Czym się żywi czarna dziura

Opublikowano: 18.02.2018 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 912

Teleskop ALMA otrzymał pierwsze w historii zdjęcia dysków akrecyjnych czarnej dziury – „bajgla” z gorącego gazu i materii, który obraca się wokół niej i który ona stopniowo wchłania – głosi artykuł opublikowany w „Astrophysical Journal Letters”.

„Wyjaśniając różne funkcje kwazarów, od dawna uważano, że aktywne supermasywne czarne dziury otoczone strukturą gazu i pyłu, podobne są do bajgla. Nie mogliśmy go zobaczyć, ponieważ ma bardzo małe rozmiary. Tylko dzięki ultrawysokiej rozdzielczości ALMA udało nam się zrealizować to marzenie i potwierdzić, że istnieje” — mówi Mastoshi Imanishi z National Astronomical Observatory of Japan w Tokio.

Supermasywne czarne dziury istnieją w centrum niemal każdej galaktyki. W przeciwieństwie do czarnych dziur, które powstają, gdy gwiazdy umierają, ich masa jest kilka milionów razy większa od słonecznej. Absorbują one okresowo gwiazdy, gaz i inne ciała niebieskie oraz emitują część pochłoniętej materii w postaci wiązki rozgrzanej plazmy, poruszającej się z prędkością bliską prędkości światła.

Emisje te, jak sądzą obecnie astronomowie, wynikają z faktu, że czarne dziury nie mogą wchłonąć materii w nieograniczonych ilościach. Istnieje pewna granica, którą astrofizycy nazywają granicą Eddingtona, powyżej której materiał zaczyna gromadzić się w sąsiedztwie czarnej dziury jako gorący „bajgel” materii, dysku akrecyjnego, gdzie cząsteczki materii pocierają się o siebie, ogrzewają się do bardzo wysokich temperatur i są wyrzucane przez czarną dziurę w kosmos.

Nie wszystkie czarne dziury jak wyjaśnił Imanisi zachowują się w ten sposób — na przykład obiekt w centrum naszej galaktyki, Sgr A*, wyróżnia się wielkim apetytem, oraz nie ma wiązki ani dysku akrecyjnego. Jak powstają i dlaczego niektóre czarne dziury szybko tracą apetyt, albo wręcz przeciwnie — nabierają go, to jest dziś jedną z najważniejszych kwestii w astronomii.

Japońscy astrofizycy podjęli pierwszy krok do ujawnienia tej zagadki, obserwując spiralną galaktykę M77 w gwiazdozbiorze Wieloryba, jednego z najbliższych sąsiadów Drogi Mlecznej, wykorzystując moc teleskopu mikrofalowego ALMA, zainstalowanego na płaskowyżu Chajnantor w Chile.

Dysk z tej galaktyki “patrzy” w naszym kierunku, co pozwala astronomom śledzić, co dzieje się w jej centrum, gdzie znajduje się jedna z najbardziej aktywnych supermasywnych czarnych dziur w bezpośrednim sąsiedztwie Drogi Mlecznej.

W celu poszukiwania “bajgla” w jej centrum japońscy naukowcy zdecydowali się na fortel: obserwowali dwa rodzaje molekuł, które mogą być obecne w pobliżu czarnej dziury, ale zachowują się różnie w różnych środowiskach. Na przykład, cząsteczki tlenku węgla, które ALMA dobrze „widzi”, są obecne w praktycznie wszystkich zakątkach galaktyki i mogą emitować mikrofale w praktycznie dowolnym środowisku.

Z drugiej strony, inne substancje, takie jak cyjanowodór lub niektóre aldehydy, pierwotne związki tlenu, wodoru i dwutlenku węgla, są widoczne dla anten ALMA tylko w tych przypadkach, gdy znajdują się w szczególnie gęstych obłokach gazu. Dysk akrecyjny, jak wyjaśniają astronomowie, musi mieć znacznie większą gęstość niż otaczające go nagromadzenia materii i może być wykryty przez obserwację nadmiaru tych dwóch związków.

Ten pomysł sprawdził się — japońskim astrofizykom udało się uzyskać pierwsze szczegółowe obrazy „bajgla” dyska akrecji i nieoczekiwanie odkryć niektóre z jego właściwości, których naukowcy nie spodziewali się zobaczyć. Na przykład okazało się, że ma bardzo wydłużony i nieregularny kształt, co sugeruje, że jego obrotem wokół czarnej dziury kieruje kilka przypadkowych procesów, a nie tylko przyciąganie “gospodarza” centrum galaktyki.

Astronomowie mają nadzieję, że przyszłe obserwacje M77 pomogą zrozumieć, jak jej „bajgel” nabrał takiego niezwykłego kształtu i dlaczego czarna dziura w centrum Drogi Mlecznej ich nie posiada.

Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.