Liczba wyświetleń: 707
Ostatnia internetowa moda wyśmiewająca Polskę i naszą flagę narodową, która szerzy się w cyberprzestrzeni to kolejny dowód na stale tlący się w kręgach zachodnich elit i wśród społeczeństw ideologiczny antypolonizm. Albo nie. W każdym razie obrażamy się jako pierwsi, zanim etatowi polonijni moraliści zapłoną świętym ogniem oburzenia. A potem, jak zwykle, spłoną ze wstydu.
PolandBall to produkt sieciowego humoru i folkloru. To komiksy rysowane przez anonimowych autorów, chociaż pierwszą historyjkę z polską kuleczką przypisuje się brytyjskiemu internaucie FALCO. Zasadniczo jednak PolandBall traktowane są jako publiczna cyberwłasność. Każdy może narysować własny, często prosty, komiks o ile ma coś ciekawego, czy ważnego do powiedzenia na temat Polski, historii, polityki, czy stosunków międzynarodowych. Kuleczki w tych komiksach symbolizują różne kraje i komentują między sobą rzeczywistość. Chociaż najczęściej negatywnym bohaterem jest kuleczka w barwach Polski (w odwróconych barwach, co jest zamierzone) i która często w puencie zostaje wyśmiana przez całą resztę i płacze rzęsistymi łzami.
POLOPIŁKA NIE LATA W KOSMOS
Cała zabawa zaczęła się na niemieckim forum Krautchan na początku z udziałem Rosjan, ale szybko dołączyli internauci z innych krajów. Kpiono ostro z naszej flagi oraz kraju. Śmiano się, że polska piłka, w przeciwieństwie do rosyjskiej, nie potrafi polecieć w kosmos („Polandball cannot into space” – historyjki pisane są niepoprawnym, internetowym zdeformowanym angielskim) nikt nie chce się z nią przyjaźnić, ani zaprosić na kosmiczną imprezę. Polopiłka zostaje sama i płacze. Szybko jednak komiksy zaczęły się przekształcać w polityczno-historyczną satyrę. Pojawiła się polska piłeczka z sumiastym wąsem, która zanudza międzynarodową gromadę śpiewką „Kiedyś byliśmy najwięksi na świecie i pokonaliśmy Rosjan” na co reszta reaguje, jak zawsze, śmiechem, albo Polopiłeczka z przykutą do siebie kulą z napisem „ofiara” i wielkim napisem nad historyjką „Polska najcięższy kompleks świata”. Cała ta internetowa zabawa jak w soczewce pokazuje polską megalomanię i nasze narodowe kompleksy. PolandBall pojawiła się bowiem jako odpowiedź na polską cyberwojnę z całą resztą świata.
Wszystko zaczęło się od internetowego eksperymentu przeprowadzanego pod adresem drawball.com, gdzie udostępniono wszystkim internautom przestrzeń, na której mogli malować co tylko chcieli, przy okazji zamalowując to, co było przedtem. Jakiś polski internauta wpadł na pomysł namalowania tam flagi Polski. Dzięki pomocy tysięcy użytkowników z Naszej Klasy cel został osiągnięty. Udało im się zamalować cały drawball na biało-czerwono z napisem POLSKA. Cyberświat odpowiedział malując wielką swastykę. A potem wybuchła prawdziwa cyberwojna. Hakerzy nawzajem próbowali blokować serwisy i portale (zaatakowano m.in. Naszą Klasę) i wkrótce narodziły się komiksy z Polokuleczką w roli głównej. Dziwi, że jeszcze żadna polonijna organizacja nie wysłała ostrej noty protestacyjnej, skoro skarżono się na znacznie mniejsze despekty i afronty.
