Liczba wyświetleń: 1309
Choć wydaje się, że w temacie kontrowersyjnego loga igrzysk powiedziano i napisano już niemal wszystko, to i ja mam zamiar dorzucić swoje trzy grosze. Przeglądając zagraniczne strony trafiłem na kilka kolejnych ciekawostek, ale zacznijmy od początku.
6 lipca 2005 MKOl ogłosił w Singapurze, że gospodarzem letnich Igrzysk Olimpijskich w 2012 roku będzie Londyn. Dzień po ogłoszeniu decyzji, 7 lipca 2005, doszło do serii zamachów w komunikacji miejskiej. Mimo tych wydarzeń MKOl podtrzymał swoją wcześniejszą decyzję.
Oficjalna prezentacja kiczowatego logotypu igrzysk miała miejsce 4 czerwca 2007 roku. Sir Sebastian Coe określił je mianem “dynamicznego, nowoczesnego i elastycznego”. No i faktycznie, logo okazało się tak żywe i dynamiczne, że już pierwszego dnia od zaprezentowania jego animowanej wersji u 12 epileptyków wywołało ataki padaczki. Pstrokata reklama musiała zostać usunięta z uwagi na podobne przypadki mogące zagrażać tysiącom osób.
Nowy, kosztując bagatela 400 000 funtów brand wywołał ponadto tak olbrzymią falę krytyki, że w przeciągu trzech dni od prezentacji pod petycją żądającą jego usunięcia podpisało się 48 615 osób! Brytyjczycy, którzy zdążyli już przywyknąć do brandingu “kanadyjskiego” doznali szoku, oburzeni informacją o jego kosztach internauci przedstawili tysiące o wiele ciekawszych propozycji. Podobno po jego medialnej prezentacji stacja BBC otrzymała telefon od obywatela żydowskiego pochodzenia, który stwierdził, że logo przypomina nazistowski symbol SS. Designerski guru, Stephen Bayley określił je mianem “infantylnego bałaganu, artystycznej klapy i komercyjnego skandalu”. Niestety, Międzynarodowy Komitet Olimpijski pozostał nieugięty i przypominające puzzle bądź łamigłówkę kanciaste kształty stały się oficjalnym symbolem zbliżającej się olimpiady w Londynie.
Ustępujący Tony Blair powiedział: “Chcieliśmy, by logo inspirowało ludzi do zmian w ich życiu. Igrzyska Olimpijskie nie mają być tylko sukcesem elity, ale wszystkich mieszkańców”. Ciekawe stwierdzenie, zwłaszcza w obliczu kolejnych rewelacji…
Kolejne kontrowersje wywołało pismo wysłane przez Sekretarza Generalnego irańskiego Komitetu Olimpijskiego do prezydenta Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego – Jacquesa Rogge, w którym stwierdza, że w logotypie znajduje się zakamuflowane słowo ZION. Bahram Afsharzadeh, sekretarz irańskiego Komitetu Olimpijskiego oświadczył, że Komitet jest przeciwny takiemu, jak to nazwał „rasistowskiemu logu”, i że Iran rozważa nawet możliwość bojkotu igrzysk. Organizatorzy zdziwieni reakcją Iranu przyznali, że liczni obserwatorzy zauważyli to ukryte słowo zaraz po oficjalnej prezentacji.[1]
W sumie to żadna nowość, internauci pisali o tym przynajmniej dwa lata wcześniej. Mimo wszystko spore zdziwienie może budzić fakt, że w reakcji na oświadczenie Iranu Komitet Olimpijski oświadczył, że kanciaste figury przedstawiają jedynie symbol roku 2012, i nic więcej. Media wytoczyły przeciwko Iranowi wszystkie działa starając się podciągnąć te obiekcje pod teorie spiskowe. Zastanawiam się, jak w takim razie można wytłumaczyć słowa burmistrza Londynu Johna Stuttarda wypowiedziane podczas prezentacji rzeźby ochrzczonej mianem “Spirit of zionism” (“Duch syjonizmu”): “Rzeźba nawiązuje do tematu ZION widocznym w olimpijskim logo”.[2]
Jedziemy dalej, logo zostało zaprojektowane przez firmę Wolff Ollins. Jak pisał swego czasu “The Sunday Telegraph”, zostało opracowane w warunkach takiej tajemnicy, że większość z 180 pracowników londyńskiej filii Wolff Olins nie wiedziało na jego temat praktycznie nic, lub bardzo niewiele.
