Zabili nowotwór nanocząstkami miedzi

Opublikowano: 18.01.2020 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 2276

Nanocząstki tlenku miedzi nie tylko zabiły guzy nowotworowe u myszy i wzmocniły jej układ odpornościowy, ale również uniemożliwiły ponownie zaimplementowanie nowotworu u zwierząt. Autorzy nowych badań twierdzą, że ich technika może być przydatna w zwalczaniu 60% wszystkich nowotworów.

Grupa ekspertów z Uniwersytetu Katolickiego w Leuven (KU Leuven), Uniwersytetu w Bremie, Instytutu Inżynierii Materiałowej im. Leibniza oraz Uniwersytetu w Ioanninie odkryła, że guzy nowotworowe są wrażliwe na działanie nanocząstek tlenku miedzi. Gdy związki takie znajdą się w organizmie, rozpuszczają się i stają się toksyczne. Jednak dzięki użyciu tlenku żelaza do stworzenia wspomnianych nanocząstek naukowcy byli w stanie kontrolować cały proces i wyeliminować komórki nowotworowe bez szkodzenia zdrowym tkankom.

„Każdy materiał w nanoskali ma nieco inne właściwości niż jego większa wersja. Jeśli byśmy połknęli duże ilości tlenków metali, byłoby to niebezpieczne, jednak w nanoskali w kontrolowanych, bezpiecznych i odpowiednich stężeniach mogą przynosić nam korzyści” – mówi profesor Stefaan Soenen z KU Leuven.

Początkowo nowotwór zaatakowano za pomocą samych nanocząstek, ale, zgodnie z przewidywaniami naukowców, choroba wróciła. Połączono więc nanocząstki i immunoterapię. „Zauważyliśmy, że związki miedzi nie tylko bezpośrednio zabijały komórki guza, ale wspomagały układ odpornościowy w walce z nimi” – opowiada doktor Bella B. Manshian.

Nanocząstki całkowicie wyeliminowały z organizmów myszy guzy nowotworowe wywołane nowotworami płuc i jelita grubego. Co więcej jednak, gdy naukowcy wstrzyknęli myszom komórki nowotworowe obu typów, zostały one błyskawicznie unieszkodliwione przez układ odpornościowy.

Naukowcy stwierdzają, że ich technika może być używana w przypadku około 60% nowotworów. Dotyczy to tych chorób, które zaczynają się od mutacji genu p53. To m.in. nowotwory piersi, płuc, jajników czy jelita grubego. Największą zaletą nowej techniki jest możliwość wyeliminowania chemioterapii z procesu leczenia.

Pełny opis badań opublikowano na łamach „Angewandte Chemie”.

Autor: Mariusz Błoński
Na podstawie: OnlineLibrary.wiley.com, Nieuws.kuleuven.be
Źródło: KopalniaWiedzy.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Szwęda 18.01.2020 13:43

    Niestety wszystkie skuteczne metody wyleczenia raka (a jest ich już wiele) nigdy nie wejdą do powszechnego użytku, ponieważ radykalnie zmniejszyłoby to dochody koncernów farmaceutycznych i wyhamowałoby prowadzoną depopulację.

  2. Maria 18.01.2020 18:35

    Jaką radę przekazał śp. Józef Kossecki- cybernetyk dla truthseekerów= poszukiwaczy PRAWDY ?
    KORZYSTAJ ZE ŹRÓDEŁ I WERYFIKUJ.

    Kiedy czytam kolejny tekst o „walce z rakiem”, rzecz jasna z pomocną „rąsią” wielkiej chemii, wiem, że to kolejna wielka ściema. Jeśli nie jestem w obezwładniającej depresji, reaguję. Nie zniechęcają mnie medyczne terminy, bo zawsze można korzystać z DEFINICJI, tłumaczeń i opisów profesjonalnych zjawisk medycznych, nawet kiedy tekst jest najeżony medyczną “grypserą”. Nie zniechęcam się, ponieważ przyzwyczaiłam się do tego, że jestem i będę głąbem i nie mam kompleksów. Zawsze też z wdzięcznością przyjmę każdą merytoryczną uwagę. Wulgaryzmy i epitety pod moim adresem zbieram od dawna i mam dużą kolekcję.

