Perspektywa strajku w ZUS coraz bliższa

Opublikowano: 18.09.2021 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1413

Zarząd ZUS negatywnie odniósł się do związkowych propozycji podwyżek, odmawiając podjęcia dialogu w sprawie wysuniętych postulatów i prowadzenia negocjacji w ramach sporu zbiorowego. Groźba strajku powszechnego w ZUS staje się zatem coraz bardziej realna.

Na początku września Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa w imieniu pracowników złożył do zarządu ZUS postulaty, dotyczące m.in.: 60-procentowej podwyżki wynagrodzeń oraz przywrócenia dodatku stażowego i systemu nagród. W odpowiedzi przesłanej przez Zarząd napisano, iż proponowany wzrost płac „stoi w rażącej naruszeniem zasady adekwatności (proporcjonalności) oraz zasady dobrej wiary, ponieważ Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa w ZUS wysuwa postulat, którego realizacja w sposób oczywisty przekracza możliwości finansowe pracodawcy, jak też stoi w sprzeczności z obowiązującymi regulacjami budżetowymi wynikającymi z przepisów rangi ustawowej”.

„Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych nie określa, jakie postulaty płacowe mają prawo wysuwać pracownicy i pracodawca nie ma prawa określać dopuszczalnych limitów żądanych podwyżek. Trudno, aby pracodawca decydował, jakie mają być oczekiwania związków zawodowych.” – powiedział Portalowi Strajk Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związkowej Alternatywy. Związkowiec zwrócił również uwagę, że ,,stroną zbiorowego w ZUS-ie jest prezes ZUS-u, a nie rząd czy parlament. Trudno w tym kontekście pojąć, dlaczego prezes ZUS odrzuca nasze postulaty, odwołując się do ustawy budżetowej przygotowanej przez władzę centralną. Skoro Gertruda Uścińska nie może spełnić naszych żądań, to niech porozmawia o ich realizacji z premierem”.

Akcję pracowników ZUS przyspieszyło przyjęcie w ostatnich tygodniach kilku ustaw, które zakładają natychmiastowy wzrost wynagrodzeń dla czołowych polityków – w tym aż o 60% dla posłów i wiceministrów oraz 40% dla ministrów. Związkowcy podkreślają, że odmowa podjęcia rozmów na temat postulatów wpisanych w spór zbiorowy jest jawną manifestacją złej woli ze strony pracodawcy, który sam rezygnuje z etapu rokowań, opisanego w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. „Pomijając procedurę negocjacji, pracodawca łamie przepisy, a zarazem daje nam zielone światło do organizacji strajku powszechnego” – dodaje Piotr Szumlewicz.

Autorstwo: Dominik Pieniądz
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Dandi1981 18.09.2021 14:43

    Temu minimalna powina by 3500 czyli 2500 na rękę a reszta od umiejętności ale do 3x minimalnej w budżetówce max a w prywatnym sektorze bez limitow. Skończyły by się protesty a tak pieniądze niby są z planu odbudowy które UE zablokuje i tak . No i podnoszone pensje o kwotę inflacjii rocznie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.