Księża wersja 2.0

Opublikowano: 19.08.2012 | Kategorie: Publicystyka, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1078

Trudno osądzać tych księży, którzy zrzucili sutanny czy habity. Trudno osądzać tych, którzy żyją w stanie duchownym i mają dzieci. Różne są przypadki, różne powody. Sytuacja staje się bardziej jasna, kiedy księża robią to z premedytacją, bez względu na konsekwencje. Jak to jest z tym całym celibatem? Ma być czy nie?

To żadna tajemnica. Dzieci w Kościele pojawiają się od wieków. Od wieków również sprawa celibatu przewija się w historii Kościoła. Legenda miejska głosi, że celibat został wprowadzony w wiekach średnich, ażeby uniknąć roszczeń majątkowych ewentualnych kochanek, żon czy potomków duchownych. Nie jest to jednak do końca prawda. Jeszcze za czasów Chrystusa celibat był traktowany jako „spontaniczny zwyczaj”. Ci, którzy już mieli żony w momencie powołania do „posługi apostolskiej” – na przykład św. Piotr – powstrzymywali się od pożycia małżeńskiego. Potem ze zwyczaju zrobił się obowiązek.

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa zachęcano do wstrzemięźliwości seksualnej zarówno tych, którzy mieli żony, jak i tych, którzy ich nie mieli.

Praktycznie od samego początku istnienia chrześcijaństwa były pewne rozbieżności pomiędzy rytem wschodnim a zachodnim. Synod w Ancyrze (obecnie Ankara) w 314 r. w kanonie 10 ogłosił, że diakoni mogą się żenić, jeśli przed święceniami zastrzegą, że nie mogą żyć w celibacie. Gdyby tego nie zrobili, a złamaliby celibat, mieli być wydalani ze stanu duchownego. Natomiast synod w Elwirze (dzisiejsza Grenada) zabronił współżyć z żonami i mieć dzieci, a kto by się tego dopuścił, miał być pozbawiony godności duchownej.

W VIII wieku celibat stał się prawem powszechnym, jednak usankcjonowany został dopiero w XI wieku. W Polsce celibat obowiązywał od 1197 r., jednak początkowo tylko w zakonach.

Obecnie prawo kanoniczne dopuszcza pożycie małżeńskie, jednak w specyficznych przypadkach. Na przykład w katolickich Kościołach wschodnich lub wśród księży innych wyznań – anglikanie, starokatolicy, ewangelicy – w momencie, kiedy zmieniają wyznanie na rzymskokatolickie. W samym Kościele katolickim dopuszczalne jest, żeby diakoni mieli żony, jednak tylko wtedy, gdy mieli je już przed wstąpieniem w stan duchowny. Po śmierci współmałżonka nie mogą natomiast ponownie wstąpić na ślubny kobierzec.

Sprawa celibatu jest obecnie coraz bardziej kontrowersyjna. Wynika to z tego, że są księża, którzy go nie przestrzegają. W sensie prawa moralnego tracą wtedy w odczuciu większości wiernych mandat do tego, żeby nauczać, skoro sami żyją w grzechu – „dobrze głosi kazania tylko ten, kto dobrze żyje”.

Oczywiście można się spierać, czy celibat jest pożądany w Kościele. W Piśmie Świętym można znaleźć i takie cytaty: „Jeśli bowiem ktoś nie potrafi sobie poradzić z własnym domem, to jakże będzie mógł zatroszczyć się skutecznie o Kościół Boży?” (1 Tm 3,5) – są to argumenty przeciwników celibatu.

Generalnie celibat w pierwszych wiekach był postrzegany raczej jako dar, a nie obowiązek. Z jednej strony osoby, które decydują się na stan duchowny, powinny to robić ze wszelkimi konsekwencjami, z drugiej jednak zaczynamy się zastanawiać nad sensem takich rozwiązań.

Ważniejszym problemem jest zapewne hipokryzja hierarchów kościelnych, którzy z jednej strony potępiają naruszanie celibatu, a z drugiej, wiedząc o takich przypadkach, ukrywają je. Niestety, jest to skaza całej instytucji i dotyczy nie tylko celibatu, ale też innych przestępstw popełnianych w Kościele. W tym kontekście karanie jednego, kiedy reszta jest bezkarna, budzi wątpliwości i sprzeciw.

