Liczba wyświetleń: 815
E-podręczniki będą darmowe i udostępnione na otwartych licencjach – potwierdziło Ministerstwo Edukacji Narodowej. Resort przedstawił też harmonogram prac nad podręcznikami, które przewidują udostępnienie całkowicie gotowych pomocy dydaktycznych do czerwca 2015 roku.
Na początku tego tygodnia Dzienni Internautów wspominał o konsultacjach dotyczących e-podręczników, jakie Ministerstwo Edukacji Narodowej ma zamiar udostępnić w ramach programu Cyfrowa szkoła. Wydawcy podręczników nie cieszą się ewentualną bezpłatną konkurencją, ale z komunikatów wydanych wczoraj przez MEN wynika, że ministerstwo będzie raczej nieugięte.
Wczoraj MEN przedstawił dokładny harmonogram udostępniania e-podręczników, zapewniając przy okazji, że nie ma w tym harmonogramie żadnych poślizgów. Poszczególne kamienie milowe przedstawiają się następująco:
– w tym miesiącu (październik 2012) powinien nastąpić wybór partnerów projektu,
– do grudnia 2012 podpisane zostaną umowy z partnerami,
– we wrześniu 2013 zostaną udostępnione wersje próbne trzech podręczników do matematyki oraz wersja beta platformy epodreczniki.pl,
– we wrześniu 2014 pojawią się pierwsze gotowe e-podręczniki,
– do czerwca 2015 roku ma powstać 18 e-podręczników do 14 przedmiotów.
Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ośrodek Rozwoju Edukacji wielokrotnie podkreślały, że e-podręczniki będą darmowe dla uczniów i nauczycieli oraz udostępnienie na zasadach wolnych licencji. Wczoraj ponownie to potwierdzono. Wygląda więc na to, że pytanie o odpłatność podręczników w ramach wcześniejszych konsultacji miała charakter bardziej formalny.
W projekcie współpracować będzie pięciu partnerów. Wspominaliśmy ostatnio o wyłonieniu partnera technologicznego tj. Poznańskiego Centrum Superkomputerowo-Sieciowego. To jednak nie kończy procedury naboru, gdyż trwa wybór ostatniego partnera, który zajmie się treściami do e-podręczników z zakresu edukacji wczesnoszkolnej. W tym konkursie mogą wziąć udział różne podmioty, w tym wydawnictwa, nie tylko uczelnie wyższe. Jako, że projekt jest realizowany przez Ośrodek Rozwoju Edukacji – to właśnie dyrektor Ośrodka rozstrzyga w kwestiach prowadzenia naboru i jego zasadach bazując na ustawie o zasadach prowadzenia polityki rozwoju.
MEN zapowiedziało też wdrożenie “systemu kompleksowych szkoleń dla nauczycieli”. Dzięki środkom z Europejskiego Funduszu Społecznego oraz budżetu państwa w latach 2012-2015 przeszkolonych zostanie ponad 1000 tzw. e-moderatorów oraz niemal 20 tys. e-koordynatorów, których zadaniem będzie wspieranie szkół w korzystaniu z nowych technologii. Szkolenia już ruszyły i są realizowane zgodnie z planem.
Opracowanie: Marcin Maj
Na podstawie: MEN
Źródło: Dziennik Internautów
Poznaj plan rządu!
e-podrecznik – 0zł
Tablet – 1000zł
Prowizja za każdy tablet dla MEN – Bezcenny
Niekoniecznie tablet, może czytnik? Są dużo tańsze, ostatnio czytałem o takim za 10euro, wydajność tego jest nie za duża ale zawsze krok w lepszą stronę, wystarczy raz kupić dziecku jak będzie szło 1 raz do szkoły i będzie miało “do końca” nauki(o ile nie zepsuje go wcześniej 😛 )… ech i skończy się tak żę za 50 lat będą chodzić do muzeów długopisy oglądać.
