Czy PiS zakaże porno w internecie?

Opublikowano: 07.06.2018 | Kategorie: Seks i płeć, Telekomunikacja i komputery, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 816

Polską od 1989 roku rządzi na zmianę lewica bezbożna i lewica pobożna. Obecnie mamy okres rządów socjalistów chodzących do kościoła, dlatego znowu borykamy się z tymi samymi światopoglądowymi problemami. Dlatego właśnie grupa posłów PiS zgłosiła projekt prawa zakazującego pornografii.

Pornografia istnieje od zawsze i towarzyszy ludzkości. Kiedyś objawiała się w formie produkcji figurek kobiet o pełniejszych kształtach, potem objawiała się w rzeźbach, malarstwie i po powstaniu metod reprodukcji obrazu, również jako zdjęcia i filmy. Tak się składa, że od zawsze byli ludzie, którzy chcieli oglądać pornografię, zatem trudno się dziwić, że powstał prężny biznes mający za zadanie zaspokojenie tych potrzeb.

Można oczywiście załamywać ręce nad losem aktorek i aktorów , grających w filmach pornograficznych, ale nikt tam nikogo nie trzyma pod karabinem i robią to dorośli ludzie, którzy zgadzają się na rejestrację i reprodukcję ich aktów płciowych w sieci Internet i na różnych innych nośnikach.

Problemem i to poważnym , jest łatwy dostęp do pornografii, dla każdego użytkownika internetu, na przykład dzieci. Jednak jeśli chcemy aby nie mogły one mieć dostępu do niewłaściwych treści możemy sami zamontować odpowiednie oprogramowanie, albo możemy poprosić o to naszego dostawcę Internetu.

Oczywiście żaden filtr nie jest całkowicie bezpieczny, a wprowadzenie filtrów zarządzonych ustawowo spowoduje zapewne, że każde dziecko będzie wiedziało co to jest VPN i jak się z niego korzysta. Jednak z pewnością dostęp do nieodpowiednich treści zostanie przynajmniej częściowo utrudniony.

Jak wiadomo z pornografią walczyli komuniści rządzący Polską do 1989 roku. Mimo to kwitł czarny rynek tak zwanych świerszczyków. Być może były trudniej dostępne, ale były na rynku. Stworzenie prohibicji na dane dobra natychmiastowo stworzyło powstanie czarnego rynku.

W naszych czasach pornograficzna prohibicja może przybrać groteskowe formy. Prawdopodobnie konsekwencją prób delegalizacji pornografii w Internecie będzie rozpowszechnienie metod dostępu do Internetu bez filtrowania treści.

Nie można też wykluczyć, że światowa lewica, wpadająca obecnie w feministyczny purytanizm, objawiający się na przykład skasowaniem grid girls w Formule 1, czy anulowaniem pokazu kandydatek miss w strojach kąpielowych, jednak weźmie górę i dojdzie do wyzwolenia “seks-workerek” jak lewicowcy nazywają aktorki porno, co niestety będzie się objawiało zniszczeniem całej legalnej branży porno i zejściem tego procederu do podziemia.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Aida 07.06.2018 15:24

    hahaha Myślę, że zwykła blokada jest najlepsza, bo niby do kiedy chronić dzieci przed pornografią, do 18 roku życia? Jeśli w domu czy w internecie nie znajdą to i tak w pewnym wieku ciekawość weźmie górę i wróci złoty wiek gazetek.

  2. ZIWK 07.06.2018 22:00

    Za duże pieniądze wchodzą w grę, i zbyt osobiste sprawy, aby komisja się natychmiast rakiem nie wycofała z takich gierek.
    To się nazywa “Propozycja nie do odrzucenia” – bo inaczej zdjęcie posła X razem z rachunkiem (zilustrowanym zdjęciami zakupów) ze sklepu “Długi Czerwony Kapturek” będzie przebojem brukowców;
    Obok posłanki Y, która się okaże nie tak bardzo dbająca o czystość rasową, jak się przedstawia – z jej IP były oglądane masowo filmiki “Big Negger…” ,
    a może informacja, że do siedziby Biura Poselskiego posła Z (wzorca rodziny) było streamingowane jakieś 100GB miesięcznie gejowskiego porno?

    Witajcie w świecie Wielkiego Brata…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.