Autor: Piotr Dobroniak
Źródło: eLondyn


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

16 komentarzy

  1. egzopolityka 19.08.2012 09:29

    Celibat celibatem, ale dlaczego księżą często wykorzystują seksualnie dzieci? Tygodnik “Fakty i Mity” pisał kiedyś, że badania statystyczne prowadzone na ten temat dowiodły, że większość kandydatów na duchownych to osoby z zaburzeniami psychicznymi.

  2. szejn44 19.08.2012 10:15

    Celibat to jedna wielka głupota ktora w dodatku wzieła sie z tege ze ludzie palacy czarownice na stosie i uwazajacy ze ziemia jest centrum wrzechswiata tak wymyslili. Brawo kosciol katolicki

  3. erazm55 19.08.2012 10:34

    Czy przypadkiem nie szło o uszczuplanie majątku kościelnego?

  4. Mirror 19.08.2012 10:41

    Moim zdaniem, bardziej prawdopodobne jest to, że celibat wprowadzili jednak po to, aby nie było problemów majątkowych. Patrząc na historię tzw. Stolicy Apostolskiej motywacją nie może się wydawać dobry zwyczaj zapoczątkowany Piotrem. Małżeństwo nie niesie w sobie nic złego i obciążającego, za wyjątkiem podziału majątkowego, a potem roszczenia do praw wśród potomków.

  5. XXIRapax 19.08.2012 11:30

    @erazm55 19.08.2012 10:34

    Tak, między innymi o to podobno też chodziło, żeby majątki nie pozostawały w rękach rodzin duchownych. Kościół podszedł do tego praktycznie.

  6. 84000 19.08.2012 11:46

    do egzopolityka
    Tygodnik „Fakty i Mity” wydaje były ksiądz czyli osoba z zaburzeniami psychicznymi prawdopodobnie na polecenie WSI

  7. xc1256 19.08.2012 15:34

    Znalazłem w sieci historię papiestwa http://nowaziemia.cba.pl/viewtopic.php?t=207 można sobie poczytać.

  8. senseimarcel 19.08.2012 19:57

    Wedle starego testamentu kapłan obowiązkowo musiał być żonaty. Mało tego, impotencja wykluczała go ze środowiska kapłańskiego.

  9. eFJot 19.08.2012 20:02

    Czy znieść celibat? A po co? To tak jakby zastanawiać się, czy lepiej zachorować na tyfus czy dżumę. Najlepiej w ogóle pozbyć się (tych i innych) chorób i żyć w zdrowiu- każdy to wie i rozumie przecież. Tak też w ogóle nie powinno się iść na żadne (żadne!) kompromisy z tą mafią, sitwą i bandą sqr**synów w czarnych sukienkach. Bez wzgledu na to w cokolwiek/kogolwiek kto wierzy lub nie wierzy wcale- każdy z osobna i wszyscy razem na tym skorzystamy.

  10. Stanlley 19.08.2012 23:53

    No chwila, artykuł o życiu w celi bracie a tu się okazuje że świetny pretekst na kolejny najazd na księży. A wiecie że wśród rabinów żydowkich pedofilia jest nawet na wyższym poziomie? Niewiele wyższym ale śmiało można porównywać – to nie jest unikalna cecha księży – To raz. Dwa że KK niestety niewiele ma wspólnego z Biblią – choćby z lubością oddają się bałwochwalstwu. Trzy że na księży idą przeważnie dobrzy ludzie, odsetek zboczeńców nie jest wyższy niż u rabinów czy innych kapłanów. Niestety główną opinię wystawiają kanalie bo dobra się nie dostrzega a tymczasem jest naprawdę wielu księży którzy odwalają kawał dobrej roboty angażując się w materialną pomoc najbiedniejszym, tym którym opieka społeczna odmawia pomocy bo są za bogaci, a nie mają pieniędzy nawet na ubrania i nie tylko w ten sposób pomagają ludziom. Wielu księży potrafi czynić dobro będąc w tak zwodniczej organizacji jak KK – zwodniczej duchowo.