POLOPIŁKA SIĘ OBURZA
Obrażać potrafimy się bowiem jak mało kto. Filozof społeczny Zdzisław Krasnodębski w swoim głośnym eseju w „Rzeczpospolitej” nie tak dawno pisał: „Antypolonizm spotykamy w kręgach elit zachodnich tli się stale, a wybucha żywym ogniem wtedy, gdy pojawia się konflikt interesów lub różnica zdań. Zaniepokojony jest także Robert Rusiecki konsul generalny RP w Londynie, według którego Polacy stają się obiektem ogólnej niechęci do imigrantów, a nawet ją uosabiają, zaś określenie „Polacy” stało się dla Brytyjczyków pejoratywnym skrótem myślowym, synonimem wszystkich imigrantów. Prawdziwą burzę wywołał felieton Gilesa Corena, który napisał w „The Times”, że są dwa typy emigracji. „Moi przodkowie wyjechali z Polski, bo przodkowie dzisiejszych Polaków mieli zwyczaj zabawiać się w Wielkanoc, zamykając Żydów w synagogach, które następnie podpalali. Harry nie wyjechał z Polski w nadziei na lepsze życie, lecz po prostu w nadziei na życie”. Zjednoczenie Polskie wystosowało list do redaktora naczelnego „The Times”, żądając przeprosin. Janusz Kochanowski przesłał list do ambasadora Wielkiej Brytanii w Polsce, Rica Todda, żądając wyjaśnień. Przedstawiciel polskiego MSZ, Maciej Kozłowski, dodał, że gazeta taka jak „The Times” nie powinna publikować tekstów pisanych przez ignorantów, organizacja Polish Professionals zebrała tysiąc podpisów pod petycją, którą zaniosła do redakcji, a premier Tusk odwołał planowany wywiad dla „Timesa”. I choć można się spierać o jakość i merytoryczną wartość nieszczęsnego felietonu to jednak histeryczna niemal reakcja na tak wysokim szczeblu budzi jedynie politowanie. Wyobraźmy sobie, czy gdyby w polskiej prasie opublikowany został felieton, w którym Anglików nazwano by Angolami, a autor pisał o przodkach uciekających z brytyjskich obozów koncentracyjnych w Indiach, jakikolwiek przedstawiciel brytyjskich władz fatygowałby się z listem protestacyjnym? Ostatnie dwa lata przyniosły jednak prawdziwe zatrzęsienie protestów w obronie czci i powagi naszego kraju. Złościliśmy się na Rosję za film „Rok 1612: Kroniki smutnych czasów”, który według doktora Józefa Szaniawskiego zionie wprost nienawiścią do Polski i Polaków. Na Szwajcarię za druk reklamowy na papierowych okładkach do biletów międzynarodowych wyobrażających globus, na którym żółte Niemcy sąsiadują z dużym różowym państwem „Azja”. Na globusie nie ma też Francji, Belgii, Luksemburga, Holandii, Węgier, Czech, Słowacji, Estonii i innym krajów, ale tylko my się obraziliśmy. Mieliśmy też pretensje do Brytyjczyków za znaki informacyjne w języku polskim skierowane do osób załatwiających potrzeby fizjologiczne w miejscach publicznych, co według organizacji polonijnych godzi w dobre imię Polaków, a także do wszystkich, którzy nagminnie używają sformułowania „polskie obozy”.
