Milczenie owiec

Opublikowano: 12.09.2011 | Kategorie: Media, Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 2171

Lato w tym roku zaspało i zawitało do Polski dopiero 11 września. Nareszcie zrobiło się ciepło, słonecznie i letnio. Nawet teraz, o 10 w nocy jest ciepło, więc siedzę przy otwartym na całą szerokość balkonie. W czerwcu, lipcu i sierpniu było to niemożliwe, ponieważ temperatura w nocy ledwie przekraczała 10 stopni – zaprawdę, zaprawdę, wielcy są uczeni klimatolodzy, którzy za kilka nędznych srebrników dają d… psychopatom rządzącym tym światem.

Z rana, kiedy jechałam rowerem do syna, niebo nad moją głową było cudownie, wręcz klarownie błękitne. Może niektórych to zdziwi, ale u nas zdarza się to kilka razy w miesiącu. Niestety, ok. 14, kiedy siedzieliśmy sobie w fotelikach na zielonej trawie, zobaczyłam na niebie wyłaniającą się zza lasu długą, białą smugę. Kilka minut później wynurzyła się druga, idealnie równoległa, a nad naszymi głowami przeleciał mały, szybki odrzutowiec, ciągnący za sobą bardzo długą smugę. Zaraz potem do dwóch równoległych linii dołączyła trzecia oraz kolejny samolot z kolejną smugą. Niebo straciło swój klarowny błękit i zaczęło zasnuwać się brudnymi, chemicznymi cirrusami. Kiedy wracałam do domu na niebie uwijały się całe eskadry samolotów, latających we wszystkich możliwych kierunkach i ciągnących za sobą długie smugi, które układały się w linie równoległe, prostopadłe i skośne. Do wieczora niebo przybrało odrażający, szaro-bury kolor, a kiedy wzeszedł księżyc przyozdobiony był rozświetlonymi jego blaskiem smugami.

Początkowo miałam nawet zamiar wysmażyć jakiś mądry i refleksyjny tekst z okazji rocznicy najpaskudniejszej prowokacji wszechczasów, ale kogo mam przekonywać? Ci, którzy wiedzą nie potrzebują kolejnych dowodów, a ci, którzy nie wiedzą i nie wierzą, nawet gdybym stanęła na uszach i tak nie uwierzą. Tak więc spędziłam ten pierwszy prawdziwie letni dzień tego roku na łonie natury, w otoczeniu rodziny i naszych kotów. Nie włączyłam pudła dla idiotów ani na chwilę, co z całą pewnością zaoszczędziło mi dużo stresu, a to z kolei przedłużyło moje życie o kilka ładnych latek. Syn wspomniał wieczorem, że próbował obejrzeć Teleexpress, ale po 5 minutach słuchania prymitywnej propagandy dla najciemniejszego motłochu zebrało mu się na mdłości, więc z ulgą wyłączył.

Przyznam się, że nie jestem aż tak „cnotliwa” jeśli chodzi o TV, jak mogłoby się zdawać. Widząc na National Geographic uroczyste zapowiedzi, że prezydent Bush przerwie milczenie i szczerze opowie o swoich traumatycznych przeżyciach z 11 września 2001 roku dałam się skusić, bo zżerała mnie niezdrowa ciekawość, co ten hipokryta ośmieli się powiedzieć rodzinom swoich ofiar.

Oceńcie sami, oto kilka cytatów z tego telewizyjnego show. Na marginesie powiem tylko, że zwłaszcza w początkowych sekwencjach „występu” głupawy uśmieszek nie schodził mu z ust, zupełnie jakby opowiadał o primaaprilisowym pikniku harcerek figlujących na zielonej trawie.

“Kontrast między brutalnym atakiem, a ich niewinnością rozświetlał mój umysł [o momencie, kiedy siedząc w szkolnej klasie dowiedział się o ataku].”

“Czułem, że powinienem emanować spokojem. Przywódca musi emanować spokojem. Jeżeli nie będzie, inni też nie będą.”

“Przede wszystkim trzeba było odpowiedzieć na dotychczasowe ataki i zapobiec następnym.”

“Gdy trzeci samolot uderzył w Pentagon skala zagrożenia dramatycznie wzrosła. Pomyślałem, że zaczęła się wojna.”

“Na pokładzie samolotu panował smutek. Myślałem o bólu tych ludzi i ich rodzin. Widziałem ludzi skaczących z okien.”

“Stało się jasne, że stoimy w obliczu nowego zagrożenia. To była wojna na miarę XXI wieku.”

“W kampanii wyborczej nigdy nie mówiłem „wybierzcie mnie, bo będę dobrym prezydentem w czasie wojny”.”

Na tym skończyłam oglądanie tego cyrku. Dalsze trwanie przed monitorem zagrażało mojemu zdrowiu psychicznemu.

