Śmierć z bezdomności

Opublikowano: 22.01.2016 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 716

Tylko w styczniu z wychłodzenia zmarły już 64 osoby. Szczególnie zagrożeni są bezdomni.

Z przeprowadzanego cyklicznie przez resort pracy i polityki społecznej zliczania osób bezdomnych wynika, że jest ich w Polsce ok. 36 tys., w tym ok. 25 tys. przebywa w placówkach instytucjonalnych, a 10 tys. poza nimi. Większość z nich (80 proc.) to mężczyźni, ok. 15 proc. – kobiety, a aż 5 proc. – dzieci. W Polsce jest ok. 600 placówek noclegowych dla osób bezdomnych (schroniska, noclegownie, ogrzewalnie).

Portal gazeta.pl donosi, że policja i organizacje pomocowe apelują, by podczas zimy zwracać szczególną uwagę na bezdomnych przebywających w miejscach publicznych, a także w tymczasowych schronieniach: altankach na działkach, pustostanach, piwnicach, stacjach transformatorowych, klatkach schodowych, i udzielać w razie potrzeby pomocy. Przeżycie bez uszczerbku na choćby kilkustopniowym mrozie jest w takich warunkach praktycznie niemożliwe.

Straż miejsca, organizacje pomocowe i inne służby organizują pomoc również w miejscach nieoficjalnego pomieszkiwania osób bezdomnych, nie wszyscy bowiem znajdą dla siebie miejsce w odpowiedniej placówce. W stolicy akcję „Trochę ciepła dla bezdomnego” prowadzi wspólnie ze stołecznymi strażnikami Caritas Polska. Organizacja zbiera fundusze na zakup śpiworów i kubków termicznych, w których otrzymują ciepłe posiłki. Strażnicy miejscy i samorządowcy z Mikołowa kupili termosy tym, którzy mimo mrozów nie chcą korzystać z pomocy miejscowego ośrodka pomocy społecznej i śpią pod gołym niebem. Bezdomni z Leszna otrzymują posiłki, które mogą samodzielnie i łatwo podgrzewać dzięki specjalnym puszkom. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Lesznie zakupił dotąd 40 takich puszek i rozdał z pomocą straży miejskiej. To jednak kropla w morzu potrzeb, skoro 10 tysięcy osób nie ma dachu nad głową, a jednocześnie nie korzysta z noclegu w publicznych placówkach.

Źródło: NowyObywatel.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. goldencja 22.01.2016 13:10

    Czy bezdomni zmarli z bezdomności czy z alkoholizmu? To jest różnica.

  2. emigrant001 22.01.2016 16:28

    @goldencja. Oni zmarli z rozpaczy o którą w Polsce najłatwiej, bo w otoczeniu świadków dnia bożego, bliźniego swego.

  3. BrutulloF1 22.01.2016 17:16

    To się nazywa kriogenika po polsku :))))))

  4. pawlo896 22.01.2016 23:04

    Policja nieźle dba o bezdomnych budząc ich i wszystkich w okolicy o 2:00. 🙂
    Mam sąsiada, który można powiedzieć, że do końca bezdomny nie jest, ponieważ jakieś tam własne lokum ma i zawitali do niego o 2:00 budząc go. Chwile pogadali, w notesiku zapisali i pojechali, a on nie mógł zasnąć po takiej pobudce.
    Nie wiem czy to jest dobre zachowanie policji ale jak tu sprawdzić czy jeszcze żyje.
    Lepiej w nocy powinni rozwozić coś ciepłego i jakieś koce, a nie tylko zapisać w notesiku, że jeszcze żyje i pojechać dalej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.