O obrazie uczuć religijnych

Opublikowano: 02.08.2016 | Kategorie: Publicystyka, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1003

Coraz więcej protestów o obrazę uczuć religijnych – czego szczerze mówiąc nie rozumiem, bo wyznawcy małych i wielkich religii od wieków nie tylko się nienawidzą, lecz także skutecznie wyniszczają.

Jedni z Chrystusem na ustach, inni w imię Mahometa, ale wszyscy oddawali się okrucieństwu z jednakowym zaangażowaniem. Skutki te same – zależy kto kogo dopadł.

Historia religii to bardzo krwawa historia, a przecież nauki szlachetne – tylko niewiele ich w praktyce, w życiu. Na przykład chrystusowe „miłuj bliźniego jak siebie samego” czy „miłujcie nieprzyjaciół” znaczą po prostu nie krzywdź, nie mścij się. W moim rodzinnym domu od zawsze słyszałem – „Wszystko do człowieka wraca – to dobre i to złe”. Unikałem więc zła. Nie zawsze dlatego, że chciałem być dobry, lecz, żeby siebie nie krzywdzić. To działa. I co istotne dla zaangażowanych religijnie – z Pisma Świętego się wywodzi.

Dzieje świata ujawniają, że Kościół stale obrażał uczucia religijne innowierców. Słowo „obrażał” to bardzo delikatne stwierdzenie, bo miejsce heretyków było na stosie. I nie sama śmierć była karą. Taki innowierca za swoje przekonania religijne umierał w okrutnych męczarniach, w asyście katów, gawiedzi oraz błogosławieństwa duchownego! Miliony niewinnych kobiet spłonęło lub utonęło, bo ponoć były czarownicami. Męska część duchowieństwa stale czuła się zagrożona przez kobiety. Nie chodzi mi o wytykanie win, bo przecież nawet przeprosiny były, ale o uświadomienie, że ktoś domaga się praw, których przez wieki odmawiał innym i nadal zresztą to robi. Przestały płonąć stosy, to po wielkich odkryciach geograficznych przyszło kolonizowanie słabych w imię nawracania na wiarę chrześcijańską, mordowania i zagarniania, co się da dla siebie. Wszystko to robili chrześcijanie. Koniec kolonializmu to historycznie sprawa całkiem niedawna. Trudno się dziwić niechęci innych za wieki krwawego nawracania, obrazy tego, co było święte dla tych narodów.

Nikt nie powinien szydzić z czyichś uczuć. Żadnych. Nie tylko tych dotyczących świętości. Można się dziwić, nie zgadzać, ale nie szydzić. Człowieczeństwo polega na tym, że rozumiemy różnice kulturowe i religijne i uznajemy prawo do nich. Nie chcemy, by obrażano nasze uczucia – nie róbmy tego innym. Jeżeli katolik ma prawo stanąć w obronie swej wiary, to dlaczego nie muzułmanin?

Świat byłby spokojniejszy gdyby nie nienawiść religijna. Czystki etniczne to prawie zawsze czystki religijne. Sprawa nadal aktualna. Jak poinformował jeden z dzienników – Włoska Liga Północna apeluje do Benedykta XVI, by ogłosił krucjatę przeciwko wyznawcom islamu. Partia ta złożyła w parlamencie wniosek o sporządzenie listy krajów muzułmańskich, które zagrażają zachodniej cywilizacji. Roberto Carderoli – minister do spraw reform w rządzie Silvio Berlusconiego stwierdził, że papież powinien wziąć przykład z Innocentego XI, który pobłogosławił wojskom chrześcijańskim (wojska chrześcijańskie – pięknie to brzmi w obliczu nauk Chrystusa), które walczyły w odsieczy wiedeńskiej w 1683 roku. A te osiem krucjat, które już były nie uczy niczego? Cywilizacji zachodniej zagraża ona sama. Rozkład moralny powodował rozkład od środka w każdej minionej cywilizacji.