POLOPIŁKA PŁACZE
Przewrażliwienie na wszelką krytykę Zachodu, albo nawet ignorancję, czy nieznajomość oczywistych dla nas kontekstów historyczno-politycznych wynika z naszej miłości własnej, polocentryzmu i kompleksów. Są tacy, którzy bezproduktywnie spędzają czas na szukaniu w zachodniej prasie jakichkolwiek wzmianek o naszej ojczyźnie. Najbardziej są zadowoleni, kiedy natrafią na nieprzychylne komentarze, dzięki którym mogą słać petycje, ostre noty protestujące i zbierać podpisy. Polacy na obczyźnie czują nieodparty pociąg do zamykania się w swoich skansenach, kultywując motyw oblężonej twierdzy. Według obowiązującej doktryny patriotycznej wszystko co polskie należy stawiać na piedestale. Dlatego właśnie Polki są najpiękniejsze, polscy wojacy najwaleczniejsi, a chleb żytni ze Swarzędza szczytem rozwoju piekarnictwa światowego. Ten prymat zbiorowości nad jednostką ogranicza rozwój osobisty i intelektualny. Rządy patriotycznej masy wpływają na to, że ludzie nawzajem zmuszają się do zachwytów nad flagą biało-czerwoną i orłem w koronie lub bez. To proste prawo, o czym pisał już Gombrowicz. Siła zbiorowa rodzi się w ten sposób, że człowiek zdobywa się na pewne ustępstwo z siebie. Tak stwarza się potęga wojska, państwa lub kościoła. Potęga narodu. Im więcej mocy zbiorowej, tym mniej pełnej szczerości i swobody jednostki. Wydawać by się mogło, że pobyt w Wielkiej Brytanii, wśród społeczeństwa silnie zatomizowanego wpłynie na luźniejsze postrzeganie siebie i ojczyzny przynajmniej przez część polskich emigrantów, zwłaszcza tych, którzy przebywają tutaj już kilka lat. Zamiast tego wciąż słychać głosy pełne oburzenia, że nas nie lubią, nie kochają i nie szanują. Internetowa moda na Polokulki takie przekonanie jeszcze tylko wzmocni. Warto jednak pamiętać, że sami tę akcję sprowokowaliśmy. Naszym niepoprawnym polocentryzmem, który przeniósł się również do cyberprzestrzeni. Powinniśmy przeciwko temu ostro zaprotestować.
Autor: Radosław Zapałowski
Źródło: eLondyn
Poznaj plan rządu!
Tak czy siak śmieją się z polskiej nieudolności politycznej na całym świecie. A potencjał mamy wielki. 3 razy inteligentniejsi jesteśmy od tych durnych jankesów, którzy tylko wyrecytować swoich prezydentów potrafią chronologicznej kolejności. Mamy ogromny potencjał intelektualny a ćwoki i buraki nami rządzą. I chcą jeszcze bardziej nami kręcić biorąc pod uwagę co zaczyna się już robić z naszą edukacją.
Politykow to mamy uposledzonych..>Z nimi jest jak z dziecmi takimi samymi…Za cukierka zrobia wszystko>>>>POzdrawiam wladze….Zguby..Pz
To, że wyśmiewają się z nas jakieś obce niedouki to kij im w oko. Może są tępi z natury a może ktoś im tak kazał i zapłacił. Dużo gorsze są złośliwe mendy tutejsze opluwające i ośmieszające swój? Kraj.
Jeżeli jest coś do opluwania i ośmieszania czy do krytykowania dlaczego nie ? Wiem to ze kraj na tym nie ucierpi , ale wielu tych zakłamany którzy chcą przekazać ci swoją prawdę, o tym czy owym ze jest ” naj …” , kiedy ja tę prawdę widzę jak w krzywym zwierciadle !
“Polki są najpiękniejsze, polscy wojacy najdzielniejsi, a chleb żytni szczytem światowego piekarnictwa” – to żaden polonocentryzm, to Prawda! Fenixie odejdż od zwierciadła i spójrz na rzeczywistość.
Polki kiedyś były piękne … póki nie przyszły McDonaldy i chemia w jedzeniu 😉
Te piękne są, ale kiedyś było ich więcej 😉
@Ciemnogrodzianka Zgadzam się w 100% w sprawie chleba:))))
Do brytyjskich znaków dla polaków załatwiające potrzeby fizjologiczne, dodam też napis polsku na norweskiej stacji Statoil żeby nie zapomnieć zapłacić za zatankowany gaz.
To nie żaden antypolonizm, tylko praca milionów naszych “jemigrantów”, którzy przez paru latach pobytu “za” , mieszkają w norach, jedzą gówno i potrafią powiedzieć po angielsku tylko; “polisz łorkers, gud łorkers”
-buractwem
-złodziejstwem
-nieuczciwością
-brakiem higieny osobistej
-szeleszczącymi dresami
-ogolonymi na 4 mm. głowami
EUROPY NIE PODBIJEMY!!
