. Jota 03.08.2011 07:42

    Trzeba być ciężko chorym żeby oglądać telewizje w ogóle a tym chorym współczuć należy podwójnie. Bo są chorzy to raz, przez co muszą oglądać telewizje to dwa. Ja nie oglądam tv od lat.

  2. Kerry 03.08.2011 08:01

    Otóż to. Nie oglądąć! Niestety w każde media wkradają się reklamy. Jesteśmy bezlitosnie nimi bombardowani.

  3. Obi-Bok 03.08.2011 09:24

    TV nie oglądam już od kilku lat. Moja tolerancja dla głupot bezpowrotnie się wyczerpała.

  4. Murphy 03.08.2011 09:45

    Od roku 2000 nie oglądam telewizji i dobrze mi z tym. Jedyny czas kiedy coś jeszcze widzę w telewizorni to czas kiedy jestem gościnnie u rodziny. Ich niestety nie udało mi się przekonać że oglądają chłam który ich programuje tak jak rząd i korporacje tego sobie życzą a do tego jeszcze za to wszystko płacą. W dobie internetu telewizja coraz bardziej staje się przeżytkiem. Ale niestety ten przeżytek dobrze jeszcze sprawdza się w przypadku ludzi “słabomyślących”.

  5. Artur Marach 03.08.2011 10:11

    Mam pomysł jak zrobić reklamodawców w bambuko i raz na zawsze się pozbyć tego problemu. Chodzi o antyreklamator;),urządzenie podłączone do TV, które w chwili rozpoczęcia bloku reklamowego automatycznie będzie przełączało TV na najbliższą stację, która w danym momencie nie nadaje reklam. Z chwilą zakończenia bloku reklamowego, nastąpi powrót do oglądania filmu. Myślę że takie urządzenie można by bez problemu zaprojektować i świetnie by się sprzedawało…Ja jeśli już oglądam TV to dokładnie tak robie, przeskakuje pilotem na inny program w momencie kiedy zaczyna się blok reklamowy i myślę że tak robi większość ludzi.

  6. Artur Marach 03.08.2011 11:12

    wszędzie nie nadają w jednym czasie, antyreklamator można by nastawić tak, żeby przełączał programy według gustu widza:)

  7. devilan1410 03.08.2011 11:13

    Ja TV nie oglądam, nie mam stresu.

  8. Artur Marach 03.08.2011 11:13

    W ogóle to się dziwie że jeszcze nikt tego nie wynalazł i nie opatentował

  9. Dominik_V 03.08.2011 16:03

    @11 No pewnie że wynaleziono sposoby na omijanie reklamy (np. z uwagi na bardziej intensywny dźwięk reklam), ale to jest tak z jak z samochodem na wodę lub prąd – lepsze rozwiązanie, ale lobbyści ropy naftowej tak łatwo nie odpuszczą smakowitego kąska.

    Obstawiam, że w PL sprzedawca takiego urządzenia szybko zarobi milion na sprzedaży a dwa następne miliony straci procesując się z firmami o ‘utracone zarobki’ jakie mogłyby mieć, gdyby nie ten straszny “antyreklamator”.

    Tak jak reklamodawcy wykorzystują luki w prawie, aby móc serwować reklamy prawie bez przerwy (pomimo abonamentów), tak twórca takiego urządzenia musiałby znaleźć taki sposób, aby reklamodawcy nie mogli go oskarżyć o psucie im szyków.

  10. mgmg 03.08.2011 17:01

    W zasadzie niema szans wykrywać reklamy z sygnału. Jedyny rozsądny sposób do zrobienia w ciągu kilku dni i sprzetem za kilka złoty to programik odpalany na PC odbierający sygnały z jakiegoś serwera lub innego podobnego programu przez internet kiedy blok się zaczyna a kiedy kończy. Mogliby to sami userzy klikać kiedy. A program przez diodę IR, wcześniej nauczywszy się imitować pilota, wysyłał by sygnały zmieniające kanał a najlepiej wyłaczające telewizor na czas reklamy.
    Tylko niewiem poco ktoś od razu chce patentować takie pierdoły. Może to wpływ telewizji i reklam, że wszystkie wymęczone wypociny to straszny dorobek intelektualny i trzeba go chronić patentami.

