Epidemia mowy nienawiści w Polsce

Opublikowano: 21.02.2017 | Kategorie: Media, Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 844

W gęstej jak wojskowa grochówka atmosferze powypadkowo-drogowej, w której macerują się nawzajem polityczne nienawiści z załganą troską, pomocna dłoń z siarczystym kopem, nie wszyscy już panują nad nerwami.

Najbardziej widowiskowo nie wytrzymała tego fałszu i krętactw pani prof. Magdalena Środa. I — jak to ona — „dała wyraz”: „Wypadek pani premier zdarzył się w miesięcznicę smoleńską i w kilka dni po tygodnicy wypadku ministra Macierewicza. Nie wiem, jak to się miało do kwartalnicy oponowego wypadku prezydenta, ale dzięki ministrowi Błaszczakowi wiem, że nic nie jest bez znaczenia. Ponoć kierowca cinquecento przyznał się do zamachu smoleńskiego i przedziurawienia opony prezydenta, jeszcze nad nim pracują by szczerze wyznał, jak udało mu się zmontować spisek przeciwko Macierewiczowi (na szczęście z panem ministrem nie było tego feralnego dnia Misia, jechał inną limuzyną, co uratowało mu życie i ciało)”. No i niemal natychmiast odezwało się „oburzenie”!

„Oburzenie” wypłynęło oczywiście ze środowisk, które są mistrzami świata w „mowie nienawiści” i hipokryzji. Zastanawiałem się, skąd biorą się ci ludzie, którym słowa służą za narzędzia zabijania, kiedy wyrośli, gdzie był początek. Początków było zapewne kilka, ale na pewno jednym z nich mógł być zamach na prezydenta Jaruzelskiego.

To on był pierwszą w demokratycznej Polsce postacią, do której strzelano bezlitośnie ze wszystkich możliwych słów złych, pogardliwych, dyfamujących. Jednym z placów egzekucyjnych dla Generała była ulica, przy której mieszkał, gdzie każdego 13 grudnia zbierali się linczownicy. Nad tłumem przewalał się z łoskotem walec słowny: „Wyłaź, szczurze!”, „Na szubienicę z nim!”, „Morderca!”, „Do łagru z nim!”.

Wśród najbardziej zajadłych demonstrantów wyróżniał się Piotr Lisiewicz z „Gazety Polskiej”, burzliwe oklaski zbierali także Piotr Semka, Tomasz Sakiewicz, Bronisław Wildstein. Ten ostatni zwłaszcza popisywał się mową kwiecistą: „autor stanu wojennego”, „namiestnik rosyjski”, „reprezentant obcego mocarstwa”…

Wildstein zapisał kilka kart we współczesnej historii Polski — kartę paryską, o której bardzo nie lubi wspominać, „kartę Pyjasa” — lansując przez lata tezę o jego skrytobójczym mordzie dokonanym przez SB, czego nigdy nie potwierdził żaden sąd i żadna sekcja zwłok (a zajmowano się tym lata całe) — także w „wolnej”, „demokratycznej” już Polsce. Zasługi Wildsteina dla „wolności” i walki z „komuną” są tak „oczywiste”, że pan prezydent Duda wręczył mu Orła Białego, ostatecznie ośmieszając to najwyższe niegdyś odznaczenia.

Wymienieni oraz setka pomniejszych publicystek i publicystów, Wolskich, Makowskich i Pietrzaków, Michalików i Rydzyków, przez lata całe ubogacały polską mowę nienawiści. Obrażają, lżą, zniesławiają krzycząc jednocześnie pod niebiosy, że to oni są obrażani i lżeni… Chętnie przy tym przypominają tragiczne zdarzenie z jesieni 2010 roku, kiedy to niejaki Cyba zamordował pracownika biura PiS w Łodzi, a drugiego poranił. Oszalały strzelał i dźgał krzycząc, że wszystkich polityków nienawidzi. Rzeczywiście — kilka dni po tragedii w biurze poselskim PiS pojawiły się informacje, że Cyba planował wcześniej dokonanie zamachu na jednego z polityków Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Według Jerzego Millera, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych, miał on nawet pojawić się z zamiarem zabójstwa pod siedzibą centralnych władz SLD.

W ostatnim czasie pisowscy publicyści przywołują wspomnienie łódzkiego morderstwa, jako przestrogę dla opozycji — pamiętajcie, do czego już raz doprowadziliście… I to jest to mistrzostwo świata w odwracaniu kota ogonem.