Ciekawe, co na temat obrazy uczuć religijnych mają do powiedzenia inne wyznania w naszym kraju, których wyznawcy stale spotykają się z pogardą ze strony katolików. Nikogo nawet nie dziwią napastliwe kłamstwa i oszczercze ataki. Wyznawcy tych mniejszych religii milczą, bo złem na złe nie odpłacają, a sprostowania ukazują się rzadko, choć wyjaśniają swoje stanowisko. Ot, prawo silniejszego. O co więc tak naprawdę chodzi? Jak Kali obrazić kogoś – to słusznie, ale jak Kalego ktoś obrazi to źle? Wystarczy zacząć od siebie. Nie rań uczuć drugich – oni nie będą twoich.

Autor: Szymon Taranda
Źródło: iThink


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

37 komentarzy

  1. Pablo 22.12.2009 11:13

    Bardzo dobry komentarz do tego całego zamieszania wokół:)

  2. EliJaH 22.12.2009 11:58

    SŁOWA PISMA ŚWIĘTEGO wypełniają się, także kwestia malusiego odstępu czasu aż się wydarzy KONIEC tego BABILOŃSKIEGO POGAŃSKIEGO BABILONU

  3. Joanna d’Arc 22.12.2009 12:41

    Źródłem wszelkiego zła jest hołdowanie kłamstwu: “miliony spalonych na stosie, eksterminacja Indian, niezasadnione wojny z muzułmanami”… Trudno, aby od publicysty wymagać cytownaia źródeł, ale… gdyby pan Szymon Taranda znał prawdziwą historię ludzkości nie pisałaby takich bzdur wyssanych z palca kłamstwa. Polecam “Czarne karty Kościoła” Vittorio Messoriego” czy ” W obronie Świętej Inkwizycji” Romana Konika, nie mówiąc o bogatej lekturze dotyczącej historii Kościoła (katolickiego) , jak i całej cywilizacji łacińskiej. Pożyteczej lektury!

  4. Robert Śmietana 22.12.2009 13:10

    “Uczucia religijne” to ważne narzędzie religii do siłowego forsowania swojej ideologii, wierzeń i dogmatów.

    Często samo już użycie symbolu, czy elementu religijnego jest już uważane za obrazę uczuć religijnych. A przecież wyznawcy nie mają wykupionego prawa do wyłączności na używanie go! Np. taki krzyż – mogę sobie zbudować chatkę z krzyży i trzymać tam świnie. I nie jest to obraza uczuć religijnych, bo krzyż nie jest własnością Chrześcijaństwa! Nikt go nie opatentował (na szczęście) i jest to uniwersalny znak niczyj, czyli wszystkich. Nie ma tutaj miejsca na wyłączność. Chrześcijaństwo tylko go sobie używa. Ma prawo. I ja też mam prawo, np. jeść nim zupę, siadać na nim okrakiem albo plewić nim kwiatki.

    Poza tym obiekty czci religijnej u jednych, u innych mogą być obiektami obrazy. Wyobraźcie sobie, że wierzę w moją jakąś tam religię i aureole nad głowami świętych są obrazą mojej religii, bo w mojej religii taki kształt przyjmuje zło. I co teraz? Wymazujemy gumką-myszką wszystkie aureole z podręczników? To może wymażmy od razu cały wszechświat, bo przecież pełen on jest sprzecznych ze sobą poglądów na rzeczy, na to co dobre i złe. Gdybyśmy szli tym tokiem rozumowania, to paraliżujemy wszystko, bo nic nie wolno, bo zawsze coś może urazić czyjeś religijne uczucia. A religii na Ziemi jest sporo.

    Według rady Europy uczucia religijne nie mogą ograniczać wolności słowa. Zgodnie z dziesiątym artykułem Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, wolność ta dotyczy również idei, które mogą szokować, obrażać i oburzać zarówno państwa, jak i część jego obywateli. Wolność słowa nie może być bardziej ograniczana tylko po to, aby zadowolić drażliwość niektórych grup wyznaniowych. Czaicie? Mam prawo uważać, że to co jest napisane w biblii albo koranie, to bzdury i brednie. Takie jest moje niezbywalne prawo. Mam prawo twierdzić, że katolicki Bóg jest to jakaś wielka pomyłka i z prawdziwym Bogiem ma tyle wspólnego, co stonka ziemniaczana ze statkiem kosmicznym.

