Kłopotliwy odwiert

Opublikowano: 19.03.2009 | Kategorie: Gospodarka, Media, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 583

Jak już dociera do coraz większego grona rodaków, Polska jest światowym potentatem pod względem zasobów podziemnych, gorących wód geotermalnych.

Z jakiś przyczyn wykorzystanie tego bogactwa napotyka na przeszkody stawiane przez polski rząd.

Niemcy, w samej tylko Bawarii prowadzą ponad 400 nowych odwiertów, choć ich zasoby są szacowane zaledwie na niecałe 30% tego, co posiada Polska i na dodatek nie są to aż tak obiecujące jak w przypadku naszego kraju złoża.

Strategia energetyczna Niemiec zakłada całkowitą rezygnację z energii atomowej do 2030 roku, kiedy my mając takie zasoby gorących wód postanowiliśmy rozpocząć przygodę z energetyką jądrową w czasach, kiedy zasoby światowe uranu się kończą.

Niemcy w swojej strategii oceniają, że najpóźniej w 2015 roku energetyka z zasobów geotermalnych stanie się tańsza od konwencjonalnej, a setki mniejszych elektrowni stanowi o bezpieczeństwie państwa. Niezwykle łatwo jest potencjalnemu nieprzyjacielowi unicestwić całkowicie kilka czy kilkanaście elektrowni jądrowych niż setki małych elektrociepłowni geotermalnych w których „kocioł” znajduje się bezpiecznie, około 3000 m pod powierzchnią ziemi, a zniszczeniu może ulec jedynie, dająca się odbudować naziemna infrastruktura.

Nie usłyszymy dziś w mediach informacji, że z piątku na sobotę z odwiertu Toruńskiego ponownie popłynęła gorąca woda, a najlepsi polscy specjaliści i geolodzy ocenili tą inwestycję zwalczaną przez polski rząd i należącą do Niemców prasę, jako strzał w dziesiątkę.

Tym bardziej zastanawia milczenie należącego do Aksla Springera „Dziennika”, który jeszcze nie tak dawno epatował nas takimi entuzjastycznymi informacjami.

„Porażka o. Rydzyka – gorącej wody pod Toruniem nie ma”

„Ojciec Rydzyk bez gorącej wody i pieniędzy”

„Koniec marzeń szefa Radia Maryja o gorących źródłach – fiasko odwiertów “Lux Veritatis”

A oto kilka przykładowych kłamstw z treści tych artykułów der Dziennika:

„Potwierdziły się zatem opinie polskich geologów, którzy bardzo sceptycznie podchodzili do wizji wielkich pokładów gorącej wody pod Toruniem”. (Jakich geologów? Jak się nazywają z imion i nazwisk, skoro ci najbardziej znani są przy toruńskim odwiercie?)

„Robotnicy dowiercili się na głębokość zbliżoną do 3 tys. m. Zamiast gorącej wody znaleźli tylko ciepłą i wilgotną skałę. Wody jest tam niewiele, bo skała jej nie przepuszcza”.

„Ciekawe, czy dyrektor Radia Maryja wziął na tę – jego zdaniem – stuprocentowo pewną inwestycję kredyt? Jeśli tak, to jego słuchacze mogą już szykować portfele”.

Rodzi się pytanie: W czyim interesie działa polski rząd i niemieccy właściciele polskiej prasy?

Dlaczego propagowana jest oparta na niemieckiej technologii energetyka wiatrowa, która może być jedynie mało istotnym modnym dodatkiem i ozdobnikiem, a nie panaceum na energetyczne kłopoty?

Czy planowane w Polsce elektrownie atomowe mają zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju czy intratny interes dla Francji i bezpieczeństwo finansowe dla przyszłych pokoleń prominentnych polityków PO i ich rodzin?

Może to my powinniśmy przerwać tą szkodliwą grę polskiego rządu zwalczająca geotermię, polską myśl techniczną i obywatelskie inicjatywy?

