Depopulacja żywnościowa, kulturowa i podatkowa postępuje

Opublikowano: 06.08.2015 | Kategorie: Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 616

Opublikowano: 06.02.2014

Jak wiadomo jednym z głównych punktów agendy NWO jest depopulacja. Zdaniem konstruktorów nowego ładu ludzi jest zbyt wielu i trzeba ograniczyć populację. Największym sukcesem tych osób jest to, że większość społeczeństwa nie wierzy w to, że taki plan istnieje, podczas gdy jest on wdrożony już od dawna i to wielu płaszczyznach.

Gdy masowych morderstw w czasie II wojny światowej zaczynali dokonywać naziści, społeczeństwa zachodnie również nie wierzyły w to, że Niemcy zdolni są do rozkręcenia tak sprawnej i bezdusznej maszyny zagłady. Później jednak okazało się, że to prawda i do dzisiaj słyszymy na ten temat. Wojna jest zawsze dobra do redukcji populacji, ale ma to do siebie, że gdy się skończy następuje naturalny wyż demograficzny, dlatego aby depopulacja w ten sposób była trwałą, wojna musiałaby trwać nieprzerwanie, a trudno zarządzać społeczeństwem zanarchizowanym. Dlatego plany nazistowskie uległy przeobrażeniom.

Dokładnie tak jak w obozie koncentracyjnym zostaliśmy ponumerowani i pozwolono nam pracować, co rzekomo ma nam zaoferować wolność. Przy okazji rozkręcono udoskonaloną wersję propagandy wymyślonej przez nazistów i wyjątkowo skutecznej w ogłupianiu narodu. Dzisiejsi propagandyści czerpią garściami z osiągnięć Goebbelsa.

Depopulacja, którą widzimy na co dzień odbywa się obecnie na różnych płaszczyznach. Przede wszystkim ludzie są celowo zatruwani chemią, której stosowanie dopuszczono w przemyśle spożywczym. Dodatkowo kreuje się taką rzeczywistość, żeby zrobić z ludzi biedaków, których nie stać na kupowanie zdrowej żywności. Wszystko to ma spowodować, że w pewnym momencie naszego życia pojawi się choroba nowotworowa. Najlepiej aby to było wtedy, gdy należy się nam wypracowana przez całe życie emerytura.

Aby utrudnić ludziom zdrowe żywienie wprowadza się szereg uregulowań prawnych, które na przykład prowadzą do tego, że delegalizuje się ziołolecznictwo. Ostatnio okazało się na przykład, że Unia Europejska zamierza zabronić wędzenia wędlin i, o czym niewiele osób wie, już obecnie zabroniono polskim rolnikom sprzedawania przetworów wytworzonych z ich płodów rolnych. Do tego ekspansja GMO i nagle wszystko zaczyna się składać w logiczną całość. Masz jeść tanio i niezdrowo, po czym grzecznie umrzeć, gdy będziesz już niepotrzebny.

Obraz ten nie byłby jednak prawdziwy bez wskazania innej płaszczyzny depopulacji, kulturowej. Obecnie w Europie od najmłodszych lat wpaja się ludziom nienaturalne wartości. Wymyśla się dziwne programy “edukacyjne” promujące homoseksualizm i transseksualizm i co ciekawe są one wskazywane, jako coś normalnego i pożądanego w społeczeństwie. Cel takich działań może być tylko jeden, zmniejszenie populacji poprzez promocję postaw nieprowadzących do prokreacji, a zatem i potomstwa.

Na dodatek rosną oczekiwania tych grup społecznych, jeśli chodzi o zawieranie małżeństw i adopcji dzieci z normalnych związków. Można tylko podejrzewać jakie wartości zostaną zaszczepione takim młodym ludziom oddanym na wychowanie parze homosiów. Z pewnością będzie tutaj miało zastosowanie przysłowie o skorupce, która czym za młodu nasiąkła tym na starość trąci. Dzieci starają się naśladować rodziców, świadomie i nieświadomie, więc takie eksperymenty mogą prowadzić najwyżej do petryfikacji postaw homoseksualnych. I prawdopodobnie o to chodzi.