@ Ciemnogrodzianko , jaka jest ta rzeczywistość każdy widzi 🙁 Kiedy widzę ze coś jest czarne , nie będę mówił ze jest białe i potakiwać jak baran, jedynie po to by innym i tobie się przypodobać , bo urodziłem się i mieszkam w kraju, zwanym Polska ? Prawdą w oczy ,może więcej dostrzeżemy prócz własnego nosa !
Mało który kraj był tak grabiony jak Polska, ale to Polaków wyzywa się do złodziei. Nikt nie uratował tylu Żydów, co Polacy, a nam przypisuje się antysemityzm. Poziom polskiej edukacji jest wyższy( jeszcze!) niż na Zachodzie, choć mieszkańcy Zachodu uważają nas za głupców! @accidental protege, @Fenix- jeśli Polak godzi się na poniewierkę za granicą, jest to wynik losów Polski zgotowanych przez m.in.kraje Zachodu właśnie! Polacy z dwoma wrogami w 39r. zmagali się ponad miesiąc, Francja, czy Belgia lub Holandia -kilka dni i to z jednym wrogiem, którego część wojska wiązała polska partyzantka.
Polki są najpiękniejsze, polscy wojacy najdzielniejsi, a smakowi polskiego chleba nie dorównuje żaden chleb świata; jak czarne jest czarne, a białe jest białe! Szanujmy siebie samych, a będą nas szanować inni ! Polak to brzmi dumnie, Europejczyk – brzmi różnie!
Fenix, weź Ty się zdecyduj, jaką płeć reprezentujesz, bo na razie to jesteś androgyniczny (-na?) nieco?
W artykule jest logiczny błąd:
“Są tacy, którzy bezproduktywnie spędzają czas na szukaniu w zachodniej prasie jakichkolwiek wzmianek o naszej ojczyźnie. Najbardziej są zadowoleni, kiedy natrafią na nieprzychylne komentarze, dzięki którym mogą słać petycje, ostre noty protestujące i zbierać podpisy.”
Nie spędzają bezproduktywnie czasu, szukają wzmianek o naszej ojczyźnie. Produktem są znaleziska w postaci nieprzychylnych komentarzy.
Trzeba być: w Niemczech- punktualniejszym, skrupulatniejszym w przestrzeganiu higieny, wobec Francuzów- zachować kulturę osobistą,, wobec Anglików- bardziej dbać o tradycję, wobec Włochów- być uczuciowym , ale trzymać ekspresje na wodzy, itd. Polak potrafi !
Mam poczucie humoru , więc mogę być hermafrodytom .. Robercie . @ Cimnogrodzianko , stawiam na człowieka 🙂
@ Fenix :Człowiek człowiekowi wilkiem?
@Joanna d’Arc
To o czym piszesz jest abstrakcją dla 90% Polaków
Tak jak antysemityzm uważam za bzdurę, żydzi czymś zapracowali na to że przez dwa tysiące lat byli przeganiani z Francji, Rosji, Niemiec, Włoch, Polski, właściwie zewsząd gdzie się pojawili i zaczęli tworzyć jakieś struktury, tak i antypolonizm jest kompletną bzdurą.
To jak nas postrzegają za granicą nie jest wynikiem naszego położenia geograficznego, tylko nas samych.
A za hasłami typu “Polak potrafi” nie kryje się nic poza głupią autodestrukcyjną pychą.
Nie ważne że wszyscy dookoła nas rolują, nie ważne że nadstawiamy kark za wszystkich, nie ważne że wszyscy uważają nas za obywateli 2-giej kategrii, ważne że “Polak potrafi”
@accidental protege H.Sienkiewicz stwierdził, że tak zdolnego narodu jak polski, ale też tak nie szanującego swego potencjału, nie spotkał na świecie.Polak potrafi , np.przetrwać takie hekatomby, jakie nam zgotowały “europejskie” narody w ciągu ostatnich 200 lat. Sądzę, że obecnej, zafundowanej przez naszych polityków, a realizowanej przez UE, już chyba , nie podołamy.. Naszym obowiazkiem jest być polonocentrycznymi, po prostu dlatego, że nie możemy być i n n o c e n t r y c z n y m i – Pawel Hertz (poeta i prozaik). Polak to brzmi dumnie !
