Liczba wyświetleń: 2305
Serwis Buzzfeed.com postanowił sprawdzić wiedzę Amerykanów w dziedzinie geografii. Wyniki zaskoczyły wszystkich, a odpowiedzi błyskawicznie stały się hitem internetu.
W ramach testu grupę Amerykanów poproszono o uzupełnienie mapy Europy poprzez wpisanie w odpowiednich miejscach nazw krajów.
Okazuje się, że zadanie przysporzyło sporo kłopotów uczestnikom testu. Spora część z nich nie była w stanie wskazać poprawnie gdzie leży Polska, Francja a nawet Wielka Brytania.
Niektórzy sądzili nawet, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej zostały specjalnie wstawione na mapę w celu zmylenia respondentów.
Po sprawdzeniu uzupełnionych map można było się dowiedzieć, że w Europie leży Śródziemie, kraina Borata, Shire, Euro Disney, a Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich wcale nie upadł, lecz w zależności od mapy zmienia jedynie swoje położenie.
Polskę nazywano na przykład Warszawą, obok zlokalizowano także “Mini-Polskę”, a niektórzy w miejscu terytorium kraju wpisywali słowo “pierogies”.
Autor: pł
Na podstawie: buzzfeed.com
Źródło: Niezależna.pl
Poznaj plan rządu!
Dla nich europa to mniej więcej to co dla nas USA. Spróbujcie sobie wydrukować konturową mape stanów i nazwać poszczególne stany.
E tam! To jeszcze nic…
Przed rokiem 2006 kiedy jeszcze nie zlikwidowano na podstawie The Patriot Act największego w świecie czatu głosowego na www. yahoo.com wielotysięczna rzesza uczestników tego czatu z całego świata (ale ponad 50% z USA) ośmieszyła Szefostwo Połączonych Sztabów z powodu błędów gramatycznych i stylistycznych.
Najlepsze dowcipy kreuje życie.
SPS opracowało w celach propagandowych szablony listów prywatnych do rodzin dla żołnierzy USA w Iraku. Żołnierzom podsuwano gotowe zdania, całe akapity, o tym że są entuzjastycznie przyjmowani przez miejscową ludność , pomagają w rozbudowie lokalnej infrastruktury, wodociągów, kanalizacji itp.
W USA byle gmina wiejska miała wtedy swoją gazetkę internetową. Dumny ojciec opublikował taki list od syna. Matka poborowego z sąsiedniej gminy zauważyła identyczne akapity. Jej list był szczególnie przekonujący:
Mój Johny to dobre dziecko. Pracował na farmie od świtu. I ciągnik sam naprawił, i roboty murarskie i ciesielskie sam wykonywał… Jeno do nauki smykałki nie miał , a tu takie trudne słowa…Matczyne serce wyczuwa że to nie jego…
Takich szablonowych opublikowanych listów było sporo…
Wybuchła ogólnoświatowa afera , nieznana tylko w Polsce. Zanim specsłużby zorientowały się w sytuacji : wstrzymanie wysyłania szablonowych listów, dezaktywacja demaskatorskich linków itp. przynajmniej przez kilka miesięcy uczestnicy czatów sporządzali listy demaskatorskich linków, a widząc ich znikanie publikowali kopie listów pod nowymi linkami. Dał się zaznaczyć międzynarodowy i międzywiekowy podział pracy. Objaśnienia były pisane przez zawodowych prawników i zawierały liczne eufemizmy. W powielaniu najlepsze były amerykańskie nastolatki, zapewne dzieci albo raczej wnuki uczestników. Z rozrzewnieniem czytałem ich spontaniczne objaśnienia przeznaczone dla rówieśników że Starsi Bracia to Żydzi… (ang. wulgarnie : kikes).
Okazało się że szablony opracowane przez SPS zawierają błędy. Ile ja wtedy łez wylałem nad prostactwem dowództwa USA która stwarza zagrożenie dla całego sojuszu NATO!
Obecnie , po latach, nie ma po tym śladu w Internecie. wszystko wyczyszczone.