Jakiś czas temu brytyjska prasa ujawniła, że żadna z agencji zaproszonych do przetargu nie została poproszona o zaprezentowanie swojej propozycji loga. London Organising Committee of the Olympic Games dokonał wyboru nie znając nawet pomysłów agencji. Taki proces wyboru spotkał się z negatywnymi ocenami ze strony środowiska projektantów oraz brytyjskich parlamentarzystów, którzy zakwestionowali wielkość sumy przeznaczonej na stworzenie loga oraz sam proces, w którym dokonano wyboru. Czyli w skrócie – ma być ZION i koniec, kropka.
Źródło: NewWorldOrder.com.pl
PRZYPISY
[1] http://www.bibula.com/?p=33572
http://www.guardian.co.uk/world/2011/feb/28/iran-london-olympics-logo-zion
[2] Tłumaczenie dla WM słów: “in keeping with the ZION theme that we presented in our 2012 Games LOGO”
Poznaj plan rządu!
Bojkotujmy to gówno i EURO 2012 też . NIE CHCEMY IGRZYSK CHCEMY CHLEBA
Co za głupi news! Przecież napisanie dowolną czcionką “2012” dałoby się przekręcić na “ZION”, no chyba że napisaliby to cyframi rzymskimi.
To zwyczajne sianie paniki przez tych, co wyguglali “tajne” plany żydomasonów i innych cyklistów.
pisałem długi post ….chgw co planują…. moze już jest wszystko monitorowane pod katem szukania jeleni do wykonania scenariusza ….więc się powstrzymam od prognoz ….
Czy to już szczyt nadinterpretacji, czy ludzie potrafią więcej? Jakaś zbiorowa choroba wyobraźni panuje. Każda plama na zdjęciu, to UFO, nieostrość, to duch, a brud na murze, to twarz.
Komuś się trafił zarobek, więc narysował coś tam i tyle. Ten obrazek jest neutralny. Nawet jeśli po czterdziestu transformacjach wyjdzie z tego jakiś zion albo dupa, to co z tego?
Szczyt nadinterpretacji ? Po ki ch… w cyfrze 2012 kropka (nad i), i dlaczego maskotki olimpijskie mają nad głową masońską piramidę z okiem ? Pewnie po to żeby było co nadinterpretowywać…
Ta kropka to fragment cyfry 2, a nie 1. W wyniku nadinterpretacji została dostawiona do 1, by bardziej pasowało. Nawet i bez niej ktoś by sobie poprzestawiał i uzyskał swoje wymarzone “ZION”.
Niedługo pewnie cokolwiek, co będzie miało jedno oko będzie znakiem masonów.
@dr_Nos:
Polecam sprawdzic zrodla do ww. artykulu. Autorzy sa SWIADOMI tego faktu, ba! Celowosci owego dzialania*
*Tu moge przywolac kwestie loga feralnych igrzysk zimowych w Vancouver, miejscowego Inukshuk’a. Otoz (znow – nie wierzyc mi na slowo, sprawdzic!) ow Inukshuk ma tylko jedna wade – wg autochtonow Inukshuk w ksztalcie czlowieka (w przeciwienstwie do zyklego, w ksztalcie kopca) stawiany byl nie w miejscach szczesliwych lowow itp., ale JAKO OSTRZEZENIE w miejscach o poteznej negatywnej energii, gdzie ktos popelnil samobojstwo itp. Czy przyniosl pecha? Skazde – zwyczajne przesady…! Zabobon.
Potega symboli, Wasciepanie, to zagadnienie dosc interesujace. Temat wszystkowidzacego oka – sraczkowato nudny. Kto nie chce widziec – nie zobaczy nawet, jak mu cos oczy wykole. A ci, co maja wiedziec – to swoje wiedza i tak…
Pozdrawiam,
Prometeusz
@Prometeusz
Równie dobrze mogę napisać, że symbolizujesz nieszczęście, bo twój nick składa się z 10 liter a 10.04.2010 wiadomo co się wydarzyło. Taka to może być “potęga: symboli w wykonaniu niektórych.
