Czy w Japonii dojdzie do śmiertelnej epidemii?

Opublikowano: 27.12.2017 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 927

W Japonii może dojść do śmiertelnej epidemii. Wszystkiemu winna jest tajemnicza mięsożerna bakteria. Zaatakowała już ponad pół tysiąca osób, a lekarstwa jak dotąd nie wynaleziono. O nowo odkrytej groźnej bakterii w Japonii informuje Ren.tv.

Znane antybiotyki są praktycznie bezsilne — chory wypala się w ciągu zaledwie kilku godzin. I najważniejsze jest to, że zaraza została do kraju sprowadzona, co oznacza, że może kontynuować swój pochód po planecie.

Obrzęki, gorączka, słabość — teraz Japończycy odbierają te objawy jak śmiertelny wyrok. Klasyczne symptomy grypy stały się tam z dnia na dzień zwiastunami nowej, dużo groźniejszej choroby. Ale jakiej właściwie? Tego w sposób jasny nie potrafi wytłumaczyć nikt. „U większości zarażonych pacjentów wykryto bakterię, która w sposób wyraźny różni się od paciorkowca grupy A. Szczególną ostrożność powinny zachowywać osoby starsze. Objawy mogą pojawić się nawet u osób, które nie cierpią na choroby przewlekłe” — mówi profesor Ken Kukuchi.

Z powodu zagadkowej choroby, która dosłownie wypala organizm, zmarło już pięćset osób. Według lekarzy wszyscy doznają zespołu paciorkowcowego wstrząsu toksycznego, ale to tylko jedna z wersji. Lekarze opuszczają ręce. Infekcja szerzy się w zastraszającym tempie, a bakteria potrzebuje zaledwie dziesięciu godzin, żeby zabić człowieka.

Antybiotyki na bazie penicyliny — to wszystko, co na obecną chwilą są w stanie zaoferować specjaliści. Ale preparaty są skuteczne tylko w początkowym stadium, kiedy rozpoznanie choroby jest prawie niemożliwe. To oznacza, że szans na ratunek praktycznie nie ma. W grupie ryzyka znajdują się osoby, które ukończyły 30 rok życia. Zachorowania stwierdzono we wszystkim japońskich prefekturach — Kanagawie, Fukuoce, Hyogo. Wszędzie odnotowano dziesiątki przypadków śmiertelnych. Lekarze błagają obywateli, by zwracali uwagę na wszelkie, nawet niepozorne symptomy, i niezwłocznie wzywali pogotowie, jeśli zauważają obrzęk.

„Problem w tym, że symptomy nazbyt przypominają te, które spotykane są przy innych chorobach. Gorączka, słabość, możliwe uszkodzenia skóry, ciężki oddech” — mówi doktor Holly Phillips.

„Chorobę wywołuje mięsożerna bakteria, która de facto pożera organizm od wewnątrz… ale co to za bakteria — na razie nie wiadomo, dlatego też nie wiemy, jak z nią walczyć — mówi lekarz immunolog Władisław Żemczugow. „Na świecie żyje ogromna ilość rodzajów takich bakterii. Jedna z nich, która w tym roku uzyskała miano superbakterii, poraziła USA. Pierwszą ofiarą — w sumie było ich 18 — była starsza mieszkanka Nevady. Szansy na ratunek nie było — wszystkie 26 dostępnych w kraju antybiotyków okazały się bezsilne”.

„Ludzie od dawna są zaniepokojeni, bakteria rozwija się szybciej niż my opracowujemy lekarstwa. Jest też obecna w krajach rozwiniętych. I ta sytuacja będzie się pogłębiać” — mówi Helen Branswell prowadząca rubrykę na temat chorób zakaźnych w Star News.

W przypadku amerykańskiej bakterii lekarze wiedzieli o niej już ponad sto lat temu, ale okazali się bezsilni wobec nowego szczepu. O nowej dżumie XXI wieku zaczęli teraz mówić brytyjscy uczeni, którzy oświadczyli, że za kilkadziesiąt lat superbakterie będą wysyłać na tamten świat miliony ludzi. Przecież w ostatnim czasie nie wymyślono przeciwko nim w zasadzie żadnego nowego lekarstwa i nic się w tym kierunku nie dzieje. Dlatego Japończycy zastygli w oczekiwaniu prawdziwej epidemii zagadkowej choroby.

Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. Cami 27.12.2017 16:09

    koreancy z polnocy im przytargali w sobie 🙁

  2. replikant3d 27.12.2017 19:31

    No proszę udało się USmanom! nareszcie depopulacja ruszy z kopyta! bo trudno uwierzyć że to przypadek….

  3. Radek 28.12.2017 06:22

    W artykule pisze o wirusie i o bakterii. Czyli co to jest w końcu? Do tego objawy podobne do grypy… dziwne, raczej wygląda jakby ktoś chciał zastraszać ludzi i niedługo wciskać kolejną szczepionkę na “japońską grypę bakteryjną”. Wydaje mi się, że mięsożerna bakteria co zabija w kilka dni zjadając od środka wywołuje jakieś inne objawy niż grypa.

  4. Szaman 28.12.2017 10:42

    @replikant3d

    Wątpię że usesmani raczej zwróciłby uwagę na fukushimę. Tam dalej nie zrobili porządku z tym promieniowaniem moze jakas bakteria zmutowała i mamy efekty ;]

  5. BrutulloF1 28.12.2017 12:55

    Czekajcie czekajcie zaraz znajdą na to szczepionkę i ciach! całemu światu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.