    A co z badaniami naukowymi, archeologicznymi? Przecież każde podważenie najprawdziwszej prawdy, zawartej w najświętszej księdze wszechczasów już jest przyczynkiem do oskarżania o obrazę uczuć religijnych! Spróbuj ogłosić teorię, że ten ich rzekomy Bóg, to zwykły kosmita, który wykorzystał dziecinną naiwność żydów oraz ogromną różnicę technologiczną i dobrze się pobawił we władcę ich kosztem.

    Uczucia religijne jest to taki socjologiczny potworek. Taki zatykacz do ust dla tych, co myślą inaczej. Bardzo podobnie czynią i inne silne grupy społeczne. Np. żydzi. Odważysz się skrytykować cokolwiek u nich (nieważne, czy to prawda, czy nieprawda) – jesteś antysemitą! Wow! Czyli jak powiem, że żydzi handlowali narządami ludzkimi, wycinanymi z Palestyńczyków, to nie jestem piewcą prawdy, tylko antysemitą! A jak powiem, że Lepper działał niezgodnie z prawem, to atakuję politycznie. Nieważne, że naprawdę tak działał. Ważne jest, aby mi zatkać jakoś usta. Jeżeli powiem, że Rydzyk to oszust – atakuję kościół! Nie jest ważne, czy jest tym oszustem, czy nie. On może nim bezkarnie być. Bo krytykę swojej osoby, zawsze zgrabnie przeniesie na cały kościół.

  5. Robert Śmietana 22.12.2009 13:36

    A to jest jakaś prawdziwa? 😀

  6. Szprotek 22.12.2009 13:45

    Dziękuję Ci, Robercie. W poście 4 ująłeś istotę problemu.

  7. FINIX 22.12.2009 15:54

    @Joanna d’Arc – nie mam słów które mogły by opisać moją pogardę tobą, polecam psychiatrę.

  8. prawda 22.12.2009 16:14
  9. Robert Śmietana 22.12.2009 16:24

    “polecam psychiatrę”, to w miarę udana próba opisania swojej pogardy, FINIX 😀

  10. Maja 22.12.2009 17:14

    Asiu o czym Ty piszesz bo nie bardzo rozumiem pewnie dlatego że nie znam W obronie św inkwizycji i wybacz nie poznam bo mam ciekawsze rzeczy do roboty niż czytanie jakiś kato książek mających zagłuszyć wyrzut sumienia o ile kk takie posiada. rozumiem jednak że jesteś zagorzała więc spytam jak to możliwe że JP2 i chyba obecny papa też kilku krotnie odprawiał nabożeństwo siedząc na białym tronie z wyciętym w oparciu krzyżem odwróconym do góry nogami !!??przecież to symbol szatana!!! jest to fakt jak nie pamiętasz nic takiego poszukaj w starych kronikach i zdjęciach(żródło pamięć własna odświerzona przez you tube-orginalne zdjęcia papy). a jeśli chodzi o zbrodnie KK to wymienię kilka: niszczenie wiedzy i zagarnięcie wiedzy(myślisz że skąd dominikanie takie znają świetne ziółka..np) , podbój ameryki i masowa eksterminacja indian obu ameryk, masowe oszustwo i manipulacja której jesteś świetnym przykładem, przejrzyj wyniki niektórych soborów w historii to są żródła i uświadom sobie że do nie dawna byłaś na równi ze zwierzęciem jako kobieta to może zapał ci trochę ostygnie:) a zresztą szkoda mojego czasu….a jak się już chcesz przerzucać lekturą to ciemna babo przeczytaj moje lektóry jak np Historia religii czy co kolwiek co jest obiektywne w miarei pamiętaj nie mam nic do żadnej religii jestem tylko przeciw idealizacji instytucji kościelnych które poczyniły wiele zła a teraz mówią sorry zapomnijmy.. i kontynuują np zakazując prezerwatyw w afryce, nie dopuszczają inaczej myślących do głosu a jak ktoś już coś powie to jest okrutnikiem co oczernia święty kościół..myśle że gdyby była taka możliwość dalej podpalali by stosy!