Kulturowa depopulacja sprowadza się też do tego, że promowane są postawy samolubne. Telewizje zdają się mówić nam, że jeśli już nie jesteś gejem to trudno, bądź przynajmniej singlem, czyli w nowomowie starym kawalerem, lub starą panną. Życie takich osób przedstawia się w kontekście luksusów w jakich żyją. Kupują sobie drogie zabawki, jeżdżą na atrakcyjne wycieczki zagraniczne, a wszystko to ze względu na to, że ich stać, bo nie mają dzieci.

Tu dochodzimy do istotnego mechanizmu stymulującego depopulację, jest nim drapieżny system podatkowy preferujący samotnych, lub rodziny bezdzietne. Oczywiście rządzący próbują to maskować, ale coraz mizerniej im to idzie. Po prostu rodzina bezdzietna płci mniejsze podatki. Ludzie tacy nie mają na głowie setek wydatków, które generują dzieci.

Władza zabiera takim obywatelom tak dużo, że nie wystarcza już na utrzymanie dzieci, albo na godne życie. Dlatego, dopóki tego nie zabroniono, ludzie masowo uciekają z Polski. Śmieszna ulga podatkowa w wysokości 1000 zł rocznie na dziecko to po prostu żart, to samo becikowe. Ucisk podatkowy zniechęca po prostu do posiadania potomstwa, bo dzieci nakręcają spiralę wydatków, której nie zaznają bezdzietni.

Marnym pocieszeniem jest to, że podobne mechanizmy ograniczania populacji są stosowane w innych krajach zachodnich. Tam problemy są jeszcze większe, bo płodzą się głównie emigranci, co bezpośrednio zagraża przetrwaniu tamtych społeczeństw.

Okazuje się, że wcale nie trzeba budować obozów zagłady z dymiącymi krematoriami. Można robić swoje zatruwając społeczeństwo powoli i czekając aż umrze na raka w poczekalni do onkologa oraz niszcząc podstawę rozwoju społeczeństwa jaką jest, była i będzie normalna rodzina. Dopiero spojrzenie na takie zagadnienia z perspektywy ogólnej daje nam do zrozumienia, że depopulacja trwa w najlepsze, a budowa Nowego Porządku Świata postępuje w najlepsze na naszych oczach tylko tkwiąc w tym po uszy, prawie nikt tego nie dostrzega.

Źródło: Zmiany na Ziemi


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

28 komentarzy

  1. Szaman 06.02.2014 13:01

    Wszystko pięknie ale z tymi homosiami to trochę przesada jednak. Homoseksualizm był od starożytności i wyłączenie społecznego tabu na ten fakt jest tym samym co wyłączenie społecznego tabu odnośnie reszty sfery seksualnych człowieka ;] A co do dzieci to cóż… nie wiem jak by to było być dzieckiem dwóch ojców ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić ze w takiej sytuacji miałbym stracić pociąg do pewnych miłych aerodynamicznych kształtów 😉 To jest mimo wszystko coś genetycznego moim zdaniem i nie da się tego tak skrzywić. To tak samo jak z dziećmi z rodzin lekarzy czy też prawników które zostają piekarzami lub szewcami.. bo im się to podoba.

    Żadna indoktrynacja i naciski rodziców nie są w stanie tego zmienić.

  2. goldencja 06.02.2014 13:53

    Wydaje mi się, że homoseksualizm jest produktem ewolucyjnym – odpowiedzią na coraz większą skalę zniewieścienia mężczyzn i mężnienia kobiet, co jest wynikiem takiego, a nie innego stylu życia generowanego przez propagandę konsumpcjonizmu, seksizmu, feminizmu, podejmowania pracy przez kobiety i związanego z tym buntu i frustracji mężczyzn (nie wszystkich, ale większości). Jest też odpowiedzą na zagrożenie rozgłaszane przez media jakim jest przeludnienie. Zakodowane w świadomości tego typu informacje mogą mieć realny wpływ na kształtowanie płodów. To taka moje prywatna teoria. 😉 Wydaje mi się również, że większość ludzi, którzy uwierzą w “potrzebę” lub zjawisko depopulacji, szybko stanie się chorowitymi i może przedwcześnie umrzeć.

    Świadomość i podświadomość to niesłychane narzędzie do kontrolowania mas i świata.