Zanim doszłam do siebie po tym widowisku, przed oczy wlazł mi tytuł z TVN24: “Widziałem ludzi skaczących z budynków i to było przerażające – George W. Bush w rocznicę 9/11”.

“Były prezydent USA George W. Bush powiedział w ekskluzywnym wywiadzie dla „USA Today”, że nie żałuje żadnej decyzji, którą podjął po atakach z 11 września 2001 r. Ani rozpoczęcia wojny w Iraku, ani zezwolenia na stosowanie kontrowersyjnych metod przesłuchań, przez organizacje praw człowieka określane jednoznacznie jako tortury.”

“Tortury” to słowo niepoprawne politycznie. Teraz mówimy “kontrowersyjne metody przesłuchań”. Jeśli drogi czytelniku wpadniesz w łapska służb specjalnych, które zafundują ci podtapianie, przysmażanie prądem elektrycznym lub jakąś nowoczesną formę łamania kołem wiedz, że to nie tortury. To “kontrowersyjne metody przesłuchań”, dopuszczone przez administrację rządu USA i w pełni aprobowane przez spory procent młodych, wykształconych, z wielkich miast, uważających, że tych skurwysyńskich Arabielów napadających na niewinnych obywateli naszej wyższej, zachodniej cywilizacji nie tylko można, ale wręcz należy równo przypalać i skrawać żywcem na cienkie plasterki.

Pozdrawiam inteligentów i racjonalnie myślących obywateli cytatem z ich idiola, Bertranda Russela: “Nie zazdrość szczęścia tym, którzy żyją w raju głupców, bo tylko głupiec sądzi, że jest to szczęście”.

Młodzi, wykształceni, z wielkich miast śmiali się z wyznawców teorii spiskowych, gdy ci ostrzegali przed Hitlerem. Nikt racjonalnie myślący nie wierzył, że Hitler może dojść do władzy. Bo przecież była demokracja. Śmiali się z tych, którzy twierdzili, że podpalenie Reichstagu było prowokacją – jak można wierzyć w takie bzdury, przecież tylko paranoicy mogą zmyślać takie historie…

Owce milczą, a tajna władza świata robi swoje. Młodzi, wykształceni, z wielkich miast pójdą któregoś dnia pod prysznic, ale z sitka wyleci cyklon B. Beee, beee, beee… owieczki.

Autor: Maria Sobolewska
Źródło: Jestem za, a nawet przeciw


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

33 komentarze

  1. jacekstu 12.09.2011 09:37

    smug na niebie było mnóstwo, chociaż samolotów nie zauważyłem, musiały być wysoko ale od cholery szerokich równoległych smug,
    a co do powyższego tekstu.. wszystko się zgadza, ale co zrobić zeby nie pójść na rzeź jak te owieczki? co robić? jak żyć? ja nawet swojej żonie nie mogę przemówić do rozumu.. zarówno jeśli chodzi o WTC jak i GMO, NWO… itd.

  2. taihosan 12.09.2011 10:21

    “Owce milczą” – bo poświęcono na to tysiące lat aby były bezmyślne. Największe zasługi ma tutaj religia i nieważne jaka.

  3. taihosan 12.09.2011 11:26

    Mieszkam w mieście leżącym niedaleko lotniska w Goleniowie, więc codziennie przelatują nad miastem samoloty tam lądujące lub startujące. Moje miasto ma niewielką powierzchnię ale za to ok 75 tysięcy mieszkańców. Nawet mieszkając w średnio wysokim budynku widać jego granice. Dookoła same pola i trochę lasków. W bezchmurne i słoneczne dni widać jak wszystkie samoloty lecące na bardzo wysokiej wysokości zaczynają wypuszczać smugi kiedy zbliżą się do granic miasta. Smugi się kończą gdy samolot już przeleci. Z każdego punktu w mieście to widać – zaczynają się pola i łąki a kończą się smugi. Taka kratka utrzymuje się cały dzień i pod wieczór zamienia się w watę. Nawet silny wiatr jej nie rozpędza. Pozdrawiam wierzących.

  4. devilan1410 12.09.2011 12:42

    Samoloty nie latają od wczoraj, a niebo jakoby od wczoraj inne mamy… heh.

  5. manchester U 12.09.2011 14:33

    smugi smugi smugi.Obserwuję to ciekawe zjawisko od …od dłuzszego czasu.Jeden samolot potrafi ciągnąć taką smugę przez pewien okres później takiej smugi brak by za jakiś czas się znowu pokazać.W tym samym czasie dwa samoloty lecace w tym samym kieruku z których jeden jest ze smugą a drugi takowej nie pozostawia.Samolot dwu silnikowy wypuszcza smugi kondensacyjne które to po chwili dzielą sie na trzy odrębne smugi z których dwie po jakimś czasie zanikają a jedna rozkłada się nad głowami i wisi wisi wisi.Być może do paliwa dodawane jest coś takiego co uaktywnia się dopiero po odpowiednim napromieniowaniu słonecznych i przy odpowiedniej wilgotności.W takim przypadku nic nie da badanie paliwa lotniczego…