  11. Heh! 22.12.2009 17:18

    Obama już wprowadził swoje prawa nienawiści gdzie nie wolno cytować publicznie niewygodnych politycznie czy kulturowo fragmentów Pisma Świętego, bo to może obrażać czyjeś uczucia. Publiczne przeżegnanie znakiem krzyża i inne tego typu zachowania są również zakazane. Co ciekawe w sądach dalej przysięga się tam na owe pismo którego publicznie nie wolno cytować.

    I to będzie niestety postępować aż świat zacznie “symbolicznie” katolików palić na stosie tłumacząc to winami jakiś średniowiecznych rycerzy i innych fanatyków sprzed 400 lat. Jakby to obecni katolicy byli czemuś winni.
    Najlepsze że tak naprawdę ludzie nie znają dobrze historii, jest wiele krzywd wyrządzanych przez dawnych katolików o których nikt nigdy nie słyszał ale to działa również w drugą stronę. Wielu rzeczy zarzucanych kościołowi po prostu nie było. Zazwyczaj powtarz się gdzieś zasłyszane slogany.
    Często zrzuca się wszystko na wiarę kiedy za wywołanie wojny był odpowiedzialny ktoś, kim kierowały pobudki czysto grabieżcze.
    Rycerze zazwyczaj jeździli na wojny po łupy lub aby dostać lenno na świeżo podbitych ziemiach. Sprawy religijne były tam tylko zręcznie poprzekręcanym usprawiedliwieniem aby ludzie zaakceptowali taki stan rzeczy. Dokładnie tak samo jak z terrorystami obecnie.
    Dla mnie jasnym jest że nie można tutaj wszystkiego sprowadzać do religii.

  12. Maja 22.12.2009 17:21

    ps poza tym o co w ogóle chodzi przecież jest 1 BÓG podobno to co się tak awanturują wszyscy? czyżby spór przebiegał o to jak wygląda i co lubi nosić, albo co mu podać na śniadanie?

  13. FINIX 22.12.2009 18:32

    @Robert Śmietana
    “polecam psychiatrę”, to w miarę udana próba opisania swojej pogardy, FINIX 😀

    Napisałem tak ponieważ kiedyś przy akcie apostazji ksiądz do mnie tak powiedział -cytuje “nie wierzy pan w Boga? powinien pan iść do psychiatry”

  14. Robert Śmietana 22.12.2009 18:59

    A jak ja przyszedłem do księdza, FINIX, ażeby dokonać aktu apostazji, on był tak zszokowany, że aż się uniósł. Wyrzucił mnie z pokoju! Mówię mu, że w takim razie czeka go sąd, gdyż popełnił przestępstwo – bo ma ustawowy obowiązek wypisać mnie z kościoła, jeżeli będę miał taki kaprys. Więc on kazał mi dokonać aktu apostazji u prawnika, hehe. Zupełnie mu rozum w tym momencie odebrało (mnie zresztą też :D). Dopiero po napisaniu listu przedsądowego, na spokojnie chyba sprawę przemyślał, bo uległ.

    To było bardzo głupie z mojej strony, ale jakiś czas specjalnie chodziłem do kościoła i przyjmowałem komunię, co jest tak wielkim kościelnym wykroczeniem, że aż strach się bać. Nie powinno mnie nawet przecież być w świątyni. Powinienem natychmiast zostać ugodzony piorunem! Ale tak się nie stało. Satysfakcja była ogromna! Kościół był pokonany, bezsilny i sprofanowany przeze mnie. A jeszcze 400 lat temu, mógłby mnie spokojnie użyć jako paliwa na ognisku.

    Zgadza się Heh!, że Bóg to tylko szmata, którą sobie wycierali usta oraz ręce średniowieczni rycerze, rabując i zabijając w imię jego. Ale! Ale kościół temu przyklaskiwał. I to jest jego wina. Jest współwinnym tych zbrodni. Tak, że można wszystko sprowadzać do religii. To ona rządziła i to ona pozwoliła na to, co się stało.

