Liczba wyświetleń: 1888
Izrael zaszczepił miliony swoich obywateli przeciwko COVID-19 bez wiarygodnych danych dotyczących bezpieczeństwa i co gorsza, niedawno odkryto, że tak naprawdę izraelski rząd ukrywał informacje o niebezpieczeństwach szczepionek.
Dr Yaffa Shir-Raz, naukowiec z Uniwersytetu Haifa Health and Risk Communication Research Center, napisał w „Real Time Magazine” o czerwcowym spotkaniu na „Zoomie” zespołu badawczego izraelskiego Ministerstwa Zdrowia (IMOH). Zespół ten przeglądał odkrycia nowego systemu zgłaszania niepożądanych zdarzeń związanych ze szczepionkami, który został uruchomiony w grudniu, zastępując poprzedni dysfunkcyjny system.
Podczas spotkania specjalista pediatra prof. Mati Berkowitz, kierownik działu Farmakologii Klinicznej i Toksykologii Centrum Medycznego Shamir oraz jego personel, mieli za zadanie przeanalizować dane otrzymane od izraelskiego HMO Meuhedet od grudnia 2021 do maja 2022 roku.
Odkryli, że poważne zdarzenia niepożądane, takie jak zaburzenia miesiączkowania, neurologiczne skutki uboczne, urazy mięśniowo-szkieletowe, problemy żołądkowo-jelitowe, a także problemy z nerkami i moczem, były długotrwałe, a kilka raportów wykazało, że mogą trwać miesiącami a nawet rok.
Odkryli również nawracające zdarzenia i choroby, które pogarszają się po wielokrotnych dawkach szczepionek, co według Berkowitza podnosi związek przyczynowy między zdarzeniami niepożądanymi a zastrzykami „z możliwego na konkretny”.
„Tutaj będziemy musieli naprawdę przemyśleć sprawę medyczno-prawnie” – ostrzeżono. W przypadku kilku zdarzeń niepożądanych powiedziano, że wszystko jest w porządku i nadal zachęcali wszystkich do zaszczepienia się. „To znaczy, musimy się zastanowić, jak to napisać i jak poprawnie to przedstawić, żeby później nie było spraw sądowych” – stwierdził na nagraniu Berkowitz.
Źródło oryginalne: NaturalNews.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl
Poznaj plan rządu!
“Po co dodatkowa PLANDEMIA? Do szpitali w DE zgłasza się tak dużo ludzi z problemami zakrzepicy i to nie tylko serca, bo to jest we krwi. Nie jestem lekarzem, ale moim skromnym zdaniem zwykłego obserwatora, czymś to wzbogacono, ponieważ w normalnej sytuacji byłyby teraz masowe badania przypadków śmiertelnych, a nie robi się niczego takiego! Podejrzewam wodorotlenek grafenu, który jest ostry jak brzytwa i niezniszczalny. Krąży sobie w żyłach, bo kiedyś z mięśni się tam dostanie, i tnie je od wewnątrz, a one chcąc się leczyć powodują jakby zbliznowacenia od środka, wtedy powstają zakrzepy. Żaden lekarz nie wie czego szukać, bo nikt go do tego nie przygotował… brak metod analitycznych. Jedynie wymiana całej krwi może coś pomóc i to szybko, bo to wewnętrzne cięcie będzie trwało całe życie ofiar. W Japonii rozbiła się jedna fiolka i w świetle jarzeniówek dosłownie zaczęła świecić! Tak naprawdę nikt tego *** nie przebadał… Nadmieniam, że każdy jest inny i ma różną odporność, u młodych krew płynie szybciej wiec chyba szkody mogą być większe? Wmówią ludziom, że to ich organizm sam „wyprodukował” i jest to racja, bo to jest w środku ich wewnętrznych naczyń krwionośnych. ZBRODNIA DOSKONAŁA. Śmierć tych ludzi jest tylko kwestią czasu, choć wielu przeżyje bo dostali placebo, którego podanie jest wymagane podczas przeprowadzania eksperymentów medycznych.”
Jak można było dać się tak zbalamucic? Tego nie potrafię zrozumieć. Czy Ci ludzie na prawdę myśleli że jak sobie wstrzykną do krwioobiegu koktajl o niewiadomym składzie to obejdzie się to bez konsekwencji dla ich organizmów?
Ależ oczywiście. Wykorzystano niemal nienaruszony autorytet szczepień jako takich i wrzucono konia trojańskiego. Taki trolling level ultra hard.