Panie lboo, dobrze się pan czuje? Stany są dla nas jak województwa, jak landy dla Niemców, itd. Nie ma potrzeby ich znać, jako iż są częścią składową większego organizmu, jakim jest USA. A USA chyba każdy wie gdzie jest. Czy wie pan na jakie dystrykty dzieli się Luksemburg? Albo na jakie kantony dzieli się Szwajcaria?
Mam wrażenie, że chciał pan zabłysnąć, ale coś nie wyszło.
też się lubię ponabijać z Amerykanów, ale prawda jest taka, że sam popełniłbym błędy w rozmieszczeniu państw Ameryk. I pewnie wielu z Was też
a co do znajomości poszczególnych stanów Ameryki- to jest ich podobna ilość co państw w Europie a powierzchnia USA jest podobna do powierzchni Europy
@db: Porównaj sobie rozmiar i liczbę stanów i krajów w europie, bo o tym mówie.
Poszczególne kraje w europie są częścią wiekszej całości jaka jest UE. A przypuszczam ze różnicy formalnej pomiędzy ue a usa amerykanie nie dostrzegają.
“Mam wrażenie, że chciał pan zabłysnąć, ale coś nie wyszło.”
Pomiedzy zabłysnięciem a wyrażaniem swoich poglądów dzieli mnie pewna różnica wieku, której sądząc po Twoim komentarzu jeszcze nie osiągnąłeś.
@ lboo
Słusznie. I jeszcze zaznaczyć na konturze USA stolice tych stanów i je nazwać, najlepiej poprawnie. Kto potrafi? Stolic polskich województw wielu obywateli nie wymieni. Samemu lekcje odrobić a potem się śmiać.
Nie mowiac juz o oznaczenui na mapie krajow Ameryki Pld.;)
Artykuł trochę manipulacyjny, wklejone 5 map, które mogły być uzupełniane z pewną dozą żartu. Nawet jak wszelki żart wynikał z niewiedzy, to nie wiadomo co to była za grupa amerykanów. Czy czarna młodzież ze slumsów, białe dzieci, czy młodzież. To dosyć istotne, jakby dać naszym dzieciom z podstawówki mape azji i kazać im wypisywać to dobrze jakby wskazały te Chiny, Japonie i Indie. Ba nawet jakby dać młodzieży mogłoby się okazać dla niej za ciężko. Ciekawe kto tutaj odróżniłby Uzbekistan, Tadżykistan, Turkmenistan i Kirgistan. Dla nich to tak samo jakieś tam kraje na bałkanach. Mieszkamy w Europie i wydaje się nam że mapa europy jest taka oczywista i wszyscy muszą ją znać. A większość młodzieży europejskiej jakby dostało mapy Azji, Afryki albo Ameryki PŁD to by miała problem. I tak jak Ci piszą na Polsce Austria mlodzież nasza pisałaby na Laosie Wietnam, a na Zimbabwe Tanzania.
Oczywiście moja uwaga tyczy się dzisiejszej młodzieży. Jak ktoś jest starszy to może mieć inne realizacje ze szkoły. Dzisiaj no niestety młodzież europejska w tym polska goni amerykańską.
Panie lboo niech sobie pan porówna wielkość republik i obwodów Federacji Rosyjskiej w stosunku do wielkości stanów. Są większe. Czy powinienem je znać, podobnie jak stany USA? Nie. Bo są podrzędne w stosunku do wyższej struktury, jaką jest państwo. Prawdopodobnie amerykanie (ale nie pan) dostrzegają różnice między USA a UE, ponieważ występują one i są widoczne. Tak więc porównanie UE do USA jest nie na miejscu.
Ponadto proszę zachować ten ton dla kogoś innego. Nie jesteśmy kolegami, ani razem buraków w polu nie sadziliśmy.
To że krajów nie potrafią ulokować to nie dziwi, ale w miejsce Polski władować kontynent, albo Mongolię przenieść z Azji, to już jest duża sztuka.