  3. elmo205 06.02.2014 15:51

    Depopulacja trwa, aspartam, fluor, amfetamina, Valium, w jedzeniu, w dzisiejszych czasach dzielimy się na tych, którzy są ZA i tych, którzy są PRZECIW. Jeżeli się nie odzywasz, to tak jakbyś był ZA. Im wystarczy to, żebyś się nie odzywał. A myśleć głośno to możesz nawet o dupie Marynie, ewentualnie dostaniesz wałkiem przez łeb. Dopóki nie pójdziesz do władz, które zmuszone będą coś zrobić, włącznie z zasądzeniem odszkodowania w skrajnych przypadkach, (a takich nie mało), to nikt nic z tym nie zrobi. Dalej będą robić co zechcą. Rośliny z nas robią niezdolne do niczego bez leku “cudownego”. TRANSHUMANIZM

  4. dox888 06.02.2014 17:01

    To może tak trochę “suchych faktów” a nie spisków.

    – mówi się, że jedzenie żywi nasze potrzeby psychologiczne. Jeżeli dodamy do tego parabeny (w kosmetykach), które imitują zachowanie estrogenu – ciężko nie wykluczyć głównego winowajcę nie tylko nowotworów, ale także zmian zachowań społecznych.
    Rodzi się więcej dziewczynek a jeżeli jakimś cudem jest to płeć męska – matka przez cały cykl wzrostu jak również w trakcie rośnięcia dziecka bombarduje żeńskimi hormonami owe dziecko, które zmienia się psychicznie.
    Jeżeli jest to słaby młodzieniec – nic dziwnego, że “szuka silnej ręki”, – tzn kogoś zdecydowanego.
    Proszę do tego doliczyć pozostałe produkty ropopochodne bez których półki marketów byłyby totalnie puste. Dziwnym trafem okaże się, że człowiek nie może bez tych produktów żyć, – tzn “Normalnie funkcjonować”.

  5. goldencja 06.02.2014 17:42

    @dox888, mogę poprosić jakieś dane odnośnie urodzeń wg płci świadczące o większej liczbie urodzeń dziewczynek? Wg mi dostępnych danych w ostatnich latach rozkład płci urodzeń wygląda tak samo. Różnica zaczyna się w rozkładzie płci populacji, co jest zrozumiałe, gdyż mężczyźni żyją o wiele krócej od kobiet.

    @elmo205, “Im wystarczy to, żebyś się nie odzywał.” – komu? “Im” to takie ogólne pojęcie. “Oni” pryskają z nieba, “oni” tworzą system, “oni” zatruwają wodę i popularyzują GMO. To nie “oni”, tylko my. Najbardziej niekorzystne zjawiska człowieko-pochodne pojawiają się w wyniku chęci zarobku. Koncerny produkują szajs niskim kosztem o wątpliwej jakości, bo my to kupujemy. Więcej, my to sprzedajemy, rozwozimy po sklepach i reklamujemy w różnych kanałach. Kim są “oni” i na czym polega ich ogromna moc? 😉

  6. agama 06.02.2014 18:19

    Ludzie w większości sami się depopulują. Info o zagrożeniach wszelkiej maści jest powszechnie dostępne. Zostaną tylko najmądrzejsi, którzy obalą elity NWO.

  7. corone7 06.02.2014 18:45

    Kolejny bardzo mądry, trafiający do inteligentnej rzeszy odbiorców artykuł.
    Tak jak zaznaczył przedmówca, informacje o zagrożeniach są ogólnie i powszechnie dostępne, ale martwi mnie to że większa większość poprostu nie ma najzwyczajniej na czytanie i dochodzenie prawdy czasu.. Ale to wcale Nas nie usprawiedliwia, przed tym że nie chronimy i nie uświadamiamy naszych rodzin i bliskich. Będąc obojętni, tak jak napisał autor tekstu- nieświadomie dajemy niestety przyzwolenie temu wszystkiemu..

  8. xc1256 06.02.2014 18:57

    W Polsce ludzie się nie “obudzą” dotąd dopóki HAARP będzie działał. Obecny cel to powodowanie znużenia i zobojętnienia. To co napisałem to nie bajki, proszę sobie poczytać prace psychopatów takich jak Delgado i inni, którzy są/byli zatrudnieni w programach kontroli umysłu. Nie potrzeba wojen – zbyt to kosztowne, wystarczy czasami parę mega watów + fluor + TV.
    Są skuteczne sposoby obrony przed HAARP, spożywanie fluoru można ograniczyć a jedyne słuszne programy w TV – po prostu nie oglądać.