  15. Heh! 22.12.2009 19:26

    Można powiedzieć że jest współodpowiedzialny.
    Natomiast obecnie trochę się wyolbrzymia niektóre tematy związane z kościołem a o innych naprawdę istotnych sprawach w które był zamieszany się milczy. A dlaczego? Bo i o jednym i o drugim się nie ma zielonego pojęcia.
    Tak jak napisała tu jedna osoba powyżej. Nie poczyta książek o inkwizycji bo nie ma na to czasu… Ale opisać powszechny i nie sprawdzony slogan o niej to czas ma…

  16. Robert Śmietana 22.12.2009 19:41

    Heh!

    Maja nie chce czytać czegoś, co jest z góry beznadziejne, bo stronnicze. Kto napisał tę książkę i dlaczego? Zgadnij? Albo sobie poczytaj w internecie.

    Kościół katolicki jest to instytucja zbrodnicza. Dokonała (bezpośrednio lub pośrednio – pozwalając aby czyniono niegodziwości w jej imieniu) wielu zbrodni: na kulturze, na ludziach, na wolności. Prawdopodobnie za przyczyną kościoła (bezpośrednio lub pośrednio) zabito kilkadziesiąt milionów ludzi. I wcale nie są to zawyżone oszacowania.

    Zresztą co tu daleko szukać. Już na początku istnienia tego “syndykatu zbrodni” wsławił się kościół katolicki niewiarygodną bezczelnością. Oto, co ogłosił pierwszy papież, Damazy:

    “…Upoważniamy naśladowców tego prawa do przyjęcia tytułu Katolickich Chrześcijan; lecz, jeżeli chodzi o pozostałych, jako że w naszej opinii są oni obłąkanymi szaleńcami przeto ogłaszamy, że zostaną oni napiętnowani haniebnym mianem heretyków i nie mają już prawa nazywać miejsc swoich zgromadzeń mianem kościołów. Będą oni cierpieć, w pierwszej kolejności, karcenie boskiego potępienia oraz, w drugiej kolejności, karę naszej władzy, którą postanowimy im wymierzyć zgodnie z wolą niebios.”

    Tak się zaczęło. Potem już było tylko coraz gorzej. A wszystko oczywiście za wolą Boga. Co za tumany – zgodnie z wolą Boga zabijali, bo przecież przykazanie brzmi ZABIJAJ, prawda?

  17. Robert Śmietana 22.12.2009 19:54

    Oj, widzę że różne źródła podają różnie, kto był pierwszym papieżem. W każdym bądź razie, Damazy, czy pierwszy, czy nie, ogłosił to, co napisałem.

  18. Heh! 22.12.2009 22:02

    Ale są i inne książki opisujące proceder z którymi można i powinno się zapoznać zanim zabiera się tak stanowczo głos. Bo co do samej inkwizycji to wiele jest legendą opisaną w książkach przygodowych.
    Oczywiście ja tam kościoła nie rozgrzeszam, nigdy księżom czy biskupom nie ufałem i nie zanosi się abym zaufał.
    Zresztą jak tu zaufać komuś kto jak sam napisałeś Robert w historii widnieje jako tyran i trzyma w tajemnicy swoje zbiory wiedzy. Zupełnie jakby czegoś się strasznie obawiał.
    Analogicznie jak to czynią rożne tajne stowarzyszenia.

  19. Robert Śmietana 22.12.2009 22:26

    Masz rację, Heh!, że warto, a nawet trzeba starać się zapoznać z jak największym zakresem tematu.

    Przemyślałem sprawę jeszcze raz i doszedłem do wniosku, że autorzy przeciwni kościołowi niekoniecznie muszą być obiektywni – często wyjawia się grzechy kościoła na fali niechęci do niego.

    A dla mnie najważniejsza jest prawda-sprawiedliwość. Oddając sprawiedliwości zadość, sądzę, że niektóre rzeczy mogą być przesadzone. Zwłaszcza, że masoneria od wieków całych stara się kościół ośmieszyć – niekoniecznie środkami, które gwarantują prawdę.

    Oczywiście to, co napisałem nie zmienia faktu, że kościół, to organizacja zbrodnicza. W dalszym ciągu tak uważam. I oczywiście – wedle niektórych świadków – w swoich watykańskich piwnicach niejedna tajemnica, która mogłaby pogrążyć kościół, istnieje. Być może nawet niepoprzekręcana, prawdziwa biblia tam jest!

