Zwierzenia zwierzyny – czy ktoś nabija kobiety na pal?

Opublikowano: 05.03.2009 | Kategorie: Prawo, Seks i płeć

Liczba wyświetleń: 787

Zdradzeni i oszukani użytkownicy Naszej Klasy masowo kasują konta – niejednokrotnie szkolna miłość zrujnowała ich obecne związki. Ruszyła nawet produkcja t-shirtów “NK zrujnowała mi życie”. Czy takie koszulki będą nosić kobiety ze Słupska?

Jeśli wierzyć użytkowniczce o nicku “Zwierzyna_słupska”, na północy Polski grasuje grupa łowców, i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Adrenalinę zapewnia im specyficzne polowanie – trzeba ustrzelić… mężatkę. Zasady “gry” są bardzo proste: znajdź na popularnym serwisie rozczarowaną życiem kurę domową, przez internet zasyp ją tyloma komplementami, by na randce w odpicowanym samochodzie dała się namówić na ostry numerek. Twoje zadanie to zdobyć jak najwięcej punktów – wyżej premiowane są żony mundurowych oraz seks w nietypowych miejscach. Podczas gdy jesteś na randce, twoi zamaskowani towarzysze z ukrycia nagrywają intymne zbliżenia.

Na mecie masz dwa rozwiązania: możesz porzucić kobietę i znaleźć kolejną naiwną, albo odwiedzić jej męża i wręczyć dokumentacje audiowizualną. Ale zanim zabawa się skończy, jest jeszcze punkt kulminacyjny – odwiedziny ofiary, gdy ta jest w domu z rodziną. – Dostaje MMS-a z najbardziej intymnym zdjęciem, gdzie widać nie tylko jej twarz ale i najbardziej charakterystyczne cechy jej kobiecości do natychmiastowego rozpoznania przez męża i wykluczające fotomontaż. Mówi mężowi jakąś idiotyczną wymówkę i pędzi do auta gdzie łowca teraz już władczo nakazuje zaspokojenie swojej męskości tu i teraz, a niedaleko oczywiście jurorzy liczą punkty… Tak ten proceder wygląda wedle relacji uwikłanej w “grę” kobiety.

KOKSIARZE POSTRACHEM POMORZA

O “upolowanej” trzydziestolatce, która zwierzyła się na forum internetowym, wiemy niewiele. Gazecie “Głos Pomorza” dała się namówić na rozmowę tylko dlatego, że chce uchronić przed procederem inne kobiety – Moje małżeństwo wisi na włosku. Nie zrobię niczego, co mogłoby mnie zdemaskować – tłumaczy. Przez jakiś czas nie miała pojęcia o tym, że jej przypadek to coś innego niż “romans z chamskim końcem”. Aż rozpoznała ją dziewczyna, która przeżyła podobną historię.

Poszkodowana oprawców opisuje słowami “napakowani zwolennicy koksu”, co pozwoliło internetowym detektywom skojarzyć ich z podobnie brzmiącą grupą na Naszej Klasie. Pojawiły się nawet doniesienia, jakoby słupski gang działał w innych miastach, m.in. w Gdańsku. Jak zasugerowała “Zwierzyna_słupska” w Internecie są zamknięte strony zwolenników “Nabij żonę na pal” – pełne zdjęć, filmików, sprawozdań z erotycznych osiągnięć. – Ci mężczyźni są bezkarni i mają bogate archiwum zdjęć, które mogłoby mnie skompromitować. – zwierza się kobieta.

OFIARA… WŁASNEJ GŁUPOTY

Zwierzenia Zwierzyny wywołały falę dyskusji. – Nie żal mi tych babek. Dobrze im tak! Jak można dać się zwabić takim prymitywizmem. Taka kobieta to jeszcze gorsza świnia od mężczyzny, który ją wykorzystał. – uważa Gość. – Myślę, że niektóre z nich wręcz na to zasługują. Na co Agusia odpowiada – Są różne życiowe sytuacje i sam nie wiesz jakbyś się zachował (…) Szkoda mi tych babek, to kolejna porąbana gra dla porąbanych samców!