Autor: kokos26
Źródło: Niepoprawni


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

24 komentarze

  1. makaron 19.03.2009 10:48

    Jak to wszystko pięknie wygląda w opisanym artykule. Tylko, że w praktyce nieco gorzej. Wprawdzie wody geotermalne występują aż na 80% terenu Polski, jednak przeciętnie na głębokości około 4000 tys metrów. Koszty wydobycia przerosłyby wielokrotnie jakiekolwiek zyski.
    Polska to nie Islandia, gdzie wystarczy kilka razy machnąć łopatą i już mamy gorące źródło.
    Owszem lokalnie geotermia może być sensownym i alternatywnym sposobem otrzymywania ciepła, ale chęć oparcia o to całej polityki energetycznej Polski, świadczy o tym że osoba pisząca artykuł ma nikłe pojęcie o geologii i po prostu pisze bzdury.
    Tam gdzie jest to opłacalne elektrownie geotermalne już działają: Bańska Niżna, Pyrzyce, Stargard Szczeciński, Mszczonów, Uniejów, Słomniki, Lasek, Klikuszowa. Dlatego pisanie o zwalczaniu geotermii jest jakimś absurdem.
    Do tego rozpatrywanie całej sprawy na przykładzie cwanego biznesmena, działającego pod opiekuńczymi skrzydłami Kościoła jest totalnym nieporozumieniem. Jak chcesz kokos26 pisać o geotermii to zapoznaj się najpierw z badaniami geologicznymi czynionymi chociażby przez Polski Instytut Geologiczny. Będziesz miał wtedy pojęcie o czym piszesz.

  2. W. 19.03.2009 11:09

    Dlaczego nie piszesz makaron, że choć koszty są wysokie, to po iluś tam miesiącach czy latach się zwracają, bo koszty ponosi się de facto raz – na początku, potem są niewielkie i ograniczają się do konserwacji sprzętu. Koszt budowy elektrowni atomowej jest ogromny, ogromne problemy z odpadami i ryzykiem skażenia w wyniku wypadku lub ataku bombowego. Geotermia plus elektrownie glonowe to przyszłość, a nie energia atomowa.

  3. maciek 19.03.2009 11:33

    bo makaron ma klapki na oczach.
    nienawidzi Rydzyka

  4. W. 19.03.2009 11:48

    Ja też nie cierpię Rydzyka, ale to nie powód, by siać antygeotermalną propagandę. W tym sensie kibicuję Rydzykowi, którego nie lubię.

  5. makaron 19.03.2009 11:53

    To tylko tak Ci się wydaje. Tak się składa, że im niżej położona jest woda geotermalna, tym dłuższy jest jej czas wypływu na powierzchnię. Czyli mówiąc krótko – po drodze stygnie. W większości rejonów Polski ze struktur głębokich daje się uzyskiwać wodę o temperaturze zaledwie 40 stopni. A to jest za mało aby tę wodę transportować do odbiorcy, bo po drodze ostygnie jeszcze więcej.
    Nowoczesne systemy grzewcze wymagają wody o temperaturze wejściowej 55-60 stopni.
    Do tego mówimy tylko o ogrzewaniu. A kokos26 chce jeszcze dodatkowo z tej wody uzyskiwać prąd, co jest już zupełnym absurdem, gdyż opłacalne uzyskiwanie energii elektrycznej z gorących wód zaczyna się dopiero przy 90 stopniach.
    I tak to wygląda w skrócie.
    Oczywiście można wykorzystać i 40-sto stopniową wodę. Na przykład ją dogrzać. Tylko, że w finale sprawy będzie to wtedy bardzo droga zabawa, a koszty będą ciągłe a nie tylko inwestycyjne.

  6. makaron 19.03.2009 11:56

    Widzę, że w międzyczasie wypowiedział się też Maciek. Skoro mam klapki na oczach, proszę wypowiedź się w tej sprawie merytorycznie. I podeprzyj swoją wypowiedź faktami z zakresu geologii i technologii ciepłownictwa.
    Ja to zrobiłem. Czas na Ciebie. 🙂

  7. pi 19.03.2009 13:11

    @W.
    Ja nie widzę, żeby makaron siał antygeotermalną propagandę, mówi całkiem do rzeczy, w przeciwieństwie do niektórych innych komentarzy 🙂 Geotermia to jak wiatraki – dobre, alternatywne źródło, ale żeby od razu oprzeć się na tym całym ciałem… Poza tym, to, że Niemcy cośtam sobie umyślą nie znaczy, że każdy musi tak robić 😉

  8. W. 19.03.2009 13:11

    No to odpowiednio izolować rury i po krzyku. Przecież jakoś dostarcza się ciepło rurociągami na duze odległości?

