Elita realizuje swój faszystowski plan

Opublikowano: 16.03.2016 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 736

Znowu powtarza się scenariusz z lat trzydziestych – gdziekolwiek spojrzeć, w każdym zakątku świata nienawiść, etnocentryzm i fanatyzm są na porządku dziennym. Tym nowym racjom powinniśmy przytakiwać, gdyż w przeciwnym razie będziemy nazywani apologetami i hipokrytami.

W tym tygodniu zostałam zaproszona do programu “Cross Talk” – jednego z flagowych programów telewizji RT, ze świetnym prowadzącym Peterem Levelle’em – by skomentować obecny kryzys uchodźców, z jakim zmaga się Europa. Celem tego odcinka było poruszenie tych zagadnień, których większość mediów unika ze strachu przed oskarżeniem o polityczną niepoprawność.

Osobiście chylę czoła przed telewizją RT za dziennikarstwo na wysokim poziomie – niewiele państw ma odwagę otworzyć się tak, jak robi to Rosja, oferując miejsce i platformę dla otwartych dyskusji z poszanowaniem pluralizmu.

Kryzys uchodźców w Europie został tak obmyślony, by stał się największym wyzwaniem obecnej dekady! Osobiście uważam, że to, w jaki sposób stawimy mu czoła, w dużym stopniu zdeterminuje naszą globalną socjo-polityczną przyszłość w tym sensie, że określi zdolność do porozumiewania się na poziomie społeczności, państw i kontynentów, a co ważniejsze – sposób, w jaki będziemy się wzajemnie postrzegać.

Pozwólcie, że to wyjaśnię.

Żyjemy w binarnym świecie – od amerykańskiego dwupartyjnego systemu politycznego po sławetne polityczne prawice i lewice europejskie. Nauczyliśmy się poruszać, oddychać i myśleć w czarno-białych kategoriach – kapitalizm vs komunizm, liberalizm albo konserwatyzm, dobro vs zło. Ani trochę nie potrafimy wyjść poza ramy tego zawężonego, narzuconego nam sposobu myślenia, który kazano nam sobie przyswoić i uznać za rzeczywistość.

Uwaga, a teraz złapcie się mocno stołków – świat nie jest czarno-biały, jest wielokolorowy! Istnieją różne odcienie rzeczywistości!

Możecie zapytać, jaki ma to związek z kryzysem uchodźców? Cierpliwości, zaraz wszystko wyjaśnię.

Do Europy przybyły dziesiątki tysięcy uchodźców wojennych. I nadal będą tu napływać w takich ilościach, ponieważ uciekają przed wojną.

W związku z tym współczesnym exodusem pojawia się wiele pytań – niektóre budzą niesmak, niektóre są logiczne i uzasadnione, niektóre biorą się z pobudek politycznych, a jeszcze inne są podyktowane zimnym pragmatyzmem.

Jeśli mamy być zupełnie szczerzy, to musimy przyznać, że główne problemy, narosłe wokół kryzysu imigracyjnego, mają związek z etniczną i religijną przynależnością uchodźców.

Zachodnie stolice, przepełnione własnym etnocentryzmem oraz powszechnie akceptowaną starotestamentową moralnością, napływ syryjskich uchodźców odebrały jako egzystencjalne zagrożenie – zaprzeczenie ich europejskiej czystości. Proszę mieć na uwadze, że dzielę się jedynie moimi obserwacjami – mój komentarz nie powinien być odbierany jako krytyka.

Mimo że brzydzę się rasizmem i faszyzmem z całego serca, to jednocześnie mam pełną świadomość procesów warunkowania, jakim Europa jest poddawana przez jej elitę. Większość ślepej nienawiści do tych „innych”, tj. muzułmanów lub Arabów, wynika z dobrze zorganizowanej i odpowiednio przeprowadzonej kampanii propagandowej, nadawanej w mediach do znudzenia od 2001 roku.

Społeczeństwo zachodnie zostało nauczone nienawiści. I wiecie co? Jest w tym bardzo dobre!

A zatem o brzegi Europy dosłownie rozbiła się fala uchodźców wojennych i wielu ludziom nie do końca się to podoba. Czy możemy tak z ręką na sercu obwiniać europejskie społeczeństwa za ich nieufność? Czy uda nam się chociaż przez chwilę nie ulegać demonowi demagogii i spojrzeć na ten kryzys naprawdę racjonalnie?

