Muzułmanin zaatakował katolika, bo w ramadan jadł wieprzowinę

Opublikowano: 19.03.2024 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 2140

Katolik z Algierii został dotkliwie pobity przez 29-letniego Afgańczyka za jedzenie wieprzowiny w czasie Ramadanu. Podejrzany trafił już do aresztu. Do tych wydarzeń doszło jednak nie w kraju islamskim, ale we Francji, a konkretnie 15 marca w Etampes (departament Essonne).

Algierczyk został zaatakowany przez innych mieszkańców bloku, ponieważ jadł wieprzowinę. Taki powód agresji ujawniają źródła policyjne. Napastnicy obchodzący okres islamskiego postu – ramadanu „nie mogli znieść widoku, jak je wieprzowinę”.

Sąsiad Afgańczyk przyszedł do Algierczyka z nożem. Kiedy ten próbował rozbroić napastnika, został skopany. 29-letni Afgańczyk został po fakcie zatrzymany przez policję. Ramadan okazuje się barometrem islamizacji francuskiego społeczeństwa – stwierdziła niedawno polityk „Rekonkwisty” – Marion Marechal Le Pen i chyba miała rację.

W okresie Ramadanu dochodzi do wielu incydentów. 13 marca funkcjonariuszka policji została znieważona i opluta za „łamania postu” w areszcie administracyjnym w Lyonie (podała jedzenie o niewłaściwej porze). 16 marca, w areszcie w Mesnil-Amelot (Seine-et-Marne) wybuchła bójka „z powodu sporów związanych z Ramadanem”.

W Le Mesnil-Amelot jeden z osadzonych, niejaki Mohamed B., uderzył innego osadzonego Amadou F. Nieco później inny więzień uderzył Amadou F. w tył głowy i kopał go. Mohameda B., narodowości tunezyjskiej i Rahima A., narodowości algierskiej, umieszczono w izolacji.

Marion Maréchal w wypowiedzi telewizyjnej na France 2 komentowała te incydenty dość jednoznacznie. Stwierdziła, że od momentu rozpoczęcia we Francji Ramadanu, „żyjemy niemal w kraju islamskim”. Wskazała na powszechne reklamy, czy działania mera Lyonu, który dostosowuje do rytmu postu pracę, wstrzymuje pracę podległych mu jednostek samorządu. Według niej to islamskie święto jest już „wszechobecne”, a ona sama nie chce, aby „Ramadan stał się świętem francuskim, takim jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc, ponieważ jest przywiązana do pewnej idei francuskiej tożsamości”.

Autorstwo: BD
Na podstawie: „Valeurs”
Źródło: NCzas.info


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. LichoNiespi 19.03.2024 12:45

    Proponuje zaprosic do Polski wiecej i wiecej arabskich lekarzy, inzynierow, specjalistow od budowy mostow itd itd itd

  2. replikant3d 19.03.2024 17:25

    LichoNiespi, a co gorsze? ,,Ciapate,, czy Ukry? Ciapate są niegroźni w małej ilości ,a ukry już tak. Ciapatemu dopóki nie ,,naciszniesz na odcisk,, nie ruszy cię. A Ukr tak nas nienawidzi, że ni potrzebuje ŻADNEGO pretekstu by cię zaatakować. taka jest róznica.

  3. kufel10 20.03.2024 02:40

    replikant – sąsiadowałem jakiś czas z “ukrami” w “apartamentowcu”. Co ciekawe to jedyni zawsze uśmiechnięci sąsiedzi, zawsze witali się pierwsi, podejmowali rozmowę. PoIaki w połowie przypadków nawet nie odburknęły dzień dobry. Mamy ukraińskie kawiarki i wodzianki, przemiłe, komunikatywne i uśmiechnięte panie. Polki znów – pół na pół. I teraz exodos – zawsze na wczasach było miło, spokojnie, dopóki nie pojawiły sie poIaczki. Ruscy, niemcy, nawet angole tak nie przeszkadzały jak nasze cebulactwo z wiecznie spoconymi i spuchniętymi od taniego łiski gębami.

  4. Wolfman 20.03.2024 09:29

    Kufel cos w tym jest. To kraj zmeczonych ludzi. To mi nawet znajomi powiedzieli nie Polacy. Ze większość ludzi w Polsce jest ponura. W sklepie jakis uśmiech zapomnij

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.