  20. dede 23.12.2009 01:41

    Około 50 milionów ludzi zabił Kościół Katolicki w ciągu 605 lat wojen z heretykami. Większość z nich to byli chrześcijanie, którzy sprzeciwiali się nauce Rzymu. To byli prawdziwi męczennicy za wiarę – święci, a to kościół Katolicki upijał się ich krwią. Około 70 papieży prowadziło owe wojny, za co nigdy nie zostaliśmy przeproszeni. Głowy tej organizacji zostały kanonizowane. Dziś kontynuuje się kanonizacje papieży zbrodniarzy podpisujących konkordaty z Hitlerem, Mussolinim i innymi szumowinami.

    Proponuję zapoznać się z historią i zajrzeć czasem do innych źródeł niż radyjko oraz książęta. Wiadomo, że winny będzie się bronił wszystkimi możliwymi sposobami, a prawda jest tłumiona i już niedługo w ogóle zapomnimy o największej zbrodni w historii ludzkości.

    Obłuda tej organizacji nie zna granic. Pieniądze i władza – to ich priorytet od samego ich początku. Nazywanie się następcą Chrystusa to prawdziwa herezja, a prawdziwi apostołowie nie wierzyliby własnym oczom. Wielka walka o krzyże – też mi coś.

  21. Mad As Hell 23.12.2009 01:54

    Mamy w mózgu ośrodek, który odpowiada za wiarę… więc wierzyć trzeba.
    Ja znalazłem rozwiązanie dla wszystkich religii… Moją religią jest czynienie dobra i unikanie zła oraz wiara w ludzi.
    Myślę, że żaden Bóg mnie za to nie posadzi do piekła 😀
    No chyba, że powie : Ooo Tomaszu ! Byłeś dobrym człowiekiem, pomagałeś innym, starałeś się unikać zła i przemocy, zostawiałeś za sobą dobry przykład… ale miałeś jedną wadę ! nie chodziłeś do kościoła i nie wierzyłeś we mnie ! Wstydź się ! Idź do piekła z mordercami i innymi złymi z wyboru ! P.S Kocham Cię !

    Robert, może Tobie jest lekko bez religii… Ale Twoje dzieci będą miały problem w tym państwie. W szkole zaraz wytknął palcami, będą mówić, że jakiś inny albo grzesznik itd. nikt nie chce takiej etykietki wśród znajomych (inny). Mamy średniowiecze wśród pięknej technologii. Dzisiaj by się pozabijali mimo, że mamy xxi wiek. Wystarczy spojrzeć na filmiki ze zjazdów wyznawców Ojca dyrektora. Nie ma co rozliczać czasów krucjat… trzeba o nich poprostu pamiętać i być świadomym zła jakie panowało, żeby nigdy się nie dać wciągnąć w podobny system.

    No ale, nie życzę problemów w przyszłości 🙂 Mam nadzieję, że podział na religie zniknie i ludzie staną się ludzcy dla siebie samych, a nie dla bożków różnego pokroju (od katolickiego boga po wielobóstwa afrykańskich plemion)

    Masz świetne komentarze… zawsze jest u Ciebie co poczytać i myślisz nad tym co piszesz… oby tak dalej, pozdrawiam ! 🙂

  22. Robert Śmietana 23.12.2009 09:04

    O wiedzę, że Pan przyszły psycholog jest racjonalistą 🙂

    Jednym ruchem, Tomek, spakowałeś nieskończonego Boga do małego kawałka mózgu. Oczywiście zrobiłeś to rozumem. Bo widzisz, rozumem, to nigdy Boga za nogi nie złapiesz, gdyż to jest zły do tego instrument. To tak jakbyś chciał policyjnym radarem łąkę kosić.

