Zastąpienie jednego systemu represji innym?

Opublikowano: 18.12.2013 | Kategorie: Polityka, Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 817

Obalenie przez Chiny systemu “reedukacji przez pracę” zdaje się być jedynie kosmetyczną poprawką w sytuacji, gdy władze państwa intensyfikują już inne sposoby ucisku – głosi Amnesty International w opublikowanym raporcie.

Mimo że obozy “reedukacji przez pracę” są obecnie likwidowane, raport wypunktowuje, że władze chińskie coraz częściej i chętniej wykorzystują w tym samych celach tzw. “czarne więzienia”, ośrodki przymusowego leczenia uzależnień od narkotyków oraz “ośrodki prania mózgu”.

“Obalenie systemu “reedukacji przez pracę” jest krokiem we właściwą stronę. Obecnie staje się jednak oczywiste, że mogła to być jedynie kosmetyczna poprawka mająca na celu odwrócenie uwagi i uniknięcie oburzenia opinii publicznej wywołanego istnieniem systemu obozów pracy, aprobującego i stosującego tortury” – powiedziała Corinna-Barbara Francis, badaczka Amnesty International w Chinach. “To jasne, że radykalna polityka karania ludzi na podstawie ich działalności politycznej bądź przekonań religijnych nie uległa żadnej zmianie. Nadużycia i tortury wciąż są obecne, stosuje się je jedynie w inny sposób.”

15 listopada 2013 roku Chiny ogłosiły decyzję o zniesieniu systemu “reedukacji przez pracę”, który przez dziesięciolecia stosowano do samowolnego więzienia setek tysięcy ludzi bez wniesionego oskarżenia czy procesu.

Proces “reedukacji” często poddawał osoby więzione z powodu ich religijnych, politycznych i osobistych przekonań torturom celem wymuszenia zmiany ich przekonań oraz zaprzestania działalności.

Dochodzenie Amnesty International wskazuje na to, że władze nieustannie stosują inne metody, aby karać te same typy jednostek.

Dawne obozy “reedukacji przez pracę” są często poddawane zmianom, niekiedy po prostu nadaje im się inną nazwę. Często są otwierane ponownie bądź po prostu przemianowane na ośrodki odwykowe, tzw. “odwyk przez pracę”. Większość z nich oferuje bardzo niewiele w zakresie pomocy odwykowej, w międzyczasie działając niemal tak samo, jak obozy “reedukacji przez pracę”, gdzie więźniowie przetrzymywani bywają latami, podlegając przymusowej ciężkiej pracy oraz złemu traktowaniu.

Władze zwiększyły także użycie “ośrodków prania mózgu” – znanych niekiedy oficjalnie jako “zajęcia edukacji prawnej” – przeznaczonych przede wszystkim do wymuszania na praktykujących Falun Gong wyrzekania się swoich poglądów takimi sposobami, jak tortury oraz inne formy złego traktowania.

Władze czynią także zwiększony użytek z “czarnych więzień” – nieoficjalnych ośrodków odosobnienia, zakładanych często w pozornie losowych miejscach, takich jak hotele czy opuszczone budynki, celem osadzania tam więźniów.

Takie więzienia nie mają podstawy i uzasadnienia w prawie chińskim, a władze nieustannie zaprzeczają istnieniu tychże miejsc, gdzie więźniowie są potencjalnie narażeni na łamanie praw człowieka częstsze i intensywniejsze nawet, niż w obozach “reedukacji przez pracę”.

Tortury są wszechobecne zarówno w “czarnych więzieniach”, jak i w “ośrodkach prania mózgu”.

Więźniowie obozów “reedukacji przez pracę” opowiedzieli Amnesty International o tym, jak w trakcie pobytu tam byli wielokrotnie dotkliwie bici, niejednokrotnie pałkami elektrycznymi, odmawiano im jedzenia, podawano nieznane narkotyki, torturowano przez podtapianie i stosowanie łoża sprawiedliwości.

52-letnia Zhang Lianying była trzykrotnie wysyłana do obozu “reedukacji przez pracę”, ponieważ odmawiała zrezygnowania ze swych poglądów religijnych. W osławionym obozie “reedukacji przez pracę” Masanjia była poddawana torturom na łożu sprawiedliwości ponad 20 razy, co każdorazowo trwało całe dnie. Często była poddawana tej torturze nago, przy czym nie pozwalano jej jeść, pić, spać ani korzystać z łazienki przez cały ten czas.