“Polak to brzmi dumnie” jest to jakieś nieporozumienie! A czemu Niemiec nie brzmi dumnie? A Aborygen brzmi dumnie, czy tak sobie? A obywatel Ziemi, jak to brzmi? Bo w moich uszach bynajmniej nie dumnie; jesteśmy bandą rozwydrzonych, głupich dzieciaków z niebezpiecznymi zabawkami.
Ludzie, jak będziecie ciągle dzielić zamiast łączyć, to nic dobrego z tego nie wyniknie! Z tym patriotyzmem to trochę jak z religią – moje jest najlepsze, choć nawet sam diabeł nie potrafi odpowiedzieć czemu. Bo moje! Moja wiara najlepsza, mój kraj najlepszy. Dlaczego? Bo tak, bo jestem polakiem, katolikiem. Co za bzdury! Żaden kraj, żadna religia nie jest lepsza! Religia i patriotyzm to narzędzia zniewalania ludzi i manipulowania nimi.
Jeżeli Twoja wiara jest lepsza albo jeśli Twój kraj jest lepszy, to jesteś potencjalnie niebezpiecznym szaleńcem. I w odpowiednich warunkach zniszczysz to, co… no jakie? No gorsze, skoro Twoje jest najlepsze. A żydzi tylko zacierają ręce i tworzą nowe konflikty na tle kraju lub wiary i trzaskają dodatkowe miliardy dolców na głupich ludziach, którzy koniecznie muszą żyć w najlepszym kraju, a ich wiara koniecznie musi być najlepsza i najprawdziwsza.
Niech sobie Niemcy , aborygeni, Żydzi mówią też, że ….. to brzmi dumnie! Mnie to nie przeszkadza, tym bardziej że nie jest prawdą.
Różnorodność i hierarchia jest warunkiem wszelkiego rozwoju, a na pewno, rozwoju ludzkości.Zresztą każdy rodzi się inny. To co nas łączy to człowieczeństwo, choć każdy na swój sposób je realizuje. Czy Robert Śmietana zgodnie ze swoimi hasłami równości,utożsamia się , ot, choćby z izraelskimi decydentami, którzy fundują etiopskim Żydom bezpłodność? Czy ktokolwiek w Polsce wpadł na taki pomysł?A podobnie robili Niemcy,Kanadyjczycy, Szwedzi lub Norwegowie. Czy rzeczywiście wszystkie narody są równie “wspaniałe”?
@Ciemnogrodzianka
Nie tylko Sienkiewicz. Stwierdził to też Hitler. I co z tego wynika? Nic. Cały czas …lecą z nami kulki.
Zamiast kolportować trucizny typu: “Polak potrafi”, ”Polak to brzmi dumnie”, lepiej zastanowić się dla czego jesteśmy uważani za zaścianek Europy. Dla czego wszyscy nas rolują.
Może jest to wpływ religii??
@R.Śmietana-z ust mi wylales. A poza tym fajnie by bylo jakby nas wszyscy kochali i lechtali nasze ego, ale jeszcze sie taki nie narodzil co by wszystkim dogodzil. Troche rezerwy do siebie, wlasnych wad. Kazda nacja ma swoje wady i zalety narodowe ze tak powiem A to czy cie to wkurza czy nie zalezy juz od twojego indywidualnego podejscia. Mieszkam za granica wiec szczegolnie widze te roznice w tyglu kulturowym. Prywatnie wkurza mnie mentalnosc wiekszosci Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow-ale nie dlatego ze sa “zli” tylko nie zgrywa sie to z moja filozofia zyciowa i ogolnym podejsciem do swiata (moja wlasna, prywatna zaznaczam!) Ale nie ma lepszych kompanow na impreze jak wymienione wlasnie nacje;)) hy hy Dwie strony medalu, im wieksza zaleta tym wieksza wada hy hy
“Rządy patriotycznej masy wpływają na to, że ludzie nawzajem zmuszają się do zachwytów nad flagą biało-czerwoną i orłem w koronie lub bez. To proste prawo, o czym pisał już Gombrowicz.”