Wymieszanie wariactwa, zwierzęcych instynktów, nienawiści, pogardy dla przeciwników politycznych, pogardy dla faktów, utraty wszelkiej miary w wyrażaniu emocji, prymitywizmu wspartego na krzyżu i przewiązanego różańcem, tworzy mieszankę, która rzeczywiście może doprowadzić do tragedii.

Od lat możemy obserwować, jak zaraza nienawiści pleni się bez przeszkód przed Pałacem Prezydenckim, co chwilę wysłuchujemy jak minister „Antek” bełkoce, co mu ślina na język przyniesie — bez miary i kary. To daje efekty! Tłuszcza dobrze się żywi paszą polityczną. Gdy ją dostaje do koryta regularnie, w silnych dawkach, to w końcu… pojawia się Cyba. Przypomina się go teraz wrzeszcząc: to my jesteśmy niewinni, prześladowani… Jakże jednak to wszystko inaczej wyglądało, gdy niejaki Stanisław Helski omal nie zabił Gen. Wojciecha Jaruzelskiego.

Na jesieni 1994 roku, we Wrocławiu Generał promował swoją książkę „Stan wojenny, dlaczego?”. Helski podszedł do niczego niespodziewającego się Generała i zawiniętym w gazetę kamieniem uderzył go w twarz. Od razu został bohaterem. W internecie jeszcze dziś można znaleźć filmy dokumentalne na jego temat, w których opowiada ze swadą o swoim wyczynie. Znalazł także wielu obrońców w prasie prawicowej, pośród prawicowych publicystów — mistrzów w relatywizowaniu czynów niegodnych, a własnych.

W atmosferze usprawiedliwiania Helksiego i tłumaczenia bandyckiego zamachu jego osobistymi wojenkami z władzą ludową, umieszczono go w zakładzie psychiatrycznym i wytoczono proces.

Został skazany na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz 200 zł grzywny. Jego obrońcy powołują się, na fakt, że sam Generał prosił, żeby go nie karać. To prawda, tylko, że oni absolutnie nie rozumieją motywów tej postawy generała. A były one nie propagandowe, nie „pod publiczkę”, tylko głęboko własne, wynikające z osobistych przekonań.

Przypomnę, co Generał mówił na ten temat, ale bez specjalnej nadziej, że morze betonowych głów, cokolwiek z tego zrozumie: “Płaci się za nienawiść, jeśli się ją rozpala…” Generał przypominał w tym kontekście słowa Prymasa Tysiąclecia Stefana kardynała Wyszyńskiego: “Kto nienawidzi, ten już przegrał”. Nienawiść uważał Wojciech Jaruzelski za moralną chorobę. W dzisiejszej Polsce, PiS-owskiej, mamy niestety do czynienia z jej epidemią.

Autorstwo: Marek Barański – publicysta z Warszawy
Zdjęcie: Leonid Swiridow
Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

16 komentarzy

  1. wert 21.02.2017 18:40

    *Wymieszanie wariactwa, zwierzęcych instynktów, nienawiści, pogardy dla przeciwników politycznych, pogardy dla faktów, utraty wszelkiej miary w wyrażaniu emocji, prymitywizmu wspartego na krzyżu i przewiązanego różańcem, tworzy mieszankę, która rzeczywiście może doprowadzić do tragedii.*-
    z tym zdaniem zgadzam się w 100%.
    Żeby nie było niedomówień…Dla mnie wszyscy politycy są kompletnym dnem pod każdym względem.Czy to od sierpa z młotem,czy od krzyża lub popaprańcy z Brukseli.
    Mam tylko dwa pytania do Autora:
    -kiedy w Polsce była demokracja?
    -czy w książce “Stan wojenny,dlaczego” jest napisane,dlaczego zamordował razem z Kiszczakiem ludzi?
    Sam sobie odpowiem.
    CO TO ZA DEMOKRACJA,GDZIE ZBRODNIARZE KSIĄŻKI PISZĄ ZAMIAST CO NAJMNIEJ DŁUGO SIEDZIEĆ…
    Czy to już mowa nienawiści?…..

  2. MB 22.02.2017 09:39

    @wert – całkowicie się zgadzam. Co to za publicystyka, gdzie “argumentami” na korzyść jednego bandyty są grzeszki innych? Barański równie dobrze mógłby bronić Hitlera.

