Awdijewka stała się drugim Bachmutem

Opublikowano: 20.01.2024 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2005

Awdijewka, miasto w obwodzie donieckim na Ukrainie, znalazło się w centrum konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Dramatyczna sytuacja w Awdijewce, gdzie konflikt trwa nieustannie, wpływając na życie mieszkańców i stawiając miasto w czerwonej strefie, trwa od lat.

Sytuacja w Awdijewce jest alarmująca. Miasto znajduje się na linii frontu od 2014 roku, kiedy to część obwodu donieckiego przeszła pod kontrolę separatystów wspieranych przez Rosję. Od tego czasu Awdijewka stała się miejscem nieustannych walk. Ostrzał trwa na całej linii frontu, w wyniku czego uszkodzonych zostało co najmniej 20 domów i szkół.

Mer Awdijewki apeluje do około 2 tys. pozostałych mieszkańców o ewakuację. Zaznacza, że rosyjskie rakiety i pociski nie oszczędzają nikogo. Wiele osób, zwłaszcza starszych, odmawia jednak opuszczenia swoich domów, mówiąc, że „jeśli jest im pisane tu umrzeć, to tak będzie”.

Wojska rosyjskie usiłują okrążyć Awdijiwkę od wiosny 2022 roku. Obecnie sytuacja w Awdijewce jest porównywalna do tej w Bachmucie, będącym głównym celem ataków rosyjskich. Do 2022 roku w Awdijewce mieszkało niemal 30 tys. osób, a przed 2014 roku — prawie 40 tysięcy.

Ze względu na zaostrzenie sytuacji wokół miasta, obowiązuje zakaz wjazdu dla prasy i wolontariuszy. Chociaż lokalne władze deklarują, że sytuacja jest pod kontrolą, ograniczenie dostępu do miasta może utrudniać dostarczanie pomocy humanitarnej i niezależną relację mediów z terenu konfliktu.

Sytuacja w Awdijewce to przykład skutków długotrwałego konfliktu na wschodzie Ukrainy. Mieszkańcy miasta są uwięzieni w samym sercu konfliktu, z niewielkimi szansami na poprawę sytuacji w najbliższym czasie. Miasto, które kiedyś tętniło życiem, teraz jest symbolem tragedii wojny.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. JedynaDroga 20.01.2024 19:15

    https://kresy.pl/wydarzenia/cameron-usa-pomogly-zniszczyc-50-rosyjskiej-broni-bez-utraty-zycia-ani-jednego-amerykanina-to-niezwykly-wynik/

    ” Brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron podczas wystąpienia na „Śniadaniu Ukraińskim” w Davos stwierdził, że Amerykanie osiągnęli “niezwykły wynik” w walce z Rosją. Przypomnijmy – ukraińskie straty wojenne szacowane są na min. 190 tys. żołnierzy.

    „Powiedziałem już moim amerykańskim kolegom: wydaliście 10% budżetu obronnego, co pozwoliło wam zniszczyć 50% rosyjskiej broni bez utraty życia przez jednego Amerykanina. To niezwykły wynik” – stwierdził Cameron, który nazwał wojnę na Ukrainie wyzwaniem dla całego współczesnego pokolenia. “

  2. Denisrozrabiaka 20.01.2024 19:53

    @jedyna droga- “Przypomnijmy – ukraińskie straty wojenne szacowane są na min. 190 tys. żołnierzy.”
    “..co pozwoliło wam zniszczyć 50% rosyjskiej broni”

    A ja przypominam, że Rosji skończyły się rakiety ponad rok temu, a szacunkowe dane sprzed 3 miesięcy to było 600 tysięcy zabitych i 2mln rannych, tylko po stronie ukr

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.