Siostry mają dość

Opublikowano: 18.09.2012 | Kategorie: Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 675

Pielęgniarki domagają się lepszych warunków pracy. Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych zorganizował pikiety we wszystkich miastach wojewódzkich.

Pikiety odbywały się przed urzędami wojewódzkimi lub miejskimi – informuje Polska Agencja Prasowa. Oprócz członków OZZPiP w pikietach wzięły udział organizacje związkowe zrzeszone w Forum Związków Zawodowych.

Około 100 pielęgniarek z całego woj. dolnośląskiego protestowało przed Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu. Protestujące złożyły na ręce wojewody petycję skierowaną do rządu, w której wyrażają m.in. zaniepokojenie planowanymi przekształceniami własnościowymi w placówkach służby zdrowia.

Około 150 osób – pielęgniarek i ratowników medycznych – wzięło udział w pikiecie przed Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie przeciwko prywatyzacji w ochronie zdrowia. Protestujących wsparli przedstawiciele NSZZ „Solidarność 80”. Pielęgniarki wręczyły wojewodzie podkarpackiemu Małgorzacie Chomycz-Śmigielskiej petycję, w której napisały, że nie dają przyzwolenia na wyprzedaż majątku publicznego, likwidację miejsc pracy, bezrobocie i wyzysk pracowników, dalszą degradację materialną i zawodową pielęgniarek i położnych, oraz że domagają się podjęcia działań, które zapobiegną niszczeniu zawodu pielęgniarki, położnej i innych zawodów medycznych.

Przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w Kielcach pikietowało około 100 osób. Pielęgniarki wsparli związkowcy z Forum Związków Zawodowych, głównie przedstawicie służb mundurowych, poczty i kolei. Protestowali przeciwko ograniczeniu ilości białego personelu w szpitalach oraz wprowadzeniu 24-godzinnych dyżurów w placówkach służby zdrowia. Pisemne petycje ze swymi postulatami pielęgniarki przekazały wojewodzie i marszałkowi woj. świętokrzyskiego.

Także ok. 100 osób protestowało przed urzędem wojewódzkim w Białymstoku – głównie pielęgniarki ze szpitali w regionie oraz Federacja Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia w Białymstoku. Protestujący podkreślali, że nie zgadzają się na przekształcenia szpitali w spółki, mówili o coraz trudniejszej sytuacji pracowników, którzy mają coraz mniejsze pensje, nie dostają premii lub są zwalniani z pracy.

Około 40 pielęgniarek protestowało pod Zachodniopomorskim Urzędem Wojewódzkim w Szczecinie. Małgorzata Szymankiewicz, przewodnicząca zarządu regionu zachodniopomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Położnych, powiedziała, że od lat pozostaje nierozwiązana systemowo sprawa wynagrodzeń dla pielęgniarek. Zwróciła również uwagę, że pielęgniarek jest coraz mniej, są coraz starsze i coraz bardziej obciążone pracą. Pielęgniarki obawiają się również o swoje miejsca pracy – wszędzie, gdzie są długi w szpitalach, pierwszym pomysłem dyrektorów na poprawę sytuacji jest zwalnianie głównie personelu pielęgniarskiego i obniżki ich pensji.

Protest związkowców służby zdrowia odbył się także m.in. w Zielonej Górze podczas trwającego tam konwentu marszałków województw. Pikietujący skierowali petycje do ministrów finansów i zdrowia w obronie swoich miejsc pracy. Uczestnicy pikiety protestowali przeciwko m.in. połączeniu zielonogórskiego pogotowia ratunkowego z tamtejszym szpitalem wojewódzkim, domagali się też odwołania dyrektora gorzowskiego szpitala wojewódzkiego Marka Twardowskiego.

Przewodnicząca OZZPiP Iwona Borchulska zapowiada kontynuację protestów – 5 października odbędzie się ogólnopolska manifestacja w Warszawie. Pielęgniarki zamierzają wtedy w ramach protestu zbudować „Europejskie Miasteczko” przed kancelarią premiera.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. monsternik 18.09.2012 11:23

    to co ma powiedzieć zwykły robotni ja się pytam i czemu tu nie pisze ile taka pielęgniarka zarabia ,wiecznie im mało

  2. norbo 18.09.2012 13:32
  3. miarara 18.09.2012 17:57

    A ja się domagam Lepszych pielęgniarek.Koniec traktowania pacjęntów po chamsku i zachowań jak by tam byly za karę.

  4. Stasiu26 19.09.2012 11:54

    Wiecie, mam w rodzinie pielęgniarki, więc wiem jak to wygląda, jak to mówią “od środka”. Na rękę nie dostaje się nawet tysiaka (po odbiciu wszystkiego, 722,26 zł – akurat na rachunki wystarcza). To wszystko z nocami, przy 12 godzinnych zmianach. Do tego w pensji brutto wliczone są obowiązkowe ubezpieczenia, składki itd, a tych pielęgniarki muszą trochę płacić.

    Teraz pewnie myślicie, że przynajmniej jak coś im się stanie to mają chociaż rekompensatę ? Akurat – większość takich ubezpieczeń ma zastrzeżenia, że należy wykonywać pracę zgodnie z przepisami BHP, bo inaczej guzik dostaniesz, a to w tym kraju niemożliwe i każdy ubezpieczyciel to wie. Bo np. pielęgniarka może podnieść max 25 kg, a na dyżurze są tylko dwie. Jest sprzęt do tego, ale nie zawsze wszystko działa. Niewykonanie swoich obowiązków wiąże się ze zwolnieniem (o złamaniu przysięgi nie wspominając).
    To może to chamstwo ? Nie wiem, gdzie byłeś w szpitalu, ale gdy masz kolejkę na 30 osób, każdy przepycha się, jak zawsze wie lepiej i do tego jest wkurzony (w sumie, to ma prawo, bo np. czeka już kilka godzin), to zachowanie chłodnego podejścia jest często jedynym wyjściem żeby nie zwariować. Pacjenci też nadużywają zaufania – podam przykład żula, który upierał się, że pielęgniarki ukradły mu jego złoty zegarek. Co z tego, że to oczywiste że kłamał ? Cały oddział miał odebraną premię, czyli jakieś 1/3 wynagrodzenia. Mimo to, często można spotkać naprawdę miłe pielęgniarki, zależy jak człowiek radzi sobie ze skrajnym stresem. Jak masz wyraźną postawę roszczeniową (płacę ZUS i macie wokół mnie skakać), to niektórzy mogą mieć dość – nawet święty nie może być zawsze miły.

    Teraz pomyśl, że taka pielęgniarka musi w takich warunkach pracować do 67 roku życia. Praca wymagająca wykształcenia, odpowiedzialna (nie mają takich ubezpieczeń za błędy w sztuce medycznej jak lekarze), wymagająca fizycznie, niebezpieczna dla zdrowia i do tego 10 razy mniej płatna niż w innych krajach. Dziwisz się, że protestują ?

    Ps. Zaraz pójdą głosy – “to dlaczego nie zrezygnują” ? To podobne do “jak się w Polsce nie podoba, to uciekaj za granicę”. Ktoś tę pracę musi wykonywać.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.