Wojewoda chce usunąć instalację „Judenfrei (Stos 1)”

Opublikowano: 09.10.2019 | Kategorie: Historia, Kultura i sport, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 990

Wojewoda lubelski Przemysław Czernek chce usunięcia instalacji „Judenfrei (Stos 1)”, zlokalizowanej na Błoniach pod Zamkiem Lubelskim. Według Przemysława Czernka tekst umieszczony na dziele jest antypolski i nieprawdziwy.

Opis instalacji Doroty Nieznalskiej odnosi się do wydarzeń, które miały miejsce podczas wojny.

Treść napisu: „W latach 1941-1946 doszło w Polsce do serii pogromów przeprowadzonych na ludności żydowskiej (Ludmiłówka, Goźlice, Przytyk, Dębica, Słomniki, Szczebrzeszyn, Miechów, Kraśnik, Klimontów, Przedbórz, Jugoszów). Grupowe zabijanie sąsiadów było dokonywane najczęściej z własnej inicjatywy. Polscy sąsiedzi, kaci kierowali się niskimi instynktami nienawiści, skąpstwa – chęcią łatwego zysku, antysemityzmem”.

Dla wojewody Czernka przypomnienie wydarzeń, w których Polacy wcielili się w oprawców jest atakiem na polskość. Dlatego też zażądał usunięcia tablicy. „To jest antypolski skandal, za nie wiem czyje pieniądze. Dlaczego prezydent pozwala na umieszczenie tego typu oszczerstw i antypolskich działań tutaj na Błoniach Zamku, gdzie ginęli polscy bohaterowie za niepodległość naszej ojczyzny” – pyta wojewoda.

Czernek oświadczył, że zamierza interweniować w tej sprawie u prezydenta Lublina. Jego zdaniem opis jest haniebny, gdyż okolice Zamku Lubelskiego to dawne więzienie, w którym zamęczono wielu patriotów. Wygląda więc na to, że według wojewody tylko żydowskie ofiary zasługują na wspomnienie i upamiętnienie.

Polityk PiS nie ma wątpliwości, zostaliśmy zaatakowani. „Ten skrajny przejaw antypolonizmu, który wpisuje się w budowanie fałszywego, jednostronnego obrazu historii Polski” – grzmi Czernek, przywołując niezliczone przypadki ratowania Żydów przez Polaków.

Pismo wojewody zostanie przekazane do Ośrodka Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych „Rozdroża”, organizatora festiwalu Open City, w ramach którego powstała instalacja. Urząd przypomina, że zgodnie z ustawą o prowadzeniu i organizowaniu działalności kulturalnej, instytucją zarządza dyrektor i to właśnie do niego należy kierować wszelkie uwagi i wnioski.

Władze Lublina nie mają wątpliwości – wojewoda nie ma prawa wtrącać się do polityki kulturalnej. „Ustawodawca nie zapewnił jednostce samorządu terytorialnego możliwości ingerowania w działalność merytoryczną instytucji kultury, co oznacza, że jest ona całkowicie niezależna jeżeli chodzi o program jej działalności” – powiedział Onetowi Katarzyna Duma, rzecznik prasowy prezydenta Lublina.

Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.