Jak świat otworzył by się na konopie indyjskie (do czego nie dopuszczą bandziory farmaceutyczne i mafia) to można by było robić świetnej jakości papier z tego surowca. Np. taki na którym zapisana jest konstytucja Stanów Zjednoczonych. Papier świetnej jakości, który wytrzymuję długi czas. Konopie to roślina która może być stosowana w multum różnych dziedzin, życia, już nie chodzi nawet o palenie, to świetny surowie. Ale nie o tym.
Co do e-podręczników, to wydaje mi się, że jak rodzice nie będą płacić za nie, to zapłacą za coś innego, bo nie ma nic za darmo.
A co do samego pomysłu nie wiem czemu to ma służyć. Odciąganiu dzieci od książęk? Jeszcze większemu wtórnemu analfabetyzmowi. Już teraz młodzi nic nie czytają. Wiem, bo mam 21 lat, ja lubię czytać książki, ale często słyszę jak młodsi wyśmiewają kogoś, że czyta. Dzięki takim e-podręcznikom dzieciaki już całkiem żadnej książki w ręku nigdy nie będą miały.
Nie ma nic darmo. Kolejna ściema podatkożernego ministerstwa pseudoedukacji narodowej. W ministerstwach udają, że pracują złodzieje w garniturach i krawatach – złodzieje którzy okradają społeczeństwo odbierając rodzicom dzieci i tresując te dzieci na niewolników czytających stosy bzdurnych ustaw i innych przepisów. Szkoły uczą składania podpisów na aktach zgonów. Nierząd handluje zdrowiem i życiem obywateli.
Jakiej wielkości liczba to całkowite koszty funkcjonowania podatkożernego MEN-u i cyfryzacji edukacji ?
Jest jakaś społeczna organizacja kontrolująca wydatki MEN-u, szkół itp ?
pseudodarmowe pod-ręczniki to propaganda ku budowie elektrowni atomowych do zasilania prądożernych tabletów i innego el-sprzętu.
Widać Polska to kolejny region podległy chińskiej republice ludowej a komorowski to zakamuflowany komunista made in P.R.C.
Internet nie jest za darmo.
Polskawe nierządy poprzednie i obecny sprzeniewierzyły i sprzeniewierzają środki publiczne polskiego społeczeństwa. Środki te transferowane są do Chin. Chińscy komuniści aby tanio wyprodukować tablety zamordowali wielu Tybetańczyków oraz swoich nieposłusznych komunistycznemu systemowi militarnemu ziomali. W cenach tabletów jest cena śmierci mnóstwa ludzi (tych którzy zgineli w imię hitlerowskiego postępu w czasie II wojny światowej oraz tych, którzy zgineli niedawno w obronie wolności zwykłego społeczeństwa).
z ta wycinka to faktycznie przesada (choc pewnie wielu entuzjastow bedzie mowic tylko o tym) bo co z tego, ze ochronimy drzewka jak bedziemy musieli spalic wiecej wegla na prad do tych urzadzen? poza tym co jesli uczniowi sie rozladuje? bedzie mial kazdy gniazdko przy lawce? (a kto te gniazdka zalozy? kto kupi kable?)
ksiazki (w wersji drukowanej) powinny byc za darmo a wymyslaja “nowe, lepsze” rzeczy – i sie okaze, ze bedzie nam roslo pokolenie “tapaczy” w ekran nie umiejacy poslugiwac sie dlugopisem, oraz pokolenie glabow, ktorzy zamiast napisac prace domowa zrobia “kopiujwklej” z roznych stron (juz ostatnie lata pokazaly, ze wiele osob, nawet nie czyta tego co skopiowalo z internetu)
no i tak jak powiedzieli poprzednicy – darmowe podreczniki? nie ma nic za darmo (moze rodzic nie zaplaci za ksiazke za to Panstwo zrobi “dofinansowanie w rozwoj uczniow” z… kasy publicznej, wiec na jedno wychodzi)
edukacja w Polsce oglupia, zamiast edukowac…
Wycinka drzew to rzeczywiście przesada. przynajmniej w Polsce na papier idą młode drzewka z przecinki. Tzw. “papierówka”. Po prostu drzewa są gęściej sadzone, a gdy wyrosną na kilka metrów, to się je przerzedza. Duże drzewa idą na deski 🙂
Co do podręczników. Powstało wiele wydawnictw prywatnych, które robią świetny biznes na rodzicach we wrześniu. Jakby nie mogły wydawać podręczników tylko wydawnictwa szkolne. No może z wyłączeniem szkolnictwa wyższego.