Powiedziała Amnesty International, że była bita za każdym razem, gdy tylko przyjeżdżała do obozu: “Strażnik bił mnie po twarzy kajdankami i pięściami. Próbowali siłą otworzyć mi usta, a potem po kolei bili mnie po ustach i zębach metalowymi chochlami. Krew lała mi się z ust. Potem strażnicy i strażniczki złapali mnie za włosy i uderzali moją głową o stół i o ścianę.”

Inni więźniowie opisywali także tortury psychiczne, jakim byli poddawani, między innymi urzędnicy winili ich za rozpad swoich małżeństw, grozili prześladowaniem członków ich rodzin oraz odmawiali rodzinom wizyt dopóki więźniowie “nie przyznali się do winy”. Przetrzymywani w obozach byli także zmuszani do karania oraz “reedukacji” współwięźniów.

“Wielu więźniów, którzy spędzili lata w obozach “reedukacji przez pracę”, jest teraz odsyłanych prosto do “czarnych więzień”, “ośrodków prania mózgu” lub odwykowych obozów “reedukacji przez pracę” z racji tego, że wciąż odmawiają zmiany poglądów lub rezygnacji ze swoich praw” – powiedziała Corinna-Barbara Francis. “Chińskie władze muszą natychmiast zaprzestać wszelkich form bezprawnego, samowolnego więzienia oraz zapewnić przysługujące więźniom prawa w zgodzie z międzynarodowymi standardami praw człowieka.” “Konieczna jest gruntowna zmiana w polityce prowadzonej przez władze, która jest powodem wszelkich represji i przyczynia się do odbierania więźniom ich najbardziej podstawowych praw. Dopóki do tego dochodzi, chińskie władze będą znajdowały po prostu nowe metody karania jednostek postrzeganych przez nich jako zagrożenie.”

Tłumaczenie: Agnieszka Żdan
Źródło: Amnesty International


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. supertlumacz 18.12.2013 12:23

    Oczywiście Chiny są ŚWIATOWYM HISTORYCZNYM liderem postępu w przestrzeganiu praw człowieka a wszelka krytyka ma na celu destabilizację i może wynikać tylko z agenturalnego charakteru lub z naiwności.

    Nigdzie wcześniej nie dokonano tak wielkiego postępu i w tak wielkiej skali.

    Rzeczywiście, punkt startowy był bardzo nisko; okrucieństwo rewolucyjnego proletariackiego komunizmu nałożyło się na takie tradycje jak brak systemu emerytalnego czy perwersja starożytnych tortur.

    Ujawnię wam że władze Chin ostrożnie wprowadzając zabezpieczenia emerytalne sztucznie obniżają przeciętną długowieczność (ang. life expectancy) nie walcząc z paleniem papierosów. Gdyby kampania antypapierosowa była w Chinach taka jak w USA, Chiny już obecnie zrównałyby się z USA pod względem długowieczności. Natomiast masowa darmowa opieka medyczna lepsza jest w Chinach niż w USA bo wpływa ona na produktywność i na podwyższenie górnej granicy wieku produkcyjnego.

    Nasilenie takiej kampanii ZNIESŁAWIENIA Chin (ang. defamation) nastąpiło praktycznie tylko w Polsce w okresie poprzedzającym IO 2008 w Beijin. Do dziś pozostaje w Polsce tajemnicą że najwięcej zagranicznych wolontariuszy pochodziło z USA, a premier Izraela Perez , honorowy przewodniczący Towarzystwa Przyjaźni Izraelsko –Chińskiej miał zapewnioną możliwość obejrzenia imprez na stadionie podczas szabasu. Wiadomo, nikt nie chce niepotrzebnie narazić się supermocarstwu, tym bardziej że skuteczność takiej kampanii jest śmieszna…

    W owym okresie poseł PIS dr Artur Górski bardzo krytykował obalenie monarchii w …pobliskim Nepalu. Prochińskie anty-monarchiczne stronnictwo miało tam 80+% poparcia społecznego…
    http://www.prawica.net/node/12090 Ten sam poseł rasistowsko obrażał prezydenta USA HBO co w Polsce wyjaśniano konserwatywnymi sympatiami Posła… Polska racja stanu była w obu przypadkach ignorowana.

