2012 rokiem cięć w edukacji

Opublikowano: 16.01.2012 | Kategorie: Edukacja, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 552

Ten rok może okazać się rekordowym pod względem liczby likwidowanych szkół w Polsce. Tylko w ubiegłym zamkniętych zostało ok. 300 placówek, a w obecnym podobny los czekać może 800 kolejnych.

Oficjalnie powodem tej sytuacji jest niż demograficzny. Wg danych Instytutu Badań w Oświacie skutkiem tej sytuacji będzie fakt, że np. w szkołach ponadgimnazjalnych w ciągu najbliższych 25 lat nie będzie ani razu takiej ilości uczniów, jak obecnie. Głównym problemem zdaje się być jednak dramatyczne niedofinansowanie sektora oświatowego – w tym roku otrzyma on dotację z budżetu centralnego niższą aż o 1,4 mld zł. Co ciekawe, sytuacja ta ma miejsce mimo znacznych przekształceń strukturalnych polskiego szkolnictwa, wynikających m.in. z wydłużenia edukacji szkolnej. W jej ramach polskie dzieci pójdą do pierwszych klas podstawówki rok wcześniej aniżeli do tej pory.

Tegoroczną nowością będzie też masowe zamykanie instytucji oświatowych na terenie dużych miast. Do tej pory był to problem przede wszystkim na wsi. W niektórych sytuacjach zamykane szkoły przejmą prawdopodobnie instytucje niepubliczne. Takie rozwiązanie umożliwi zatrudnianie nauczycieli na bazie innych rozwiązań aniżeli Karta Nauczyciela, co odbierze ich pracownikom wiele nauczycielskich przywilejów.

Plany likwidacji szkół napotykają znaczny opór ze strony środowisk najbardziej zainteresowanych skutecznym funkcjonowaniem systemu edukacji: uczniów i rodziców. Najgłośniejszy obecnie protest dotyczy obrony technikum elektronicznego w Bytomiu. Ma ono stracić obecny budynek przenosząc się do gmachu zwalnianego przez inne, przeznaczone do zamknięcia technikum. Powodem przeprowadzki mają być oszczędności, ale z decyzją urzędników nie zgadzają się uczniowie szkoły, argumentując, że znacząco pogorszy to lokalowe warunki instytucji. Bytomski „Elektronik” uchodzi za dobrą szkołę, która środki na działalność zdobywa m.in. od sponsorów finansujących wyposażenie jej pracowni niezależnie od państwowych dotacji. Wiele z poczynionych przez technikum do tej pory inwestycji może przepaść, o ile miastu uda się przeforsować jego plany. Jak do tej pory protestujący uczniowie z Bytomia spotykają się przeważnie z ignorancją oraz obojętnością niechętnego rozmowom magistratu.

Podobne akcje protestacyjne prowadzone są również w obronie szkoły podstawowej nr 31 w Wałbrzychu. Również w stolicy zniknąć ma kilka placówek, w tym 3 szkoły na Bielanach. W każdym z tych przypadków plany samorządowców wywołują protesty zainteresowanych stron, które coraz częściej organizują się we wspólną walkę o swoje interesy.

Również w tych szkołach, którym nie grozi likwidacja planowane są drastyczne cięcia. Jednym z pomysłów na ich realizację w Warszawie jest przekazywanie zewnętrznym, prywatnym firmom przygotowywania obiadów w szkolnych stołówkach. W ramach tych oszczędności likwidacji ulegną m.in. wszystkie „szkolne” stołówki na Mokotowie.

Opracowanie: Łukasz Drozda
Źródło: Lewica


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. dona 16.01.2012 14:38

    Stołówki przynoszą szkołom dochód w postaci marży od obiadów, wliczonej w cenę tychże płaconą przez rodziców. Znaczy nie chodzi o to by szkole, czy budżetowi zrobić dobrze, ale prywatnej firmie, która w tej sytuacji marże przechwyci. Błyskotliwe rozwiązanie!!!

  2. maleczka 17.01.2012 12:06

    az musialam sie zalogowac!!! No to juz szczyt wszystkiego !!! kasa dla policju i na inne bzdury a spoleczenstwo niech ciemne bedzie a jak chcwe sie uczyc niech placi za wszystko! POGONIC TOWARZYSTWO!!! SPOLECZENSTWO OBYWALELSKIE PROSZE I DEMOKRACJE BEZPOSREDNIA!!! POLITYCY WON JAK NIE WIEDZA JAK LUDZIM SLUZYC-SLUZYC MOWIE!!!!

  3. tylka 21.01.2012 17:50

    A potem, jak dzieci będzie więcej, bo już ich jest więcej, ale mają po 2, 3 lata, będzie problem z otwarciem nowych szkół, bo u nas, zawsze i na wszystko, brakuje pieniędzy. Dlaczego na wszystko brakuje i tylko w tym kraju? Bez komentarza, bo wiedza sąsiedzi, kto na czym siedzi!

  4. hlywunio 23.01.2012 00:50

    Nie tylko zlikwidowanych w Polsce, ale i na całym świecie..

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.