Wciąż tajne porozumienie CETA coraz bliżej

Opublikowano: 22.10.2013 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 573

Osiągnięto porozumienie w kwestii kluczowych elementów CETA – ogłosiła Komisja Europejska. Umowa CETA była w przeszłości uważana za siostrzyczkę ACTA i ciągle nie możemy ocenić, na ile duże jest ich podobieństwo.

Porozumienie ACTA wywołało tak ogromną burzę, że nie trzeba go nikomu przypominać. Warto jednak przypomnieć, że ACTA nie jest jedynym niepokojącym porozumieniem handlowym, nad którym Unia Europejska pracuje bądź pracowała w tajemnicy.

Jednym z podobnych porozumień jest CETA. Ten skrót objaśniano wcześniej jako Canada-EU Trade Agreement, ale w ostatnim czasie Komisja Europejska stosuje inne rozwinięcie tego skrótu – Comprehensive Economic and Trade Agreement. Tak czy inaczej chodzi o porozumienie handlowe z Kanadą, które powstaje od roku 2009 w takiej samej tajemnicy jak ACTA.

Oficjalnie o CETA niewiele wiadomo. Były wycieki i sugerowały one, że w CETA mogą się znaleźć zapisy podobne jak w ACTA. Komisja Europejska oficjalnie przyznawała, że CETA zawiera zapisy dotyczące własności intelektualnej, a więc może dotyczyć praw autorskich i piractwa, podobnie jak ACTA.

Niepokojące jest również to, że zarówno Kanada, jak i UE były uczestnikami negocjacji ACTA. Pojawia się więc ryzyko, że negocjatorzy UE i Kanady poczują pokusę przepchnięcia tych rozwiązań, które upadły wcześniej razem z ACTA.

Wszelkie wątpliwości wokół CETA można rozwiać bardzo łatwo – publikując przynajmniej jakiś wczesny projekt porozumienia. Do tej pory to nie nastąpiło. Zamiast tego mamy krótkie komunikaty o postępach prac, z których nic nie wynika.

W ubiegły piątek Komisja Europejska poinformowała, że przewodniczący KE José Manuel Barroso oraz premier Kanady Stephen Harper osiągnęli porozumienie polityczne w sprawie kluczowych elementów CETA.

W komunikacie Komisji jest mowa o tym, że porozumienie “ulepszy ochronę praw własności intelektualnej” w Kanadzie. Ma to przynieść korzyści m.in. sektorowi farmaceutycznemu oraz eksporterom produktów rolnych. Nie jest jednak pewne, czy zawarte w porozumieniu zapisy na temat własności intelektualnej dotyczą wyłącznie tych obszarów.

Podsumowując – Komisja Europejska informuje o jakichś postępach prac nad CETA, ale wciąż nie wiadomo, co za tym porozumieniem się kryje. Unijna instytucja chce chyba zrobić wrażenie, że informuje obywateli o swoich działaniach, ale tak naprawdę tylko przypomina nam o tym, że trzyma pewną rzecz w tajemnicy. Czy tak wygląda legendarna “lekcja wyciągnięta z ACTA”?

Warto jeszcze odnotować, że prace nad CETA idą chyba wolniej niż zakładano. W roku 2012 komisarz Karel de Gucht stwierdził, że prace nad porozumieniem mogą się zakończyć do końca tegoż roku. Tak się nie stało. Potem Komisja Europejska na swoich stronach internetowych sugerowała, że negocjacje powinny się zakończyć w pierwszym kwartale 2013 roku. Nie udało się, skoro jeszcze w czerwcu Komisja informowała, że negocjacje są w ostatniej fazie.

Przy okazji przypominamy, że CETA to nie jedyne ciekawe porozumienie. Jest jeszcze TTIP.

Autor: Marcin Maj
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. W.W. 22.10.2013 12:37

    Władza nigdy nie przestanie szukać sposobów na założenie kagańca i smyczy wszystkim obywatelem.
    Czemu nikt nie pisze o systemie INDECT, testowanym w Polsce.
    Tak głodni sukcesu, nie mówimy o sukcesie – ciekawe dlaczego?

  2. Luk 22.10.2013 18:01

    Wcześniej nie słyszałem o systemie INDECT. We Wrocławiu jest wprowadzony system ITS niby by pomóc w kierowaniu ruchem drogowym. Żółte puszki z kamerą nad największymi skrzyżowaniami. Gdy tak naprawdę więcej wspólnego mają pewnie z inwigilacją niż z poprawą ruchu drogowego. Korki jak były tak są i ciągle tworzą się w tych samych miejscach. Po co tworzyć taki monitoring skoro blokują się te same skrzyżowania z tych samych powodów co zawsze?

  3. Juna 22.10.2013 20:21

    Te “żółte puszki” są wykorzystywane do monitoringu nie pod tym kątem aby ten korek zminimalizować bezpośrednio tam ale pośrednio, właśnie za pomocą LTC.

  4. Juna 22.10.2013 20:22

    A co do ACTA i innych pochodnych to oczywiście zgadzam się, że to miejsca mieć nie powinno.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.