Strach przed prawdą

Opublikowano: 09.04.2011 | Kategorie: Media, Prawo

Liczba wyświetleń: 727

Obejrzałem film Anity Gargas pt. „10.04.10” czyli “pierwszy film śledczy o tragedii smoleńskiej”, jak przedstawia go “Gazeta Polska”, która film sfinansowała i wydała na płycie DVD (dlaczego nie stać było na taki film telewizji publicznej realizującej ponoć misję można się tylko domyślać?).

Film przejmujący pod każdym względem, choćby dlatego, że zawiera wypowiedzi Jadwigi Kaczyńskiej, schorowanej matki śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, która do tej pory nie wypowiadała się publicznie, a także ze względu na parominutowy fragment pokazujący miejsce katastrofy kilkanaście minut po upadku samolotu (film zrobiony przez reportera TVP Sławomira Wiśniewskiego, który tylko cudem ocalał i którego nigdy nie pokazała telewizja publiczna).

To co jednak rzuca się szczególnie w oczy i w uszy podczas jego oglądania do paniczny strach większości rozmówców dziennikarki szczególnie tych, którzy pracowali tego feralnego dnia na lotnisku w Smoleńsku.

Stanowczo odmawiają oni rozmowy z dziennikarką, zatrzaskują z hukiem przed nią drzwi swoich mieszkań, a jeden z nich „złapany kamerą i mikrofonem” na ulicy, po stwierdzeniu, że żyje w demokratycznym kraju i nie boi się mówić, w popłochu ucieka do odjeżdżającego tramwaju.

Jest też parę wypowiedzi tzw. zwykłych ludzi mieszkających blisko lotniska, które koniecznie powinny być zbadane przez polską prokuraturę. Jeden z nich mówi o ognistej kuli ciągnącej się za ogonem samolotu, na kilkanaście sekund przed jego upadkiem, inny z kolei, że po zderzeniu z brzozą nic z samolotu nie odpadło (choć wg wersji MAK-u miała wtedy odpaść spora część skrzydła, co miało być przyczyną jego późniejszego odwrócenia się na „plecy”). Takie zeznania świadkowie ci złożyli w rosyjskiej prokuraturze tyle tylko, że tych zeznań prokuratorzy nie przekazali do Polski.

Są także zarejestrowane dwa incydenty, które wprost pokazują jak zastraszani są rozmówcy dziennikarki podczas prowadzenia przez nią wywiadu. Do jednego z nich dzwoni telefon i rozmówca z drugiej strony słuchawki wyraźnie sugeruje mu, żeby nie mówił za dużo. Ten tłumaczy się, że dziennikarce powtarza tylko o czym mówił w prokuraturze.

Drugi incydent ma miejsce w kawiarni, gdzie dziennikarka umówiła z jednym ze świadków rozbicia się samolotu. Podczas nagrywania, kiedy świadek ten mówi co widział, od drugiego stolika podnosi się rosły człowiek i pyta go głośno, dlaczego szkaluje swoją ojczyznę do obcego dziennikarza i wyraźnie daje mu do zrozumienia, że będzie miał kłopoty.

Wypowiadają się także dwaj polscy eksperci lotniczy, których jako żywo trudno było spotkać w naszych mediach, choć przewinęły się przez nie ich całe tabuny w ciągu ostatniego roku.

Jeden zwraca uwagę, że w stenogramie rozmów kabinie przekazanym nam przez Rosjan, który do tej pory był uważany przez naszą prokuraturę za wiarygodny dokument, dokonano ordynarnej manipulacji w postaci wycięcia i to decydujących słów śp. kapitana Protasiuka, który na wysokości 100m wydał komendę „odchodzimy”.

Te słowa zostały odszyfrowane przez polskich techników, ale w stenogramie ten fragment powinien być zaznaczony jako „A (anonim) – niezrozumiałe”. Tego zaznaczenia nie ma i w związku z tym trzeba postawić pytanie co jeszcze w stenogramie zmanipulowano, a być może zmanipulowano także samo nagranie z czarnych skrzynek, bo przecież ciągle nie mamy oryginałów nagrań.