  6. taihosan 12.09.2011 14:48

    Często przebywam w różnych punktach na obrzeżach mojego miasta i dokładnie widać że te smugi (nie napisałem że to trucizna) zaczynają się wydobywać gdy samolot wlatuje nad miasto. Nadlatują z różnych kierunków a ja stoję prawie pod nimi. Dzieje się to w dzień jak i w nocy. Miasto ma średnicę ok 6 km i nazywa się Stargard. Lotnisko w Goleniowie jest od zawsze, a lotnisko w Kluczewie istniało do ok 1992. Samoloty rejsowe i wojskowe ok 10-15-20 lat temu nie zostawiały smug kondensacyjnych które utrzymywały się cały dzień i przekształcały w watę, a tylko zwyczajnie znikające po jakimś czasie.

  7. siwydym 12.09.2011 15:00

    @devilan1410 Zgadza sie, samoloty nie lataja od wczoraj, ale benzyna lotnicza do nich tankowana jest od lat 80-tych inna. Jest kilka rodzajow paliwa lotniczego (Jet-A, Jet-A-1 i Jet-B uzywane do maszyn cywilnych oraz Jet-5 i Jet-8-100 do celow militarnych z najrozniejszymi dodatkami np. kobalt, molybden, platin, nickel, bar jako Katalysatory, czy olow, halogeny, benzeny, xyleny, etylen-dybromethan i ensydy fluorowe.
    Oficjalnie w celu miedzy innymi wzmocnienia efektywnosci spalania paliwa. Istnieje opatentowana metoda wplywania na pogode przy pomocy wlasnie chemikaliow dodawanych do paliwa. Jest to uznawane za “metode” skuteczna w “walce z globalnym ochlodzeniem”. To iz te substancje maja negatywny wplyw na organizm ludzki jest rzecza wiadoma.

    @realista Samoloty wojskowe tankujace np. Jet-5 i Jet-8-100 nie lataja w wyznaczonych korytarzach powietrznych, a te wlasnie wykonuja wiekszosc brudnej roboty.

    Chemtrails to nie fikcja, to haniebna rzeczywistosc.

  8. jacekstu 12.09.2011 15:58

    kiedys nagrałem telefonem komórkowym to: http://www.youtube.com/watch?v=BJrl6D5tr6I
    jest to ślad pozostawiony przez samolot, którego niestety na filmiku nie widać, jednak niekt mi nie powie, ze to jest smuga kondensacyjna, no bo co? silnik w samolocie przerywał? nie mógł odpalić czy co?

  9. siwydym 12.09.2011 16:05

    @realista. Paliwo to jedno (tu masowo uzywa sie lotow liniowych). Sa tez specjalnie spreparowane samoloty wojskowe. Polecam link ze zdjeciami (co prawda po niemiecku, ale zdjecia sa jednoznaczne):
    http://www.chemtrails-info.de/chemtrails/spruehflugzeuge-fotobeweise.htm

    Istnieje tez wiele innych dowodow. Warto sie ta sprawa zainteresowac. To truje nas wszystkich.

    Pozdrawiam.

  10. siwydym 12.09.2011 19:42

    Do @realisty
    Tak jak napisalem, rozpylanie odbywa sie przy pomocy domieszanych do paliwa lotniczego roznorodnych subsancji chemicznych oraz przy pomocy “rozpylaczy” zainstalowanych na samolotach wojskowych.
    Mozesz sprecyzowac dlaczego uwazasz ze zdjecia na tej (jednej zreszta z dziesiatek tysiecy stron na temat chemtrails) sa spreparowane?
    Jako iz mieszkam niedaleko lotniczej bazy wojskowej i obserwuje na codzien, co wyprawiaja “nasi piloci”,bardzo mnie ten temat interesuje. Moze podasz jakies bardziej precyzyjne informacje lub zrodla ktore pomoga mi szybko stwierdzic, czy np. zdjecia sa manipulowane, czy nie. Pozdrawiam.

  11. custodian 12.09.2011 23:58

    chcecie sprawdzic czy samolot który pryska to normalny rejsowy czy jakieś widmo polecam stronę http://www.flightradar24.com

  12. woytek 13.09.2011 00:00

    Niestety medialna i społeczna zmowa milczenia na temat chemicznych oprysków. Ważniejsze są polityczne popisy, wzrost innych walut w stosunku do złotego, życiowe dylematy celebrytów itp. Obserwuję opryski od wiosny. Regularne, zasłaniające niebo i słońce przerażającą poświatą. Opryski wykonują duże transportowe samoloty. Gdy w maju na skutek oprysków zostały zatrute drzewa owocowe większość osób, z którymi rozmawiałem stwierdziła, że to skutek gruntowych przymrozków. Przykro jest patrzeć na to co dzieje się z drzewami w lasach na skutek oprysków. Moi znajomi mówią o występującym stanie przewlekłego przemęczenia i nic się niechcenia. Burze w tym roku u wielu osób wywołują przerażenie efektami wizualnymi i akustycznymi, swoją nienaturalną charakterystyką. Zdumiewa mnie ignorancja i stwarzanie efektu zasłony dymnej dotyczącej chemtrails, stosowanie, a raczej próba stosowania tłumaczenia różnymi pseudo naukowymi teoriami. Wystarczy samodzielnie sfilmować w kilkukrotnym przybliżeniu dokonujące oprysków samoloty i dokładnie widać co się dzieje. Materiał nie pozostawia złudzeń.

