Gdy zastuka do twych drzwi załoga dżi…

Opublikowano: 21.03.2015 | Kategorie: Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 695

Ilu z obecnych na Wyspach Polaków zdaje sobie sprawę z tego, co się stanie, jeśli w kraju urodzenia ogłoszona zostanie powszechna mobilizacja? Wielu mężczyzn w wieku od 18 do 50 lat stać się może w jednej chwili przestępcami…

Wie o tym pewnie niewielu. A prawda jest taka, że uchylanie się od powszechnego obowiązku obrony RP owocuje bardzo nieciekawymi skutkami. Na przykład art. 239 obowiązującej ustawy z 1967 r. (z późniejszymi zmianami) o powszechnym obowiązku obrony RP mówi, że „obywatel polski, który – w celu uchylenia się od obowiązku służby wojskowej lub innej służby przewidzianej w ustawie – w czasie mobilizacji lub wojny przebywając czasowo za granicą, nie zgłasza niezwłocznie swego adresu w najbliższym polskim urzędzie konsularnym (przedstawicielstwie dyplomatycznym) lub nie spełnia wydanych przez ten urząd (przedstawicielstwo) nakazów dotyczących wykonania obowiązku służby, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech”.

Sytuacja zmienia się, jeśli dostaniemy już kartę mobilizacyjną i nie stawimy się w jednostce, która została nam wyznaczona. Wtedy kara wzrasta do pięciu lat pozbawienia wolności. Minimum pięciu lat…

W lepszej sytuacji są ci, którzy mają podwójne obywatelstwo – jeśli mieszkają na stałe poza granicami Polski, nie muszą robić nic, tzn. takiemu obowiązkowi nie podlegają. Jest natomiast jeden kruczek: jeśli jesteś zameldowany w Polsce, to Wojskowa Komenda Uzupełnień może uznać, że mieszkasz tam na stałe, i wysłać kartę mobilizacyjną. Powołanie do czynnej służby wojskowej jest decyzją administracyjną i można się od niej co prawda odwołać, jednak odwołanie po pierwsze nie powoduje, że decyzja przestaje być aktualna, a po drugie podczas wojny organy państwa mogą być postawione na głowie…

Są też na tym świecie tacy ludzie, którzy twierdzą, że nie istnieje coś takiego jak powszechna mobilizacja i że jest to relikt przeszłości. Cóż, to ciekawe spostrzeżenie, jednak nieprawdziwe. Powszechną mobilizację regulują przepisy, które w swej pierwotnej wymowie (przynajmniej w Polsce) są niezmienne od prawie stu lat. Każdy może zostać zmobilizowany. Poza tym nie mylmy powszechnej mobilizacji z poborem i powołaniem do czynnej służby wojskowej. To są trzy różne pojęcia.

Oczywiście w Europie istnieje głównie armia zawodowa, jednak wszędzie są to tzw. armie specjalistów. Ich liczebność jest ograniczona i jasne jest jak słońce, że musi być uzupełniana rezerwami ludzkimi, czyli mięsem armatnim. W Polsce praktycznie wszyscy po 14 dniach od orzeczenia Komisji Wojskowej o kwalifikacji wojskowej (dawny pobór) zostają automatycznie przeniesieni do rezerwy. Jednak prezydent na wniosek rządu w każdej chwili może wznowić pobór w szczególnych przypadkach, a wojna takim przypadkiem jest niewątpliwie.

Co robić ma zatem każdy zdolny do noszenia broni Polak mieszkający poza granicami kraju? Niech słucha telewizji, czyta internety. Jak będzie mobilizacja, wtedy dowie się, co ma robić. Najważniejsze to nie wpadać w panikę…

Autorstwo: Piotr Dobroniak
Źródło: eLondyn


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. agama 21.03.2015 10:59

    2-tygodniowy WF, bez sensu

  2. mgmg 21.03.2015 13:13

    Po 14 dniach bo wtedy się decyzja urawomacnia. Musisz mieć czas na odwołanie jeżeli się nie zgadzasz z przeniesieniem do rezerwy. Przeniesienie do rezerwy oznacza że nie trafisz do służby czynnej w czasie pokoju na 1 rok czy na ile tam było ostatnio przed zawieszeniem poboru, ale jak najbardziej możesz trafić do armii w czasie mobilizacji. I podlegasz takiej mobilizacji aż ukończysz 50 lat nawet jak nie byłeś w wojsku ani 1 dnia do tej pory. Dowódcy jednostek do których byś trafił maja obowiązek zapewnić Ci 2 rzeczy: karabin i mundur. Ze względu na brak przeszkolenia zapewnią Ci pewnie też jakieś przyspieszone szkolenie nim cię rzucą na “głęboką wodę”. Pamiętaj tylko że przeciętny czas życia wyszkolonego żołnierza piechoty na linii frontu to 7 minut. Ty bez przeszkolenia będziesz znacznie zaniżał te statystyki.

  3. Czejna 21.03.2015 13:57

    Pobrac bron i wykonac wyroki na wszystkich politykierach, ktorzy nie weszli w kamasze, a wywoluja tak ochoczo wojny.

  4. 8pasanger 22.03.2015 04:34

    A ja tam bardzo chętnie!!!Tylko jak przyjdzie co do czego to nie będą mnie jednak chcieli.Zapewniam jednak , że obowiązek obrony Ojczyzny wypełnię!!!!Choćbym miał szturmować belweder czy inną wiejską obsadzoną chwilowo przez sługusów lichwiarzy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.