Coraz więcej wypadków na drogach

Opublikowano: 05.05.2024 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1931

W ciągu czterech pierwszych miesięcy 2024 r. na polskich drogach doszło do 5,7 tys. wypadków. Aż o 80 proc. wzrosła liczba wypadków motocyklistów.

Z danych Komendy Głównej Policji, które przytacza „Rzeczpospolita”, wynika, że „w ciągu czterech miesięcy tego roku (od stycznia do 29 kwietnia) doszło do 391 wypadków z udziałem motocyklistów”, czyli „o 178 więcej niż w tym samym czasie roku ubiegłego”. Zginęło 42 z nich, a to o 22 więcej.

Cytowany przez gazetę Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP poinformował, że „około dwóch trzecich takich wypadków powodują kierowcy samochodów, czasem wina jest obopólna”. Dodał, że są i takie „gdzie winę ponoszą wyłącznie motocykliści”, którzy w ciągu 3-4 sekund są w stanie rozwinąć prędkość do 100 kilometrów na godzinę. Zaznaczył, że „nie każdemu wystarcza umiejętności, by nad pojazdem zapanować”.

Były szef stołecznej drogówki, ekspert ds. ruchu drogowego Wojciech Pasieczny ocenił, że „szwankuje system szkolenia motocyklistów na prawo jazdy, co powinno się diametralnie zmienić”. Dodał, że na szkoleniach nie mówi się o tym, że np. droga hamowania motocykla jest znacznie dłuższa niż samochodu.

„Rzeczpospolita” zwróciła uwagę, że „w całym 2023 r. motocykliści uczestniczyli w 1947 wypadkach (o 120 więcej niż rok wcześniej), w których zginęło ich 189 (wzrost o 38)”.

Prezydent Warsaw Chapter – warszawskiego klubu motocyklowego Harley-Davidson Poland Darek Kramek ocenił, że „w tym roku nic szczególnego się nie wydarzyło, oprócz tego, że na drogach jest tłoczniej”, a co roku rośnie liczba takich zdarzeń.

„Składa się na to kilka elementów: coraz więcej samochodów i więcej motocykli, coraz mniejsza umiejętność kierujących prowadzenia pojazdów – i to różnych” – czytamy. Kramek dodał, że „szaleńcy byli i będą, zdarzają się zarówno wśród motocyklistów, jak i wśród kierowców samochodów”.

Autorstwo: KM
Na podstawie: RP.pl
Źródło: NCzas.info


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. kufel10 05.05.2024 17:34

    Chamstwo i ułańska fantazja hołoty intelektualnej. Oto prawdziwe przyczyny. Od wielu lat jeżdżę autami z dużymi silnikami o dużych mocach, nie ma dnia żeby nie uczepił się mnie jakiś *ujek w celu “pojedynkowania się”, a miewam pojazdy o osiagach motocykla. Cóż po prostu ich blokuję i jedziemy przepisowo. Zapinam sobie tempomat w zabudowanym na 55kmh, to okazuje się, że za mną jest korek. Ale takie rzeczy widziałem tylko w bantustanie, ewentualnie w wykonaniu bantustańczyków za granicą. Pamiętam dla przykładu taką grecję – leci mulat “ścigaczem” po miasteczku, bez kasku, ale na oko prędkość 50, i tak jest wszędzie, to niebywałe jak kulturalni są ludzie poza granicami bantustanu.

  2. Rozbi 05.05.2024 17:46

    @kufel10 – zapraszam do Sevilli i ogólnie do Andaluzji w Hiszpanii, to zaczniesz tęsknić za “bantustanem

  3. Katarzyna TG 05.05.2024 18:00

    A ja zapraszam na Bałkany, gdzie – jeśli nie ma się oczu naookoło głowy – można szybko skończyć w rowie albo na drzewie. W Rumunii przy przepisowym wyprzedzaniu dwóch gości usiłowało mnie zepchnąć do rowu, tyle w temacie “chamstwa i ułańskiej fantazji”

  4. las 05.05.2024 18:59

    Zgadza się parę lat temu na motorach w Rumunii kończy się jeden pas ja zwalniam żeby wpuścić typa a ten za mną mnie wyprzedza. Czegoś takiego nie widziałem.
    A Ty kufel10 nie możesz sobie kupić Fiata 500 tylko zajmujesz fury z porządnymi silnikami chłopakom którzy wiedzą do czego to służy? Jak zawiesiłeś jaja już na haczyku to nie stwarzaj pozorów 😉

  5. kufel10 05.05.2024 19:55

    @las – pokrzykujesz jak jełop z lizingowanego bełemwu czy ałdi. Miałem wypadki śmiertelne, dachowania, boki, przody, tyły, jakbyś tyle przeżył to zrozumiałbyś w swej zakutej kredyciarskiej bani dlaczego tak ważne jest poszanowanie przepisów prawa. Powinieneś w tej chwili oberwać w ryj po prostu 😉

  6. las 06.05.2024 07:01

    @kufel10 miałeś wypadki śmiertelne? To Ty tak do nas z zaświatów piszesz?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.