40. rocznica śmierci Arnolda Apa i Eddy’ego Mofu

Opublikowano: 26.04.2024 | Kategorie: Historia, Kultura i sport, Polityka, Prawo, Publicystyka, Publikacje WM, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1014

26 kwietnia 1984 roku indonezyjskie siły specjalne zamordowały Arnolda Apa, zachodniopapuaskiego muzyka i antropologa pozostającego do dziś jednym z symboli przebudzenia kulturalnego w Papui Zachodniej. Arnold Ap jest jednym z setek tysięcy Zachodnich Papuasów, którzy ponieśli śmierć i trwałe okaleczenia od czasu gdy administracja Indonezji wkroczyła do Papui Zachodniej, zachodniej części Nowej Gwinei, rozpoczynając trwający do dzisiaj, okres zaboru tych ziem.

W kwietniu 1969 roku Arnold Ap, wziął udział w demonstracji Zachodnich Papuasów w Jayapurze, którzy przybyli pod lokal, w którym mieszkał Ortiz Sanz, wysłannik ONZ do Indonezji i Zachodniej Nowej Gwinei. Zgromadzeni domagali się przeprowadzenia referendum zgodnie z regułą „jeden człowieka, jeden głos”, w której mieszkańcy terytorium samodzielnie zadecydują, czy chcą być częścią Indonezji, czy utworzą niepodległe państwo. Zachodni Papuasi zostali zignorowani, a ich ziemie po sfingowanym przez indonezyjskie służby plebiscycie przekazano pod administrację Indonezji.

W latach 1970. Arnold Ap zaangażował się w zachowanie tożsamości papuaskiej na polu kultury. Jako antropolog został kustoszem Uniwersytetu Cenderawasih, nawiązawszy jednocześnie współpracę z etnomuzykologiem Samą Kapisą zainaugurował działalność folkowych grup muzycznych, najpierw Manyori, a następnie Mambesak. Arnold Ap i jego współpracownicy zbierali tradycyjne, powoli zapominane pieśni, początkowo z regionu Biak/Numfor, a później z wielu innych regionów kulturowych Papui Zachodniej. Zespół Mambesak występujący przy akompaniamencie tradycyjnych bębnów tifa i ukalele, stał się znany nie tylko wśród Papuasów, ale w całej Indonezji.

Arnold Ap, a także jego współpracownicy, tacy jak Sam Kapisa czy Eduard „Eddy” Mofu swoją działalnością przeciwstawiali się uniformizacji i tworzyli pomost porozumienia między różnymi regionami etnicznymi Papui Zachodniej, której przedstawiciele i wyraziciele w muzyce Mambesak odnajdywali wspólne melanezyjskie dziedzictwo Papui Zachodniej, odmienne od żywiołu jawajskiego, sundajskiego czy wschodnioindonezyjskiego. Wobec tego Mambesak przyczyniał się do podtrzymania i rewitalizacji zachodniopapuaskiego nacjonalizmu. Pieśni intonowane przez Mambesak wywoływały tęsknotę za ojczystą ziemią i pobudzały sentyment do rdzennej kultury, a ta w połowie XX wieku zdawała się ustępować przed przemocą symboliczną, a potem fizyczną, jakie przyniosły ze sobą kolonializmy holenderskie, indonezyjskie.

Członkowie zespołu Mambesak znaleźli się pod lupą indonezyjskich sił bezpieczeństwa. Byli aresztowani i przesłuchiwani. Z końcem listopada 1983 roku ten sam los spotkał Arnolda Apa, a kilka miesięcy później jego kuzyna Eduarda Mofu. Ten ostatni mógł wyjść z więzienia, ale wierny tradycji pokrewieństwa, pozostał przy swym członku rodziny. W kwietniu obydwoje zamordowani zostali przez indonezyjskie siły specjalne Kopassus; ciało Arnolda Apa znalezione zostało na plaży.

John Kraar, członek indonezyjskich, mobilnych brygad policji (Brimob), który zdezerterował i sam opuścił Papuę Zachodnią, trafiając do obozu dla uchodźców w Vanimo, zeznał później, że Arnold Ap był traktowany przez indonezyjskie służby jako osoba szczególnie niebezpieczna ze względu na grę w Mambesak. Chciano go skazać na karę śmierci lub dożywocie, lecz nie udało się znaleźć żadnych formalnych podstaw umożliwiających uzyskanie takiego wyroku w sądzie. Wobec tego użyto sił specjalnych do dokonania pozasądowej egzekucji.

Po śmierci Arnolda Apa, członek Mambesak, Constantinopel Ruhukail napisał i rozesłał pięciostronicowy esej na okoliczność śmierci lidera zespołu. Ruhukail podkreślił w nim, że reakcja państwa na projekt Arnolda Apa ujawniła jego granice w stosunku do własnego rządowego projektu kulturalnego. Prace Apa były najwyraźniej zgodne z linią indonezyjskiego rządu dążącego do inwentaryzacji prowincjonalnej kultury w kierunku zunifikowanej kultury narodowej, ale motywacje obu stron nie były zbieżne. Repertuar Mambesaku został kulturowo ograniczony do pieśni i tańców uważanych za tradycyjne i pochodzące z wewnątrz Papui Zachodniej. Ograniczony charakter repertuaru wyobrażał pewną ciągłość kulturową i wynosił na piedestał nadrzędność zachodniopapuaskiej kultury jako alternatywnej tożsamości. To ostatnie było zaś nie do pogodzenia z indonezyjską ideologią narodową uosabianą przez pięć zasad „Pancasila”.

Zamordowanie Arnolda Apa i Eduarda Mofu, zbiegło się w czasie z wybuchem powstania w Jayapurze. W oczekiwaniu na narodziny czwartego syna, żona zamordowanego antropologa i muzyka Corrie Ap, wraz z trzema synami zbiegła przez granicę do Papui-Nowej Gwinei, uzyskując ostatecznie azyl w Królestwie Niderlandów. Oridek Ap, Raki Ap i Erisham Ap do dnia dzisiejszego kultywują muzyczne tradycje swojego ojca i pozostają aktywnymi uczestnikami ruchu niepodległościowego Papui Zachodniej. Oridek Ap był w Polsce w 2009 i 2015 roku. Erisham Ap pojawił się w Polsce w roku 2015 i 2019, w drugim przypadku towarzyszył mu Raki Ap. W 2015 roku Oridek Ap i Erisham Ap patronowali inauguracji polskiego oddziału kampanii na rzecz niepodległości Papui Zachodniej — Free West Papua Campaign Poland.

Autorstwo: Damian Żuchowski
Dla Wolnemedia.net i Free West Papua Campaign Poland

LEKTURA UZUPEŁNIAJĄCA:

Damian Żuchowski, „Arnold Ap – Śmierć Człowieka Kultury”, https://wolnemedia.net/arnold-ap-smierc-czlowieka-kultury/


TAGI: , , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.