  9. Szaman 06.02.2014 21:14

    agama@
    Info jest dostępne tylko dlatego że je wykopali z ukrytych danych pewni ludzie.
    A to że ludzie się sami depopulacją to tylko połowa prawdy.

    Ludzie i owszem są często winni sami sobie ale taki stan rzeczy NIE jest wytworem JEDYNIE ich własnej woli a woli ludzi którzy chcą ten stan rzeczy utrzymać u innych.

    Ktoś gdzieś wyczuł moment i go wykorzystał do tego aby to wszytko poszło wbrew woli większości i teraz jest to samonapędzającą machiną w której głupota i lenistwo ludzi daje bierne przyzwolenie do tego aby jeszcze bardziej owych ludzi ogłupiać i rozleniwiać tym którzy czerpią z tego korzyści i chcą tego.
    Tak więc tego typu postawa to nic innego jak ciche i bierne przyzwolenie jednego z setek “:samo depopulujących się ludzi”do których przez to właśnie podejście również się zaliczacie 😛

    “Zostaną tylko najmądrzejsi, którzy obalą elity NWO.”

    Już widzę jak ustawieni goście z NWO w ogóle dopuszczą do tego abyście biedaki dożyli do tej potyczki 😛 Tacy co to w ogóle wiedzą co się dzieje i gdyby nawet dysponowali jakimiś zasobami, mogli by im zaszkodzić, pierwsi idą na ruszt 😛 Dlatego tak mało mamy już myślących ludzi na tej planecie. To ci głupcy zostaną do samego końca bo nie stanowią zagrożenia. A jak sobie uzmysłowią nawet co jest grane to może i wzniosą ku niebu swoje koktajle Mołotowa ale walczyć czymś takim z super zaawansowanymi maszynami bojowymi sterowanymi zdalnie to jak rzucać się z motyką na słońce:P

    Ta całą polityka nigdy NIE była i NIE będzie skierowana przeciw tym samo depopulującym się ludziom. Ona jest skierowana przeciw ludziom inteligentnym którzy MOGLI by zrobić różnicę.

    Dzieje się to poprzez sianie dezinformacji, wzniecanie w ludziach arogancji i przemądrzałości oraz pogardy dla braku wiedzy u innych, oraz ogólnie dla drugiego człowieka. Dokładnie taką jaką tu prezentujecie ty czy też goldencja. To jest właśnie prawdziwe ogłupienie.

  10. goldencja 06.02.2014 21:31

    @Szaman, mnie chyba ta depopulacja ominęła, bo nie choruję nawet na grypę od wielu wielu lat… Mówię Wam, że wykończycie się sami nakręcając się niepotrzebnie na teorie spiskowe, które w wielu przypadkach są narzędziem do takich celów. Ciągle się boicie i wymyślacie sobie wroga, co wysysa z was energie życiowe i każe siedzieć w ukryciu zamiast się rozwijać, realizować marzenia i zmieniać świat według własnych wyobrażeń. Zastraszeni ludzie nigdy nie podejmą walki, dlatego w Polsce nie ma żarliwych protestów ani przewrotów. Zastraszone myszki siedzą cicho pod miotłą czekając na cud.

    P.S. Co to są “elity NWO”? :3

  11. Szaman 07.02.2014 01:11

    Jak byś czytała ze zrozumieniem to byś doczytała iż, depopulują się ludzie pozbawieni świadomości i robią to sami ze swojej niewiedzy po prostu wpierniczając z ignorancją to co jest w sklepach mimo tych informacji o których jak to pisałaś, są wszechobecne.

    Prawdziwa walka o której ja mówię trwa jednak o umysły tych którzy tego nie robią i sa na tylko sprytni żeby to obejść. Mówisz że się boimy i to wysysa z nas energie życiową.. po pierwsze jacy my i wy ? 😛 a po drugie od kiedy to świadomość zagrożenia musi się od razu wiązać z panicznym strachem i brakiem działania i samorealizacji?

