Sunak w Warszawie

Opublikowano: 26.04.2024 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 2184

„Pięć lat minęło od dnia, gdy Polska, wysłuchawszy zachęty rządu brytyjskiego i otrzymawszy jego gwarancję, stanęła do samotnej walki z potęgą niemiecką…” – pisał generał Kazimierz Sosnkowski w swym rozkazie do żołnierzy Armii Krajowej z 1 września 1944 roku.

Pod naciskiem Anglików za te słowa prawdy Naczelny Wódz został odwołany ze stanowiska, a rządzącym Polakami widać się utrwaliło, by nigdy nie ujawniać prawdziwych brytyjskich intencji.

Nie nasza wojna

Kiedy poprzednim razem Wielka Brytania proponowała Polsce swoje gwarancje, ściągnęło to na nasz kraj hitlerowską agresję. Nie jest to ani teoria spiskowa, ani wymysł anglofobów, tylko uznany pogląd historyczny, uzasadniony badaniami takich autorów, jak prof. A.J.P. Taylor, prof. Anita J. Prażmowska czy prof. Simon Newman. To Anglia wciągnęła Polskę do wojny, kierując na nią atak niemiecki, nie zaś polska dyplomacja odniosła sukces, zapewniając nam poparcie mocarstw zachodnich w konflikcie z Niemcami. Takie są fakty i dokładnie tak samo wygląda obecna sytuacja III RP. To nie Warszawa zapewniła sobie poparcie stolic NATO, to ośrodki decyzyjne Paktu pchają Polskę do wojny przeciw Rosji, w której reszta krajów członkowskich nie będzie nawet musiała uczestniczyć. Wizyta w Polsce premiera Wielkiej Brytanii, Rishiego Sunaka, na pół roku przed wyborami do Izby Gmin, po których niemal na pewno straci on posadę, to tylko element tej samej taktyki wpychania Polski w konflikt, na którym już straciliśmy wiele i stracić możemy jeszcze więcej.

Żadnej brytyjskiej oferty dla Polaków

Sunak słabnie, jednak jego misji do Warszawy nie można lekceważyć, zwłaszcza że w prowojennej retoryce premierowi dzielnie sekunduje lider opozycji JKM, sir Keir Starmer. Jednak pomimo tak niepoważnych figur u formalnych sterów, Londyn to wszak nieodmiennie poważna stolica szóstego pod względem PKB kraju świata, jedno z centrów światowych finansów i pomimo Brexitu, COVIDa, transformacji energetycznej i narastających problemów wewnętrznych – wciąż jeden z czołowych graczy europejskich i globalnych. Kiedy więc premier UK obiecuje komuś współpracę, zbliżenie i opiekę, oznaczać to może tylko kłopoty.

Tym bardziej że Rishi Sunak przyjechał do Polski, nie mając niczego do zaproponowania Polakom, może poza koniecznością utrzymywania na naszym terytorium dodatkowej eskadry RAF, przeznaczonej zresztą do osłony powietrznej krajów nadbałtyckich i nieprzydatnej wobec realnego zagrożenia, w rodzaju obcych rakiet naruszających polską przestrzeń powietrzną. Cały przekaz premiera Sunaka, choć wygłoszony w Warszawie – dotyczył brytyjskiego przemysłu zbrojeniowego i zaspokojenia żądań Waszyngtonu w zakresie zwiększania przez państwa NATO wydatków na cele wojskowe. Dla porównania jednak UK ma osiągnąć 2,5% PKB w roku 2030, podczas gdy Polska ma wydać na zbrojenia aż 4% PKB z własnego, znacznie uboższego budżetu już w 2024 roku. Trudno zatem oprzeć się wrażeniu, że brytyjska zachęta oznacza równocześnie tym głębsze sięgnięcie do kieszeni polskich podatników.

Misja antypokojowa

Brytyjski premier mówił zatem w Warszawie do brytyjskiego lobby zbrojeniowego, do Amerykanów oraz do junty kijowskiej, którą Sunak, wzorem Borisa Johnsona, stara się widocznie zniechęcić do choćby myśli o kapitulacji czy rozmowach pokojowych. Dodatkowe 500 milionów funtów nie rozstrzygnie wprawdzie tej wojny na korzyść Kijowa, ale przedłuży ten nieszczęsny konflikt o kolejne miesiące niepotrzebnego oporu. Sunak zapowiadając zyski producentów broni i amunicji ogłosił tym samym wyrok śmierci dla kolejnych tysięcy ofiar walk, których można by uniknąć, gdyby Ukraińcy zmierzyli się z rzeczywistością i złożyli broń. Broń, za którą drogo płacą zwykli obywatele, a którą i tak ukradną i sprzedadzą ich kijowscy nadzorcy.

