Homoseksualiści pchają się do nieba

Opublikowano: 01.10.2010 | Kategorie: Seks i płeć, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1149

Niechciani przez Watykan założyli własny kościół.

Niedziela godz. 14.00. Główna świątynia założonego przez polskich homoseksualistów Wolnego Kościoła Reformowanego (WKR) znajduje się w mieszkaniu w warszawskim bloku przy Powsińskiej. Domofon Domu Bożego zakończył swój żywot i nie chce zmartwychwstać. By dostać się na nabożeństwo, trzeba znać numer telefonu najwyższego duchownego, właściciela mieszkania Szymona Niemca. Cykam do pastora. Wrota otwiera młodszy diakon.

– Masza już się zaczęła… – cedzi przez zęby.

Siadam na rogu kanapy w 20-metrowym pokoju, w którym pierwsze skrzypce gra ksiądz Michał. Prawi kazanie o krzyżu, który każdy z nas posiada i nosi całe życie na barkach. Za ołtarz robi nakryty białym płótnem stół z Ikei. Za ścianą w pokoju obok dosypia narzeczony Niemca. Słowa z ust księdza Michała spija pięciu wpatrzonych w niego mężczyzn, dwa koty Niemca i ja – jedyny obecny heteryk – samica.

Wyjątkowo wysoką frekwencję i unoszący się w powietrzu gorzelniany zapach Kościół zawdzięcza zorganizowanej dzień wcześniej w Warszawie Europride 2010, na której WKR pokazał się z najlepszej strony. Całe duchowieństwo, czyli trzej księża Kościoła, zgrało się i zjechało z całej Polski. Mateusz ze zboru częstochowskiego, Michał z Białegostoku, no i Szymon. Każdy w wieku chrystusowym. Paradowali we trójkę za jedną z platform, przez co byli nieco mniej widoczni, ale może dzięki temu dotarło do nich mniej rzucanych jajek.

Postronni źle reagowali na widok mężczyzn w koloratkach. Podejrzewali ich o prowokację, oskarżali o świętokradztwo. Odczepiali się dopiero po zobaczeniu legitymacji duchownych. To nic, że legitymacje, tak samo jak ideologię Kościoła, księża urobili sami. Homofobom zalaminowany papierek wystarczał.

Po paradzie wszyscy trzej wielebni ruszyli w zawodowe tango. Chodzili po gejowskich klubach i namawiali światowych oraz krajowych homosów na wiarę w Boga. To był czas żniw. Duchowni co tydzień zasuwają na imprezowe dyżury, ale Bóg nigdy nie dał im okazji rozmowy z taką rzeszą potencjalnych wiernych. Chodzi, jak mówią, o pokazanie, że zagubiony gej nie musi puszczać się na lewo i prawo, bzykać w klubowych darkrumach. Proponują mu bramkę nr 2, czyli wiarę w wyjątkowego Boga, który lubi gejów.

Szymon Niemiec, filar filii WKR w Polsce, wierzy w Boga od dziecka. Od dziecka wie też, że jest gejem. Pełnił służbę ołtarza w roli ministranta w Kościele katolickim. Im był większy i bardziej wylewny w opowiadaniu o swojej seksualności, tym zniechęcenie do katoksięży rosło. Pomysł pójścia po podstawówce do Niższego Seminarium Duchownego umarł po rozmowie z księdzem, który potępił jego homoseksualizm, a potem, głaszcząc kolano Niemca, oświadczył, że zawsze chętnie będzie mu pomagał.

Niemiec miał w czterech literach jego pomoc. Wypisał się z listy polskich katoli i zaczął szukać innego Kościoła, w którym nie będzie potępiany za to, jakim Bóg go stworzył. Wespół z kilkunastoma gejami i lesbijkami rozesłał pismo do wszystkich zarejestrowanych w Polsce Kościołów. Mieli jedno pytanie: czy ten Kościół przyjmie głęboko wierzących homoseksualistów? Nikt nie odpisał. Nikt ich nie chciał.

Nadzieja przyszła w 2003 r. wraz z łotewskim pastorem Ernestem Ivanovsem, którego łotewski WKR wysłał do Polski na misję tworzenia filii. Od niego Niemiec dowiedział się, że nie trzeba przystępować do Kościoła metropolitalnego (stworzonego przez gejów i lesbijki dla gejów i lesbijek), by być we wspólnocie, która na ciebie nie pluje. WKR jest otwarty na wszystkich wykrętasów, którzy w innych Kościołach wyrzucani są na margines. Niemiec i jego znajomi mieli od kogo przyjmować Ciało Chrystusa i z kim pić wino. Czytali to samo Pismo Święte, uczestniczyli w mszach bardzo podobnych do katolickich.