Akurat Gombrowicz jako typowy kosmopolita, sprzedawczyk, antyklerykał i antypolonista najlepiej nadaję się do serwowania takich opinii
Jakie to szczęście dla ludzkości, że Polska jest nic nie znaczącym, zaściankowym państewkiem, ze swoimi śmiesznymi problemikami.. Bardzo dobrze, że (wbrew propagandzie) jesteśmy ekonomicznym i gospodarczym zerem. Dzięki bogu praktycznie nie mamy armii. To wspaniale, że jedyne nasze umiejętności to tylko zdolność rozpieprzania wszystkiego, wtykanie nosa w nie swoje sprawy, krzykliwe awanturowanie się z byle powodu. Obraz Polski i Polaków jakoś kojarzy mi się z rozwydrzonym bachorem, niedorozwiniętym umysłowo, który nie wie czego chce i co mu chodzi, ale czuje, że należy mu się cały świat i wszyscy powinni kłaniać mu się w pas, całować po stopach i upajać się prawem obcowania z takim “czymś”….
Gdyby ten krajek leżący pomiędzy Odrą i Bugiem miał możliwość oddziaływania na losy świata i ludzkości, mielibyśmy taką masakrę, taką zagładę, takie ludobójstwo, jakiego nie zna historia ludzkości i jakiego nawet nie wyobrażali sobie baśniopisarze, którzy napisali broszurkę fantazy czy SF nazywaną “Biblią”
@accidental protege. Dlaczego nas rolują? Hmm..Każdy naród w biegu historii przeżywa wzloty i upadki.trzeba zastanowić co pozwoliło zbudować potęgę Rzeczypospolitej od XIVw. i co jej zaszkodziło, tak iż od 200 lat ulokowani jesteśmy w dołku. Co zrobić, aby stąd wyjść ? Nie warto pisać,po co mi strzępić klawiaturę?! Zaścianek Europy? A czymżesz jest zaściankowość? Rozróżnianie między dobrem a złem i opowiadanie się za dobrem (=działka należąca do religii)? Jeśli tak, to oby zaściankowość przeniknęła wszystkie sfery naszego życia.!
@ rysio masz racje, lepiej,że nie mamy wpływu na losy świata,a mają USA, Niemcy, Rosja – wkrótce Chiny oraz Indie. dzięki temu świat jest oazą szczęścia, pokoju i dobrobytu ludzkości.
Ryszard kiedyś obiecałem że nie będę miał żadnych wycieczek w twoim kierunku ale pozwól że zadam pytanie. Nie wiem o czym jest ten artykuł… Nawet nie wiem o czym się toczy ta dyskusja… Ale czasem zdarza się że przeczytam co wypisujesz..
Twoje teksty które nadajesz mimo że zazwyczaj brzmią trochę inaczej zawsze zahaczają o te same wartości.. Zawsze ten sam ton.. Jakaś ironia zawierająca pogardę, jakaś gierka…
O co tu chodzi?
Szukasz poklasku?
Masz jakąś misję?
Ktoś ci płaci?
@Ciemnogrodzianka
A gdzież ty to dobro widzisz???
W RP człowiek wychodząc z domu nie wie jak długo pożyje, musi mieć oczy dookoła głowy, żeby go nie okradli, ulice pełne strutych, smętnych , zawistnych, zestresowanych ludzi. Brak szacunku do innych, chamstwo, złodziejstwo i smród.
Halo? Gdzie Ty mieszkasz? Na wyspie jakiejś ??
Heh!