    Oczywiście że są ludzie którzy siedzą i tak właśnie postępują i są też ludzie którzy boja się odezwać w towarzystwie nieznajomych oraz tacy którzy boja sie wyjść z domu jednak udawanie że zagrożenie jest wymyślone i go niema bez posiadania takiej pewności, tak jak TY to robisz to jest jeszcze inna forma strachu która ci umknęła :

    Forma strachu przed uświadomieniem sobie czegoś, przed zmierzeniem się ze swoja pewnością świata, tym że rzeczywiście tak może być i przed zburzeniem swojego iluzorycznego spokoju, który jak mydlana bańka zapewnia złudne poczucie bezpieczeństwa.

    A całą reszta się zgadza zastraszeni ludzie nie podejmą walki. Tyle że to o czym mówi emigrant z kolei. To co się dzieje na zachodzie to jest tylko ta inna forma strachu oparta na obawie przed utratą ułudy dobrobytu w którym żyją ludzie z lepiej prosperujących państw 😛 Tej ułudy która w momencie uświadomienia sobie tego iż ich rzekomy dobrobyt to tylko zaprogramowana utopia dla rozładowania napięć w krajach produkcyjnych (z których to ludzie tacy jak emigrant mogą sobie wyjechać do tych prosperujących jak im się nie podoba zamiast buntować się tu na miejscu i co z reszta jest korzystne również dla tych drugich bo dostaja tanią siłe roboczą która odwalaza nich nieprzyjemne rzeczy jak np czyszczenie omsu czy zbieranie śmieci:P ), które to z kolei pracują na ich dobrobyt.

    Oczywiste jest więc iż w krajach w których sie dobrze wiedzie i które mogą wskazywać palcem na 90% świata i mówić “oni mają gorzej” ludzie żyją jak to opisuje emigrant ale to dalej nie zmienia faktu że są ofiarami działania tego samego rynku i tych samych przemysłów.

    I właśnie tam gdzie większość ludzi REALIZUJE SIĘ bo może i ma na to czas (nie tak jak tu gdzie 90% zapiernicza na kasie w biedronce i tym podobnych miejscach do tego stopnia że ich energia życiowa wcale nie musi być jeszcze bardziej obniżana przez nic więcej) szerzona jest ignorancja do tzw “teorii spiskowych” i wszelkich wątpliwości z oczywistych powodów które tez opisął emigrant bo tam jak przyjdzei co do czego to się od razu poderwą i będą walczyć 😛 A tak ci w miarę zamożni ludzie odrzucają to gdyż ONI nie mają powodów do takich podejrzeń albo też “bo to jest śmieszne” czy też “bo to są bzdury” i wszyscy żyją sobie spokojnie:P

    Myślę że doskonale obrazuje to niedawna ekranizacja powieści “Hunger games”
    W powieści mamy świat w którym władzę sprawuje się po przez zapewnianie mieszczanom rozrywki. Mamy główne miasto tzw “stolicę” na którą pracują tzw “dystrykty” każdy z tych dystryktów specjalizuje się w innej produkcji. W dystryktach pracują zastraszeni ludzie pilnowani przez uzbrojonych strażników którzy za wszelkie formy buntu i czy też nieposłuszeństwa zostają z miejsca uśmiercani bez gadki- są sprawowane rządy silnej ręki i strachu nie maja prawie nic prócz podstawowych produktów żywnościowych i mizernych do mów. Z kolei w stolicy żyją mieszczanie i szlachta którzy maja wszystko czego tylko dusza zapragnie i są co dzień zabawiani wszelakimi nowinkami i rozrywkami. I nie bede się tu wdrażał dalej w fabułę ( jeśli ktoś obejrzy lub przeczyta to bedzie wiedział o co chodzi :P) w każdym razie tak samo jest z północnym zachodem i wschodem europy.

    Zachód europy to bogactwo i wszystko czego pragnie a wschód i południe to nędza to właśnie te dystrykty które pracują na zachód:P I zachód tak samo jak w filmie mieszczaństwo nie zdaje sobie sprawy z ucisku bo ma wszystko a na hasła o nim reaguje drwiną, z kolei wschód boi się o tym myśleć bo to jego codzienność która go przytłacza tak jak to piszesz.

    Jednak to o czym mówisz to właśnie ta arogancja o której wspominałem wcześniej, pozwalająca ci wrzucać wszystkich ludzi którzy dostrzegają coś co cisię nie podoba oraz wszystkich którzy nie mają tej energii do samorealizacji, do jednego wora popaprańców co to sobie wymyślają wrogów.