  9. maciek 19.03.2009 14:01

    Do makarona.
    Wiesz, wszystko da się totalnie skrytykować i każdą głupotę można przedstawić jako prawdę objawioną. Na ogół to kwestia ideologii.
    Podam przykład – jeżeli wyobrazisz sobie że wydajesz jeden milion dolarów dziennie, od czasów Chrystusa do dzisiaj to jeszcze nie uzbiera się kwota przeznaczona na ratowanie banków, w USA.
    Więc wszystko jest zależne od punktu widzenia.
    Ja twierdzę, że przy uwzględnieniu kosztów budowy i eksploatacji elektrowni atomowych, wydatki przeniesione na rozwój geotermii są mikroskopijne.
    Co do twoich argumentów: owszem ochłodzenie wody będzie następowało w odwiercie, przy pompowaniu jej ze złoża ale w miarę upływu czasu okolice odwiertu same zostaną podgrzane przez wydobywającą się wodę i straty wynikające z tego będą minimalne.
    Posługując się twoją argumentacją można powiedzieć, że systemy grzewcze oparte na elektrociepłowniach nie mają racji bytu.
    Co do wykorzystania energii tego konkretnego złoża do produkcji prądu to może się okazać, że nie będzie to możliwe aczkolwiek łatwo się przemknąłeś nad tematem dogrzania wody z powidzmy 40 (niech Ci będzie) do 65-70 stopni to tylko pokonanie gradientu 25-30 st zamiast 55-60 stopni zaczynając od ogrzewania wody 10cio stopniowej.
    Generalnie uważam twoje pretensyje za czysty bełkot w pseudo-nawet-nie-naukowym opakowaniu.
    Dla mnie najbardziej miarodajnym jest zaangażowanie w geotermię ogromnych środków w Niemczech, Francji oraz Włoszech – czyli państw o znacznie mniejszym niż Polska (Niemcy 1/3) potencjale geotermalnym.
    Weźmy pod uwagę ponadto rozwój technologii służących zamianie ciepła w energię elektryczną.
    Myślę, że przedstawiasz sposób argumentacji i deprecjacji geotermii taki jak anty-lobbyści. Kiedyś też uważano, że kino, motoryzacja, telefon to niepotrzebne wynalazki.

  10. maciek 19.03.2009 14:16

    poza tym nie wydałeś na to ani złotówki, to po co opluwasz ten pomysł?

  11. makaron 19.03.2009 14:36

    @W
    Nie tylko izolować, ale i dogrzewać bo 40 stopni to za mało. Można. Tylko wtedy zapłacisz kilka razy więcej niż obecnie.

    @maciek
    Jak na razie to walisz czystą demagogię. Do tego z podstawowymi błędami logicznymi. Jeżeli uważasz, że wypływająca woda podgrzeje miejsca swojego przepływu i już, to tworzysz nową fizykę. Z równym powodzeniem możesz w ciepłym mieszkaniu zakręcić kaloryfer, bo przecież już się ogrzało i jest ciepłe.
    Aby coś pozostało ciepłe w chłodniejszym otoczeniu trzeba to coś podgrzewać ciągle. A to się będzie odbywać kosztem oddawania temperatury przez przepływającą wodę. Pierwsza zasada termodynamiki tu się kłania.
    Daruj sobie pisanie o amerykańskich bankach, Chrystusie i historii rozwoju motoryzacji. To nie ten temat.
    Nie masz nic na obronę swojego stanowiska.