Pojawiły się też zarzuty, że kogoś po prostu poniosła fantazja. – Nie można być przecież tak bezgranicznie głupim i nawinym – uzasadnia to użytkowniczka Malinka. Wiadomości24 postanowiły to sprawdzić bezpośrednio u źródła. Na pytanie, czy w ostatnich dniach, tygodniach, ktokolwiek zgłosił przestępstwo z art. 191 kodeksu karnego Jacek Bujarski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku odpowiada przecząco – Nie prowadzimy tego typu sprawy i za mojej kadencji nigdy takiego przypadku nie było. Źródło informacji jest niepewne, a my jako Policja zbieramy fakty, a nie domysły – komentuje. – Zapoznałem się z komentarzami na forach dyskusyjnych i one chyba jednoznacznie świadczą o tym wydarzeniu. Wspomnę jeszcze, że jako Policja prowadzimy różnego rodzaju działania prewencyjne uświadamiające kobiety, ale w tej sprawie nie odnotowaliśmy żadnych niepokojących sygnałów- dodaje.

ZŁAMANIE PRAWA, CZY TYLKO PRZYSIĘGI MAŁŻEŃSKIEJ?

Kwestia bezkarności nie jest więc jednoznaczna. Faktycznie, jeśli przez cały okres romansu uwiedziona dobrowolnie zgadzała się na proponowane działania – przestępstwa nie ma. Jednak jeśli stosowano wobec niej przemoc lub groźbę, sprawca zgodnie z art. 191 § 1 KK podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Jak dowiedziały się Wiadomości24 w przypadku stosowania przemocy lub gróźb, sprawca nie jest bezkarny. – Kobieta może zgłosić się osobiście do najbliższej jednostki Policji albo złożyć pisemne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa – radzi asp. Małgorzata Gołaszewska z Wydziału Prasowego Komendy Głównej Policji. – Warto zachowywać wszystkie MMS-y, maile czy rejestry połączeń. Mogą one stanowić ważny dowód w sprawie i pomóc w ustaleniu, czy rzeczywiście doszło do naruszenia prawa. W przeciwnym wypadku, gdy brak jest danych uzasadniających popełnienie przestępstwa, śledztwo lub dochodzenie zostanie umorzone lub organ może w ogóle odmówić wszczęcia postępowania przygotowawczego. Natomiast jeżeli okaże się, że doszło do naruszenia prawa, do sądu może trafić akt oskarżenia przeciwko osobie, która prawo naruszyła.

Statystyki policyjne mówią o 2,5 tys. przypadkach naruszeń artykułu 191 § 1 KK w 2008 roku, w poprzednich latach utrzymywał się on na poziomie 2,5 tys. – 3 tys. – Te dane dotyczą wszystkich przypadków naruszenia tego artykułu, a nie tylko zmuszania do kontaktów seksualnych – ostrzega asp. Małgorzata Gołaszewska.

Nawet jeśli Zwierzyna_słupska jest jedynie miejską legendą, to warto rozważyć do czego może prowadzić niewinny flirt on-line. Jeśli z kolei takie działania miały miejsce – czekamy na następne doniesienia od kochliwych Pomorzanek.

Autor: Anna Winczakiewicz
Źródło: Wiadomości24.pl

BIBLIOGRAFIA

1. http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090302/SLUPSK/549264319

2. http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=237&w=91407637


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

13 komentarzy

  1. ru 05.03.2009 19:15

    Biedactwa, tak paskudnie wykorzystane. Gdyby wcześniej pomyślały główką, a nie dupką – nie byłoby problemu. I to tłumaczenie, że sytuacja w małżeństwie zła – żałosne. Skoro taka zła sytuacja, to czemu się żalą, że (dopiero) teraz małżeństwo na włosku wisi? Więc jednak wcześniej nie wisiało? Hmm.
    Nic nie tłumaczy zdrady, to jednoznaczny sygnał, iż związek (czy też małżeństwo) należy po prostu zakończyć, bo ciągnięcie go dalej sensu nie ma. Ot, bywa.
    Żal mi dzieci i partnerów tych kobiet.