  11. Stanlley 20.08.2012 00:06

    Św. Piotr miał żonę – nic dziwnego że KK nie lubi o tym przypominać…

  12. Koleś 20.08.2012 16:03

    A skąd ta rewelacja, że apostoł Piotr powstrzymywał się od pożycia małżeńskiego?
    Bo na pewno nie z Biblii.
    Żyjący współcześnie z apostołem Piotrem apostoł Paweł zalecał wręcz:

    “Mąż niech oddaje żonie, co się jej należy, a żona niech czyni podobnie mężowi. Żona nie sprawuje władzy nad swoim ciałem, tylko jej mąż; podobnie też mąż nie sprawuje władzy nad swoim ciałem, tylko jego żona. Nie pozbawiajcie się tego wzajemnie, chyba że za obopólną zgodą, na wyznaczony czas, aby poświęcić czas na modlitwę i znowu się zejść, tak by was Szatan nie kusił ze względu na wasz brak wstrzemięźliwości. (1 Koryntian 7:3-5)

    Ta rada apostoła – Żyda będącego profesorem hebrajskiego Prawa i ich świętych pism – nie dziwi, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że pierwsi chrześcijanie uznawali za natchniony przez Boga nie tylko tzw. Nowy, ale też Stary Testament a tam wyrażano się z uznaniem o czerpaniu rozkoszy z pożycia małżeńskiego.

    W Księdze Przysłów 5:18-20 możemy np. przeczytać: “Raduj się żoną twej młodości, miłą łanią i uroczą kozicą. Niechaj zawsze upajają cię jej piersi. Obyś stale się rozkoszował jej miłością. Czemuż to, mój synu, miałbyś się rozkoszować obcą kobietą lub obejmować piersi cudzoziemki?”

    W świetle tego nawet uznawana za świętą Maria, matka Jezusa Chrystusa, czerpała radość z tej dziedziny życia małżeńskiego, zwłaszcza że oprócz Jezusa miała jeszcze co najmniej 6 dzieci (Ewangelia Mateusza 13:55, 56).

    To Kościół zohydził seks w mentalności swoich wiernych i otoczył go odium czegoś nieczystego i szatańskiego podczas gdy należy on do pięknych darów Bożych dostępnych w granicach związku małżeńskiego.

    W ogóle twierdzenie, że coś miało miejsce w pierwszych wiekach chrześcijaństwa może wprowadzać w błąd, bo istnieje przepaść między naukami i mentalnością chrześcijan żyjących kilkadziesiąt lat po śmierci Chrystusa a tymi żyjącymi już po czasach apostołów.

  13. janpol 20.08.2012 22:33

    Dla mnie sprawa celibatu osób duchownych w kościele katolickim, jest jednym z najważniejszych probierzy, tego czy KK odzyska “kontakt z rzeczywistością”, wiernych i odzyska realny wpływ na społeczeństwo (obok zmiany stanowiska w sprawie środków antykoncepcyjnych i wyświęcania kobiet, choćby na diakonów). Wszystkie te wymienione sprawy, w których dotychczas KK zajmuje nieprzejednane stanowisko, które na dodatek są sprzeczne z logiką, historią chrześcijaństwa i chyba, moim prywatnym zdaniem, są niekonsekwentne nawet z punktu widzenia prawa kanonicznego. Jest to podstawą dla traktowania tych praw jako martwe i nieegzekwowalne i dlatego powszechnie łamane, nawet przez osoby duchowne. Myślę, że czas z tym skończyć, jeżeli KK myśli poważnie o odbudowie swojej pozycji jako wzorca moralnego.

  14. Aida 21.08.2012 09:08

    A czemu tak po cichu na pocztę, mnie też interesuje źródło. Chętnie za[poznam się z tymi rewelacjami.

  15. Staszek 21.08.2012 10:47

    janpol a ozzzzo choozi za wcześnie wstałeś- wyświęcanie kobiet,antykoncepcja w KK,zapomniałeś dodać ślubów gejowskich.Są takie wyznania,które to praktykują tam mogą szukać swojej drogi ludzie nie akceptujący KK.’Zatroskanie’ i nieprzeparta chęć reformowania KK na swój własny użytek przez domorosłych teologów jest co najmniej podejrzane odnośnie intencji. Aida 100%

  16. janpol 22.08.2012 02:04

    ~@Staszek: nie za późno się położyłem. Znów się powtórzę, ale widać mądrych rad nigdy za wiele: naucz się czytać ze zrozumieniem. W w/w poście przedstawiłem SWOJE poglądy, co mi chyba wolno co nie? No i nic nie wspominałem o ślubach gejowskich, bo nigdy nie było o nich tez mowy w całej historii chrześcijaństwa i są EWIDENTNIE sprzeczne z prawem kanonicznym.

    A w sprawie “Aida 100%” to niestety nie macie racji bo “zostanie osobą duchowną” to nie do końca to samo co wybranie sobie zawodu i jednak jest “jakaś forma przymusu” a nazywa się ona powołaniem.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.