Posłańcy śmierci

Wielka Brytania jest bogatym państwem rosnących kosztów życia i rozszerzających się stref instytucjonalnej nędzy, w których jedyną nadzieją głodnych są banki żywności, a jednak wydaje miliardy na program zbrojeń, także atomowych. Za równowartość budżetu obronnego Polski można by oddłużyć całą polską służbę zdrowia i zlikwidować kolejki dla chorych na raka oraz oczekujących na operację. Tylko zakończenie wojny i neutralizacja Ukrainy mogą stworzyć choćby szansę na jej odbudowę, denazyfikację i deoligarchizację. Dopóki jednak tacy ludzie jak Sunak, sekretarz NATO Jens Stoltenberg czy premier Donald Tusk będą roznosicielami dobrych wiadomości dla koncernów zbrojeniowych, a złych wieści i wyroków śmierci dla zwykłych ludzi – dopóty trwać będą wojna, głód, korupcja, bezdomność i beznadzieja. Na Ukrainie, ale także w Polsce, a nawet w Wielkiej Brytanii.

Autorstwo: Konrad Rękas
Źródło: MyslPolska.info


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. agama 26.04.2024 17:23

    zdradzieckie kraje znów chcą zrobić z Polski tanie mięso armatnie na swoich wojnach

  2. pikpok 26.04.2024 18:51

    On jest doskonałym przykładem tego, że to nie poszczególne kraje a globalna mafia pasożytdnicza jest odpowiedzialna za to co się obecnie dzieje na świecie.

  3. akami 26.04.2024 20:42

    Rządy szydo chazarów działają bardziej ostrożnie niz kiedyś, gdy np takie szydy jak Brzeziński faktycznie brały udział w debacie publicznej. Obecnie poniewaz sprawy są bardziej finalizowane, na ukończeniu wykańczanie obecnej cywilizacji łacińskiej, to takie kluczowe osoby sa w ukryciu. Dlatego własnie na front stageu mamy takie postaci z kreskówek, jak taki Sunnak. Zastanawiasz się , czy to jest pół żartem, czy pół serio. Inne takie żarciki to szydowskie mapety na ukrainie, jak sp*edalony aktorzyna komediowy udający prezydenta by upokorzyc eksterminowany naród ukraiński. W Polsce, zwanej przez potomków szydów Polin jest podobnie, jak to w koloni karnej. Wnuk banderowca został wyhodowany na posade Prezydenta Polski by zhańbić ten urząd. Inne mapety od lat udają premierów, ministrów, są to na kluczowych stanowiskach szydy lub mentalne szydy. W opcji niemieckej mamy uichnią agenturę , np her oberlautna Tuska. To są ludzie nijacy, bezpaństwowcy, służący finansowych elit. Za pieniądze zeżrą włąsne ówno. I tacy idealnie nadaja się na wykonywanie bezrefleksyjnie poleceń mafijnej satanistycznej chazarskiej wierchuszki z nowego yorku, Davos, Brukseli i WIednia. Biedne ofiary swoich kompleksów, za które my wszyscy musimy cierpieć. A wystarczyłoby ich pozamykac w zakłądach dla obłąkanych. Niestety wariaci dzisiaj sa uważani za wizjonerów a normalni ludzie za szurów. Zgodnie z masońską doktryna kabały, gdzie białe ma byc czarne a czarne białe.

  4. emigrant001 27.04.2024 08:31

    tusk i wszystko jasne:) Będzie tylko gorzej, ale tak wybrali wyborcy, więc chyba znów chcą być poniżani, znów chcą ponosić konsekwencje własnej głupoty.
    Brawo wy:)
    4% PKB z waszych podatków, spuszczone w ukraińskim kiblu:)
    genialne:)

  5. Katarzyna TG 27.04.2024 10:41

    Angole bardzo lubią wyciągać kasztany z ognia cudzymi rękami, zwłaszcza słowiańskimi.

  6. Katana 27.04.2024 12:38

    //służący finansowych elit. Za pieniądze zeżrą włąsne ówno.//
    Są “oświeceni”… Nie ma więc dla nich różnicy czy swoje czy cudze.
    😉

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.