Naród – to brzmi mądrze

Opublikowano: 27.08.2008 | Kategorie: Edukacja, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 902

Wyobraźmy sobie ludzi wierzących, że przez całe swoje życie – od narodzin do śmierci – są obserwowani. “Wierzący” to w tym przypadku bardzo dobre słowo. Obserwuje ich potężna istota, która ocenia każdy ich krok pod kątem tego, czy nie naruszą zasad, które ustaliła. Jeśli tak, ta istota wyśle ich do miejsca pełnego ognia i siarki, gdzie będą cierpieć męki przez całą wieczność. Jednak Ci ludzie wierzą, że ta “miłosierna” istota ich kocha. A wysyłanie ich na wieczne tortury to pewnie wyraz tej miłości… Mowa oczywiście o tych, którzy wierzą w religijne dogmaty. Wierzą, że co niedziela szaman zamienia chleb i wino w prawdziwe ciało i krew. Że to od tego, czy (kapłan) powie, iż Bóg za jego pośrednictwem odpuścił im grzechy jest uzależnione, czy będą cierpieć wieczne męki tam, gdzie płacz i zgrzytanie zębów. Wierzą, że człowiek może być nieomylny w kwestii tego, czy dwa tysiące lat temu jakaś kobieta została “żywcem” wzięta do nieba (o bliżej nieokreślonym położeniu), albo tego czy wino zamienia się w prawdziwą męską krew zawierającą erytrocyty, trombocyty i inne “-cyty”.

Oczywiście nie wszyscy ludzie w to wierzą. Są tacy, którzy pukają się w czoło, gdy o tym słyszą, a mimo to karnie maszerują co tydzień do swojej świątyni i posyłają swoje dzieci na zajęcia z szamanem, który będzie im te “prawdy” wbijał do głowy przy pomocy ocen, bo “co ludzie pomyślą”. Pojawia się pytanie – skąd biorą się tacy ludzie?

Odpowiedzi udzieliła Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Wg danych OECD niemal połowa społeczeństwa polskiego, bo aż 42,6 % to półanalfabeci (analfabeci funkcjonalni). Wprawdzie formalnie potrafią czytać i pisać, ale mają problemy z zastosowaniem tej wiedzy w praktyce. Mają duże problemy ze zrozumieniem tekstu i poprawnym pisaniem. Słownictwo zmienia się i bogaci wszak z dnia na dzień. Mało kto z tych 42% będzie w stanie przeczytać (i zrozumieć!) napisaną po polsku instrukcje obsługi domowych urządzeń, artykuł w prasie innej niż “FAKTopodobne” brukowce, że o książkach nie wspomnę. Na dodatek dużo bardziej atrakcyjne jest włączenie tv, czy wrzucenie płyty do odtwarzacza DVD, co samo w sobie nie zachęca do oderwania się od szklanego ekranu, na rzecz słowa pisanego.

Ludzie, którzy czerpią wiedzę na przemian z jednego brukowca i programów telewizyjnych nie mogą mieć szerokiego spojrzenia na rzeczywistość. Nie chcą wiedzy, chcą rozrywki. Po co im cokolwiek wiedzieć? W omawianym opracowaniu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju poza liczbą półanalfabetów wyróżniono również tych Polaków, którzy mają duże problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Okazało się, że stanowią 35% społeczeństwa polskiego… Dlatego tak wielu maturzystów “daje ciała” na teście pisemnym z jęz. polskiego, który tą umiejętność sprawdza. Nie czytają rodzice, nie czytają, więc i dzieci. Pęd do wiedzy (lub jego brak) niestety jest dziedziczony. A Ci, którzy nie czytają niczym nie różnią się od tych, którzy czytać nie potrafią.

O ile 35% Polaków ma duże trudności ze zrozumieniem jakiegokolwiek tekstu to 20% takie problemy miewa, gdy korzysta z nowych źródeł informacji zawierających nieznane słownictwo (czyli tekst wybiegający poza kur**, pierdo**ć i parę innych najczęściej używanych zwrotów).

Czarę goryczy przepełnia liczba tych, którzy potrafią biegle czytać ze zrozumieniem nawet skomplikowane teksty. Okazuje się, że jest to umiejętność zaledwie 3% Polaków!!! Amerykanie, z których “mądrości” robimy sobie jaja i którzy gorzej od nas wypadają jeśli chodzi o wiedzę ogólną (Polskę umieszczają na mapie zazwyczaj gdzieś za Uralem), mogą poszczycić się tym, że 21% z nich potrafi czytać trudne teksty i nie mają problemów ze zrozumieniem tego co przeczytają. W przypadku Szwecji jest to 32%! Polska z 3% wypada bladziutko.

Za to w innych wskaźnikach górujemy. Np. liczba wtórnych analfabetów w kraju nad Wisłą należy do najwyższych w Europie. Trzymamy poziom… Skoro wydatki jakie rząd przeznacza na edukację są żałośnie niskie (nauczyciele z ZNP znów planują strajk na rozpoczęcie roku szkolnego), a z budżetu finansuje się budowę katolickich świątyń to czemu się dziwić, że dzierżymy palmę pierwszeństwa jeśli chodzi o bezrefleksyjną religijność i jej celebrację oraz analfabetyzm.

W kraju, gdzie szerzy się zabobon nauka przestaje być potrzebna. Jeśli religia odpowie na wszystkie nasze pytania, a my przyjmujemy to bezrefleksyjnie to po co nam w takim razie nauka? Jeśli ksiądz, czy jego przyboczni czytają nam na mszy Biblię to po co my mamy umieć czytać? Tak rozumuje 42, 6% Polaków.

Ja będąc nałogowym czytelnikiem apeluję do rządu Tuska, aby postawił na edukację. A do Was moi drodzy czytelnicy niech przemówią podane liczby. I niech wywołają pewną refleksję przed zbliżającym się rokiem szkolnym 2008/2009. Gdy Wasze dzieci, bądź rodzeństwo rozpoczynać będą kolejne spotkanie z nauką. Być może w nowej szkole. Pewne jest jedno. Tam też czekać będzie na nie szaman. I zaproponuje im swoją własną prostszą, lecz fałszywą wizję świata. Jeśli na to pozwolicie.

Autor: Mariusz Sobkowiak
Źródło: Lewacki Blog


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Dominik 05.09.2008 21:19

    Jakim prawem można obwiniać o to zjawisko Kościół watykański, tak mocno go ośmieszając… Miej litość.. ale prawdą jest że społeczeństwa hylą się ku upadkowi. ale to zostało ustalone i ta polityka jest dobrze prowadzona. osobiście uważam że odpowiedzialnośc ponoszą za to organizaje masoński, które manipulują wszystkimi organizajami (kościołem pewnie też). Masoni dąża do pozania prawd i oświecenia ale tylko swojego, ograniczając te szanse rzeszy ludzi. stąd dzisiejsza sytuaja i wyniiki sondaży. Masoni napewo sie cieszą że wynik odsetek tępych się zwiększa

  2. Sokrates 06.09.2008 02:51

    Jak powiedział słowacki premier: “Z sondażami jest tak jak z damskimi kostiumami kapielowymi, zakrywają to co chcielibyśmy zobaczyć” 😀

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.