Liczba wyświetleń: 2626
Skazali w Krakowie człowieka za palenie węglem w piecu. Będzie musiał wykonać 20 godzin prac społecznych. Pierwsza myśl – znakomicie, w końcu ktoś wziął się na poważnie za walkę z syfem zalegającym w powietrzu.
W stolicy Małopolski od 1 września obowiązuje tzw. uchwała antysmogowa, zakazująca palenia węglem, drewnem i innymi paliwami stałymi w kotłach, piecach i kominkach. Za jej złamanie grozi kara ograniczenia wolności albo nawet 5 tys zł grzywny. Przepisy zostały ustanowione pod presją środowisk aktywistycznych, zajmujących się walką z zanieczyszczeniem powietrza. Kraków był do tej pory jednym z najbardziej zatrutych miast na świecie. Mieszkańcy oddychali toksycznym koktajlem średnio przez ponad 150 dni w roku.
A więc wszystko idzie w dobrym kierunku? Nie, kochani, to nie jest takie proste. Karać jest najłatwiej. Za pomocą strachu można oczywiście wymusić dostosowanie do ekologicznych konieczności. Szkopuł w tym, że w pierwszej kolejności odczują to osoby o najniższych dochodach.
Polacy nie palą węglem dlatego, że są wrednymi skurwysynami, lubią jak się wesoło w piecu hajcuje, cieszy ich smród czy bawią czarne obłoczki wydobywające się z kominów. Kupują ten węgiel i ładują do kopciuchów, bo tak im wychodzi najtaniej. Na krótką metę, e życie biednego jest nieprzewidywalne, przez co można zapomnieć o strategiach mikroekonomicznych, którymi bawią się klasośredniacy.
Zjawisko to nazywa się ubóstwem energetycznym. Dotyka ono ok 20 proc. polskich gospodarstw, dla których wydatki na ogrzewanie stanowią 10 do 20 procent budżetu, co – według europejskich norm – oznacza nadmierne obciążenie. Aż 23 procent skarży się także na tzw. dyskomfort cieplny – szmalu na ogrzewanie przeznaczają coraz więcej, oszczędzają wciąż na opale, a mimo to nadal marzną, mieszkają w niedogrzanych lokalach, a to oznacza szereg problemów. W zimnie kwitną grzyby i drobnoustroje; zapalenia dróg oddechowych stają się sezonową normą, z czasem przeradzają się w poważniejsze schorzenia. Dochodzi też do zaburzeń hormonalnych, układu krążenia oraz, co oczywiste – pogorszenia stanu psychicznego – depresji, apatii, zaburzeń nerwowych.
W Krakowie i w innych ośrodkach władze dopłacają nawet do 100 proc. kosztów wymiany instalacji cieplnej – z węglowej na gazową. Ale do rachunków już nie dorzucają. Tymczasem węgiel jest wciąż najtańszym paliwem do domowego ogrzewania. Pod warunkiem, że mamy dobry piec. Koszt 1 kWh energii z czarnego kruszcu wrzucanego do prawidłowo użytkowanego kotła podajnikowego to 0,14 zł, w przypadku gazu jest to 0,29 zł.
Nie wystarczy karać, trzeba też wyciągnąć rękę, szczególnie do tych, którzy ledwo wiążą koniec z końcem. A tego polskie miasta, ani rząd centralny nie robią.
Nieodłącznym elementem polityki antysmogowej musi być zabezpieczenie potrzeb energetycznych obywateli. Rozwój miejskich sieci ciepłowniczych to podstawa. Dopłaty do ogrzewania gazowego, których beneficjentami będą gospodarstwa o najniższych dochodach powinny być drugim filarem. Jeśli polityka antysmogowa ma polegać wyłącznie na wymianie pieców, wysyłaniu patrolowych dronów i reagowaniu na sąsiedzkie donosy, nie będzie to polityka sprawiedliwa.
Autorstwo: Piotr Nowak
Źródło: Strajk.eu
Poznaj plan rządu!
Nie dajmy się zwariować, przygłupy bananowe rządzące tą krainą rozpaczy, wykonują rozkaz by ogrzewać Polskę gazem z koncernu żydowskiego, tylko tyle i aż tyle.
Więcej smrodu produkują oleje i benzyna w milionowych ilościach wlewane do baków, bo PKS zlikwidowany, bo i linie miejskie również, bo wszystko w tym kraju ma się opłacać tak nas wytresowały te …. już nie będę mówił kto, każdy wie.
Zresztą taka ciekawostka, czy wy wiecie że trują i smogują nas palonymi śmiećmi?, i to nie byle jakiś fajfus z kominka, tylko jak najbardziej kolubryny fabryczne cementowni, te oczywiście sprzedane wiadomym koncernom, jakby były jeszcze polskie, o to by się działo.