    Ponieważ cechuje Cię postawa krytycyzmu, która to zawiera w sobie poznawczy relatywizm, mogę założyć, że będziesz otwarty na wyobrażenie sobie, że istnieją i inne instrumenty poznawcze człowieka (oprócz rozumu, emocji i zmysłów). Trzeba te instrumenty tylko odkurzyć, wypolerować i wyćwiczyć ich używanie. Bóg pojawia się sam i nie ma żadnej, najmniejszej wątpliwości że on jest. On jest bardziej realny, niż klawiatura, w którą teraz stukam. I oczywiście nie jest przekładalny na pojęcia ze świata rozumu. Tak że każdy z nas jest “skazany” na samotne poszukiwanie i wszelka wiedza zewnętrzna (szczególnie ta religijna) jest tutaj bezwartościowa. Odnalezienie Boga jest to proces indywidualny i w każdym przypadku niepowtarzalny.

    Fajnie opisałeś ten akapit, że którym Bóg mówi: “Ooo Tomaszu !”. Twoje rozwiązanie dla religii też jest znakomite. Jak również znakomite jest stwierdzenie: “ludzie staną się ludzcy dla siebie samych, a nie dla bożków”. Wierzę w ludzi. Wierzę, że kiedyś tak będzie.

  23. Robert Śmietana 23.12.2009 09:08

    Jestem bardzo ciekawy, dlaczego mój komentarz nr. 23 był w poczekalni. To może pomóc mi na przyszłość nie używać takich konstrukcji, które to powodują. Czy redakcja mogłaby mi to napisać?

  24. Robert Śmietana 23.12.2009 09:10

    To było stukam? 😀

  25. fiqmiq 23.12.2009 10:38

    Dzieje świata ujawniają, że Wielka Brytania mordowała i zniewalała ludzi, więc stosując rozumowanie Szymonka o małym rozumku my powinniśmy mordować obywateli tegoż kraju. Za broń obywatele !!!! 😀

  26. Roman Ambrożewicz 23.12.2009 11:00

    przetyczajcie książkę “Szatan naprawdę istnieje” Ks. B. Gunthera!

  27. Robert Śmietana 23.12.2009 11:06

    To ciekawe. Szatan naprawdę istnieje? 🙂

    Chciałbym z nim porozmawiać. Jak mogę się z nim skontaktować?

  28. Heh! 23.12.2009 12:19

    Nie czytam gazetek i nie słucham radyjek. Jakby kogoś interesowało.
    Kościół ma wiele na sumieniu niewątpliwie ale nie o tym był ten artykuł. Wiele osób jest bezpodstawnie uciszanych i publicznie odmawia się im mówienia tego co myślą i w co wierzą, zwalając wszystko na winy kościoła. A najlepsze że niektórzy nie są związani z kościołem ale represje rzekomo kierowane na kościół docierają również do nich. I rzeczywiście niektórzy mają prawo się zdenerwować.

    Robert jak chcesz sobie z nim porozmawiać to idź na jakieś okultystyczne seanse czy inne to może bezpośrednio ci coś powie, chociaż nie sądzę aby kiedykolwiek odpowiedział Ci prawdę na jakiekolwiek pytanie. Zresztą skąd możesz wiedzieć że nigdy go nie spotkałeś i nie rozmawiałeś np podczas snu, czy poprzez jakiegoś nawiedzonego człowieka?
    Może przez twój rozum ci podpowiada jakieś słowa pod postacią twoich pomysłów a tobie wydaje się że to tylko twoja wybujała fantazja?
    Ile interpretacji strony metafizycznej, tyle razy mogłeś go spotkać i z nim porozmawiać. Wątpliwym jest tylko czy takie konwersacje wychodzą komukolwiek na dobre.

  29. pepe 23.12.2009 13:18

    Finix to chyba z tobą jest coś nie tak ,prawda?:)

  30. Robert Śmietana 23.12.2009 13:32

    Szatan to kolejny bezsensowny wymysł kościoła. To znaczy tfu, bardzo sensowny! Obliczony na zwiększenie strachu oraz posłuchu wśród owieczek. To bicz na wiernych. Kto by chodził do kościoła i po co, gdyby nie było szatana i piekła? Kto dawałby kasę na odpuszczenie grzechów i uniknięcie piekła, gdyby nie było się czego bać? Kościół jest tak przebiegły, że zapewnił sobie wielowiekowy przypływ gotówki jednym zgrabnym posunięciem: szatanem. Ludzie sypią mamoną (inaczej mówiąc oddają swoją energię), bo to powoduje u nich zmniejszenie poczucia winy, tudzież nadzieję na polepszenie swojego losu po śmierci.