Cieszę się, że czytasz moje komentarze, cieszę się, że Cię zainteresowały. O co chodzi? Jak każdy inny wyrażam swoje poglądy. Fakt, że “zawsze zahaczają o te same wartości” świadczy o konsekwencji, stanowczości, zdeterminowaniu.
A że drwię sobie, kpię, wyrażam pogardę i ironizuję.. takie wybrałem środki ekspresji. Co do poklasku (uznania, aprobaty) to przyznasz, że moje poglądy mają marne szanse na tak spreparowanym gruncie społecznym z jakim mamy do czynienia…
W sprawie misji i ewentualnej odpłatności, to bądźmy realistami, gdybym był misjonarzem non-profit lub sowicie wynagradzanym, to z pewnością nie ujawniłbym tego.
Pozwoliłem sobie także zwrócić swoją uwagę na Twoje komentarze. Korzystając z okazji także podzielę się spostrzeżeniami na ich temat – w mojej ocenie charakteryzuje je przede wszystkim oportunizm, a niekiedy konformizm. Unikasz zajęcia jednoznacznego stanowiska chcąc jednocześnie wszystkim “zrobić dobrze”…
@ accidental protege W RP, gdzie mieszkam jest,na razie, w miarę bezpiecznie i, może nie tak czysto jak w Skandynawii, ale niewiele już brakuje, spotyka się, raczej pogodnych i spieszących z pomocą ludzi ! Jest zasadnicza wada tego miejsca- Zaściankowość, a szczegółowiej- Ciemnogród ! Gdzie dobro?Dobro to nie tylko sprawa materii, ale przede wszystkim Ducha.
Wszystkich nie czytam, czasem mi się zdarzy bo jednak często tworzysz zaglądając czasem na stronkę widzę wiele twoich wpisów.
Pisząc że na siłę próbuje dobrze zrobić wszystkim unikając zajęcia stanowiska?
No nie wiem… Zgadzam się że w niektórych sprawach zdarza mi się zmienić zdanie (każdy się rozwija, widzi błędy lub je popełnia) ale w wielu jestem bardziej stały niż skała. Więc gdzie tu uszczęśliwianie? To nie ja Ryszardzie pisałem że ludziom będzie się żyło lepiej kiedy to czy tamto… (U kolegi Ryszarda takich cytatów nie trzeba daleko szukać, czyżbym to jednak nie ja miał receptę na uszczęśliwianie?) Czy naprawdę czytałeś wszystkie moje wpisy?
Rysio ja dawno dałem sobie spokój z propagowaniem moich poglądów – co miałem wypowiedzieć to wypowiedziałem, u Ciebie tego nie widzę. Mało kto obyty z tą stronką reaguje na twoje poglądy a ty dalej je tutaj wbijasz. Dziwi mnie tylko dlaczego sam nazywasz to “wypowiadaniem swojego zdania” a nie “propagandą swojego zdania”. Dlatego moje posądzenie o twój “mesjanizm” czy “czerpanie dochodów”.
Ciemnogród jest w ŻUROMINIE ale mam nadzieje że minie…
@Ciemnogrodzianka
Gdzie to jest?
Podlasie? Mazury? Lubelskie?
I Podlasie, i Mazury, i Lubelskie, i cała reszta…
@Ciemnogrodzianka
Ty chyba nie jestes z Ciemnogrodzianka, Ty jesteś Ściemnogrodzianka
:)))
W mojej ocenie na tego typu działania warto jest się zadumać i poważnie przemyśleć, czemu o takich wypowiedziach cicho sza w tzw. mass mediach?
Gorąco polecam n/w link
http://www.dzienniknarodowy.pl/2103/ks-jacek-miedlar-polityka-ustepliwosci-wideo/
hehe śmieją się, a raczej śmiali, a jak trwoga przed nachodźcami, to do Polski, niedługo być może ostatniego bastionu europejskiej cywilizacji rozpitalanej przez eurolewactwo, z Niemcami na czele
http://ndie.pl/niemiecka-rodzina-uciekla-rosji-nadal-prosza-o-azyl/