Dobra decyzja miasta. Kto nie mieszka w smogu, ten nie rozumie czym on jest. Ludzie palą wszystko, łącznie z plastikiem, lakierowanym drewnem, śmieciami. Owszem, biedni cierpią finansowo na takich decyzjach, ale to lepsze niż trucie całej populacji miasta. Powinni wprowadzić nakaz wymiany pieca na gazowy w okresie 3 lat, jeśli działka ma możliwość przyłączenia do sieci gazowej. Bez litości należy likwidować tę patologię rodem ze średniowiecza.
Jako mieszkaniec tego Krakowa widzę czym oddycham 🙁
W pełni rozumiem ludzi, którzy walczą o mniej zanieczyszczone powietrze, oraz eliminację “wszystkożernych kopciuchów”.
Argumenty typu – ludzi nie stać, więc niech palą stare opony, płyty wiórowe, i wszelkie inne śmieci – to trochę demagogia- to tak, jakby powiedzieć: “biedny – niech MNIE okradnie”, bo za jego zachowania JA muszę zapłacić zdrowiem.
@Zeus
Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innego człowieka.
Smog w mieście ( i ogólnie emisja CO2) jest powodowana nie tylko przez sposób ogrzewania mieszkań, ale nade wszytko przez motoryzację. Zastawiające, że “ekolodzy” i media nie naciskają na eliminowanie motoryzacji z naszego otoczenia…może producenci samochodów bardziej dbają o “sponsoring” niż kopalnie i konwencjonalna energetyka.
Smog w Krakowie jest wprost wynikiem polityki planistycznej miasta, i robienia łaski przez l, deweloperom.
Kraków leży na końcu tzw. Rowu Krzeszowickiego, czyli bardzo długiej doliny.
Dziwnym trafem, dzielnice położone wyżej (Huta, Mistrzejowice), na smog nie narzekają tak bardzo, jak te leżące niżej, w stronę rzeki.
Planowanie i budowa osiedli powinna była uwzględniać to.
Nie uwzględnia.
Liczne patologie, jak Ruczaj, dogęszczanie, powiązania potencjalnie korupcyjne (np długoletnia zastępczyni prezydenta ds. planowania ma synalka, który pracował dla kilku dużych “inwestorów”, inny , Pan T. skazany wyrokami, lansowanie innej pani w spółkach miejskich, mimo że ma prawomocne wyroki)..
Przysłowiowy “palący śmieciami” jest tylko chłopcem do bicia. To jest problem, który można rozwiazać szybko – drony+straż miejska do roboty.
Tylko że po takiej akcji smog by pozostał.
I ludzie zaczęli by zadawać pytania i drążyć problem – i rolę jaką pełnią długoletnie władze miasta.
Paleniska nie mają niemal nic wspólnego ze smogiem. W moim mieście w mojej dzielnicy we wszystkich kamienicach w każdym mieszkaniu głównie węglem się paliło. Dziś na tej samej dzielnicy pali głównie drewnem w kominkach może 5 rodzin. Spadek produkcji spalin (najbardziej uzasadnionych dodać należy bo człowiek ma prawo się ogrzać we własnym domu) o 98%. Skąd zatem ów tajemniczy smog za który z Bogu ducha winnych ludzi drze się pasy? Ludzi pierdyliard razy lepszych od bezczelnych urzędasów czy małych szczekaczy klimatycznych, których należy po polsku po mordach prać dla porządku. Ludzi 94 letnich a tak się składa, że takim człowiekiem jest moja Babcia i zapowiadam wszelkiej maści śmieciom, że jeśli przyjdą żeby ją skrzywdzić powystrzelam a trupy ich będą się piętrzyć na bruku. Piącha mi się gotuje do łomotu jak słyszę opowieści o tym jak to babcie ekoterrorystki palą plastikiem odurzając się nim przy okazji chyba bo komu do głowy przyjdzie palić plastik we własnym domu? Nie wiem czy jeden cios w taki pusty łeb wystarczy czy trzeba całej terapii żeby nabrało to to szacunku do ludzi starszych? Do takich zatem przemowa: Szanowne nieuki bez pokory i szacunku nie znające życia wypieszczone książątka nowobogackie fircyki lakierowane z pierdułkowa. Wasze samochodziki a przecie dojechać na wioskę musicie więc nie macie jednego robią smog. Walczmy ze smogiem zatem! Zlikwidujmy wasze samosmrodziki! Zniknie smog! Zabierzmy się następnie za deweloperów i powstrzymajmy szaloną zabudowę podyktowaną nieokiełznaną chciwością. Niech elektrownie przestaną spalać ruski węgiel. To powoduje smog tumany żałosne a nie stara prawdziwa Polka ogrzewająca swoje stare kości!
Może ogrzewanie wody, gazem, przez doprowadzenie CO , w całym mieście. Zapytać o zgodę w referendum mieszkańców Krakowa. Władze nauczyły się karać finansowo, a na biednych wymuszać prace społeczne , nie tędy droga władzo. Likwidować przyczynę, by nie doświadczać skutków . Konieczne porozumienie obopólne ,i współpraca mieszkańców.
A jakby spalal olej orzewczy to nie bylo by dymu?…dwutlenku wegla? ups, dwutlenku oleju?…..ktorego tak bardzo potrzebuje ten warszawski nierzad publiczny.