  3. Fenix 22.02.2017 10:00

    Ci to, co utracili połączenie z Ja . Wierni innym , nie sobie . Wiarą w idee, symbole ,autorytety , bogactwem pieniądza i władzą sprawowaną, uwiedzeni .
    Zgubili pamięć o własnym Ja .
    Bądź wierny sobie , w każdym Ja.
    Nikt przed Ja każdy za !
    Ja duchem wielkich , godnych chwały swojej w życiu.

  4. smerf 23.02.2017 00:18

    Panie Marku Barański.
    Dziękuję z całego serca ze ten artykuł. Ileż trzeba mieć w sobie odwagi, by zamieścić takie słowa i przy tym niejako wykreować laurkę dla nieżyjącego już, niestety, wspaniałego Generała-bohatera II wojny światowej i Pierwszego Prezydenta III RP?!
    Wielki szacun za przywołanie ważkich słów Generała/Prezydenta odnośnie mowy nienawiści, której dzisiaj doświadczamy na co dzień, zwłaszcza ze strony trolli i hejterów, w zdecydowanej masie członków/sympatyków… PiS. Czyli partii oszołomów, która zafundowała nam od niedawna Piły i Siekiery, a więc bezmyślne trzebienie przyrody w postaci wyrzynania lasów państwowych i drzew na posesjach prywatnych, a ponad to odstrzał selektywny żubrów, wilków, tudzież dzików i ichnich bobrów, bo… zżerają Szyszce zapasy zimowe, czyli szyszki.

    P.S. Ileż to trzeba będzie lat, by to naprawić… Po tych bezmózgach?

  5. Fenix 23.02.2017 07:42

    Ja z góry dziękuje, wolnym ludziom sobie wiernym.
    JA jestem, dzieląc władzę duchem wielkich.

  6. Fenix 23.02.2017 09:07

    Mój wybór, to zawsze JA , odpowiedzialny wybór znamienitych.
    Najwyższe dobro JA tworzy . Głosuję i wybieram JA.
    JA stanowi o sobie, jedno prawo każdemu !

  7. Fenix 23.02.2017 09:51

    Znika nienawiść tam przeciwników brak ! Bez oporu, zgoda JA +JA + JA + ..itd.. = siła JA w mocy JA.

  8. smerf 24.02.2017 00:59

    Fenix
    Już pisałem w innym miejscu, że w ogóle nie rozumiem, o czym prawisz.
    Odpuść więc i zniknij z tego portalu, dla dobra wszystkich jego oglądaczy.
    Ty jakiś oszołom jesteś!
    Martwię się o twoje zdrowie. Psychiczne zwłaszcza.
    No chyba, że ci doskwiera szpiczak plazmocytowy albo jakaś analogia do… Niemca? Nazwiskiem Alzheimer, czy jakoś tak?

    P.S. I znowu klepiesz w klawiature w godzinach pracy… Szef buli za twoją obecność, a ty masz to w d…
    Nieładnie.

  9. Fenix 24.02.2017 07:02

    @smerf nie rozumiesz , kiedyś zrozumiesz . Myślę ze ty masz szefa który decyduje za ciebie , dlatego strach cię ogranicza.
    Zrobili z pieniądza dłużnego boga , i każą ci nań pracować ?
    P.S . Prawda ,Ja jestem szefem ! 🙂

  10. smerf 24.02.2017 23:56

    Jesteś szefem? Jeśli sam dla siebie to gra, ale jeśli kierujesz zespołem ludzi to:

    Panie miej ich w opiece!
    Bo zero zrozumienia dla twych mglistych zaleceń!
    Jako Szef masz odlot, zatem błądzisz w chmurach
    I prawisz, niechybnie, o… bzdurach.
    A biedne robole, jak muchy w rosole
    Kwilą i płaczą, rozkładają ręce.
    Lecz się nie sprzeciwią, kornie chylą głowy.
    Dureń nami rządzi? TAK, też powie karbowy.
    Lecz sam nie protestuje,
    Nie klnie, nie pomstuje…
    Gdy ponownie, Szefie, zasiądziesz do kompa,
    By wypuścić na WM kolejnego bąka,
    On, karbowy, pokiwa głowiną i rozłoży ręce.
    Kapitalizm mamy, pomyślności jutrzenkę!
    I zgodnie z wolą twoją wypowie też frazę:
    Mamy “dobrą zmianę” i nic nie poradzę…
    Kaczyzm kwitnie w siłę, kuli się myśl złota!
    Szkoda tylko, że sznur na swej szyi zadzierżgnie… HOŁOTA!