  11. Yezior 03.08.2011 21:15

    Ja od wielu lat nie oglądam TV chyba że przypadkowo u kogoś. Mam telewizor ale ale nie służy mi on do oglądania żadnej stacji tv. Nie mam nawet podpiętej usługi.

    Nie regulował bym tego rynku. Nadawcy mają nardzędzia do badania oglądalności. Skoro jest podaż to znaczy że jest popyt na taki chłam. Ludzie nie są przykuci łańcuchami do fotela i każdy może przestać to oglądać. To kwestia wolnego wyboru. Po co jakiś kolejny urząd ma nam mówić że wie lepiej. Naród głupi był, jest i będzie. A TV tylko to mentalne zacofanie pogłębia. Trudno. Łatwiej będzie nami sterować w przyszłości.

  12. hakalele 03.08.2011 21:18

    A ja tak nieco przewrotnie napiszę, że dla mnie reklamy są o niebo ciekawsze niż treści przerywające te reklamy. TV oglądam w porywach do 2 razy na miesiąc i zawsze chętnie sobie nowe reklamy obejrzę. I porównując kunszt twórców np. reklam samochodów czy piwa z nijakością producentów seriali, że o programach rozrywkowych czy paradokumentalnych litościwie nie wspomnę… Tak, wolę reklamy 😉

    No, ale jak pisałem, zdarza mi się to (TV) 1h miesięcznie.

  13. edek 03.08.2011 22:40

    Przy reklamach wyłączam dźwięk. Może to w pewien sposób uciążliwe, ale pozbywam się dużo bardziej uciążliwego szumu informacyjno-propagandowego. Spróbujcie, po przyzwyczajeniu się oglądanie TV naprawdę nie będzie już tak irytujące. Odrzucenie w całości TV trochę jest naiwne. Ale jak ktoś chce…

  14. guarana 04.08.2011 04:29

    @edek
    robię dokładnie to samo. Jestem muzykiem, więc te infantylne piosenki reklamowe irytują nawet bardziej niż rakotwórcze cukierki itp…
    Bezdźwięczne reklamy są komiczne przez co są swoistymi antyreklamami 🙂

  15. Raptor 04.08.2011 14:50

    @edek “Odrzucenie w całości TV trochę jest naiwne. ”
    Czy ja wiem. Nie znalazłem tam nic ciekawego, prócz hipnotyzujących zapychaczy czasu. Kiedyś jeszcze były jakieś ciekawe popołudniowe bloki edukacyjno-naukowe na tvp (akurat w czasie najmniejszej oglądalności), ale reszta to był dramat. Dlatego nie płakałem, kiedy zepsuł mi się ostatni telewizor i nigdy więcej nie miałem potrzeby powrotu do niego 😉

    A w podstawówce miałem przez dłuższy czas na ekranie przyklejoną wielką kartkę z tabliczką mnożenia, do czasu aż się nie nauczyłem, hehe… teraz wiem, że to był dobry pomysł 🙂

    Pozdro.

  16. edek 05.08.2011 21:37

    @Raptor
    Szczerze to mało oglądam TV. Nie mam czasu i chęci by śledzić ileś tam programów i wyłapywać ciekawe rzeczy. Polecam jednak kanały dokumentalne. Tym bardziej, że wiele filmów tego typu jest nawet w internecie niedostępnych. Wg mnie najlepszym kanałem dokumentalnym jest Planete. Dokładnie cały zakres tematów. Nie stronią też od polityki i kontrowersyjnych tematów. Pokazali wiele filmów których żadna tv nie nadaje. I nawet polskich dokumentów jest w Planete więcej niż w “misyjnej” TVP…

  17. Raptor 05.08.2011 22:19

    Cóż, dla jednego kanału nie warto bulić takiego abonamentu 😉

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.