    I na koniec napiszę panom pod rozwagę. Chcecie oprzeć całościowo polski sektor energetyczny o geotermię. Nawet na Islandii gdzie ukształtowanie geologiczne jest najdogodniejsze w tym celu, sektor energetyczny wykorzystuje geotermię w 86%. Reszta musi być uzupełniana tradycyjnie.
    Nigdzie nie napisałem, że jestem przeciwnikiem geotermii. To doskonała metoda. Tylko, że w niewielu miejscach możliwa do sensownego wykorzystania.
    Problem w tym, że jakiś fascynat nie mający pojęcia o podstawowej budowie geologicznej Polski pisze sobie artykuł, w którym przedstawia swoje wyobrażenia jako rzeczywistość. I niestety potem wyrastają tacy (bez urazy) “fachowcy” jak maciek. Gotowi oskarżyć każdego, kto się z nimi nie zgodzi o lobbowanie na rzecz jakiś tam grup, ale nie mający podstawowego pojęcia o geologii, czy zasadach termodynamiki.

  12. FuturePeople 19.03.2009 15:11

    @ makaron
    a ja z innej beczki – teza artykulu jest taka, ze obcy wlasciciele mediow w naszym kraju kreuja opinie calkowicie przeciwne do strategii dzialnia ich ojczyzny. Mam nadzieje, ze nie bedziemy musieli z tym polemizowac, bo jak komus sie chce to moze sie dowiedziec, ze np w sasiednich niemczech od bodajze 2004 roku istnieje bardzo mocno finansowany i propagowany program rozwoju geotermii, tymczasem w Polsce promuje sie rozwiazanie stare jak swiat, drogie, na obcej licencji, stwarzajace mnostwo problemow, mnostwo dodatkowych organow nadzoru, a co za tym idzie mnostwo mozliwosci czerpania korzysci przez jednostki, negatywnie wplynie na srodowisko, uzalezni nas od dostawcow np uranu jak i zewnetrznych “serwisantow”, w razie ewentualnego konfliktu zbrojnego bedzie pierwszym strategicznym celem, powstawalo bedzie latami zanim zacznie produkowac jakakolwiek ilosc energii do tego ma kosztowac MILIARDY zlotych i co najwazniejsze pokryje zaledwie 5-10% aktualnego zapotrzebowania kraju na energie. Pewnym jest, ze pompujac ekwiwalent tej sumy w geotermie efekty bylyby wielokrotnie lepsze i znacznie szybciej wydane pieniadze zaczely by sie zwracac. amen

  13. maciek 19.03.2009 15:40

    cieszę się, że ostatnim postem potwierdziłeś, że rozumiesz o co mi chodzi

  14. leszek56 19.03.2009 15:49

    P.maciek – woda , posiadajaca jakąs temp. nie jest kierowana bezposrednio do odbiorcy. Cykl przepływu tej wody z odwiertu ograniczony jest do urzadzenia zwanym wymiennikiem ciepła..tutaj własnie liczy sie tą temperaturę efektywną -na wejśćiu i wyjśćiu. Pomijam fakt parametrów urządzeń mierzacych ciśnienie,reduktory. Koszty dodatkowe to uzdatnienie wydobytej wody ..posiada w swym składzie chemicznym bardzo dużo ciekawych związków. Nast. koszty to utrzymanie ruchu,dystrybucji,eksploatacji..

  15. makaron 19.03.2009 16:26

    @FuturePeople
    Żadnej dziedziny gospodarki nie należy rozpatrywać w oderwaniu od ogólnej sytuacji. Energetyka nie istnieje w próżni. Z związku z pracami profesora Nazimka, może się okazać, że przyszłością Polski są elektrownie węglowe i wszelkie zakłady przemysłowe opalane węglem. 🙂
    Dzięki temu nie tylko uniezależnimy się od jakiegokolwiek importu paliwa, ale sami będziemy mogli je eksportować. A oprócz tego odsprzedawać innym krajom normy emisji CO2. To nie teoria. Prace są bardzo zaawansowane.

    http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090220/MAGAZYN/512287226

    http://nafta.wnp.pl/bedziemy-jezdzic-na-paliwie-z-co2,72445_1_0_0.html

    Czytałem też gdzieś wywiad z profesorem, gdzie podawał jeszcze więcej niż w obu linkach, ale nie mogę teraz znaleźć.

  16. W. 19.03.2009 17:05

    Z innej strony, elektrownie glonowe można uruchomić w całym kraju bez konieczności drogich odwiertów.