Tablety owszem, ale czy te miliardy nie powinny zostać w kraju? Można by znaleźć kapitał, który by chciał u nas wybudować fabrykę tego sprzętu. Tym bardziej, że to biznes na lata. A tak to kasę dostanie jakiś apple lub Chińczyk (przepraszam, “polski” producent, tzn. hurtownik zamawiający sprzęt w Chinach).
I najważniejsze. Nie narzędzia, ale odpowiedni program i kompetentni nauczyciele zrobią z dzieci mądrych ludzi. No może chcę za wiele.
Aha. I niech te tablety używają jakiejś wersji linuksa byśmy nie musieli płacić haraczu microsoftowi lub apple.
“po co uczeń ma targać ciężki plecka i niszczyć zdrowie wystarczy że będzie miał płytke CD i laptop może być używany”
wystarczy zmniejszyc wielkośc papierowych książek, a i laptop swoje waży…
“każdy uczeń dostanie z urzędu CD,nauczy się pisać ręcznie na tabliczkach glinianych,które sam wykona na plastyce albo technice,czyli wzrośnie uczniowska kreatywność”
przepraszam ale… na czym ma ta kreatywność się rozwinąć bo nie rozumiem… jak będa laptopy/tablety/czytniki to będzie plastyka a tak to nie ma?
“przestańcie z tym prądem i węglem to jakaś paranoja”
przepraszam bardzo ale to Ty zacząłeś mówić o “ochronie drzewek” – ochrona jednego względem czegoś innego to żadna ochrona…
“płacimy podatki to i mamy książki”
jakoś nie widzę by to miało zastosowanie i miejsce aktualnie…
“takie E-booki będą miały długie życie,nie będą zmieniane co chwila i będą za darmo jak nauka od podstawówki po państwowe studia”
jeśli uważasz, ze mamy w Polsce DARMOWĄ szkołę to chyba oznacza, że jesteś nieświadomym dorosłym bądź jeszcze do niej chodzisz i nie masz pojęcia o kosztach…
“to grabież w biały dzień”
mówisz o grabierzy by zaraz w tym samym zdaniu napisac to:
“mamy internet i dzięki temu oglądamy filmy za darmo nawet te najnowsze,mecze z każdej ligi świata za darmo,Cananl+ może się pocałować w cztery litery ze swoim dekoderem,mamy książki za darmo nie trzeba wydawać grubej kasy np:na Lwa Tołstoja,poprostu ściągasz w parę sekund plik”
to o czym mówisz, to jawne piracenie i kradzież oraz skubanie producentów filmowych, TV płatnych czy wydawnictw – oni Ciebie grabić nie mogą a Ty ich możesz? ot.. taka polska mentalność…
“a zamontować gniazdka to nic trudnego”
nikt nie mówił o “trudnościach” w zakłądaniu kontaktu, lecz o tym, iż ktos to wykonac musi, a za darmo nikt robic nie będzie. Materiał także za darmo nie będzie… a że gniazdek w sali musi być min po 25-30, a że sal jest minimum kilkanaście a szkół tez mało nie jest w PL to… będzie to zapewne kosztowac z kilka milionów zł i to tylko na infrastrukturę a gdzie zakup sprzetu dla kadry nauczycielskiej? – i co? nadal uważasz, że to jest “darmowe”? no chyba, ze zasponsorujesz to i uwolnisz od tego podatników?