Jakkolwiek by spojrzeć na problem masowej migracji, nawet z całkowitym pominięciem kwestii narodowej i religijnej poprawności, nie da się ukryć, że każdy duży napływ ludności na określony obszar z całą pewnością prędzej czy później doprowadzi do napięć, osłabiając i nadszarpując społeczną strukturę. Stwierdzenie takiego faktu nie jest przejawem rasizmu. Taka jest po prostu rzeczywistość.

Bez względu na to, kim są ci ludzie, skąd pochodzą i jak się tu dostali, zawsze będą potrzebowali domów, szkół dla swoich dzieci, pracy i opieki zdrowotnej.

I w tym momencie sprawy się komplikują. Politycy, media i publicyści – dobrze wiecie, których z was mam na myśli –wykorzystują zaistniałą sytuację ekonomiczną do usprawnienia swojej politycznej broni i forsowania swojej faszystowskiej narracji kontroli i podziału.

Peter Lavelle dopytywał o przyczynę napływu uchodźców do Europy. No właśnie, dlaczego tu przybywają?! Słuchajcie, NIE twierdzę, i podkreślam to raz jeszcze, NIE twierdzę, że uchodźcy nie powinni przyjeżdżać do Europy. Bo tak naprawdę każdemu, kto ucieka przed wojną, należy zaoferować schronienie! Sugeruję jedynie, że to rządzący Unią Europejską zrobili co w ich mocy, by WSZYSCY uchodźcy zostali skierowani właśnie do Europy, jako element planu jej destabilizacji.

Oczywiście rządzący wiedzieli o tym, że w związku z napływem migrantów do Europy pojawią się problemy, że będą popełniane przestępstwa, że życie ludzi i społeczności zostanie zaburzone.

Każdy, kto twierdzi inaczej, albo sam się oszukuje, albo ma nie po kolei w głowie – tak, panie Sukant Chandan, mówię do pana, odnosząc się do argumentu, jakiego użył pan, twierdząc, że za społeczne niepokoje nigdy nie należy obwiniać migrantów.

Pozwólcie, że ujmę to inaczej: czynnikiem destabilizującym nie są uchodźcy jako tacy, ale sam fakt masowej migracji. Nie poszczególne jednostki, ale kolektyw. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z przynależnością etniczną, kolorem skóry czy wiarą. Takich argumentów używają faszyści po to, ażeby Europa nauczyła się nienawiści do wszystkich obcokrajowców i kojarzyła ich z brutalną przestępczością.

Należy również pamiętać o tym, że podczas gdy Zachód niewątpliwie ponosi odpowiedzialność za cierpienia, jakich doświadczają kraje Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, tj. Libia, Syria, Irak i Jemen – to jednak państwa arabskie również powinny wziąć na siebie część brzemienia wojny, otwierając swoje granice dla uchodźców. Dlaczego nie widzimy chęci niesienia pomocy uchodźcom ze strony Arabii Saudyjskiej, Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Egiptu? Dlaczego nie zwracamy się wspólnie do tych „sprzymierzeńców” z żądaniem, by wzięli na swoje barki część ciężaru odpowiedzialności?

A co byście powiedzieli, gdyby się okazało, że mamy do czynienia z „chaosem wyreżyserowanym”?

I tu nasuwa mi się na myśl sporny temat miesiąca: Czy uchodźcy są niebezpieczni i nikczemni?

Pozwólcie, że wyrażę się jasno. Próbowałam poruszyć tę kwestię w trakcie wspomnianego programu telewizyjnego, niestety, przerwał mi jeden zawzięty komentator, zakochany w głosie własnej psychozy! Uchodźcy nie są z natury niebezpieczni – niebezpieczne są pewne jednostki, celowo ulokowane w tłumie migrantów, których zadaniem jest sianie chaosu po to, ażeby pewne siły mogły w dalszym ciągu, sukcesywnie realizować neofaszystowskie plany.

Zajmijmy się faktami. Na europejskiej ziemi dochodzi do przestępstw, brutalnych i nikczemnych, dokonywanych przez „tak zwanych uchodźców”. Ma to służyć temu, by wszystkich migrantów przedstawiano w gorszym świetle, jako ludzi budzących wstręt i którym nie można ufać.

Takie są realia i musimy stawić im czoła.

Czy to oznacza, że wszyscy muzułmanie to drapieżni psychopaci? Oczywiście, że nie! Taki argument jest zupełnie nie do przyjęcia, więc nie będę go poruszać. Nie będę ustosunkowywać się do przejawów niepoczytalności Donalda Trumpa wypowiadającego się w tej kwestii, próbując racjonalnie dyskutować z zatwardziałym rasistowskim faszyzmem.