  11. realista 25.02.2017 01:31

    już to kiedyś pisałem, ale Fenix nie odpowiedziała mi na to, może teraz…
    Fenix to moim zdaniem niepełnosprawna intelektualnie, około 25-letnia kobieta.
    dlatego ja się już do niej nie przypierniczam, po prostu zwykle ignoruję. znam i rozumiem takich ludzi, mam z nimi czasem do czynienia… .. .

  12. Fenix 25.02.2017 06:35

    No jazda ilu jeszcze chce mi dołożyć , nie krępujcie się ?
    Już niedługo , bo wszystko ma swój koniec pożegnam się i odetchniecie z ulgą .
    Miło było 🙂

  13. Czejna 25.02.2017 15:18

    Wert i MB
    Podzielam wasze uwagi. Dopoty holubione beda krwawe ikony PRL-u
    dopoki niezmyta zostanie krew z ich falszywego ksiazkowego heroizmu.

    Nasz portalowy lemingus dal glos.
    Zawsze daje, gdy trzeba obszczekac tych,
    ktorzy smia miec krytyczne zdanie o epoce
    powojennego zaboru, zbrodniarzy w szeregach
    bylego rezimu, jak i swoich dzisiejszych idolii,
    bezposrednich pogrobowcow PRL-u.
    Z takimi rodakami przyszlo mi dzielic mowe i jezyk,
    lecz on o “mowie nienawisci” prawi? Czlek oczy przeciera
    i traci nadzieje na wynalezienie szczepionki na Lemingoze.
    Licze jednak na przemysl BigFarmy; aby chociaz raz
    w swej historii okazal sie przydatny. 😉

    Fenix jest awangarda mysli i stanu samorzadzenia,
    ktory w takim tempie rozwoju ludzkosci, to pewnie
    i za sto lat jeszcze sie do niego nie zblizy.
    Pomimo ze wyrazany jest czesto “dziwacznie” i slowami
    w dziwnym szyku, to jednak da sie wyczuc ducha przekazu,
    ktory jednak moze sprawiac trudnosc wszelakiej masci inteligentom.

  14. robi1906 25.02.2017 17:25

    Feniks, jest spoko.
    A co do generała, najważniejsze jest pytanie, kiedy się sprzedał żydom.
    Czy można pomyśleć, że machnął na to wszystko ręką, jak społeczeństwo chce żydów u władzy to niech ma, mnie wystarczy prezydentura a wy spijcie sobie to piwo coście uwarzyli?.

    Moim zdaniem, nie,
    świadczy o tym utrącenie Albina Siwaka i niedopuszczenie do obrad “okrągłego stołu”, Polaków.

    Świadczy również o tym jeszcze jedna rzecz, że tak nie było,
    zwykli ludzie, nie wiedzieli że Kuroń, Michnik, Bujak i cała reszta tej “wesołej kompanii”, to żydzi,
    nikt im tego nie powiedział, nikt ludziom nie powiedział że Wałęsa to zwykły głupek, który seriami wygrywa w lotto, nikt im nie powiedział że do opłacania ich donosów (przez cały KOR), polscy bandyci w europie zachodniej, dokonują napadów rabunkowych.

    Ja tego pojąć nie potrafię,
    przecież dla takiego gościa, który musiał mieć wiedzę o prawdziwej istocie rzeczy,
    który musiał znać prawdę i musiał znać żydowskie cele i zamiary.
    A on to wie i nic nie robi i mało tego on, jeszcze utrąca Polaków,
    to jak to nazwać?,

    tylko jednym, zaprzedał się gnojek.
    Może, za to jest już w tym żydowskim piekle i liczy zdradzieckie szekle, oby,
    amen.

  15. smerf 25.02.2017 22:47

    Fenix, Czejna, robi1906

    Do swojej ferajny dokooptujcie jeszcze “nieodżałowanego” kandydata na prezydenta RP, Krzysztofa Kononowicza, mieszkańca polskiego zaścianka na wschodniej, narodowo-niepodległościowej, flance.
    I po sprawie.

  16. Fenix 26.02.2017 11:08

    Ja, zostaje obserwatorem zamiast komentować , dając wolność sobie i innym.
    Z perspektywy Ziemi, płaskiej, kulistej i znikającego punktu w kosmosie .
    Obserwuje to co się dzieje, nie ocenia . Widzi jak jest, i co się sprawdza .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.