  17. Raptor 19.03.2009 17:20

    Wiele zależy tutaj na pewno od ciśnienia, z im większą prędkością woda jest transportowana, tym mniejsza strata energii (dodatkowo można wykorzystać samo ciśnienie jako środek prądotwórczy), plus dodatkowe metody izolacji, o których ktoś tu wspomniał. Z takiego bogactwa naturalnego można korzystać na wiele sposobów, w zależności od lokalnych właściwości złoża. Nie ma co zwalczać, tylko rozwijać technologię. Efekty same pokażą na ile jest ona konkurencyjna, więc nie ma co zakopywać idei obawami, że na pewno nie wypali.

  18. maciek 19.03.2009 20:22

    Raptor – masz rację i o to z grubsza mi chodziło. To jest technologia przyszłości.
    Leszek – wiem, że wody bezpośrednio z odwiertu się nie wykorzystuje, chyba że posiada ona jakieś pożądane właściwości lecznicze – ale to inna sprawa. Wody uzyskane z odwiertów mają częst silne właściwości korodujące ale tutaj pojawiają się technologie produkcji przewodów z włókien syntetycznych.
    Poza tym skoro normalnie i powrzechnie stosuje się pompy ciepła ze złóż zagłębionych niewiele pod powierzchnią gruntu, gdzie trzeba dostarczyć energii na działanie pompy, a różnica temperatury złoże-temperatura grzania to około 25 st to kto mi wyjaśni nieopłacalność geotermii? To wszystko jest wyłącznie kwestią rachunku ekonomicznego no i…zmiany świadomości ludzi. Plus limity CO2, no i może w końcu zacznie się opłacać?

  19. Raptor 19.03.2009 20:42

    Tak odbiegając od tematu. Odnośnie wytwarzania samej energii elektrycznej, to mocno zastanawia mnie, dlaczego nikt poważnie nie porusza wykorzystywania w tym celu choćby magnesów stałych. Może elektrownia magnetyczna to zbyt proste i zbyt tanie rozwiązanie, żeby można było o niej mówić? Czytałem o różnych fenomenalnych patentach, tj. konwerter magnetyczny, czy turbiny magnetyczne, które są swoistym perpetum mobile, ale kogo to obchodzi?

  20. qazsew 20.03.2009 00:16

    Tak jak @W nie jestem idolem Rydzyka ale dlaczego rząd nie pozwala mu prowadzić tych odwiertów, to że cofnięto mu dotacje to chyba dobrze, ale jak chciał robić zbiórkę to chyba nikomu nic do tego, ja bym mu nie dał, ale “emeryci i renciści” ufundowaliby mu ten odwiert, a wtedy by się zobaczyło czy to działa i jak jest z wydajnością.
    A najważniejsze, że gdyby to się sprawdziło to wtedy rząd mógłby budować takie odwierty na dużą skalę bez ryzyka że to będą utopione pieniądze.

  21. ru 20.03.2009 04:29

    @Raptor: gdzie można o tym (tj. “magnesach”) sensownie poczytać? Możesz coś polecić, czy ogólnie rzucić się na gugle?

  22. Raptor 20.03.2009 05:40

    Musiałbym przegrzebać archiwum, a mam bałagan. Najlepiej rzucić się zawsze na żywioł (gugle), wtedy można znaleźć jeszcze ciekawsze rzeczy po drodze. Może coś jutro wykopie, ale to temat bardziej na forum, bo alternatyw jest masa. Modele małych silników magnetycznych są nawet pokazane na filmach na WM (przynajmniej jeden z nich tutaj kiedyś widziałem, taki prosty, można sobie zasilić tym oświetlenie w pokoju).

  23. leszek56 20.03.2009 10:43

    Czy to ma coś wspólnego z magnetyzerem paliwa ? przed jego spalaniem w komorze , cząsteczki są porządkowane poprzez stałe oddziaływanie magnesów…oszczedność paliwa.. ..tak mi sie to skojarzyło

  24. Raptor 20.03.2009 16:34

    Nie, do korzystania z magnesów niepotrzebne jest żadne paliwo. O magnetyzerze paliwa nie słyszałem.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.