Nadchodzi ochłodzenie na Ziemi

Opublikowano: 10.03.2013 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z wszechświata, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 578

Od jakiegoś już czasu trwał spór naukowy między astrofizykami rosyjskimi i amerykańskimi. Rosjanie twierdzą, że Słońce znalazło się w okresie minimum, co oznaczałoby znaczne ochłodzenie naszego klimatu. Amerykanie bardzo długo twierdzili, że nic takiego nam nie grozi a szczyt obecnego cyklu nastąpi na przełomie lat 2012 i 2013. Można, zatem zapytać retorycznie, gdzie on jest.

Ostatnie wypowiedzi naukowców z NASA można odebrać, jako próbę wyjścia z twarzą gdyby do aktywności jednak nie doszło. Cytowane wszędzie rewelacje Dean Pesnella z NASA Goddard Space Flight Center na temat podwójnego szczytu cyklu słonecznego to nic innego jak próba zabezpieczenia sobie tyłów na wypadek innego rozwoju wydarzeń na Słońcu.

Naukowcy nie mówią publicznie o tym, co się dzieje na Słońcu, bo większość ludzi i tak by niewiele z tego zrozumiała. Aktualnie aktywność naszej gwiazdy pozostaje na bardzo niskim poziomie. Wydarzeniem są rozbłyski klasy M, o których w normalnych warunkach nie ma, co wspominać, bo to tak jakby emocjonować się, że spadł deszcz, a przecież to grad jest wydarzeniem. Na grad, czyli rozbłysk X jest aktualnie 1 procent szansy. Po prostu cisza, a ilość plam słonecznych obecnych na tarczy jest tak mała, że można już mówić o początku minimum słonecznego (świadczy o tym aktualna liczba Wolfa ).

Czy to, zatem oznacza, że to Rosjanie mają racje, idzie oziębienie, więc trzeba kupować opał i ciepłe ubrania? Być może, na razie jest zima a w zimie jest zimno i nawet wielkie opady śniegu jakie obserwujemy na świecie nie świadczą jeszcze o zlodowaceniu. Niewątpliwie takie sugestie mogą jednak padać na przykład w kontekście Rosji, która zmaga się nadal z rekordowo mroźną zimą. Jednak sytuacja w wielokrotnie przysypanych Stanach Zjednoczonych wcale nie jest lepsza. Oczywiście sam proces zlodowacenia jeśli rzeczywiście się zacznie będzie trwał kilka lat i nie zdarzy się w jeden sezon. Gwałtowne zmiany klimatyczne obserwowane na naszej planecie mogą być tego zapowiedzią. Na razie jednak mówi się raczej o możliwości żeglugi na biegunie północnym więc jeśli gdzieś następuje zlodowacenie to chyba raczej w okolicy Antarktydy, która faktycznie ostatnio przybiera lodu.

Wyznawcy sekty globalnego ocieplenia powodowanego przez człowieka z pewnością będą niechętni rewelacjom na temat oziębienia w wyniku mniejszej aktywności słonecznej, bo to oznacza, że biznes “global warming” musi się zwijać, lub zaadaptować się do nowych warunków. Już zresztą widać pierwsze tego oznaki, bo coraz częściej zamiast o ociepleniu mówi się o “zmianach klimatu”, a to może być interpretowane dowolnie, po prostu wyższy poziom ogólności. Trzeba to w końcu przyznać, że Słońce jest głównym czynnikiem wpływającym na nasz klimat i każdy rozsądny człowiek, nawet nie koniecznie naukowiec, dobrze o tym wie. Skoro Słońce stało się nieprzewidywalne a maksimum nie nadchodzi to można założyć, że wkrótce będzie chłodniej.

Źródło: Zmiany na Ziemi


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. Prometeusz 10.03.2013 10:31

    No to w końcu ocieplenie czy ochłodzenie, bo sam już nie wiem…? Utopimy się w oceanach z powodu nadmiernej ilości ćwiczeń (oddychanie intensywniejsze -> większa emisja CO2 -> większy efekt cieplarniany) czy zamarzniemy na lodowcu?

    Myślę, że, jeżeli już, to czeka nas – a właściwie już zaczęło się – globalne o***ienie.

    Nieukowcy zaś niech lepiej zajmą się tym, co potrafią najlepiej: zbieraniem funduszy, fałszowaniem wyników na potrzeby zleceniodawców i tworzeniem iluzji wiedzy.

    Pozdrawiam,
    Prometeusz

  2. hashi 10.03.2013 13:32

    Co za różnica ocieplenie czy oziębienie i tak powiedzą, że wszystkiemu winien człowiek i musimy płacić podatki węglowe. A każdy naukowiec, który twierdzi inaczej niedostanie grantów na dalsze badania.

  3. Pola 10.03.2013 21:56

    Teorie o oziębieniu lub o ociepleniu produkowane są na zamówienie wielkich korporacji, które są wiecznie głodne kasy. W europejskim cyrku z CO2 wcale nie chodzi o wpły dwutlenku węgla na ocieplanie się klimatu lecz o zarobek na tej teorii dla tych, którzy handlują CO2 i innymi produktami rzekomo przeciwdziałającymi ociepleniu. To jest kit wciskany nam wszystkim w dodatku jeszcze przy pomocy unijnych dyrektyw. Ostatecznie Bruksela też chce zjeść wisienkę z dużym kawałkiem tortu żeby mieć źródło nabijania kasy dla swoich biurokratów.

  4. danush 10.03.2013 22:08

    Wkurza mnie codzienne zasłanianie słońca chemitrailsami i propagowanie kłamstw dla mas.Mam nadzieję,że za to wielkie oszustwo pomysłodawcy i wykonawcy niedługo zgniją w więzieniu.

  5. dartan 11.03.2013 12:54

    niech jankesi się raczej przyznają do strachu, przed mówieniem prawdy.

    Geniusz tych naukowków pewnie jeszcze jest globalnym ociepleniu.

    Oceany zaleją nawet mont ewerest i swoją powierzcnią sięgną satelit telekomunikajnych.
    😀

  6. dartan 11.03.2013 12:56

    …a jak woda sięgnie marsa… mars będzie pływał?

  7. Hassasin 13.03.2013 16:01

    Szabesgoje z NASA pilnują podatku CO2 ,ale mnie nurtuję inna sprawa. Oziębienie , najwyżej karczmę się postawi na zimę na Bałtyku . Zlodowacenie , to już inna sprawa . To migracje i wojny o Lebensraum . Będziemy mięli ,,Drang nach Africa,, ?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.