Rząd zdelegalizował przyłbice, kominy oraz chusty

Opublikowano: 25.02.2021 | Kategorie: Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 2946

Masz problemy z oddychaniem nosząc maseczkę? Zasłoń usta i nos np. przyłbicą ochronną. Tak sugerowało do tej pory Ministerstwo Zdrowia. Teraz ci sami urzędnicy stwierdzają, że jednak wszyscy będą się dusić i nakazali używanie wyłącznie maseczek. Można się spodziewać, że rząd wyśle wkrótce na ulice tysiące zbójcerzy różnych typów służb, którzy poprzez terror spróbują zmusić wszystkich do tego, żeby się dusili.

Czym się różni bawełniana chusta, której noszenia zakazano od bawełnianej maseczki, której noszenie nakazano? Chyba tylko gumkami zakładanymi na uszy. Od soboty tylko maseczki będą akceptowalnym sposobem zakrywania twarzy i nosa. Stosowane dotychczas przyłbice i chusty zdaniem rządzących okazały się niewystarczające, bo ich zdaniem “są nieskuteczne”. Oznacza to, że przez rok dopuszczano do szerzenia się epidemii pozwalając stosować zupełnie nieskuteczne przyłbice lub inne zamienniki. Należałoby ustalić dlaczego i kto do tego dopuścił pod kątem odpowiedzialności karnej wynikającej z art. 165 Kk.

Poza tym prestiżowy magazyn „Lancet” opublikował niedawno wyniki badań naukowców, z których wynika, że maski i maseczki nie mają żadnego wpływu na transmisję wirusa, więc nie chronią przed zakażeniem. Zdjęcie poniżej przedstawia maseczkę z klasy ochronnej FFP2. Nosił ją czeski górnik przez dwie godziny. Pył węglowy ma wielkość ok 850 mikrometrów a koronawirus ma ok. 100 nanometrów.

Wirusy są zatem 8 tysięcy razy mniejsze od pyłu! Jak to szczerze przyznał były szef Sanepidu Jarosław Pinkas – maseczki mają przypominać o epidemii i tworzyć emocjonalne zapotrzebowanie na szczepienie. Sęk w tym, że przyjęcie tych niewystarczająco sprawdzonych preparatów nie powoduje braku obowiązku ustawowego duszenia się zamiast oddychania.

Od kilku tygodni rządzący wbijają nam do głowy opowiastki o strasznych nowych mutacjach koronawirusa, sugerując, że tylko maseczki pomogą nam opanować epidemię. Nakazano zatem noszenie masek wszystkim i wszędzie. Potrzebę tą uzasadniono wzrastającą ilością pozytywnych testów RT PCR nazywanych przez polityków partii rządzącej „zarażeniami”.

„W ciągu ostatnich dwóch tygodni odnotowujemy dzienny wzrost liczby zakażonych osób. Dziś mamy 12 146 nowych potwierdzonych zakażeń koronawirusem. Przekroczyliśmy barierę 10 tys.” – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.

Minister zapomniał tylko dodać, że 15 lutego liczba wykonanych testów wyniosła 22 500, a liczba pozytywnych wyników wynosiła wtedy 2543. Już 20 lutego liczba testów RT PCR wykonanych w naszym kraju wyniosłą 50 500, a liczba pozytywnych przypadków określono na 8510. Tymczasem 24 lutego liczba testów wyniosła 61 800, a liczba pozytywnych przypadków 12 146. Gdy do tego dodamy, że niewiadoma ilość pozytywnych testów była fałszywie dodatnia na skutek nadmiernego wzmocnienia próbki z wymazu, dochodzimy do konkluzji, że wcale nie mamy więcej „zakażeń” tylko mamy znacząco więcej testów, tak jakby rząd potrzebował podrasować dane, aby uzasadnić dokręcenie śruby z obowiązkowymi szmatkami do duszenia się.

„Oczywiście nie zabraniamy przyłbic w ogóle, mogą być stosowane obok założonej maseczki” – stwierdził Adam Niedzielski

Cynizm obecnej władzy bije już wszelkie rekordy. Łaskawcy pozwalają nam chodzić w przyłbicy o ile dodatkowo będziemy się dusić szmatką albo maską z tworzyw sztucznych. Nadal pozostaje kompletnie irracjonalny nakaz paradowania w kagańcach na świeżym powietrzu. Nikt nie wie po co utrzymywany jest taki poziom dolegliwości dla społeczeństwa. Nawet lekarze doradzający premierowi Morawieckiemu twierdzą publicznie, że sugerowali nakazanie używania szmatek tylko w pomieszczeniach. Mimo to nie ma mowy o rozluźnieniu restrykcji w tym zakresie. Wręcz przeciwnie można się spodziewać, że wkrótce rozkręci się terror i policjanci znowu będą się ganiać z niezamaskowanymi obywatelami usiłując wlepić im jak najwięcej mandatów.