  13. woytek 13.09.2011 01:16

    …zwykły sarkazm typowy dla realistów.

  14. mr_craftsman 13.09.2011 02:47

    realisto, mimo wszystko nie masz ŻADNYCH argumentów ostatecznie dyskredytujących możliwość prowadzenia programu geoinżynierii stosującego rozpylanie w atmosferze.

    dowody, których żądasz, są dostępne dla osób o specjalnych uprawnieniach, dysponujących dostępem do laboratoriów, lotnisk, hangarów.

    sam nie dysponujesz żadnym dowodem przeciwko, stosujesz więc sarkazm, bo tak jest najłatwiej odpowiadać, kiedy nie ma się nic do powiedzenia.

    możliwość prowadzenia intensywnego programu manipulującego klimatem jest jak najbardziej realna, biorąc pod uwagę oficjalne uniwersyteckie podstawy teoretyczne, publikowane już prawie pół wieku temu.

    za potwierdzające hipotezę można uznać kilka założeń, które maja status oczywistych faktów (nawet w mainstreamowych mediach):
    – o wyprzedzaniu przez programy wojskowe oficjalnej nauki o co najmniej dekadę
    – o braku zahamowań w prowadzeniu tajnych eksperymentów na ludziach, na masową skalę, zarówno w krajach “demokracji” typu USA, jak i w krajach jawnie totalitarnych.
    typowe przykłady eksperymentów państwowych, to:
    badanie dużych miejskich populacji pod kątem reakcji na rozmaite substancje dodawane do wody pitnej – dodawano m.in. narkotyki, fluor, metale ciężkie, rozmaite substancje chemiczne i pierwiastki. wg. informacji jawnych nasilenie podobnych “szarych” lub “czarnych” operacji miało miejsce w latach 40,50,60.
    do tego dodajmy badania wpływu hałasu – wojsko intensywnie ćwiczyło wchodzenie w prędkość naddźwiękową przez kilkanaście tygodni, nad dużym miastem, aby ocenić wpływ długotrwałego narażenia na hałas na zdrowie fizyczne i psychiczne.
    w zakres gray ops wchodzą badania wpływu intensywnego promieniowania el-mag na duże populacje, badania zagrożeń wirusowych i bakteriologicznych, etc…

    zaś eksperymenty prywatno-państwowe to:
    klasyczny przypadek pestycydów, środki czystości, kosmetyki, “leki”, żywność – tego idzie w tysiące. często producent od razu wie, że produkt jest szkodliwy, ale smaruje komu trzeba i sprzedaje.

    masowe eksperymenty na ludziach dzieją się tu i teraz.

    jak więc, ty, “realisto”, nie będący chyba osobą tępą lub dotkniętą chorobą umysłową w rodzaju kretynizmu, debilizmu czy zidiocenia, możesz tak kategorycznie odrzucać możliwość, że jesteśmy opryskiwani ?

    wyjaśnisz mi, jak w kategoriach logiki można odrzucać twierdzenie, nie posiadając na jego temat żadnej 100% pewnej wiedzy i nie potrafiąc przeprowadzić logicznego dowodu przeciw ?

    no chyba że masz autentycznyc prywatny list od Donka czy Bronka, gdzie Donek własnoręcznie ci odpisał – “e tam stahły, nie ma zadnych chemthłailsów”.
    w takim wypadku – sorry, faktycznie masz niepodważalny dowód, “realisto”

  15. MakSym 13.09.2011 08:44

    Dodatek OFICJALNIE dodawany do paliwa od lat 90-tych to TMA – Trimethylaluminum – substancja dzięki której obserwujemy powstawanie pięknych, rozchodzących się godzinami, mlecznych chemtraili, zawierających nanocząsteczki aluminium. Samo TMA może być modyfikowane – dodatki to inne metale ciężkie takie jak bar, arsen, rtęć.
    Osobiście sam byłem świadkiem jak na wysokości KILKUSET metrów nad Łodzią przeleciał chemiczny rozpylacz pozostawiając chemtrail, jaki powinniśmy obserwować na wysokości kilometrów – widocznie coś się komuś pomyliło z guziczkami.