Drugi z kolei (pilot Tupolewów, który wylatał na nich 2600 godzin) mówi, że sporo faktów wskazuje na to, że doszło w końcówce lotu do awarii samolotu (prawdopodobnie hydrauliki) i dlatego samolot nie był w stanie odejść. Dlatego zwraca uwagę, że niszczenie wraku, a szczególnie cięcie jego przewodów (co na filmie jest pokazane), może być uważane za ordynarne zacieranie śladów.

W filmie jest jeszcze wiele innych spostrzeżeń, które powinny zbadane przez polską prokuraturę, jak choćby brak zapisu pochodzącego z kamery zainstalowanej na budynku warsztatu samochodowego położonego obok miejsca katastrofy. Ta kamera powinna zarejestrować ostatnie kilkanaście sekund lotu, które dla śledczych byłyby bezcennym materiałem.

Ale wszechobecnym odczuciem po obejrzeniu tego filmu jest strach jaki opanował rosyjskich świadków ale także i przedstawicieli polskiego rządu. Najtrafniej ujęła to Pani Jadwiga Kaczyńska mówiąc w końcówce filmu o tych ostatnich, „że być może boją się poznać prawdę i dlatego oddali śledztwo Rosjanom wiedząc, że od nich prawdy nigdy się nie dowiemy albo też tę prawdę znają i w związku z tym boją się jeszcze bardziej”.

Autor: Zbigniew Kuźmiuk
Źródło: Niezależny Serwis Informacyjny


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

13 komentarzy

  1. Raptor 09.04.2011 12:20

    Tutaj film online, dla czytelników zza granicy 😉
    http://www.youtube.com/watch?v=ibwWKXHoVNM

  2. Delite 09.04.2011 16:04

    Dzięki Raptor za namiar. Już obejrzałem całość. Wartościowy materiał polecam.

  3. dr_Nos 09.04.2011 17:52

    Dzwoni telefon akurat podczas rozmowy upominający pytanego? Wygląda to na niezłą reżyserię.

  4. Raptor 09.04.2011 18:06

    Największą manipulacją w całej sprawie są dziesiątki różnych oficjalnych wersji wydarzeń, często sprzecznych albo mijających się z prawdą. Gdyby nikt nie drążył w temacie, to pozostalibyśmy przy pierwszej lepszej wymyślonej i wszyscy byliby szczęśliwi.

  5. Robert 09.04.2011 20:19

    @dr.Nos ten telefon to zapewne nie reżyserka ale na pewno zakazali dziadkowi cokolwiek więcej mówić.

  6. Dobrodziej 09.04.2011 22:03

    Wiadomo, że to robota Ruskich. Chcieli się pozbyć Lecha i wsadzić swojego na stołek i to zrobili. Lech nie tańczył pod ich dyktando to co mieli zrobić? Upozorowali tragiczną, przypadkową śmierć, bo przecież otrucie by wyszło w sekcji, zastrzelenie by zaraz obudziło domysły o ukrytych mocodawcach, jak w zamachu na papieża, a wypadek… no co, zdarza się, że samolot po remoncie (w Rosji oczywiście) kierowany przez wojskowy wyspecjalizowany pułk się rozbija, normalka… i to ze 100 VIPami na pokładzie. Transport lotniczy, najbezpieczniejszy na świecie, ale akurat trafiło przypadkiem na prezydenta Polski, który przypadkiem blokował poddanie polskiego bezpieczeństwa energetycznego Gazpromowi. Już w totka łatwiej wygrać, jakby to miał być przypadek. Polskie władze to przemilczały ze strachu. Przecież ten rząd byłby skończony, jakby wyszło, że to z ich winy. Musiałby się do dymisji podać zaraz. A chcieli oczywiście za wszelką cenę trzymać się stołków, więc łyknęli wersję wschodnich “braci”.

