Sąd nie podjął decyzji

Opublikowano: 20.09.2017 | Kategorie: Prawo, Publikacje WM, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1265

Wczoraj w Wydziale Rodzinnym i Nieletnich Sądu Rejonowego w Białogardzie za drzwiami zamkniętymi odbyła się rozprawa w sprawie rodziców z Białogardu, którzy zabrali dziecko ze szpitala i uciekli za granicę.

Przypomnijmy, że rodzice nie wyrazili oni zgody m.in. na szczepienie dziecka tuż po porodzie, a ich władzę rodzicielską ograniczono niemal natychmiastowo po pośpiesznym procesie sądowym w szpitalu, bez zgody sędziego na wysłuchanie rodziców. Za rodzicami rozpętała się wielka nagonka medialna pełna kłamstw i pomówień, oraz wszczęto policyjną obławę zanim wyrok się uprawomocnił.

Sąd miał podjąć wczoraj decyzję o odebraniu rodzicom pełni praw rodzicielskich, ale rozprawa była burzliwa i towarzyszył jej protest kilkudziesięciu osób pod budynkiem sądu demonstrujących poparcie dla rodziców i sprzeciwiających się państwowemu terrorowi. Wygląda na to, że media mainstreamowe i lekarze przeliczyli się, gdyż reakcja społeczna jest zupełnie inna niż zaplanowano. Dużą zasługę ma w tym film rodziców, którzy opowiedzieli, jak było naprawdę. Zderzenie się propagandowych, stronniczych artykułów z prostymi słowami rodzica wywołuje w ludziach wielki szok, oburzenie i podważa ich zaufanie do korporacyjnych mediów.

Sąd uchylił ograniczenie praw rodzicielskich ponieważ było wydane na okres okołoporodowy a ten już się kończy. Sąd wyznaczył kolejną rozprawę na 13 października, kiedy podejmie decyzję ws. kolejnego ograniczenia praw rodziców do dziecka w zakresie do procedur medycznych lub całkowitego pozbawienia praw rodzicielskich.

Rodzice tymczasem poinformowali w internecie, że dziecko zostało przebadane przez pediatrę, pod którego kontrolą się znajduje. Wystawił on zaświadczenie, że dziecko jest zdrowe i nie zagraża mu niebezpieczeństwo.

Rodzice zamierzają pozwać szpital lub lekarzy i domagać się pół miliona złotych odszkodowania za próbę narażenia dziecka na niebezpieczeństwo z powodu próby podania mu niebezpiecznych substancji, w tym preparatu Vitacon (ogromnej dawki sztucznej witaminy K2), który do dziś nie ma ulotki w języku polskim.

Autorstwo: Maurycy Hawranek
Na podstawie: prk24.pl, 24kurier.pl
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: , , , , , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. kosa 20.09.2017 17:40

    Daj boże, wszystkiego dobrego maluśkiemu i rodzicom

  2. Dorota Nawigatorka 21.09.2017 10:08

    Jestem pelna podziwu, dla tych rodzicow. Decyzje podejmowali w warunkach burzliwych i bardzo ‘szokowych’, jednak nie stracili zimnej krwi. Wykazali sie nie tylko odwaga i miloscia, ale takze madroscia (zaswiadczenie od lekarza to b.dobry krok zatyka funkcjonariuszom medycznym mordke). Wszyscy mozemy sie czegos od nich nauczyc. System jest silny i wszechpotezny, jesli sie go boimy. Tak naprawde boimy sie swoich wyobrazen o nim. Ale jesli sie mu sprzeciwic, okazuje sie byc niewydolna, pelna niemoznosci i sprzecznosci- zwyczajnie slaba maszyneria.

  3. Aida 21.09.2017 11:21

    Nawet jeśli sąd pozytywnie dla nich rozpatrzy sprawę to i tak będą już na muszce sądów i służby zdrowia. Jeśli postanowią nie zaszczepić dziecka w ogóle, to im w końcu całkowicie odbiorą prawa rodzicielskie, może nie teraz, nie w tej sprawie, ale w przyszłości.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.