Jeśli wierzyć rządowym statystykom mamy obecnie ponad 1,5 miliona zaszczepionych, a mimo tego przy tych wszystkich rachitycznych działaniach PiS wciąż obserwujemy wzrosty tak zwanych „zakażeń”. Oznacza to, że ani lockdown, ani dystans, ani dezynfekcja, ani maseczki, ani tym bardziej szczepienia, nic nie dają. Jedyne o co chodzi to o tresurę społeczeństwa i celowe zbankrutowanie określonych branż wytypowanych do likwidacji wraz z tak zwaną klasą średnią. Mamy wszyscy czuć się i zachowywać jak niewolnicy ewentualnie króliki doświadczalne Wielkiej Farmacji.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl

Komentarz „Wolnych Mediów”

Nie wiadomo, czy statystyki Ministerstwa Zdrowia są wiarygodne, ponieważ od czasu wpadki z udowodnieniem manipulowania statystykami, rząd przejął całkowitą kontrolę nad danymi z sanepidów. Należy jednak zadać cztery pytania:

1. Czy jeśli faktycznie mamy trzecią falę, czy nie wywołały jej masowe „szczepienia” na COVID-19?

2. Czy zakaz przyłbic nie wywoła czwartej fali? Według fizyka dr. Mariusza Błochowiaka, który pracował naukowo w Instytucie Maxa Plancka w Niemczech oraz instytucie badawczym SINTEF w Norwegii, maski nie tylko nie ograniczają transmisji koronawirusa, ale wręcz sprzyjają transmisji wirusów.

3. Czy nakaz zasłaniania ust maseczkami jest legalny? Ograniczanie praw obywatelskich powinno wynikać wprost z ustawy epidemicznej, a nie wynika. Niedawno dopisany na zlecenie rządu punkt mówiący o nakazie zasłaniania ust i nosa zawiera odnośnik do rozporządzenia, które punkt ten doprecyzuje (odnośnik taki jest niekonstytucyjny).

4. Czy naprawdę w Polsce nie ma żadnej organizacji prawniczej, która pro bono oskarżyłaby premiera i ministra zdrowia o łamanie prawa? Przecież są na to paragrafy, a prawnicy wielokrotnie podnosili nielegalność obostrzeń. Dlaczego nie działają na gruncie prawa przeciwko nim?

Obawiam się, że ludzie podwiną ogony jak wystraszone psy, i będą nosić maseczki z odsłoniętymi nosami, zamiast walczyć z głupotą rządu, która naraża obywateli na zagrożenie epidemiczne pod bezczelnym pretekstem walki z bezobjawową epidemią.


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. bogdzio 25.02.2021 13:29

    Już pisałem podobny komentarz pod innym podobnym artykułem jak ten w pkt 4. Ale teraz tak sobie myślę, ktoby miał tym prawnikom za taką akcję zapłacić? Czy im opłaca się wychylać? Oni mają byt zapewniony, szczególnie teraz.

  2. Murphy 25.02.2021 14:32

    Proste rozwiązanie:

    Ze strony: https://www.gov.pl/web/koronawirus/aktualne-zasady-i-ograniczenia
    “Ważne! Z obowiązku zakrywania ust i nosa są zwolnione jedynie osoby posiadające zaświadczenie lekarskie lub dokument potwierdzający:
    – zaburzenia psychiczne,”

    To teraz niech każdy w kraju załatwi sobie taki kwit i po problemie. Jak wiadomo każdy kto mieszka w takim nienormalnym kraju musi mieć jakieś zaburzenia psychiczne.

  3. Murphy 25.02.2021 14:38

    Czy można podać linka do rozporządzenia które to wprowadza? Bo chyba ustawą tego nie wprowadzili, prawda?