  7. dr_Nos 09.04.2011 23:09

    Dobrodziej
    Nie trzyma to się kupy. Pół roku później i tak byłyby wybory, gdzie szansa na pozbycie się L. Kaczyńskiego była bardzo duża.
    Myślę, że skoro Jarosław ich nie wygrał, to Lech tym bardziej by przegrał, bo nie byłoby tej całej otoczki katastrofy i tak ostrego podziału, awantur o krzyż itp.
    Jeśli chodzi o “poddanie Gazpromowi” to jest ono faktem od kilkunastu lat. Lech jako prezydent nawet jeśli te złoża gazu łupkowego mają sens niewiele mógł zrobić, bo takie sprawy załatwia rząd. Ewentualna próba zwrócenia uwagi mediów, to byłoby za mało. Prawdopodobnie zostałoby to tak przedstawione, że ogół odebrałby to jako kolejne fanaberie “moherów”.
    Ja uważam, że Kaczyński nie był aż tak niewygodny, żeby robić tyle szumu pozbywając się go.
    “Transport lotniczy, najbezpieczniejszy na świecie” – to nie znaczy, że wypadki nawet najlepszym pilotom się nie zdarzają. Prawdopodobieństwo tego jest znacznie większe niż wygrana w totolotka, zwłaszcza że loty polskich VIP-ów, którzy często nie liczyli się z panującymi warunkami, nie należały to najlepiej zorganizowanych i kwestią czasu była jakaś katastrofa. Jest to opinia mojego znajomego, inżyniera ruchu lotniczego, który przez 2 lata pracował na wieży na Okęciu. Oczywiście to tylko poszlaka, która niekoniecznie musiała dotyczyć tragedii sprzed roku. Jednak przykładem ją potwierdzającym jest wypadek helikoptera z ówczesnym premierem Millerem na pokładzie w 2003 roku. Nikt oczywiście nie mówi tam o zamachu czy sabotażu, bo miało to miejsce w Polsce, Miller przeżył i nie jest wg niektórych tzw. “prawdziwym Polakiem, patriotą”.

  8. batori 10.04.2011 11:09

    Powinno być Pani Jadwiga Kaczyńska, a nie Maria.

  9. S. 10.04.2011 12:51
  10. dr_Nos 10.04.2011 13:16

    @S
    Więcej tam domysłów niż faktów, typu Putin rozmawiał z Tuskiem na molo.
    Wniosek o komisję śledczą ze strony prezydenta musiałby przejść przez parlament, a tam PO-PSL mają większość. Nawet gdyby komisja powstała to także tam koalicja miałaby większość. Mogliby dzięki temu paraliżować jej pracę. W mediach trochę by poszumiało, ale w końcu by przycichło, bo to już n-ta komisja i takiej siły rażenia jak komisja dotycząca sprawy Rywina by raczej nie było.
    Co do wątku Skrzypka. 200 mln PLN linii kredytowej to w kontekście całego budżetu państwa jedynie drobne.

  11. IVAN GROZNY2 10.04.2011 14:58

    Nos nie przekona sie nieprzekonanych
    Ja jako dzieciak pamietam text…. przyczyny wypadku zbada specjalna komisja
    Tutaj od razu ogloszono ze to byla wina pilotow ODRAZU !!!!!!!!!!!!!!!!!11
    Dziesiatki ci podam takich rzeczy a ty i tobie podobni dale bedziecie meczyc tym ze w wyborach by odszedl itp itd
    A gdyby nagle wyszlo na 100% info ze to byl zamach polsko-rosyjski zamach, to co by sie stalo?
    Nic !!! bo ci oglupieni ogladacze TVnu i michnikowsczysmy mysla tylko o pelnej lodowie
    Niestety ci ktorzy mysleli inaczej w wiekszosci albo juz nie zyja albo oddali zycie za ten kraj 60-70lat temu
    http://www.bibula.com/?p=35992

    Charoszyje pazdrawljenja druzja.

  12. dr_Nos 10.04.2011 18:22

    Tak samo inni od razu uznali, że to zamach bo Rosja, bo Kaczyński itp. Pewnie połączenie Tusk + Rumunia te środowiska uznałyby, że “dobrze mu tak”, albo nic by nie mówiły tak jak wtedy gdy spadł helikopter z Millerem.

  13. firestarter 11.04.2011 14:35

    A teraz pozbądźmy się z głowy, na chwilę, jakichkolwiek znanych schematów, osobistych uprzedzeń do konkretnych osób (partii, instytucji, rządów)…
    I jak to wygląda?
    Od początku było tyle wersji, że jeśli ktoś nie zwykł reagować na takie sytuacje oglądem całościowym… przeważnie wpadał w schematy. Ot, taka pierwsza informacja, jakoby winni byli piloci. Ogląda to niemal cały kraj, dowiaduje się cały do wieczora. Przekonanie wszystkich oznacza jedyną prawdę. Czyżby?

    P.S. O wpadce korespondenta jednej ze stacji nie wspominam powyżej jedynie przez litość…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.