    Tekstem źródłowym jest PDF https://onlinelibrary.wiley.com/doi/epdf/10.1002/anie.201912312

    Co wynika z fragmentu tekstu (tłum google)
    ”Przegląd rozwoju nanomedycyny w ciągu ostatniej dekady wykazał, że tylko 0,7% podanych leków jest w stanie dotrzeć do guza. [4] Kwestie te ograniczają stosowanie nanocząsteczek jako nośników lub mediatorów w interwencjach fizycznych. [3a] Dlatego też przekształcenie bio-nanotechnologii w wydajne badania kliniczne jest dalekie od osiągnięcia, chociaż około jednej trzeciej budżetu amerykańskiej krajowej inicjatywy nanotechnologicznej (NNI) w 2019 r. proponuje się sektor opieki zdrowotnej [5] Nierozpuszczalne (nośnikowe) NP znajdujące się w mikrośrodowisku guza zazwyczaj pozostają niezakłócone ze względu na stałą macierz zewnątrzkomórkową, gęste upakowanie komórek, niedostateczny drenaż i przedłużoną aglomerację cząstek [6] podczas rozpuszczania NP mogą działać jako nośnik i lek. Nasze trwające dekadę badania wykazały, że kilka tlenków metali otrzymanych w technologii płomieniowo-aerozolowych, takich jak CuO, ZnO i WO3, uwalnia jony metali (Mz +), gdy są one wystawione na działanie środowisk biotycznych / abiotycznych [7]. Uwalnianie z tlenków metali może powodować silną kowalencyjną kompleksację”.

    Dlaczego trucizny nazywane lekami docierają do guza tylko w 0, 7 % ? Bo organizm broni swoje struktury przed zniszczeniem. Niby są to badania niemieckie, ale jedna trzecia pochodzi z „budżetu amerykańskiej krajowej inicjatywy nanotechnologicznej”.
    Zwykle w badaniach medycznych opisuje się BADANY PODMIOT. Nie znalazłam jednak opisu dręczonych badaniami myszek (10 lat!), ani sposobu wywołania u nich raka czy rodzaju „guzów”. Tu wypełza prawda, ze nie ma żadnej specjalizacji leczniczej w zależności od rodzaju guza – czy to pierś czy jądro, jelito czy mózg. Chodzi o trucie. Mniemam, że dręczono myszki najczęściej stosowaną metodą – zmuszaniem do wdychania dymu (papierosowego). Zaprogramowany ewolucyjnie strach przed ogniem – pożarem (strach przed śmiercią) wywołuje zmiany na płucach (rozrost pęcherzyków płucnych). Które to „guzy” następnie zmniejszano truciznami. Jak ze streszczenia badań wynika, niszczący potencjał dotychczas stosowanych trutek może być multiplikowany dodawaniem metali tzw ciężkich. Wikipedia: „termin metale ciężkie jest na ogół używany w odniesieniu do pierwiastków używanych w przemyśle i jednocześnie odznaczających się toksycznością dla człowieka lub środowiska. Do metali ciężkich zaliczane bywają metale (np. rtęć, ołów, kadm, chrom, nikiel, miedź, cynk, bizmut), półmetale (np. arsen, tellur), a nawet niemetale (selen)” .