  2. janosik 18.12.2013 13:36

    supertłumacz
    Odbijając tą idiotyczną piłeczkę można śmiało powiedzieć, że pracujesz dla ambasady Chin albo Rosji. Choć chyba nawet w nich nie szerzą wiedzy o tym “przodownictwie” Chin pod kątem przestrzegania praw człowieka? Aż tak bezczelni nawet oni nie są…
    Byłem jednym z tych “agentów”, którzy przed olimpiadą w Pekinie “zniesławiali’ Chiny. Robiąc prezentacje zdjęć torturowanych i statystyk na przemian wrzeszczałem i płakałem. Nie wiesz o czym piszesz człowieku… Porozmawiaj z praktykującymi Falun Gong, porozmawiaj z Tybetańczykami, obejrzyj jakiś film o Tiananmen…
    W USA jest kanał, ale lepszy taki kanał niż czarna dziura w którą wpadasz w Chinach za najmniejszy przejaw buntu. Zrobisz blokadę zakładu pracy w którym dostajesz grosze, skatują cie i wpakują do mamra. Zrobisz blokadę szkodliwej społecznie i ekologicznie inwestycji – dostaniesz kulkę i nikt się o tym nawet nie dowie.
    To, co opisuje Amnesty, to kropla w morzu cierpienia w tym kraju. Śmierć temu imperium i wszystkim, którzy je wspierają, całej światowej oligarchii polityczno-korporacyjnej odcinającej kupony z istnienia tego gigantycznego obozu koncentracyjnego…

  3. supertlumacz 18.12.2013 18:28

    Jako statystyk od urodzenia, bezdusznie ignorowałem najbardziej wstrząsające zdjęcia dokumentujące okrucieństwa w obozach nazistowskich, sowieckich, w Polsce, USA, ZSRR, Izraelu, Chinach – wszędzie!

    Było dla mnie oczywiste że że takie wydarzenia mogły mieć miejsce wszędzie, a zdjęcia można tendencyjnie wybrać czy upozować.

    Dużo lepsze są filmy – pokazują kontekst przestrzenny, czasowy. Wykluczają prawdziwość rzekomych milionowych protestów jeśli plan ograniczony jest do studium i do kilku osób…W ten sposób wiem że zawyżano liczbę antyrządowych protestantów zarówno w Istambule jak i w Kijowie. Wiem że milionowy wiec poparcia może wyglądać tak jak ten wiec poparcia dla Muamara Kadaffiego w stosunkowo słabo zaludnionej Libii
    http://www.youtube.com/watch?v=jWzNhk3zv4U

    Natomiast wiążące dla mnie są wiarygodne statystyki . Załączona mapka została opracowana przez renomowane instytucje USA. Mam do nich zaufanie.

    Odsetek uwięzionych w poszczególnych krajach.
    http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_incarceration_rate

  4. Hassasin 18.12.2013 18:47

    @supertłumacz ..,,. Załączona mapka została opracowana przez renomowane instytucje USA. Mam do nich zaufanie.,, ….to w Pentagon uderzył samolot podczas 911 ?!

  5. supertlumacz 18.12.2013 19:09

    Inna wersja, lepsza
    http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Prisoner_population_rate_world_map.png
    Bardziej tradycyjny dobór kolorów : czerwień to alarm, zieleń to spokój…

  6. janosik 18.12.2013 21:04

    Jak rozumiem więźniowie rewidowani na wszystkie możliwe strony mają w żołądku przemycić mikrokamery, a podczas tortur grzecznie poprosić oprawców, żeby ich rozwiązali i pozwolili umieścić je koło stołu… No błagam.
    Chińczycy po prostu nie są tak tępi jak amerykanie i sami sobie w stopy nie strzelają (vide Abu Ghraib), a zdjęcia są dostępne od ludzi, którzy wyszli bez złamanego kręgosłupa moralnego i walczą z reżimem dalej – robią zdjęcia swoich ran, blizn i przesyłają w świat świadectwa tortur.
    Co do filmów, to z Tiananmen trochę było, większość jest powielana w pełnometrażowych dokumentach. Wiesz, przodownicy w promowaniu praw człowieka strzelający do studentów z kałachów i takie tam…
    Co do statystyk- jasne, że bywa z nimi różnie. Robiąc materiały podawałem zwykle skrajne lub wyciągałem średnie z różnych źródeł, z zaznaczeniem, że dane są różne. Tyle, że skala tak czy siak zawsze była porażająca, w obozach “reedukacji przez pracę” miliony ludzi. Pewnie, odsetek na ponad miliard taki sobie, ale liczby bezwzględne masakryczne.
    Najgorsze, że “politycznych” wsadzali do recydywistów i zachęcali jeszcze do znęcania się nad nimi. Mniszki tybetańskie wielokrotnie gwałcone przez x miesięcy, k..wa piekło na ziemi w pigułce.
    Kiedyś przyjdzie czas na rewolucję i w tym kraju, żadnej grubej kreski nie będzie. Tylko niestety najpierw trzeba wyzwolić Europę. Jak poprzestaniemy z nimi handlować, łapki się glinianemu kolosowi same połamią i żadna armia go przed ludźmi nie uratuje. A u nas spoooro miejsc pracy przybędzie i emigranci będą mogli wrócić ze zmywaków 😉

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.