Liczba wyświetleń: 2258
Niemiecka Partia Zielonych ostrzega, że w mleku kobiecym wykryto niebezpieczne ilości glifosatu. Partia Zielonych wystosowała swoje ostrzeżenie po tym, jak ukazały się wyniki badań mleka 16 kobiet mieszkających w różnych częściach Niemiec. Zawartość glifosatu, substancji stosowanej w herbicydach, wahała się w nich od 0,210 do 0,432 ng/ml, podczas gdy dopuszczalna zawartość glifosatu w wodzie pitnej wynosi nie więcej niż 0,100 ng/ml.
Irene Witte, profesor toksykologii na Uniwersytecie Oldenburg, określiła te wyniki jako „nie do przyjęcia”. „Nigdy bym nie przypuszczała, że ilość ta jest tak wysoka” – powiedziała. Według Witte przebadanie jedynie 16 kobiet nie powinno być podstawą do formułowania wniosków, ale – jak dodała – jest to pierwsza oznaka, że mamy problem. Witte uważa, że należy jak najszybciej przeprowadzić analogiczne badanie na większej grupie karmiących piersią kobiet.
Stopień szkodliwości glifosatu dla zdrowia pozostaje nadal kwestią sporną, choć w marcu br. Światowa Organizacja Zdrowia zaklasyfikowała tą substancję jako „prawdopodobnie kancerogenną”. Według Witte, jeśli rakotwórczość glifosatu zostanie udowodniona, wtedy jakakolwiek ekspozycja na tą substancję może być szkodliwa: „W takich sytuacjach nie można ustalić „ilości bezpiecznej” – każda jedna molekuła może spowodować nowotwór.”
Przewodniczący Komitetu ds. Środowiska w Bundestagu (tj. w niemieckim parlamencie), Barbel Hohn z Partii Zielonych, wezwał rząd do podjęcia odpowiednich działań w tej sprawie. Witte dodaje: „Rząd powinien wstrzymać sprzedaż glifosatu, dopóki sprawa jego związku z rakiem się nie wyjaśni”.
Glifosat to składnik środków chwastobójczych, m.in. popularnego “Roundupu” produkowanego przez firmę Monsanto. W 2012 prof. Gelles-Eric Seralini opublikował wyniki badań szczurów karmionych żywnością GMO oraz szczurów pojonych wodą zawierającą “Roundup” w stężeniu dopuszczonym w wodzie pitnej w Stanach Zjednoczonych. Obie grupy zwierząt zachorowały na nowotwory. Po rozpętaniu afery “Gazeta Wyborcza” i “Polityka” podważały wyniki tych badań, podczas gdy ponad 300 naukowców wyraziło swoje poparcie dla Seraliniego. Obecnie, 3 lata później, Światowa Organizacja Zdrowia przyznała, że w przypadku “Roundupu” Seralini mógł mieć rację – środek ten może być rakotwórczy.
Po oświadczeniu WHO kilka krajów europejskich zdecydowało się na ograniczenie sprzedaży “Roundupu”, a w Stanach Zjednoczonych prowadzone są kampanie na rzecz zakazu jego stosowania w miastach, w szczególności w okolicach szkół i boisk dziecięcych. W Polsce media i władze milczą na ten temat, choć sprawa jest poważna, gdyż z powodu skażenia środowiska herbicydami zawierającymi glifosat kobiece mleko może być rakotwórcze!
Źródło oryginalne: TheLocal.de
Tłumaczenie, uzupełnienie i źródło polskie: Xebola.wordpress.com
Nadesłano do: WolneMedia.net
z wioski skąd pochodze mieliśmy takiego “po co plewić, lepiej roundapem spryskać”, i już pare lat jak chłopa nie ma bo go złośliwy załatwił w wieku 30-paru lat.
jak coś jest szkodliwe dla roślin to jak ma być nieszkodliwe dla nas? bo nie zabija od razu? bo niby się rozkłada?
taka ilość w mleku matki świadczy o potencjalnej bioakumulacji-ciekawy temat-ładnie opisany dla PCB czy DDT albo dla związków tręci-polecam poczytać.
Polecam przyszłym matkom i nie tylko przydomowe ogródki, truskawki i poziomki całoroczne, zioła na parapet, wyprawy do lasów i na łąki po odżywcze listki świeżej lipy, maliny czy kwiaty czarnego bzu, przetwarzanie na własne potrzeby wszystkich warzyw i owoców na zimę. Jak ktoś mieszka w bloku, a ma taras, to polecam tarasowy ogród wertykalny, pomidory i papryki wiszące oraz sałatę w donicach, groch w długich donicach, truskawki w wiszących donicach, poziomki na palecie. Dla chcącego nic trudnego. Zamiast chemicznych odżywek można wiosną zebrać pokrzywy i mlecz i robić z nich gnojowicę, resztę ususzyć, by mieć nawóz do ziół na zimę. Pomidory doniczkowe (koktailowe lub karłowate) pryskać kwaśnym mlekiem, którego nie cierpią mszyce i niektóre grzyby. Niezbędne zdrowe minimum dostępne dla każdego kto może poświęcić 30 min dziennie na pielęgnację balkonowego i parapetowego ogródka. Wszystko jest w zasięgu ręki.
Do tego EM-y i włala
http://www.emgreen.pl/
@sandvinik
Uzupełnię Twój komentarz:glifosatem(desykacja) traktuje się:rzepak,proso,ziemniak bo jest dużo taniej niż “reglonowanie”
desykacja – niszczenie naci ziemniaczanej: przygotowania plantacji ziemniaka do zbioru bulw oraz ułatwienia pracy maszynom (kopaczkom, kombajnom) podczas zbioru bulw ziemniaka.
– desykacja (podsuszanie) roślin uprawianych na nasiona – plantacje nasienne rzepaku ozimego: desykacja rzepaku ozimego wyrównuje dojrzewanie roślin eliminując wpływ nierównomiernego rozsiania nawozów mineralnych i zróżnicowania glebowego. Zmniejsza skłonność łuszczyn do pękania, obniża wilgotność nasion i decyduje o terminie zbioru.
Glifosatem traktuje się też zboża przed żniwami…