    Tu akurat skupiono się na miedzi.
    Każdy jednak może sprawdzić, że metale ciężkie są stosowane w „leczeniu”. Czyli usuwaniu objawów najróżniejszych chorób. Były są i będą. Dopóki człowiek nie zrozumie BIOLOGII – będą. I ludzie będą umierać, zatruci „lekiem”. Łudzeni nadziejami, mimo statystyk krzyczących o całkowitej nieskuteczności chemioterapii.„Prof. Paweł Blecharz: Olaparyb – nadzieja nie tylko dla Kory
    24 maj 2017 – Od września ubiegłego roku pacjentki chore na nowotwory spowodowane mutacją w genach BRCA1/BRCA2 mogą z większą nadzieją …
    W historii medycyny usuwano objawy chorób za „pomocą”różnych trucizn. Był w użyciu arsen, który „wrócił do łask”- „Medyczne zastosowanie trójtlenku arsenu – Wikipedia, wolna …trójtlenek arsenu był stosowany w leczeniu białaczki aż do momentu wprowadzenia radioterapii. Powrócił do łask w latach 30. XX wieku, kiedy to pojawiły się…”Była i jest rtęć, np. w okulistyce- :związki zawierające metale ciężkie (związki rtęci – amino chlorek rtęci(II) – okulistyka czy szczepionkach. Jest platyna CISplatyna i złotoNieszkodliwa chemioterapia istnieje – Sputnik Polska „13 sie 2017 – Naukowcy wyjaśnili, że atomy złota czynią chemioterapię w onkologii bezpieczną i przy tym bardziej efektywną. Wcześniej udowodniono…”

    Pole do „badań” – dręczenia myszek kolejnymi zestawami trucizn jest bez granic. Gescheft rockefelerny do trucia ludzi i zwierząt chemią i szczepionkami. Przerażeni ludzie, bezbronni, nieświadomi możliwości sprawdzenia szkodliwości i bezskuteczności używania trucizn do leczenia, wydają swoich bliskich, dzieci na pastwę okaleczających, śmiertelnych „procedur” medycznych.
    Wszystko byłoby dobrze, gdyby w trakcie edukacji człowiek otrzymywał oprócz podstawowych wiadomości z nauk przyrodniczych (matematyka, fizyka, chemia, biologia) wiedzę dotyczącą sposobu weryfikowania PRAWDY. Czyli logikę. Niestety, metoda analizowania faktów i wyciągania wniosków, opracowana w Średniowieczu (TRIVIUM) została wyeradykowana w szkołach w Polsce powojennej.
    Nieszczęście w myśleniu medyków studiujących medycynę wg fałszywego paradygmatu polega na NIESZUKANIU PRZYCZYN zmian chorobowych. A przecież z łatwością mogliby to zrobić, rozmawiając z pacjentem!. Medycyna konwencjonalna jest oparta na fałszywych teoriach co do przyczyn zmian w organizmach,chorób, także raka (teoria zarazków, zmian „genetycznych” – błędów ). Objawy definiowane jako „choroba” są w większości przypadków objawami powrotu do normotonii – wycofywaniem zmian powstałych na skutek szokowej informacji. Czyli są ZDROWIENIEM !
    Wszystkie zmiany powstały w toku rozwoju form życia i służą jego utrzymaniu. Tłumaczy to BIOLOGIA – 5 PRAW NATURY, nowy paradygmat medyczny opracowany przez dr Ryke Geerda Hamera.
    Dlatego dzikie zwierzęta i ludzie z prymitywnych plemion, żyjący w zgodzie z naturą i potrzebami (np. plemię Himba) nie mają chorób „cywilizacyjnych”. Mimo tego, że ich dieta to codziennie to samo :mleko z kaszą kukurydzianą, woda wygrzebana spod piasku pustyni, żadnych witamin, warzyw owoców, witaminy C. Śpią w szałasach klejonych nawozem i NIGDY SIĘ NIE MYJĄ. A 300 obrazków tych pięknych, szczęśliwych ludzi można obejrzeć w sieci.
    Kto nie zrozumie jak przebiegają procesy życiowe, jest skazany na usłyszenie voodoo z ust medycznej pytii – ma pan/pani raka. Wtedy nie jest możliwe racjonalne myślenie.
    Zamiast łykać kolejne informacje o objawieniu kolejnej metody „zabijania” raka, lepiej zastanowić się DLACZEGO te „zabijające” metody zabijają raka razem z pacjentem.
    Temat zaistniał na stronie WM
    https://wolnemedia.net/germanska-medycyna-i-zelazne-reguly-raka/
    Tak- kupalnia wiedzy, sputnik, pudelek, onet i inne gejzery, kto chce zgłupieć, niech czyta. Zwłaszcza o najnowszych metodach „zabijania” raka.(razem z pacjentem)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.