“pozatym laptopy mogą dzień chodzić na baterie bez kontaktu”
ciekawe które… bo na pewno nie te używane o jakich wspomniałeś wcześniej… zastanów sie o czym mówisz bo chyba sam nie wiesz…
jak jeszcze raz mi ktoś powie, ze mamy DARMOWĄ szkołę/służbę zdrowia to pacne tę osobę przez głowę bo to oznacza, ze nie wie od czego sa podatki…
“każdy uczeń dostanie z urzędu CD,”
a kto te płytki CD ma wyprodukować? kto wykona usługę transportową? kto je rozprowadzi po kraju? też darmowo?
widac ze w ogole nie rozumiesz argumentow, ktore sie do Ciebie mowi…
serwery ministerstwa… a one same sie utrzymaja? za darmo? samorzady placa kilka set tys zl za “obsluge facebooka” czyli dodawanie kilku wpisow wiec nie mow mi ze to jest darmowe (o CD Ty zaczales wiec dalem kontrargument i juz sie wycofujesz z tego co mowiles? )
“szkoly laptopy juz dawno maja”
tak? ciekawe ktora szkola ma tyle set laptopow by kazdy uczen mogl popracowac na swoim np na j. polskim gdzie bedzie tekst do opracowania?moze mi powiesz, ze uczniowie beda w dwojke korzystac z jednego lapka? prosze Cie…
szkoly nie maja pieniedzy by wyposazyc dobrze pracownie informatyczne a Ty mi mowisz o laptopach do nauki KAZDEGO przedmiotu? wez pomysl chlopie i zaprzestan gadac glupot…
skupmy sie na szkolnictwie bo taki jest temat tego artykulu.
mundurki tez byly takie cudowne bo biedne dzieci nie beda sie “roznic” od bogatszych i co? jedna wielka pomylka bo wezmy biedniejsza rodzinke z 3 dzieci – 3 dzieci x2 mundurki kazdy – i kto za to zaplacil? szkoly? nie! rodzice, tak samo jak za podreczniki, komitety, itd itd – wiec skoncz mowic o DARMOWEJ szkole bo Cie zaraz pacne normalnie ( ; ) )
jesli cos jest obowiazkiem kazdego obywatela to obywatel nie moze ponosic dodatkowych kosztow takich pomyslow, a tym bardziej jesli wczesniej jest zmuszony do placenia podatkow takze na ten cel
przeczytaj co sam napisales i pomysl jaki z tego wniosek? nie placenie podatkow=drogie szkolnictwo, placenie podatkow=darmowe szkolnictwo? nie… wlasnie nie jest darmowe bo (aktualnie) ksiazki kazdy rodzic musi kupic sam a dziecko do szkoly puscic musi – ot polska rzeczywistosc – placisz na cos a potem placisz jeszcze raz bo… musisz…
kradziezy nie mozna tlumaczyc trendem ogolno swiatowym – nie chcesz byc okradany to najpierw Ty nie kradnij
a wracajac do tematu to jak sobie wyobrazasz e-podrecznik do matematyki? myslisz ze dzieci beda ladnie liczyc w notesiku czy uzyja kalkulatora, ktorego maja pod reka? no wlasnie… takie rzeczy beda uczyc cwaniactwa a nie faktycznej umiejetnosci mnozenia czy chocby dodawania w slupku…
i fakt – to bedzie postep… postep w degradacji umyslowej przyszlej mlodziezy…
A dla mnie to wielkie oszustwo po raz kolejny.
Przecież obecne książki zanim zostaną wydrukowane są w wersji elektronicznej. Po co więc czekać na opracowywanie nowych jak teraz można wszystkie udostępnić w wersji elektronicznej i po problemie. Nie trzeba na nic czekać.
Skoro tego nie robią to znaczy, że znaleźli jeszcze lepszy sposób na zarobek dla jeszcze węższego grona ludzi związanych z MEN.
Łukasz, masz jakieś konkretne plany względem swoich dzieci (dziecka) czy ich jeszcze nie masz ? Pozwolisz nauczycielom zmanipulować twoje dzieci (dziecko) aby wybrały zawody po których będą trybikami w machinie niewolniczego systemu czy sam lub z żoną pokierujesz ich losem ?