Zagadka pojawiła się w 2005 r., gdy Ivanovsa awaryjnie ściągnięto na Łotwę. Ktoś musiał zająć się wspólnotą, co oznaczało potrzebę powołania diakona. Stanowisko zaproponowano Niemcowi, który był w rozterce: niby od dziecka chciał być księdzem, ale potem zamiast leżeć krzyżem pod krzyżami, zaczął organizować Parady Równości. Wiedział jednak, że woli boskiej nie wolno się sprzeciwiać, tym bardziej że bycie duchownym WKR niewiele kosztuje. Kościół nie nakłada na duchownych obowiązkowego celibatu.

Niemiec został diakonem, a w 2008 r. starszym pastorem. Po awansie na pastora polska wspólnota WKR uzyskała autonomię. Niemiec nabył prawo do udzielania ślubów, więc ich udziela. Głównie gejom i lesbijkom. Do Kościoła zaczęli zwracać się inni geje z powołaniem. Pierwszy był Michał. Po seminarium katolickim nie chciał żyć w zakłamaniu jako ksiądz w ukryciu bzykający ministrantów, przyjął więc święcenia WKR.

Po nim przyszedł Mateusz. Obu wyświęcił Niemiec w swoim mieszkaniu. Wielebni nie zbierają na tacę od wiernych, a gdyby to robili, wiele by nie uzbierali – Kościół może pochwalić się 50 owieczkami.

Każdy z duchownych orze jak może. Michał, gdy nie chodzi w sutannie, wciska się w uniform magazyniera, Mateusz jest najskuteczniejszym w mieście kanarem, Szymon zarabia na tłumaczeniach z angielskiego i fotografowaniu. W kwietniu Niemiec ukrócił wszystkie podśmiechujki. Skończyło się gadanie, że wymyślił sobie Kościół, bowiem najprawdziwszy, uznawany na całym świecie Zjednoczony Kościół Chrześcijański (ZKC) wyróżnił go, nadając pełnię praw pastora oraz funkcję dziekana misji europejskiej.

W przyszłym roku duchowni chcą zjednoczyć polską wspólnotę WKR z ZKC. Jest tylko jeden problem. Muszą przedtem mieć co zjednoczyć. Odkąd MSWiA zmieniło ustawę o związkach wyznaniowych, do zarejestrowania Kościoła wymaganych jest 100 potwierdzonych notarialnie deklaracji przystąpienia do niego. WKR ma ich 7. Po mszy dowiaduję się, jak chłopcy chcą rozwiązać ten problem. Wiarą. Głęboko wierzą, że sprawy nabiorą tempa, gdy zaczepieni w wieczór parady geje wybiorą jednak bramkę nr 2 i zechcą uwierzyć.

Autor: Malina Błańska
Źródło: “Nie” nr 32/2010


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

18 komentarzy

  1. s80 01.10.2010 09:14

    Przepraszam bardzo że pytam ale z biblii to jakiej będą korzystać?, bo w obecna jest dla nich raczej niewygodna w kwestii ich postępowania 🙂

    Chyba że chodzi o jaką jakąś biblię antychrysta gdzie prawa się będzie odwracać więc jak będzie brzmiało prawo:

    “Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość oraz Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość.”

    Jestem też ciekaw jak będą opowiadać biblijną historię o Sodomie i Gomorze (Księga Rodzaju, rozdz. 19,1-29) przedstawia zniszczenie dwóch miast, których mieszkańcy dopuszczali się niesprawiedliwości. Próbowali oni zmusić sprawiedliwego Lota do wydania im dwóch gości, których zamierzali zgwałcić.

    Jestem zdania że taka wiara niczym się nie będzie różnić od satanizmu Lady Gagi 🙂

  2. Velevit 01.10.2010 12:06

    Cóż, jak pokazuje życie, tekstu Biblii wcale nie trzeba zmieniać na potrzeby postępu. W dzisiejszych czasach po prostu ignoruje się całe jej fragmenty i wsio. Na przykład chrześcijanie już nie kamienują swoich dzieci za nieposłuszeństwo czy odchodzenie od wiary, ani żon za zdrady, nie oddają też swoich kobiet na “używanie” innym mężczyznom przychodzącym do nich w gościnę, nie mordują innowierców i nie gwałcą ich kobiet… a tak przecież nakazuje Stary Testament, niekiedy słowami samego Jahwe, czyż nie?!

  3. Velevit 01.10.2010 13:36

    Rzeczywiście, czyli jednak można by rzec, że jakiś postęp się w ludzkości dokonał, wbrew temu co napisałem wczoraj, heh. Wielka szkoda, że trwa to tak przytłaczająco długo, a i dziś można spotkać niejednego osobnika o kondycji mentalnej rodem z prehistorii. Czysty tragizm.