“Kto nie chce widzieć – nie zobaczy…” Dokładnie. Przypomniała mi się historyjka sprzed kilku lat. Ogłoszono konkurs na logo, jakieś tam kiczowate wybrano, potem okazało się, że to ewidentny plagiat. Oczywiście twórcy oraz jury nie widziało żadnego podobieństwa. Sprawa jest oczywiście dużo mniejszego kalibru i ma znaczenie tylko regionalnego obciachu…
http://beloud.com.pl/wp-content/uploads/2012/02/bia%C5%82ystok.jpg
wydzieranie kasy na czym się da.
takie coś charakteryzuje ludzi przyzwyczajonych (np. przez ich rodziców) do sprzedajnego stylu życia oraz łatwego i szybkiego zarobku.
Posłuchajcie ludzi którzy rozmawiają ze sobą prywatnie. Podłuchy polityków i urzędników wiele mówią o tym przestępczym środowisku.
Do wszystkich co w tym logu nie widzą napisu ZION (piszę o szarej dolnej części). Niech mi może wytłumaczą gdzie tam niby jest 2012? Bo jeśli by brać kształt tych znaków jako cyfry to na siłę mi raczej by wyszło 2102 a nie 2012.
A co do tego pomnika to mnie pierwsze skojarzenie było z filmem “Wojna Światów” lub z fabułą gry “Half Life”. W każdym przypadku chodziło o najazd obcych. Ciekawe co się wydarzy podczas igrzysk przy takich zapowiedziach?
Naturalnie jest to zion czyli syjon i tak miało być a kto tego nie widzi jest ślepy, głupi albo mu to pasuje:-)
Jak ktoś chce, to sobie może tak poprzestawiać i powycinać te litery, że wyjdzie mu w końcu wyraz “DUPA”.
Pytam się jeszcze raz: jak napisać 2012 za pomocą cyfr arabskich, żeby nie dało się poprzekręcać na “ZION”?
Napisać używając normalnych fontów, tak by nie było dwuznaczności. Tyle że pewnie komuś na tej dwuznaczności zależało. Tak samo jak na jednookich ludkach (czy to nie czasem “oko opatrzności” NWO)?
Nawet przy najnormalniejszej czcionce na świecie ktoś spośród tych co myślą, że myślą, wpadłby na pomysł że “2” normalnej pozycji to “Z”, a w obróconej o 90 stopni może przypominać “N”. 1 i 0 są jeszcze bardziej jednoznaczne. To jest ewidentne podciąganie faktów pod swoje zwidy, o czym świadczy przeniesienie fragmentu “2” jako kropki nad “i” by wyglądało bardziej korzystnie.
A jak napiszę: “Lion 2012” to chyba widać wyraźnie, że nie co innego jest napisane. Niech użyją Ariala, Heveltica, Times’a lub innej często stosowanej czcionki. Jak się chce to można tak zrobić, by dwuznaczności uniknąć. Ja pierwszy raz widzę żeby drukowane duże “L” miało z przodu u góry daszek, co wygląda na pierwszy rzut oka jak “Z”. I wg mnie o to im chodziło. Zresztą, poczekamy to zobaczymy co nam te “igrzyska” przyniosą.
Ale zaraz, to jakie jest to oficjalne logo? Bo z tego co widzę na internecie to tylko ta górna, czerwona, część jest logiem a to dolne na szaro to czyjaś interpretacja, do której raczej bym nie doszedł. Więc jak widać to już jest jakaś manipulacja wstawiając takie obrazki do artykułu. I stąd to całe nieporozumienie.
Być może jakiś ukryty przekaz dla podświadomości tam jest, ekspertem nie jestem więc nie potwierdzę, ale i zaprzeczyć nie mogę. Fakt, faktem że to logo przez to że takie kanciate to dobrych myśli mi jakoś nie przyciąga.
Ale z drugiej jednak strony po co używać dwóch różnych figur do przedstawienia cyfry 2? Jak dla mnie jest to trochę podejrzane.
Rany, wymiękam. Jak mają być niestylizowane, przecież to logo, symbol – ma być unikalny, wyróżniać się. To nie jest nagłówek w gazecie, ani tabliczka którędy do kibla, tylko kawałek sztuki graficznej.
@Wentyl: “Jak mają być niestylizowane,”
Patrz dla przykładu logo “Euro 2012”. Logo jest graficzne a podpis normalnymi fontami, tak że nie ma miejsca błędna interpretacja napisu. Jak widać jak się chce to można.