    Diabeł istnieje tylko w naszych umysłach. A cokolwiek znajduje się w umyśle, pojawi się również zewnętrznie. Albo jest w nas dobro (Bóg), albo jest w nas zło (Diabeł), albo (najczęściej) mieszanka 🙂 . Jeżeli myślimy dobrze, mówimy dobrze i postępujemy dobrze, to nie mamy powodu by bać się Diabła, gdyż zawsze “jesteśmy bezpieczni w rękach Boga”. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od nas, nie ma żadnych zewnętrznych sił, które same z siebie, losowo nas zaatakują. Strach, nienawiść, chęć zemsty, pragnienie aby innym było źle, zawiść, etc. to właśnie są diabły nękające człowieka. To z nimi mamy się rozprawić w swoim wnętrzu i im się nie poddawać.

    Odrębną sprawą są istoty duchowe (nie posiadające ciała fizycznego), które wybrały przejawianie zła (bo taką miały ochotę). Nie są one jednak szatanem, choć niektóre bardzo by chciały. Zła istota duchowa może dotknąć tylko złego człowieka (chorego duchowo) – tak więc zakres jej możliwości jest ograniczony. W każdej chwili każdy z nas może pozbyć się najgorszego “ducha”, za darmo i samodzielnie.

    Jeszcze raz powtarzam: wybierz czynienie dobra, a szatan będzie daleko. W każdej chwili możesz zmienić swoją wolę i pójść w kierunku Boga. Nieważne, co zrobiłeś wcześniej. Liczy się to, co jest teraz. Więc teraz bądź już miłością.

  31. Szprotek 23.12.2009 14:10

    Fajne, Robercie, masz te swoje koncepcje. Podoba mi się.

  32. pepe 23.12.2009 18:15

    Robercie, dobrze ale skoro wierzysz w złe duchy,to dlaczego nie w takiego którego zwą szatanem?
    Może jest tam taki, który się między nimi wyróżnia;)

  33. Heh! 24.12.2009 16:28

    Szatan – oskarżyciel, upadły anioł niosący światło, jest wspomniany w pismach, w nowym jak i w starym testamencie. Stary testament istniał przed kosciołem więc ta postać wymysłem kościoła raczej nie jest. O piekle jako takim rzeczywiście nie ma, Jest natomiast napisane: może ognia, gehenna i śmierć. Dokładnie o tym zawsze była mowa. Śmierc po śmierci a nie jakieś wielkie męki przez całą wieczność.
    Czy aby piekło na pewno jest wymysłem kościoła? Raczej nie, to przyswojony przez kościół relikt po kulturach pogańskich w których była wiara w zaświaty gdzie za złe uczynki czekała kara a za dobre nagroda. Ludzie sobie sami tak to tłumaczyli a władzom kościelnym to było na rękę.
    Kościół wymyślił sobie natomiast czyściec, wiadomo odpusty i inne pierdoły.
    Przecież grzeszni ludzie musieli być przekonani że gdzieś tam się oczyszczą ze swoich grzechów. Inaczej nikt by do raju nie trafił. Tyle krwi przelewano.

  34. rysio 24.12.2009 17:33

    już wkrótce doczekamy czasów, że wyznawanie jakiejkolwiek religii uznane będzie za jednostkę chorobową. Przydałaby się jeszcze ustawa o przymusowym kierowaniu na leczenie fanatyzmu religijnego…

  35. Heh! 24.12.2009 17:40

    Jak to się mówi w imieniu wolności i demokracji…

  36. Rave 25.12.2009 02:41

    Kościół to syf jak i masa innych religii… Jeśli jakakolwiek byłaby dobra i prawdziwa religia, to taka która w nic się nie miesza, zwłaszcza politykę.

  37. Raptor 25.12.2009 03:24

    Dziś sobie przechodzę koło jednego kościoła, patrzę, a na murze ktoś wymalował sprayem “666” 🙂 …tak, jakby w sedno trafił.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.