Liczba wyświetleń: 469
“Rzeczpospolita” pisze o rekomendacjach ONZ, stanowiących odpowiedź na rządowy program polityki prorodzinnej na lata 2007 -2014. Zdaniem ekspertów Narodów Zjednoczonych kluczem do poprawienia dzietności Polaków jest zwiększenie skali wykorzystywania urlopów wychowawczych.
Tylko 2 – 4 proc. polskich rodziców decyduje się na urlop wychowawczy. Gdyby ten wskaźnik wzrósł do 75 proc., dzietność w Polsce natychmiast by się poprawiła – uważają polscy eksperci ONZ. Podkreślają, że urlopy nie muszą być wykorzystywane w pełnym wymiarze – można je podzielić między matkę i ojca, możliwe jest także łączenie urlopu z pracą na część etatu, z wykonywaniem części obowiązków w domu. Eksperci zalecają jednak, by przynajmniej trzy miesiące urlopu obowiązkowo wykorzystywał mężczyzna.
Niestety, realizacja tych zaleceń nie będzie łatwa. Urlop wychowawczy to w Polsce rzadkość, gdyż rodzice boją się, że po jego zakończeniu nie będzie dla nich miejsca u dotychczasowego pracodawcy; poza tym, z jednej pensji rzadko kiedy można utrzymać rodzinę. Z pionierskich badań Zakładu Badań Ekonomicznych i Społecznych Głównego Instytutu Górnictwa, przeprowadzonych w ramach unijnego programu Rodzic-Pracownik wynika, że tylko 135 spośród 2013 badanych firm zatrudnia osoby na urlopie wychowawczym (zazwyczaj na pół etatu) – głównie cenionych pracowników. Aż 38 proc firm jest negatywnie nastawionych do zatrudniania rodziców na wychowawczym (pozytywnie – 17 proc.) – jako powód podają m.in. obawy przed zbyt częstymi zwolnieniami lekarskimi. Badania potwierdziły, że o pracę w czasie urlopu najbardziej zabiegają młode, ambitne, dobrze wykształcone kobiety z dużych miast.
Według ekspertów ONZ rząd powinien promować zatrudnianie osób na wychowawczym, a także zwiększyć składki emerytalne podczas urlopu (co obiecał w swoim programie). Konieczne jest także m.in. poszerzenie oferty przedszkoli i zapewnienie osobom na wychowawczym większego dostępu do szkoleń zawodowych.
Źródło: Obywatel