Generalizacja to niebezpieczny nawyk – niczym obosieczny miecz.

Utrzymywanie, że uchodźcy nigdy nie popełniają przestępstw i że zawsze powinni być chronieni przez władze, ponieważ doświadczyli ogromnej niesprawiedliwości, jest niedorzeczne. Ludzie muszą ponosić odpowiedzialność za swoje czyny – to powinno być normą.

Wybielanie lub oczernianie to dwie strony tej samej monety, dwie nikczemne postawy.

W trakcie programu Cross Talk pan Chandan argumentował, że ponieważ „ludzie o brązowym kolorze skóry” wycierpieli się w czasach kolonializmu, to wszelkie ewentualnie popełnione przez nich w przyszłości przestępstwa powinny być im darowane. Co więcej, należy im również pozwalać na despotyczne traktowanie wszystkich białych ludzi. Że co, proszę?!

Pozwólcie, że przypomnę wszystkim, że tego rodzaju logiką posługują się przez ostatnich kilka dekad syjoniści w działaniach skierowanych przeciwko Palestyńczykom. Cierpienie jednych ludzi nie powinno być wykorzystywane jako usprawiedliwienie dla prześladowania przez nich innych!

Czy możemy na chwilę przestać się odwoływać do kwestii rasy?! Czy tak trudno zrozumieć, że nie można odpowiadać przemocą na przemoc? W tym miejscu odniosę się do fragmentu Koranu, który mówi, że na zło nie można odpowiadać innym złem, lecz – czymś lepszym. Muzułmanie nie są problemem! Uchodźcy jako tacy również. Problemem jest sposób, w jaki radzimy sobie z ich masowym napływem, czy raczej – nie radzimy.

A teraz przejdźmy do kwestii zasadniczej.

Dyskutujemy na temat rasy, wiary, koloru skóry i innych nieistotnych różnic pomiędzy narodami, a jednocześnie jako społeczeństwo nie dostrzegamy tego, jak wokół naszych kostek zaciskają się kajdany.

W Europie nie ma problemu z uchodźcami – jest za to problem z demokracją. Europa cierpi nie z powodu starcia cywilizacji, lecz kurczenia się swobód obywatelskich.

Ulegając rasistowskim narracjom, bez względu na ich kontekst, nie jesteśmy w stanie dostrzec błędów naszych władz, które doprowadziły do dzisiejszego bałaganu.

Może warto sięgnąć po dawne, tradycyjne poczucie odpowiedzialności oraz po zdrowy rozsądek?

Autorstwo: Catherine Shakdam
Źródła oryginalne: AHTribune.com, SOTT.net
Tłumaczenie i źródło polskie: PRACowniA4.wordpress.com


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. pikpok 16.03.2016 13:19

    Te łódki na morzu przepowiedział Klimuszko.Jak on to zrobił?

  2. janpol 16.03.2016 14:41

    “W Europie nie ma problemu z uchodźcami – jest za to problem z demokracją. Europa cierpi nie z powodu starcia cywilizacji, lecz kurczenia się swobód obywatelskich.” brawo może wreszcie jakaś muzułmanka otworzy oczy tym… no nie chce się wyrażać!

  3. Piechota 16.03.2016 15:24

    Wszelkie kryzysy są celowo wywoływane – żaden kryzys nie jest nieszczęśliwym wypadkiem, za wyjątkiem tych spowodowanych zjawiskami w przyrodzie, klęskami żywiołowymi, ale też tymi niewywołanymi działalnością człowieka.

  4. radical3dom 17.03.2016 09:22

    jeśli ci uchodźcy są tacy biedni potrzebujący i ucieklają od wojny a nie są przyszłymi żołnieżami walczącymi o przejęcie europy, do dlaczego najbogatsze kraje w ich regionie wyznające tą samą religię, i normy społeczne nie przygarną ich do siebie tylko zamykają granice i wypychają do europy?? Mało razy słyszało się w Youtubie lub czytało na portalach wypowiedzi przywódców duchowych o tym że domagają się wprowadzenia szaratu i że zrobią to siłą? Każdy arab ci powie ze tam gdzie noga araba stoi tam rządzi prawo szariat.