  16. MakSym 13.09.2011 08:50

    Oczywiście to oficjalny dodatek do paliwa – pomijam obserwacje samolotów ewidentnie ROZPYLAJĄCYCH trucizny ze spryskiwaczy, z których najbardziej ewidentne są zostawiające smugi chemiczne z których opadają w dół “frędzelki”, zazwyczaj z jednej strony smugi chemicznej.

  17. torro 13.09.2011 10:27
  18. siwydym 13.09.2011 11:48

    @mr_craftsman dzieki za interesujacy komentarz. Temat chemtrails interesuje mnie od dluzszego czasu. Niezaprzeczalnie istnieje zmowa milczenia na ten temat w “oficjalnych mediach”, nie tylko w naszym kraju. Ludzie na zajmujacy sie tym tematem na zachodzie obstemplowywani sa jako idioci, teoretycy spiskowi. Mysle ze jest to dobry temat dla Michnika i jego bandy pismakow, przeciez na kazdy temat maja zawsze cos “interesujacego” do powiedzenia.

  19. MakSym 13.09.2011 12:24

    @realista (czy aby na pewno?)

    “-nielogiczne by było opryskiwanie samych siebie

    Jak najbardziej logiczne, w dodatku uczestniczący w tym procederze będą jeszcze przekonani, że czynią dobro – wystarczy im powiedzieć, że to dla ochrony planety.
    Dla twojej wiadomości – w latach 60 i 70 dokonano w ramach eksperymentów w USA i GB wielu oprysków miast rozmaitymi truciznami i patogenami z samolotów – dokumenty zostały niedawno odtajnione. Myślisz, że trepy które to zleciły i wykonywały miały jakieś skrupuły?

    “-nielogiczne by było opryskiwanie na 10.000 metrów

    W założeniu geoinżynierii rozpylanie nanocząstek ma się odbywać w górnych warstwach atmosfery.

    “-nielogiczne by było opryskiwanie wykorzystując paliwo

    Silniki Boeingów 747 znakomicie się do tego nadają, po wypaleniu TMA powstaje pył aluminiowy o rozmiarach cząsteczkowych.

    “-nielogiczne byłoby opłacenie floty specjalnych samolotów

    Trepy (czyt. wojsko) są w stanie wydać większe pieniądze na większe bzdury niż eksperymenty geoinżynieryjne. Samoloty oznaczone jako wojskowe są praktycznie poza jakąkolwiek kontrolą.

    “-nielogiczne byłoby w takiej sytuacji utrzymanie milczenia wśród całej masy ludzi, od kontrolerów i pilotów aż po spotterów

    Jakiego milczenia?
    Ilu potrzebujesz wtajemniczyć ludzi do bezpośredniej obsługi i to najbardziej “ciekawych” elementów tych samolotów, w ilości załóżmy, kilkuset maszyn do oprysków na całym świecie i to w ramach wojska?
    Potem tylko zgłaszasz przeloty wojskowe i nikt nie interesuje się dokąd i po co.
    Nie bez powodu szczególnie dużo filmów z chemtrailami pochodzi z państw należących do NATO.

    Teraz niestety uwaga ad personam do ciebie – chłopie, otrząśnij się, poczytaj, rozejrzyj!

    USA i ich pachołki robiły i robią znacznie gorsze rzeczy niż opryski chemiczne w celach (oficjalnie) geoinżynieryjnych – rozpylały też bakterie, wirusy, krew, naświetlały radioaktywnie własnych żołnierzy, truły bronią chemiczną, defoliantami i mordowały na niezliczone sposoby w rozmaitych wojnach i wojenkach wywołanych przez ostatnie kilkadziesiąt lat.

    Opryski to dla nich pikuś…

  20. Raptor 13.09.2011 13:07

    @MakSym
    “Ilu potrzebujesz wtajemniczyć ludzi do bezpośredniej obsługi i to najbardziej „ciekawych” elementów tych samolotów, w ilości załóżmy, kilkuset maszyn do oprysków na całym świecie…”

    Tysiące osób bezpośredniego kontaktu, zajmujących się pilotażem, obsługą naziemną i kontrolą techniczną, oraz dziesiątki tysięcy drugiego i trzeciego kontaktu. To byłby spory spisek, niemal jak al kaida, o której wszędzie głośno.

    “USA i ich pachołki robiły i robią znacznie gorsze rzeczy…”

    I o tych znacznie gorszych rzeczach oficjalnie wiadomo, nawet ze źródeł wojskowych, więc po co taki pikuś ukrywać, angażując w to bóg wie jakie fundusze.

