Dzieci i obywatele – mają was gdzieś

Opublikowano: 23.12.2011 | Kategorie: Edukacja, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2364

Ministerstwo Edukacji Narodowej domaga się od rządu zajęcia negatywnego stanowiska wobec postulatu powszechnej i bezpłatnej opieki przedszkolnej. Projekt, który MEN chce odrzucić, poparło niemal 150 tysięcy Polaków.

Stanowisko MEN dotyczy projektu ustawy, przygotowanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. ZNP w ramach kampanii „Przedszkole dla każdego dziecka” zebrał niemal 150 tysięcy podpisów obywateli popierających projekt ustawy mającej zagwarantować opiekę przedszkolną dla wszystkich dzieci. Proponowany model zakłada bezpłatną opiekę w przedszkolach i finansowanie tych placówek z subwencji oświatowej.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, MEN przyjął negatywne stanowisko wobec projektu ZNP. Resort stwierdził, iż „Zmiany proponowane w obywatelskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego nie mogą zostać zaakceptowane przez rząd, jakkolwiek zasługują na uwagę, co do kierunku proponowanych rozwiązań”. O co konkretnie chodzi? Oczywiście o pieniądze.

Według resortu edukacji, objęcie przedszkoli subwencją spowodowałby dla państwa dodatkowy koszt w wysokości 17 mld zł rocznie. MEN przyznaje jednocześnie, że analiza sprawozdań z wykonania budżetu przez samorządy pokazuje, iż koszt utrzymania przedszkoli (pomniejszony o dochody pochodzące m.in. z opłat wnoszonych przez rodziców i dotacji) wynosi już obecnie 5,65 mld zł rocznie. A dzieje się to w sytuacji, gdy wiele dzieci do przedszkoli nie uczęszcza.

Obecnie prowadzenie przedszkoli, oddziałów przedszkolnych przy szkołach oraz innych form wychowania przedszkolnego, np. ognisk przedszkolnych, należy do zadań własnych gmin i finansowane jest z ich dochodów. Skutkuje to brakiem opieki przedszkolnej dla wielu dzieci lub częściową odpłatnością za nią, czyli znacznym wydatkiem w budżetach rodzin niezamożnych. Projekt ZNP miał to zmienić poprzez finansowanie przedszkoli z budżetu państwa, co pozwoliłoby na powszechne objęcie dzieci tą formą opieki i edukacji, bez barier nieprzekraczalnych dla uboższych.

Zdjęcie: tomek.pl
Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. taihosan 23.12.2011 11:09

    Dzieci to duży problem dla budżetu. Nic nie produkują, do niczego się nie nadają tylko biorą i wymagają. A do roboty jak XIX wieku! Pchać wózki w kopalniach za 1/10 minimalnego wynagrodzenia.

  2. sebastian666 23.12.2011 12:09

    Problem leży w kosztach utrzymania przedszkoli.
    Przedszkolaki objętete są kartą nauczyciela co kilkakrotnie zwiększa koszty zatrudnienia – o ile można starać się zrozumieć sens karty w odniesieniu do nauczycieli szkół ( co też podważam) to jej sens w przedszkolach jest zerowy.
    Projekt ZNP to walka o utrzymanie postkomunistycznych przywilejów karty a nie troska o dzieci.

  3. fm 23.12.2011 12:39

    Politycy to duży problem dla społeczeństwa.. trzeba temu zaradzić..

  4. sebastian666 23.12.2011 12:46

    Jest jeszcze druga strona medalu – lekką ręką oddaje się min. 27mld zł “na wieczne nieodpłatnie” dla eurolandu a żałuje się 17 mld na dzieci…

  5. keem 23.12.2011 22:00

    zgadzam sie na brak bezpłatnej opieki dla dzieci, ale: to co do tej pory zjadało MEN, finansując przedszkola w formie ulgi podatkowej trafi do rodziców dzieci, które uczęszczałyby do państwowych przedszkoli, każdy rodzic miałby wtedy określoną pulę pieniędzy którą moógłby przeznaczyć na przedszkole które sam wybierze i skontroluje czy jest odpowiednie dla jego dziecka … zwyczajnie należy zlikwidować większość departamentów MEN, darmozjady urzędasy nie są potrzebne do wychowywania dzeci, od tego są rodzice, którzy dobrze wiedzą komu można i ile zapłacić za przedszkole i szkołe dla ich dzieci … skończmy z hipokryzją ze “wszystkie dzieci są nasze”, bo wtedy są niczyje, a to je gubi w życiu, ta “niczyjość”

  6. sebastian666 23.12.2011 23:00

    Ogólnie państwowa edukacja to nieporozumienie -pozostałość po czasach państwowej indoktrynacji od kołyski.
    Zlikwidowanie samych etatów z MEN, kuratoriów itp i oddanie do dyspozycji rodziców, którzy sami wiedzą co dla ich dzieci najlepsze, rozwiązałoby ten i inne problemy polskiej edukacji.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.