Ulotką prosto w ryj!

Opublikowano: 07.05.2011 | Kategorie: Polityka

Liczba wyświetleń: 834

Polityka. Ilu z was na samo to słowo dostaje torsji? Ilu z was słysząc słowa “prawica”, “lewica” ma ochotę wyskoczyć oknem, albo udusić osobę która chce w towarzystwie taki temat poruszyć? Na 100 znajdę 98. Dlaczego aż tylu? Bo są oni nieświadomi mechanizmów jakimi działa polityka w państwie demokratycznym zwanym Polską. A dlaczego są oni nieświadomi? Bo są zniechęceni ciągłymi sporami w sejmie, dziwnymi przepychankami między posłami, zwadami miedzy partiami i ogólną szopką jaka tam panuje.

Ha! A teraz wyjdzie szydło z worka. Do czego można porównać polską politykę? Do nudnej książki, którą bierze się od niechcenia z bibliotecznej półki i odstawia po przeczytaniu pierwszego akapitu. Dlaczego książka jest nudna? Bo ma nie wciągającą fabułę, napisana jest słabym językiem itd. Tak samo jest z polityką, która dla mnie jest niczym innym jak nudną sztuką z wciąż tymi samymi aktorami. Aktorami których wybieracie w kolejnych wyborach.

Aby ludzie nie wiedzieli za bardzo co się dzieje w państwie, polityka musi być nudna, odstraszająca potencjalnego widza. Przecież gdyby nagle każdy Polak wiedział jak sprzedawana jest polska pod płaszczykiem prywatyzacji, nasz sejm nie po istniałby długo. Gdyby Polak wiedział, ile pieniędzy z podatków jakie płaci faktycznie trafia do budżetu państwa, jakie firmy nie płaca podatków, w ruch poszły by kosy, sierpy, gazrurki, łomy i ruszamy na sejm. Jeśli nagle ktoś stanąłby na mównicy w środku parku i zaczął głośno głosić prawdę, zostałby wpierw wyśmiany, następnie aresztowany. Dlatego w dzisiejszych czasach ludzie chcący coś zmieniać, mają twardy orzech do zgryzienia. I nie chodzi mi tylko o przeszkody prawne czy finansowe. Bo kogo stać na wykupienie czasu antenowego w tv? Tylko polityków i firmy zachodnie.

Ci sami aktorzy są na scenie już od ponad dwudziestu lat, zamieniając się niekiedy rolami. Wczoraj ja byłem złym wilkiem, dzisiaj będę czerwonym kapturkiem. Taka prosta zasada a jaka rewelacyjna i przynosząca dochody. A i jeszcze rodzina na tym zarobi, bo w biurze poselskim w moim mieście, za 2.500zł posprząta moja teściowa, a teściu mnie do sejmu zwiezie za 3000 zł. Gdyby Polacy o tym wiedzieli, taki proceder by się zaraz skończył. Ale wielu nie wie, lub boi się przyznać, że takie coś ma miejsce. Polityka, moi drodzy, to najdroższy teatr utrzymywany z naszych ciężko zarobionych pieniędzy. A przecież..

…Teatr powinien bawić, wzruszać, zmuszać do myślenia, oderwać od rzeczywistości. Gdyby tak było z polityką, jak jest z prawdziwym, teatrem, oj działo by się w Polsce, działo. Powstanie za powstaniem, aż doszło by do obalenia rządu. Dlatego w zamierzeniu polityka winna być nudna, trudna i niezrozumiała, by przeciętny obywatel X nie chciał, nie lubił i nie miał zamiaru wiedzieć czegoś więcej o polityce. Dla takich ludzi są reality show, telenowele, rozrywkowa papka serwowana nam od dwudziestu ponad lat, na święta przeplatana ze starymi polskimi filmami które były o niebo lepsze od kina współczesnego, a mają zadanie wzbudzić ducha patriotyzmu. Wówczas obywatel X czy Y zapytany o politykę wzruszy ramionami, a w duchu pomyśli, przecież to Polacy, Oni nie mogą nam zaszkodzić.

Śledząc trendy dzisiejszej młodzieży, z przerażeniem stwierdzam, iż prawie 100% woli obejrzeć super urodziny mało znanej osoby, niż pomyśleć nad tym, dlaczego nagle ceny cukru tak podskoczyły w Polsce, skoro w Niemczech jest dużo tańszy. Po co myśleć, skoro można obejrzeć jak ktoś stara się poprawnie zaśpiewać, nie swój utwór, by wygrać 20 000 zł. Cytując pana Jerzego Sthura “Śpiewać każdy może…”. A komponować już ci beztalencia nie potrafią, a w tym jest szkopuł i tkwi talent, by tworzyć własne, a nie kopiować cudze. Tylko że dzisiejszą młodzież to nie obchodzi. Oni wolą stwierdzić tak samo jak stwierdził słono opłaconym juror, że pan Iksińsi ma talent, bo nie zafałszował ani razu w utworze “Dziwny jest świat”. Ciekaw jestem, czy śpiewał ten tekst ze zrozumieniem przesłania jakie zamieścił w nim śp. Czesław Niemen. A to od “przyszłości naszego narodu” powinnyśmy zaczynać przemiany.

Tak się więc sprawa ma z polityką. Jest nudna, jest beznadziejnie nudna, wkurzająca, bardzo wkurzająca, nawet stwierdziłbym że cholernie odstraszająca. Dlatego chcąc coś zmienić w naszym kraju, należy zebrane informacje podawać w formie łopatologicznej, ulotką prosto w ryj!!!

Autor: Mirosław “Mirekowski” Kulasiński
Nadesłano do “Wolnych Mediów”


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. dox888 07.05.2011 09:32

    “Życie to teatrzyk
    Nikt się nie ogląda
    Każdy patrzy
    Jak zdobyć główną rolę”

  2. Mu-H 07.05.2011 11:20

    Panie Mirku, artykuł na temat niezwykle ciekawy, napisany jednak niestety niezwykle niedbale. Od pierwszych wersów razi interpunkcja, pojawiają się także błędy ortograficzne i gramatyczne. Być może jestem przewrażliwiony, ale podkupuje to – moim zdaniem – wiarygodność autora i stawia pod znakiem zapytania jego wiek.
    Pozdrawiam i życzę wytrwałości w pisaniu

  3. mirkowski 07.05.2011 23:19

    Jako autor tego artykułu, muszę się zgodzić, że nie jest to najwyższa półka dziennikarska. Skoro tłumaczy się winny i ja się wytłumaczę. Artykuł ten pisałem między 23.00 a 24.00 dnia wczrojaszego, po ciężkich przeżyciach w pracy. Nawet nie miałem siły dokonać korekty, za co was wszystkich przepraszam, i obiecuję poprawę.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.