  5. janpol 17.03.2016 13:57

    @radical3dom 17.03.2016 09:22: tak dla porządku, to nie Arabowie, bo ci podobnie jak ich współbracia Semici (pewnie dlatego się tak nienawidzą i dążą wszelkimi sposobami do wzajemnego unicestwienia) raczej zajmują się “kręceniem biznesów” (np. handlem itp.) a do Europy przyjeżdżają m.in. “poszaleć”, z drugiej strony w swoich krajach (nawet tych gdzie panuje jakaś forma szariatu) organizują dla turystów “jaskinie rozpusty” (tak dla kasy oczywiście). Większość tzw. “fundamentalistów” (jak już kiedyś pisałem niesłusznie tak nazywanych, bo są to zwykli zbrodniarze, często ścigani np. w krajach arabskich) pochodzi z terenów starożytnych cywilizacji (Persja (Iran), Indie (dziś Pakistan) i okolic, z których na tereny Arabów jest tylko “eksportowana”.

  6. beth 17.03.2016 14:59

    A oto skutki tzw. wzbogacania kulturowego dzieci edukowanych w jednej ze szwedzkich szkół;

    http://ndie.pl/boimy-sie-imigrantow-list-szwedzkich-dzieci-do-dyrektora/

  7. qrde blade 17.03.2016 17:28

    Wszystkie religie mają jeden cel: Są bezwzględnie OPIUM dla ludu. W tym celu zostały stworzone, aby za pomocą rozlicznych waśni na ich tle sprytnie (również teraz) aranżowanych zaskakiwać i antagonizować ludzi, wprowadzać chaos i w ten prosty sposób ich kontrolować. Można śmiało powiedzieć, zakładając, że jesteśmy stworzeni na wiadome podobieństwo i przyjmując wątpliwe jak wielu sądzi założenie, że nie jesteśmy swoistą HODOWLĄ lub innym, socjologicznym EKSPERYMENTEM, że stwórca powinien przekazać stworzonej przez siebie istocie prawo i wiedzę. Jak widzimy prawa te znacznie się różnią w zależności od religii i czasem doprawdy dalekie są od BOSKICH. Co do wiedzy, to ta jest jak zwykle starannie ukryta, choć trzeba też śmiało przyznać, że ludzkość czując w duchu wątpliwość, co do przekazanego jej w ten sposób prawa przestała się interesować również zawartą tam wiedzą. Tymczasem większość prawdziwej wiedzy – Wedy została starannie ukryta przed oczyma plebsu. Iluminowani piewcy chaosu już od dawna widzą, że ideologia chrześcijańska statystycznie, podobnie zresztą jak staro testamentowa od dawna chyli się ku upadkowi. Nie mogą dopuścić do dalszej ateizacji białego człowieka i wyzbyć się tak ważnego i skutecznego środka oddziaływania na masy, więc Torę zastąpili czy jak kto woli uzupełnili na razie Talmudem, natomiast stojący na glinianych nogach dogmatyzmu, niereformowalny KR mają tym sposobem wzmocnić lub zdyscyplinować prawami Koranu. Tak więc czyniąc różnorakie o globalnym charakterze zmiany, dając każdej RASIE czas na władzę i obserwując przez wieki jej efekty, doprowadzą w końcu do władzy Muzułmanów i po wielu perturbacjach na europejskim podwórku zwycięskiego powrotu na własne ziemie po zwaleniu wielowiekowego kolosa zbudowanego na ludzkich morderstwach, kłamstwie i intrygach. Zapierająca dech w piersiach stolica tej władzy, po mimo naprawdę wielu niekorzystnych dla jej położenia prognoz i dotyczących niepewnej przyszłości przekazów jest już od dawna z wielkim rozmachem budowana.
    Ludzkość natomiast powinna odrzucić narzucone jej emocjonalno-psychiczne pęta i zacząć wreszcie używać swój rozum i serca, aby szeroko wymieniać się informacją i wiedzą, nie rywalizować, a współpracować, gdyż tylko w ten sposób może sama zmienić jakość życia na tej planecie.

  8. janpol 17.03.2016 21:21

    @qrde blade 17.03.2016 17:28: straszne głupoty wypisujesz. Religia opium dla mas (ściślej: “Religia jest opium ludu”) to poglądy Marksa i Lenina, które już jakiś czas temu straciły aktualność. Chyba, że jesteś pogrobowcem Marksizmu-Leninizmu? Jak tak to sorki. A tak na marginesie większość naszych współrodaków wyznaje religię w której człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, więc o co chodzi? A do tego jest obdarzony rozumem i wolną wolą! Gdzie tu upadek, jakie pęta? Może raczej jakieś braki w umiejętności korzystania z tych darów Bożych?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.