  2. kroton 05.03.2009 19:35

    Jakoś trudno mi wykrzesać współczucie dla tych kobiet. Z jednej strony szkoda, że spaprały sobie żywot, ale z drugiej nikt je przecież nie zmuszał do wskakiwania na fiuta ledwo co poznanego faceta. Cóż to może oznaczać? Małżeństwo się wali? Nie ma rozumku pod czaszką to się wali, a jakże by nie. Czy takie zachowanie miało je naprawić?
    Może ta sytuacja je coś nauczy.

  3. tomek_krk 05.03.2009 19:37

    A potem różnego rodzaju mizoandryczki gadają jacy to mężczyźni świnie są i w ogóle tylko penisem myślą ;>

  4. makaron 06.03.2009 06:55

    Jak zwykle wszystkiemu winne kobiety? A co powiedzieć o kolesiach, którzy dla zabawy manipulują cudzymi emocjami? Są w porządku? Bo nie napisaliście jednego słowa krytyki. Do tego bardzo łatwo przychodzi wam oceniać cudze życie i cudze małżeństwo.

  5. darko 06.03.2009 11:01

    ha! nie napiszę słowa krytyki o kolesiach, manipulujących cudzymi emocjami:p swiat jest tak skonstruowany po prostu! od zawsze tak było i pewnie zawsze będzie, chyba, że uda się nam do końca wpasować w wymyślone schematy dotyczące moralności, ale to sprawa odległa…
    póki co – śmierć frajerom!!

  6. ru 06.03.2009 13:01

    @makaron: słuchaj, ale ja mam swoją główkę. Jeśli bym był w związku i wyskoczyłaby mi jakaś “lasencja” z propozycją, to “przykro mi, mam już kogoś”. Ot, tyle. Zasady trzeba mieć, a nie skakać w bok przy pierwszej nadarzającej się okazji.

    Gdyby żadnej nie “złowili”, to pewnie nie robiliby nic złego, co? Ot, taki tam podryw.
    Problem pojawia się, gdy jednak któraś wpadnie w pułapkę. A kiedy wpada? Gdy sama się na to godzi. Dla mnie to proste.
    I nie mów, że “jak zwykle winne kobiety”, ale w tej akurat sytuacji – owszem. Tak samo wykląłbym facetów, którzy byliby w podobny sposób “łowieni”. Zdrady nic nie usprawiedliwia, już to pisałem.

  7. W. 06.03.2009 13:41

    Zalegalizować wolną miłość, wielogamię i problem zniknie. Nikt szantażami wówczas się nie przejmie, a małżonek co najwyżej zrobi podobny skok w bok i będą kwita. Ta cała katolicka moralność “tylko jeden partner” i “zakaz seksu pozamałżeńskiego” to debilizm bo prowadzi do niepotrzebnych zazdrości i rodzinnych dramatów.

  8. makaron 06.03.2009 17:24

    @darko widać jeszcze niewiele o świecie wiesz, skoro starasz się przemycić prawdę, że świat jest odgórnie skonstruowany (w znaczeniu tej rozmowy raczej stosunki międzyludzkie). Cytując Ciebie: “…swiat jest tak skonstruowany po prostu! od zawsze tak było…”.
    Świat nie jest czymś statycznym. Jest raczej płynny i w danej chwili wygląda tak, jakim go czynimy.
    Dlatego jeżeli jesteś w stanie tylko opierniczyć naiwną i głupią ofiarę, a cwaniaczka starającego się cudzym kosztem zabawić i zdobyć przez to poważanie w grupie sobie podobnych indywiduów, pozostawiasz w spokoju, to przyjmij moje wyrazy współczucia. Świat który robisz, jest na poziomie prymitywnych, pierwotnych wspólnot.