  21. MakSym 13.09.2011 14:14

    @realista

    – tutaj masz filmik, jak mało nie doszło do kolizji samolotu Fedexu z dwoma niewidocznymi dla wieży kontrolnej opryskiwaczami http://www.youtube.com/watch?v=2yYaqGkBcoQ&feature=player_profilepage

    – tutaj masz przykład jak rozpylanie jest wyłączane i ponownie włączane
    http://www.youtube.com/watch?v=Hh5z4a_eGs0
    zwróć uwagę jak wygląda contaril tego samolotu w trybie “chemtrail off”

  22. MakSym 13.09.2011 14:16

    @realista

    – tutaj elegancko palił się taki chemplane
    http://www.youtube.com/watch?v=nwqQhwcGT74
    zwróć uwagę, że pali się kadłub i raczej nie wygląda to na paliwo, które powinien mieć na pokładzie jako tankowiec

    – tutaj mamy przykład “panów nikt” czyli samoloty bez żadnych oznaczeń
    http://www.youtube.com/watch?v=zlztr6jepIc&feature=related
    http://www.youtube.com/watch?v=tjUsYrPNhIU&NR=1

  23. MakSym 13.09.2011 14:21

    @Raptor

    Chemplany z zewnątrz wyglądają jak zwykłe samoloty…

  24. Raptor 13.09.2011 14:43

    Nie twierdzę, że nie… dziwnym by było, gdyby były w specjalny rozpoznawalny sposób znakowane.

  25. MakSym 14.09.2011 09:59

    Te kilka filmików to tylko wierzchołek góry lodowej.
    Co do materiału o kursie kolizyjnym fedexu z chemplanami charakterystyczny jest właśnie równoległy lot dwóch chemplanów obok siebie (ewentualnie z kilkuminutowym opóźnieniem) w celu utworzenia masywniejszych smug.
    Filmików typu “chemtrail on/off” jest dużo i nie chodzi tu bynajmniej o zrzuty paliwa.
    Będąc kiedyś niewierzącym w rozpylacze chemiczne widziałem m.in. kilka filmików i zdjęć jak dwusilnikowe maszyny ciągną trzy równe smugi.
    Do przemyślenia jest też kwestia oprysków włóknami polimerowymi – udokumentowane są rzadkością ale też je można wyłowić w necie.
    Na własne oczy widziałem rozpyloną nad miastem na wysokości kilkuset metrów potężną smugę.
    Od dwóch lat obserwuję specyfikę rozpylania smug (okolice Łodzi) i zapewniam cię, że ich powstawanie ma zerowy związek z warunkami atmosferycznymi – często przy bardzo “cirrusowej” pogodzie nie ma powstają żadne smugi poza zwykłymi contrailami, rozpływającymi się po kilku – kilkunastu minutach.
    Charakterystyczne są natomiast akcje rozpylania, trwające zazwyczaj kilka dni, często przy zupełnie czystym niebie – mam wrażenie, że w naszych warunkach pogodowych wyczekują z opryskami aż do powstania w miarę stabilnych warunków atmosferycznych.
    Co do szkodliwości opylania – metale ciężkie w postaci nanocząsteczek są ekstremalnie trujące przy wchłonięciu do płuc, nawet przy mikroskopijnych dawkach, co daje do myślenia przy dziwnie niskim opylaniu.

  26. MakSym 14.09.2011 12:01

    IMVHO:

    “-trują nas (gł. metalami ciężkimi)

    generalnie tak, niekoniecznie taki jest cel

    “-i opryskami takimi „celuje się” w miasta?

    gdzieś tak napisałem?
    uważasz że z 10km da się trafić smugami w miasto? 8-/

    “-nad nami latają (nisko) nieoznakowane samoloty,

    to dziwne ale zdarzają się niskie przeloty
    czy w Polsce są nieoznakowane nie wiem, sprzęt do dobrej obserwacji samolotów na wysokościach przelotowych kosztowałby majątek

    “które pozostawiają „charakterystyczne” smugi

    tak, pozostawiają

    “-samoloty włączają i wyłączają tę chemię?

    tak, mają taką zdolność, chyba że potrafią włączyć i wyłączyć w locie naraz wszystkie silniki ale tak nie do końca bo słabe smugi pozostają 😎

    “-dwusilnikowe maszyny zostawiają 3 smugi TAKIE SAME?

    śmieszne ale coś takiego też można było zobaczyć, chyba że znasz maszyny mające silnik w ogonie 🙂

    “-nie jest to geoinżynieria

    raczej jest, w większości przypadków

    “-w akcji nie biorą udziału samoloty pasażerskie

    raczej nie

    “-te smugi można bardzo łatwo odróżnić od contraili gdyż inaczej się zachowują

    tak

    “-spray on/off jest charakterystyczne dla oprysków

    tak ale o czym to świadczy?
    a jeżeli “spray on” trwa w całym przedziale obserwacji?

