Ziobro walczy o życie ze złośliwym rakiem krtani

Opublikowano: 21.01.2024 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 5367

Janusz Kowalski za pośrednictwem mediów społecznościowych zdradza nowe informacje na temat stanu zdrowia chorującego na raka krtani Zbigniewa Ziobry.

Wszystkich komentatorów życia politycznego zdziwił fakt, że Zbigniew Ziobro nie był obecny 11 grudnia w Sejmie, gdy odbywało się tak ważne dla jego obozu głosowanie nad rządem Mateusza Morawieckiego.

Szybko jednak okazało się, że absencja Ziobry spowodowana była złym stanem zdrowia. Na łamach „Do Rzeczy” powiedział o tym sam były minister sprawiedliwości, ale szczegółów nie zdradzał. Media społecznościowe natomiast bardzo szybko obiegły pogłoski o rzekomym raku krtani, na który miałby chorować Ziobro. Po kilku dniach pogłoski się potwierdził, a w dodatku okazało się, że nowotwór jest złośliwy. Zbigniew Ziobro zniknął z życia publicznego.

Teraz więcej szczegółów na temat jego stanu zdrowia zdradza polityk Suwerennej Polski Janusz Kowalski. Poseł w swoich mediach społecznościowych zareagował na okładkę „Newsweeka” i dopisał kilka szczegółów na temat stanu zdrowia byłego ministra. „Wiedzą, że Zbigniew Ziobro jest ciężko chory. Wiedzą, że walczy o życie. Wiedzą, że prawicy właśnie teraz bardzo go brakuje, bo miał we wszystkim rację. Ale szczują, atakują, manipulują” – napisał na „X”.

Autorstwo: SG
Źródło: NCzas.info


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. Szurnięty Mędrzec 21.01.2024 13:10

    Politycy może i nie przyjęli szprycy covidowej, ale energii nie unikną, jak ktoś notorycznie kłamie to nic dziwnego, że w okolicy gardła powstają nowotwory i inne choroby i tego nikt nie uniknie a w najbliższych latach te energie będą silniejsze

  2. niusy 21.01.2024 14:10

    A czemu my zajmujemy się chorobami polityków? Swoich nie mamy? Miliony ludzi choruje. Jedni mają raka, inni inne choroby, depresje, cokolwiek. Co ma dać ta gadka o tym, że jakiś polityk ma raka i nie przyszedł do pracy. No nie przyszedł do pracy i pewnie jakieś L4 dostał, koniec tematu.

  3. kufel10 21.01.2024 14:53

    Według “totalnej biologii” przyczyną będą zapewne wypowiadane kłamstwa. W tym momencie spojrzałem za okno – zaświeciło słońce, jakoś tak radośniej mi się zrobiło na sercu, tyle szczęścia jednego dnia.

  4. Katarzyna TG 21.01.2024 15:09

    Ziobro miał na pieńku z lekarzami przez lata a teraz lekarze będą mu życie ratowali.. no ironia.

  5. rici 21.01.2024 15:13

    Karma wraca.

  6. Szaman 21.01.2024 16:11

    @Katarzyna TG z tymi lekarzami ratującymi życie to pojechałaś za bardzo… Na pewno nie pomogą mu w kwestii raka.

  7. rici 21.01.2024 17:14

    17 lat temu zdiagnozowano mi raka krtani, po kilku terminach na operacje, nie mozna bylo jej wykonac poniewaz mialem jak nie zapalenie gardla to grzybice w zwiazku ze srodkami wziewnymi ktore bralem. Po 3 latach , gdy lezalem na klinice z innego powodu, stwierdzono ze musze miec usunietego gdyz przeszkadza mi to w oddychaniu przewieziono mnie na klinike onkologiczna i taki mlody lekarz popatrzyl i zaczal sie smiac, ze to wcale nie jest rak tylko brodawczak tylko zwykly tluszczak, i za 5 minut mi go usunal. Mialem jeszcze pozniej dwie diagnozy raka i to pluc i za kazdym razem okazywalo sie ze to nie jest zaden rak. Tak ze wycieli mi niepotrzebnie jedno pluco.
    Z tego co czytalem to 70 % diagnozy raka jest falszywe.
    Podobnie jak i innych badan.

  8. replikant3d 22.01.2024 18:21

    rici, bo prawdziwych lekarzy już NIE MA! To co zostało to ,,sprzedawcy,, wielkiej farmacji. A prawdziwej wiedzy diagnostycznej to oni nie mają. To w więkrzości ,,konowały,, z bezwartościowymi tytułami. Ciesz się że nie wyjechałeś ,,nogami do przodu,,

  9. Katarzyna TG 22.01.2024 18:28

    replikant3d, to prawda – zdecydowana większość z nich to w najlepszym przypadku “receptopisarze”. Z moich obserwacji na dziesięciu lekarzy jeden cokolwiek wie i mu się chce a reszta to sprzedawcy. I nie ma znaczenia czy państwowo czy prywatnie. JEDNEGO, góra dwóch lekarzy wspominam dobrze ale.. oboje już nie żyją.

  10. rici 22.01.2024 20:21

    Ja to doskonale wiem i dlatego zyje, jakbym sie chcial stosowac do ich zalecen i srodkow, to dawno by mnie nie bylo.
    Mialem i mam kilku kolegow lekarzy ktorzy mi tam czasem cos doradza, ale w wiekszosci polegam na sobie i na tym co mowi mi moj organizm i intuicja.
    A z kolegami lekarzami jak rozmawiam , to wyraznie mowia ze musza tak postepowac poniewaz takie sa procedury, a gdyby sie do nich nie stosowali to zaraz moga stracic prawo wykonywania zawodu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.