  4. s80 01.10.2010 19:50

    Fenix napisał:

    “Wole swego Boga, ale go w biblii nie znajdziesz”

    Znajdę znajdę twojego boga o imieniu szatan, który od zawsze posługiwał się kłamstwem i zmieniał sobie na odwrót prawa Boskie

    Życzę powodzenia czytelnikom takich stron jak wolnemedia którzy wyznają zasadę obalania nowego porządku świata zastępując go nowym porządkiem świata bez Boga 🙂

  5. dove 02.10.2010 00:03

    Bóg się nie zmienił, jeżeli coś jest dla niego obrzydliwe to jest obrzydliwe do końca….jeżeli jest trudno zrozumieć że natchnął duchem św. człowieka żeby spisał jego słowa to niech spróbuje wyobrazić sobie że było to coś w rodzaju hipnozy (choć Bóg nie mówi o tym jako o hipnozie, lecz o natchnieniu)…poza tym jak sam mówi w Biblii, “człowiek panuje nad człowiekiem ku jego szkodzie”Psalm…w obecnej sytuacji światowej jeżeli nie zwrócimy się do Jahwe, NIE przetrwamy!!!to jest jedyna nadzieja, jedyną drogą aby do niego dotrzeć jest właśnie studium Biblii i modlitwy do Niego a przez Jezusa-obecnego Króla-wykonawcy wyroków Jahwe, a więc tego co sam powiedział. “Jahwe jest po mojej stronie, nie będę się bał. Cóż może mi uczynić ziemski człowiek?”Psalm 118:6

  6. Raptor 02.10.2010 12:59

    Bóg nie stosuje hipnozy, lecz człowiek. Oto wielka tajemnica wiary 😉

  7. dove 02.10.2010 13:41

    tak-dokładnie. chciałam jedynie przybliżyć jak wyglądała kiedyś relacja między Bogiem a człowiekiem. Bardziej nawet to przypominało sen na jawie, lecz była to zupełna rzeczywistość, po wizji człowiek wszystko pamiętał i zapisał, bo Jahwe tego dopilnował. Natomiast po hipnozie i śnie zazwyczaj nic sie nie pamięta albo niedokładnie wszystko.Bóg także nie powodował że ktoś cierpiał mając wizję ani nikogo nie krzywdził, mógł jednak mieć emocje-np apostoł Jan płakał w pewnej wizji(Objawienie dot. “baranka” Obj 5:4), wielkie zdumienie, senność, zdrowa bojaźń przed Jahwe ale nie histeryczna itp. Zachęcam do lektury Pisma Św.Ono samo siebie objaśnia:)nie potrzeba żadnych kodów;), wystarczy szczera modlitwa do Jahwe i zaufanie a On napewno pokieruje sprawami

  8. Jack Ravenno 02.10.2010 19:17

    “Velevit napisał: 01.10.2010 12:06

    Cóż, jak pokazuje życie, tekstu Biblii wcale nie trzeba zmieniać na potrzeby postępu. W dzisiejszych czasach po prostu ignoruje się całe jej fragmenty i wsio. Na przykład chrześcijanie już nie kamienują swoich dzieci za nieposłuszeństwo czy odchodzenie od wiary, ani żon za zdrady, nie oddają też swoich kobiet na „używanie” innym mężczyznom przychodzącym do nich w gościnę, nie mordują innowierców i nie gwałcą ich kobiet… a tak przecież nakazuje Stary Testament, niekiedy słowami samego Jahwe, czyż nie?!”

    Cóż – Velevit – jak wielu na tym przeklętym świecie – nie masz pojęcia o czym i o kim piszesz. Gdy spisywano Stary Testament i obowiązywały prawa w nim spisane – chrześcijan nie było ponieważ Chrystus jeszcze nie przyszedł na świat. Gdy przyszedł – wypełnił prawo i dał dwa nowe przykazania (choć jest ich w Nowym Testamencie o wiele więcej). Mylisz wszystko, przekręcasz i może myślisz o sobie, że jesteś cool? Ja – gdy nie mam nic sensownego do powiedzenia – milczę. Kto nie jest Z Chrystusem – jest przeciwko niemu. Kto z nim nie zbiera – rozprasza.

    To co wypisujesz jest beznadziejne. Szkoda, że zawsze znajdzie się ktoś, kto da wiarę twoim słowom. Pilnuj się więc bo możesz być niosącym zgubę przez “oświecenie”.

    makabra… :-\

  9. Velevit 02.10.2010 19:26

    Dobrze poczytać znawcę niegdysiejszych relacji między bogiem a człowiekiem 🙂

  10. Velevit 02.10.2010 19:33

    Ah, powyższy komentarz dotyczył oczywiście wypowiedzi użytkownika Dove.
    .
    Do Jack Raveno: Rzeczywiście chyba powinienem pójść za Twoją radą i milczeć, ale to dlatego, że znudziło mi się odpisywanie na kretyńskie riposty.

