Przemysł muzyczny chciał uciszyć blogera

Opublikowano: 29.03.2012 | Kategorie: Prawo, Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 793

Hiszpańska organizacja przemysłu muzycznego pozwała hiszpańskiego wykładowcę za blogowy wpis, w którym zakwestionował on zgodność praktyk tej organizacji z przepisami antymonopolowymi. Niestety, dzięki temu pozwowi więcej osób dowie się kontrowersyjnych praktykach organizacji Promusicae.

Enrique Dans wykłada w IE Business School i jest znanym blogerem. W ubiegłym roku napisał on artykuł, w którym skrytykował hiszpański przemysł praw autorskich. Wspomniał m.in. o tym, że stworzony przez stowarzyszenie Promusicae system umożliwiający przesyłanie muzyki do rozgłośni radiowych jest niezgodny z przepisami antymonopolowymi. Nie mogły bowiem korzystać z niego podmioty niezrzeszone w Promusicae.

Stowarzyszenie poczuło się urażone i wniosło pozew przeciwko blogerowi, o czym sam Enrique Dans napisał na swoim blogu. Promusicae żąda publicznych przeprosin i 20 tys. euro. Cóż, przemysł muzyczny przywykł do wyceniania swoich krzywd z rozmachem.

Enrique Dans nadal jednak nie czuje, żeby zrobił coś złego. Opinia przedstawiona na jego blogu była efektem konsultacji z ekspertami. Dans oparł się też na doniesieniach od niezależnego wydawcy, który również uważa działania Promusicae za szkodliwe dla konkurencji.

Poza tym trzeba podkreślić, że Dans opublikował jedynie swoją własną opinię na temat działań Promusicae. Posiadanie własnej opinii i prezentowanie jej innym jest zazwyczaj dozwolone w krajach demokratycznych, nawet jeśli przemysłowi muzycznemu to się nie podoba. Blogowy wpis był zredagowany w taki sposób, aby nikt nie miał wątpliwości, iż jest to opinia jednej osoby.

Samo stowarzyszenie popełniło ogromny błąd, jeśli wpis Dansa rzeczywiście jest dla niego krzywdzący. Teraz sprawą interesują się hiszpańskie media i zaczynają ją opisywać media zagraniczne. Jeśli ktoś jeszcze nie słyszał o zastrzeżeniach wobec działań Promusicae, to teraz ma okazję. Nie po raz pierwszy próba uciszenia internauty wywołuje reakcję odwrotną od zamierzonej.

Opracowanie: Marcin Maj
Na podstawie: enriquedans.com, TorrentFreak
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Obi-Bok 29.03.2012 13:01

    Kolejny przykład na to, że korporacje nie rozumieją siły i znaczenia internetu. To tylko umacnia mnie w przekonaniu, że realnymi decydentami w takich organizacjach są “dziadki” z poprzedniej epoki…

  2. SkyWei 29.03.2012 15:35

    Och bójmy się Wielkiego Strasznego Internetu! Przecież to nie tak, że korzystają z niego głównie ludzie, które nigdy nie pójdą na strajk. Co najwyżej napiszą w sieci komentarzyk. To nie tak, że wszystkie narody w europie są skrajnie obojętne na to co się robi w ich kraju. To nie tak, że w Hiszpanii najbardziej palącym problemem jest kryzys finansowy, a nie prawo autorskie i monopolizowanie rynku. Które 98% społeczeństwa ma gdzieś.

    Nie, to nie są dziadki z poprzedniej epoki. Oni po prostu wiedzą na jak wiele sobie mogą pozwolić. Przygotowali się.

  3. Almuric 29.03.2012 15:48

    Przyjdzie moment aż internet przestanie działać i co dalej?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.