Covidowe pielęgniarki-wariatki teraz tańczą by walczyć z CO2

Opublikowano: 27.07.2023 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2660

Prawdopodobnie jednym z najbardziej niepokojących związków narracyjnych podczas lockdownów pandemicznych było twierdzenie różnych rządów, think-tanków i ekspertów medialnych, że ograniczenia były korzystne nie tylko dla „powstrzymania rozprzestrzeniania się”, ale także dla „ratowania środowiska” przed tym, co według nich będzie nieuniknioną apokaliptyczną zmianą klimatu. Podczas gdy agenda COVID zniknęła dzięki milionom ludzi i połowie stanów amerykańskich odrzucających restrykcje, histeria klimatyczna wciąż żyje i ma się dobrze.

Jednym z najbardziej obrzydliwych trendów w propagandzie covidowej były ciągłe filmy taneczne prezentowane na „TikToku”. Tańczący politycy, tańczący prezenterzy talk-show i tańczące pielęgniarki, wszyscy mówiący nam, abyśmy się podporządkowali, tańcząc przy tym jak opętani. Cóż, to nie koniec, ponieważ tańczące pielęgniarki powracają, a teraz przybywają, aby powiedzieć nam, że akceptacja kontroli emisji dwutlenku węgla jest tak samo ważna jak nakazy covidowe.

Poza licznymi pytaniami o to, w jaki sposób pielęgniarkom udało się znaleźć czas na wykonanie tak wielu grupowych pokazów tanecznych, skoro szpitale były „przepełnione” pacjentami umierającymi na COVID-19, jak zapewniały media w pierwszym roku pandemii, musimy również zapytać: skoro kłamali na temat skuteczności restrykcji, dlaczego mielibyśmy ich słuchać odnośnie zmian klimatycznych?

Ani jedna drakońska polityka egzekwowana przez rządy nie miała żadnego wpływu na przenoszenie wirusa COVID-19. Blokady były bezcelowe. Maski były bezcelowe. Dystans społeczny był bezcelowy. A oficjalna średnia śmiertelność zakażeń COVID wynosi zaledwie 0,23%, co oznacza, że 99,8% ludzi i tak nigdy nie było zagrożonych chorobą. Fakty te były dobrze znane specjalistom medycznym na początku 2021 roku, a mimo to wielu z nich nadal forsowało restrykcje.

Zawsze, gdy lato staje się upalne, pojawia się szum wokół środków kontroli klimatu, które miałyby niewiele lub nic nie zrobić, aby zmienić istniejący stan temperatur na Ziemi. „Rekordowe temperatury” są często nagłaśniane, ale owe rekordy sięgają krótkiego okresu spośród około 140 lat oficjalnych danych (od roku 1880). A co z okresem wcześniejszym? Kiedy spojrzymy na prawdziwą historię klimatu na Ziemi, dzisiejsze temperatury są niezwykle łagodne. Co więcej, globalne ocieplenie w przeszłości miało miejsce bez udziału człowieka.

Należy się zastanowić, jeśli tak jest, dlaczego zwolennicy kontroli emisji dwutlenku węgla lub klimatolodzy o tym nie mówią? Czy sytuacja jest podobna do covid, gdzie każą ci „wierzyć nauce”, z wyjątkiem nauki, która zaprzecza ich twierdzeniom? I nie zapominajmy, że ci sami ludzie od bardzo dawna mówią nam, że Ziemia jest na skraju spłonięcia.

Ludzie przestali ubóstwiać pielęgniarki po kryzysie pandemicznym. Taniec na rzecz klimatu wydaje się raczej desperackim aktem mającym na celu odzyskanie widoczności, a nie uzasadnionym aktywizmem.

Źródło zagraniczne: ZeroHedge.com
Źródło polskie: BabylonianEmpire.wordpress.com

Komentarz „Wolnych Mediów”

Podczas tych tańców wyemitowały do atmosfery więcej CO2, niż osoby nietańczące.


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Irfy 27.07.2023 17:03

    Wygląda to raczej na tęsknotę za starymi dobrymi czasami. Po przemianowaniu sezonowej grypy na “pandemię” wiele grup społecznych doznało niespodziewanego wywyższenia. W ten sposób pielęgniarki z dnia na dzień stały się bohaterskimi wojowniczkami z zarazą, co oprócz “ogólnego podziwu” przejawiło się również w bardzo tłustych finansowych “dodatkach covidowych”.

    Z podobnego awansu cieszyli się wszyscy pomocniczy pracownicy branży usługowo handlowej. W ten sposób kasjerki, ochroniarze a nawet babcie klozetowe z osób dotychczas niezauważanych albo traktowanych jak słupki do parkowania rowerów przekształcili się w realną “władzę”. “Pandemia” dała im możliwość legalnego napastowania i pastwienia się nad każdym, kto nie zamierzał brać udziału w tej idiotycznej błazenadzie. A w razie potrzeby można było szykanować za “źle założoną maseczkę”.

    Po odwołaniu, a właściwie wymemłaniu się “pandemii” powyższe grupy społeczne z rozpaczą powróciły do swoich pierwotnych ról. Jak widać pielęgniarkom dawne czasy spodobały się na tyle, że postanowiły spróbować szczęścia w klimatycznym aktywistowaniu. Nie wróżę im w tym dużych sukcesów, bo ta nisza została już zajęta przez lewicującą bananową młodzież. Która musi trochę pobawić się Marksem i Engelsem w zielonym wydaniu, zanim przejmie po rodzicach rodzinne biznesy i wkroczy na właściwe dla jej klasy tory wyzysku wszystkiego i wszystkich.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.