    @ru napisałeś:
    “…Jeśli bym był w związku i wyskoczyłaby mi jakaś “lasencja” z propozycją, to “przykro mi, mam już kogoś”. ..”

    No jasne. Szczególnie w sytuacji, kiedy Twoja żona po dajmy na to 15 latach wspólnego pożycia, nie jest już tą młodą i pełną seksualnej energii laską. Za to codziennie rano budząc się, patrzysz na oblicze grubej, kłótliwej kobiety z którą już od dawna nic Cię nie łączy. Jesteś z nią w związku, bo dzieci, bo mieszkanie, bo rodzina, bo układy żony, bo realia rzeczywistości.
    I nagle po latach, spotykasz dawną znajomą. Nie tylko wygląda ekstra, ale rozumie każdą Twoją myśl. Do tego cierpliwie wysłuchuje Twoich opowieści o problemach małżeńskich i skarg na żonę. I po kilku spotkaniach chce Cię zaciągnąć do łóżka. I Ty wtedy odpowiadasz jej, tak jak napisałeś:

    “przykro mi, mam już kogoś”

    Marnujesz talent, bo przebiłeś teraz zdecydowanie nie tylko Andersena ale i La Fontaine. Żeby o Krasickim nie wspomnieć.

  9. ru 07.03.2009 04:31

    @makaron: wspomniałem w pierwszym komentarzu, że podtrzymywanie związku na siłę w mojej opinii nie ma sensu. To powinno wystarczyć za odpowiedź, gdyż do wspomnianej przez Ciebie sytuacji nie powinno w ogóle dojść (a nawet jeśli – nie bądź taki pewien, że wszyscy przedkładają seks nad pewne zasady w życiu).

  10. Raptor 07.03.2009 05:52

    @ru: “nie bądź taki pewien, że wszyscy przedkładają seks nad pewne zasady w życiu”

    Oj współczuję im 😉

    I zgadzam się w pełni z W.; żadnych p… wzorców = żadnego cierpienia w tym względzie. Chyba, że ktoś bardzo chce.

  11. Fenix 07.03.2009 10:40

    Zwykły bandytyzm i tyle > to zwykły gwałt , zadany podstępnie nie tylko ofiarze ,ale i partnerowi ? Kiedy oddaje sie z ochotą jej sprawa !, Innaczej gdy jest ,to szantaz i przymus …czyli gwałt ! I ci faceci narcyzstyczne śiwnie ; za gwałt ,i szantaz , powinni odpowiadać !

  12. sha 25.03.2009 17:45

    @Fenix jaki bandytyzm ? co na sile te kobiety zaciagali ? same szly!
    jest takie powiedzienie: “jak suka nie da, pies nie wiezmie”. Same sie w to wplataly, szukaly przygod bedac w zwiazku malzenskim. zal mi tylko tych oszukanych, bo nawet po tych 15 latach malzenstwa bedac fizycznie nie atrakcyjnym, powinno jeszcze cos laczyc partnerow, a jak nie laczy, to po cholere zyc razem ! to rodzi zdrady.

    Tylko fakt, ze zbierali materialy i pozniej nimi szantazowali, ale czasami jeden krok za duzo do przodu, zbiera zniwa w przyszlosci 😉

  13. Fenix 25.03.2009 19:40

    Widzisz nie jest bandytyzmem , chęc bycia z kimś ,kobiety mogły chcieć przygody to jest wyłącznie ich sprawa !, Co do męzów za słabo się starali by zaspokoić , swoje żony ; działa to w 2 strony . Zony szukały , tego czego nie miały w związku ! A bandytymem są nadużycia których się dopuściła się banda zboczeńców ,żerująca na tragedii obojga .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.