    “-samoloty rozpylające mają dodatkowe urządzenia do spryskiwania

    technika dodatków paliwowych pozwala na uczynienie chemplanów na nieodróżnialne od zwykłych samolotów pod względem obsługi, wystarczy zatankować odpowiednim paliwem, tankowanie rozpylacza musi być bardziej kłopotliwe

    Czyli czegoś DOWIEŚĆ. Zaimponowałeś mi…

    Rozumiem, że masz dostęp do:

    – samolotu z aparaturą do pobierania próbek powietrza,
    – laboratorium analitycznego do badania tych próbek,
    – systemów kontroli ruchu powietrznego aby porównywać faktycznie widoczne na niebie loty z oficjalnie zgłoszonymi (nie mówię o bzdurach jak flightradar24),
    – sprzętu AV do nagrań przelotów chemplanów zarówno na ziemi (wysokiej klasy) jak i w powietrzu (tu już nie musi być specjalnie dobry – wystarczy kamera w kokpicie)

    Jeżeli nie, to nie mamy o czym mówić… 🙂

  27. MakSym 14.09.2011 13:05

    OK:

    – geoinżynieria w zupełnie nieodpowiedzialnym, amerykańsko-NATO-wskim wydaniu,
    – dziwnie niskie opryski też się zdarzają,
    – opryski rozpylaczami,
    – opryski za pomocą paliwa (nowsza technologia?),
    – tryb chemtrail on/off,
    – specjalne konstrukcje chemplanów rozpylających,
    – samoloty takie, również nieoznaczone latają sobie w najlepsze, olewając możliwość kolizji oraz kontrolę lotów, która ich oficjalnie nie widzi (jak na wcześniej podanym przykładzie),
    – aby można było sensownie sfilmować taki samolot z ziemi trzeba mieć naprawdę wysokiej klasy sprzęt, co robi np. użytkownik tankerenemy na YT,

    I co dalej?

  28. MakSym 14.09.2011 13:06

    Jakbyś nie załapał – te opcje wzajemnie się nie wykluczają 🙂

  29. MakSym 14.09.2011 13:12

    Skoro się tak uparłeś ośmieszyć trzy smugi z dwóch silników to masz naprędce znalezione http://www.youtube.com/watch?v=clW7O1YDXps&feature=player_detailpage

    Bardzo proszę cię jako eksperta od lotnictwa o komentarz.

  30. MakSym 14.09.2011 14:44

    OK, trochę się zagalopowałem ze złośliwościami ale mam nadzieję, że zasiałem ziarno wątpliwości. Przepraszam i pozdrawiam!

  31. MakSym 15.09.2011 09:13

    OK, no to jedziemy dalej:

    “-należy dowiedzieć się możliwie najwięcej o możliwościach geoinżynierii, koniecznym stężeniu aerozoli i wpływie różnych substancji rozpylonych w atmosferze na klimat. następnie pozyskać dane o zawartości (a lepiej o zwiększeniu stężenia) takich substancji w atmosferze

    Obejrzyj na początek to (najlepiej bez przewijania 🙂
    http://www.youtube.com/watch?v=g4Fyiu4qtr8

    i np. to:

    http://www.youtube.com/watch?v=n9mcJQgD6Xs

    “-jeśli zdarzają się dziwnie, niskie zrzuty, to nie wiem co, sprawdzić czy czasem samolot nie zrzucił paliwa 😛

    wiem, mniej więcej, jak wygląda zrzut paliwa

    “wystarczy znaleźć takie instalacje w samolocie albo zaobserwować podczas pryskania i w ogóle zaobserwować (a najlepiej sfotografować) choć jeden z tej floty samolotów

    czyli wracamy do sprawy sensownej obserwacji samolotów w odległości kikunastu km….
    takie instalacje mogą wyglądać tak jak tu, od 1m30s:
    http://www.youtube.com/watch?v=U-TgFX-UkeM&feature=related

    OK, realisto, a teraz powiedz co chcesz tak naprawdę osiągnąć?
    Jestem na 100% przekonany, że w końcu, choćby metodami poszlakowymi, tak jak wielu ludzi przed tobą, udowodniłbyś, że opryski naprawdę mają miejsce.
    I co dalej?

    Ja wolę bezpośrednie działanie – niedługo (mam nadzieję!) stawiam w ogrodzie pierwszego chembustera.
    Jeżeli okaże się, że działa – to fajnie i będzie to mój mały wkład we wsadzanie kija w szprychy paskudnej maszyny, natomiast jeżeli nie, to będę miał dość kosztowną ozdobę ogrodową 🙂