  4. BANDZIORkaq 25.02.2021 15:17

    Haha, zapowiadali 12tys i trach, jest 12 tys. No żesz k, wróżki. Tylko że tych chorych nie widać, ludzie zbiorowo obnoszą się z obnażonymi facjatami i opalają się w promieniach wiosennego słoneczka. Także pozytywny progres następuje w naszym kraju. Gdyby wszyscy solidarnie olali te ich rozporządzenia, to by było coś.

  5. zxcv 25.02.2021 15:44

    @bogdzio

    Jedna organizacja, grupa ludzi lub stowarzyszenie które zrobiło by zbiórkę na taką usługę prawniczą nie miało by najmniejszego problemu ze zgromadzeniem odpowiednich środków.
    Sam bym zrobił wpłatę ile razy było by trzeba aby odpowiednia kancelaria prawnicza zajeła się tą sprawą.

    Ale obawiam się, że taka kancelaria szybko przestała by istnieć.

  6. arthur 25.02.2021 16:44

    Podpinam się do pytania o podstawę prawną.
    Bo nie jest nią chyba ani wystąpienie jakiegoś pajaca w TVPiS, ani anonimowa w sumie informacja na stronach gov.pl?

  7. MrMruczek 25.02.2021 18:24

    Oby więcej takich artykułów!

    Choć dla mnie to nic nowego, to trzeba ludzi wokół siebie uświadamiać. Przyznam, że od początku maskę wkładałem do sklepu, ale tylko, jeśli ochroniarz mnie nie zamierzał wpuścić i niestety, czasem, w pracy, żeby mnie nie zwolnili. Policję mam w nosie, póki nie wprowadzą stanu wyjątkowego, to nikt nie ma prawa mnie zmuszać do noszenia czegokolwiek na mordzie. Jak się dowiedziałem, że zadenuncjowano mnie na kwarantannę, to w godzinę spakowałem się i wyjechałem na działkę (150 km od domu), bo nie wyobrażałem sobie siedzieć 10 dni zamknięty w mieszkaniu.

    Przerażająca jest z jaką łatwością wszystkich oszukano i wystraszono. Wbrew rozsądkowi ludzie dali sobie wmówić, że zmodyfikowaną grypę Billa da się ujarzmić czymkolwiek, maseczką, wybiórczym lockdownem, czy preparatem mRNA zwanym szczepionką, tudzież innym podobnym świństwem. Już podczas hiszpanki stwierdzono, że maseczki nie dają żadnej ochrony przed chorobą.

    Grypa towarzyszy nam od bardzo długiego czasu i wszyscy grypę przechodzimy, jedni ciężej inni lżej, ale nie ma sensu z nią walczyć w żaden inny sposób jak pilnować, aby naturalną odporność mieć na optymalnym dla siebie poziomie. Witaminy, ze szczególnym naciskiem na wit. D, K i C powinniśmy regularnie uzupełniać. Morsowanie lub sauna przemiennie z zimnym prysznicem wzmocni naszą odporność jeszcze bardziej. I tyle tylko możemy robić, a jak przyjdzie nasz czas, to i tak połowa z nas od zawsze odchodziła na niewydolność oddechową, więc nigdy nie zaakceptuję wariatkowa jakie się nam (za nasze podatki) funduje.

  8. Dgruzin 25.02.2021 20:24

    Z Konstytucji wynika, że zapis ma być w Ustawie (wprost). Tymczasem Ustawa (mówiąca o zakrywaniu ust i nosa) odsyła do Rozporządzenia, co już legalne (konstytucyjne) nie jest. Koniec tematu.

  9. No Comply 26.02.2021 08:14

    W treści tego rozporządzenia Rady Ministrów z 22.02.2021r. opublikowanego w Dzienniku Ustaw wynika, że nie trzeba zasłaniać tylko maseczką. Rozporządzenie te zmienia rozporządzenie z 21.12.2020r., w którym to zasłanianie jest opisane w paragrafie 27. Obecne rozporządzenie nie ma w treści żadnej wzmianki o zmianie zapisów paragrafu 27, a więc wychodzi na to, że zakrywanie jest dozwolone tak jak było.

    Co więcej, w rozporządzeniu Rady Ministrów z 11.02.2021r. które też zmienia część zapisów rozporządzenia z 21.12.2020r. stoi, iż obowiązek zasłaniania twarzy obowiązuje do 28.02.2021r.

    Jeżeli ktoś może to niech to potwierdzi lub wyprowadzi mnie z błędu odnośnie tego czym faktycznie można od jutra się zasłaniać i do kiedy.

    Z góry dziękuję za odpowiedź.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.