  11. Raptor 02.10.2010 19:45

    Cóż, wg “Nowego Testamentu” można jedynie orzec, że ów Jezus znał ówczesny “Stary Testament” (w nieokreślonym stopniu), lecz nie wiadomo, czy się w pełni zgadzał z jego przekazem. Na temat całej reszty możemy jedynie milczeć, tym bardziej, że sporą część wiedzy w tej kwestii “wyprodukowaliśmy” sami… z pomocą paru tęgich głów od PR.

  12. Velevit 02.10.2010 20:02

    @Raptor “(…) lecz nie wiadomo, czy się w pełni zgadzał z jego przekazem (…)”

    Nie wydaje mi się by w ogóle się z nim zgadzał wszak głosił coś zupełnie odwrotnego niż jego rzekomy tatuś Jahwe.

    Jeszcze jedną rzecz muszę sprostować co do wypocin Jacka Ravenno. To, że chrześcijaństwo nie istniało gdy powstawał Stary Testament nie znaczy wcale, że pierwsze pokolenia chrześcijan nie przestrzegały jego nakazów. Przecież Stary Testament został włączony do Biblii i jest uznawany przez chrześcijan za świętą księgę w równym stopniu jak Nowy Testament, pomimo że diametralnie się od niego różni… temu chyba nie zaprzeczysz. Nawet gdyby żadni chrześcijanie kiedykolwiek nie przestrzegali nakazów z ST to dlaczego? Mam tu na myśli wspomniane egzekucje, mordy, gwałty, czystki etniczne itd. Dlaczego? bo to chore?! makabryczne?! nieetyczne?! …A oczywiście że tak… i wynika z tego jednoznacznie, że Jahwe to potwór.

  13. dove 02.10.2010 20:57

    człowiek jest przekorny, a czasem przewrotny (nie dobra to rzecz), czasem mówi “dlaczego Bóg nie zniszczył Adama i Ewy już w raju, nie byłoby całego tego zła”…kiedy by ich zniszczył odezwałyby się głosy “dlaczego ich zniszczył, nie dał im szansy na poprawę”?!…człowiek ma wolną wolę i kiedy nie słucha co do niego mówi Stwórca(np Adam i Ewa)”wzywa”Boga do sądu i krzyczy “Tyś winien, nie wierzę już w ciebie!”i odwraca się na pięcie, zamiast prosić o przebaczenie i kierownictwo.”Bóg jest miłością”pisze ewangelista Jan, 1 Jana 4:8. Jahwe walczył za Noego,Abrahama,Lota,Mojżesza i Izrael…ale potem lud zaczął szemrać”boimy się Boga, On zbyt potężny, sami będziemy walczyć, chcemy króla jak inne narody”. I tak się stało aż przyszedł Jezus i wraz ze śmiercią przybił do pala wojaczkę,zabijanie. Czy słyszeliście żeby od tamtej pory prawdziwi chrześcijanie wzięli do ręki broń??w Armagedonie również będzie walczył za prawdziwych chrześcijan…jak? np:symboliczna bestia i królowie ziemi stoczą bitwę z Barankiem,lecz Baranek z aniołami zwycięży,ponieważ jest Panem panów i Królem królów. Objawienie 19 rozdz.

  14. Jack Ravenno 02.10.2010 21:10

    Velevit – nie masz pojęcia o czym piszesz.

    Poza tym obrażasz używając określeń kretyński, wypociny – a to wskazuje tylko na twoją słabość.
    Moje pisanie to nie wypociny ponieważ doskonale wiem o czym piszę w przeciwieństwie do ciebie.
    Bluźnisz – ale wiesz co? Jest jeszcze i dla ciebie nadzieja.

    Z Bogiem…

  15. Jack Ravenno 02.10.2010 21:13

    [dodane]

    Zdaję sobie sprawę Velevit z tego, że będziesz wszystko wykręcał, przekręcał, wykoślawiał byle było “po twojemu”. To sie nazywa relatywizm.

    Z tym się nie da dyskutować.

  16. W. 03.10.2010 07:21

  17. Velevit 03.10.2010 09:21

    Jak wkleić YT player do komentarza? 🙂

  18. Velevit 03.10.2010 10:26


    _
    Tutaj całość z polskimi napisami:
    http://www.youtube.com/watch?v=lx5muLLPkMM&feature=PlayList&p=1B121DF2D37B5140&index=0&playnext=1
    _
    I to też jest bardzo głębokie:

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.