  32. mr_craftsman 16.09.2011 20:03

    >>REPLY @ realista
    mr_craftsman, oczywiście, że nie mam żadnych argumentów ostatecznych ani dowodów, ale wy tak naprawdę macie jeszcze mniej, bo nie macie nawet spójnej teorii.
    >>jakim to cudem możesz mieć więcej kontrargumentów niż argumentów ?
    >>widzę jakąś logiczną niespójność 😉
    >>skoro nie dostrzegasz żadnej spójnej teorii, to z czym dyskutujesz ?
    >>czyżby tylko ze swoimi wyobrażeniami ? ;>

    mam dużo do powiedzenia i wielokrotnie tłumaczyłem, że to, że ONI mogą robić co im się podoba,
    >>kto to są ONI ? a czy dopuszczasz możliwość, że do prowadzenia takiej >>skoordynowanej akcji nie potrzeba żadnego rządu światowego, ONYCH, a można >>taką akcje prowadzić jako szereg indywidualnych inicjatyw ?
    >>czy spuszczanie sików, śmieci, dodawanie aluminium do paliwa wyklucza >>jednoczesną możliwość prowadzenia eksperymentów geoinżynieryjnych ?
    >>prowadzenie kilku “legalnych” operacji aby zamaskować tę pół-legalną, to >>standardowa taktyka służb wszelakich od wieków.
    >>poza tym, jak wyżej, opryski mogą być efektem wielu różnych inicjatyw, to >>mogą być całkiem różne, odrębne projekty.

    -nielogiczne by było opryskiwanie samych siebie
    >>a kto mówi, że oni siebie opryskują? patrz odp powyżej.

    -nielogiczne by było opryskiwanie na 10.000 metrów
    >>czy znasz skład teoretycznej mieszanki albo chociaż rzeczywisty powód >>oprysków, żeby twierdzić, że 10000m to nieodpowiednia wysokość ?
    >>a może pryskają nisko, żeby nie “opryskać samych siebie”, co ?

    -nielogiczne by było opryskiwanie wykorzystując paliwo
    >>nielogiczne, bo ?? patrz odp. wyżej.

    -nielogiczne byłoby opłacenie floty specjalnych samolotów
    >>a kto mówi, że się opłaca jakąś flotę ? raczej się sugeruje, że zleca się >>to już istniejącym flotom, niekoniecznie za ich wiedzą.

    -nielogiczne byłoby w takiej sytuacji utrzymanie milczenia wśród całej masy ludzi, od kontrolerów i pilotów aż po spotterów.
    >>nielogiczne jest to, że nie masz zielonego pojęcia o tym, jak działa >>struktura władzy czy chociażby zarządzanie bezpieczeństwem i dostępem >>informacji w dużych firmach, a jednak się o tym wypowiadasz. branża >>lotnicza i wojsko mają strukturę wybitnie hierachiczną, a zarządzanie >>dostępem do informacji jest na najwyzszym poziomie. a, zapomniałeś o tym, >>że każdy podpisuje wiele specjalnych papierków, które uwzględniają te >>rzeczy, konsekwencje złamania klauzul są raczej nieprzyjemne.

    -pozostających smug kondensacyjnych przechodzących w cirrusy nie było w przeszłości i zjawisko to spowodowane jest chemicznym charakterem smugi

    >>na to już masz odpowiedź w faktach, że niektóre firmy przyznają się do >>dodawania aluminium do paliwa. czy nadal nie przekonuje cie to do tego, że >>niektóre smugi mogą mieć “charakter chemiczny” lub fizykochemiczny ?

    -charakterystyczne linie równoległe pozostają po samolotach tak, jak po traktorach pryskających pola raz przy razie
    >> szczerze – WTF ?

    -chemtraile są włączane i wyłączane często tworząc znaki X na niebie
    >>cóż, jeśli masz już patent na urządzenia opryskujace, to zapewne wiesz >>dlaczego tak się dzieje. jeśli nie – gdybologia na poziomie fanatyków >>chemtrails =)

    -oni są źli i byliby w stanie to robić, więc robią
    ostatni jest, powiedzmy, w połowie prawdziwy.
    >>HAHAHA tuś mnie poraził swoją “logiką”. nie mamy zielonego pojęcia, czy >>istnieją ONI, czy jest wielu małych grup onych, ani też nie wiemy czy są >>źli i robią to aby nam zaszkodzić, czy też robią to, bo widzą w tym swój >>pieniężny interes, lub po prostu wierzą, że robią wszystkim dobrze, mają >>kompleks napoleona, zbawcy świata, “genialnych” naukowców, etc…

    z chemtrails jest jak z obserwacją UFO. faktem jest, że istnieją ich obserwacje, są utrwalone na środkach przekazu, są ich relacje spisane przez wielu wiarygodnych świadków, czasem można znaleźć wiarygodne dowody fizyczne, być może powiązane z obserwacjami.

    to tyle, co wiemy o tych rzeczach, reszta to spekulacje, bo wątpię, czy służby i państwa zezwolą na losową,masową,powtarzalną, dowolną kontrolę i analizę wszystkich samolotów, ich systemów, mieszanek paliwa, etc.
    a tylko to może dostarczyć dowodu za/przeciw o wadze większej niż 66,6%

  33. Raptor 17.09.2011 12:35

    “…niektóre smugi mogą mieć „charakter chemiczny” lub fizykochemiczny…”, ale przeciętny obserwator nie dysponuje praktycznie żadnymi środkami by móc to zweryfikować.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.