    A ja powiem tak strach jest ale dlatego że wróg jest. Pytanie gdzie go szukać? I właśnie na to pytanie ludzie snują te mądrzejsze lub głupsze “teorie spiskowe”.
    Ignorancja wobec nich i sprowadzanie ich do rangi wymysłów to tak jak sprowadzanie człowieka myślącego do rangi idioty.

    I to właśnie jest ta broń obusieczna na intelektualistów o której pisałem już wyżej- krytyka myślenia!

  12. Szaman 07.02.2014 13:20

    Jacy MY? Ty czy ja ? Żałosne przeświadczenie wzięte z nieistniejącej demokracji która rzekomo daje każdemu prawo do decydowania o sobie.

    “Prawa ludzi to panowanie nad własnym życiem , wolność osobista”

    To właśnie NIE istnieje od dawna a kto nam to zabrał, my? No tak jeśli wierzyć w reinkarnację to powiedzmy że grubymi nićmi szyjąc moglibyśmy zbadać poprzednie wcielenia i poszukać tych w których przyłożyliśmy do tego rękę 😛 A co jeśli w żadnym?

    Widzisz KAŻDA społeczność od zarania dziejów wykluczała ze swojego grona jednostki które jej szkodziły i traktowała jak jednostki obce, I to nie tylko ludzie ale masa różnych innych gatunków.

    Działo się tak gdyż to naturalna droga ewolucji. Wyklucza się jednostki autodestrukcyjne aby nie powielać wadliwego wzorca dna w stadzie.

    I teraz mamy ludzi którzy traktują innych ludzi jak śmieci lub bydło szkodząc im dla własnej psychopatycznej potrzeby i takich ludzi też trzeba wykluczyć!

    Ja ich w każdym razie wykluczam ze swojego społeczeństwa i jeśli ktoś mnie zapyta to to są ONI a nie my . Wadliwa ścieżka genetyczno społeczna, ułomna mutacja z której powstały jednostki dewastujące naszą planetę, bez empatii, z rządzą zysku i bez zahamowań. Jak dla mnie to nie MY a już na pewno nie ja.

    O ile w ogóle nieco bardziej radykalne i mniej akceptowalne, teorie nt naszych gwiezdnych sąsiadów nie są rzeczywiście prawdziwe. A wtedy to również ONI a nie my:P

  13. goldencja 07.02.2014 13:32

    To powtórzę pytanie, kim są “ONI”??? Jeśli jest wiadomo, to można z NIMI walczyć. Bo jak się wie kto jest wrogiem, to się wie jakie ma słabości i można je wykorzystać. Wroga trzeba scharakteryzować i nakreślić strategię działania.

    Ja wam mówię, że wróg to wadliwy system (a w nim wiele podsystemów), w którym współuczestniczycie. Do tego dochodzi określona mentalność i potrzeba posiadania “bohatera” (zaprogramowany wzorzec wg amerykańskich filmów akcji, gdzie zawsze super jednostka obala system, walczy z wrogiem, ratuje świat). Jeśli jeszcze tego nie widzicie, to zobaczycie prędzej czy później. Zacznijmy od podstaw.
    1. Kim jest wróg?
    2. Czego wróg chce?
    3. Jakie są silne i słabe strony wroga?
    4. Czy wyeliminowanie wroga (rozumiem, że chodzi o konkretne osoby) zmieniłoby sytuację na świecie.

    Jeśli potrafisz odpowiedzieć na te kilka pytań, to być może wróg faktycznie może być określony mianem “on” czy “oni” i od razu można przejść do walki.

  14. lboo 07.02.2014 13:39

    @Szaman #14, Bardzo fajnie, napisane.

  15. mr_craftsman 07.02.2014 13:41

    @ xc1256

    “Są skuteczne sposoby obrony przed HAARP,”

    jakie to sposoby ?

  16. Szaman 07.02.2014 14:01

    no widzisz goldencjo właśnie na te pytania próbują odpowiedzieć takie artykuły jak ten. Ten mówi ze ONI to NWO i chociaz dalej nasuwa się to pytanie kto tworzy to NWO to masz już jakiś trop. I teraz jesli byś np przeszukała internet to znalała byś wiele wskazówek i wiele interpretacji tego jak do tego dojść,

    Jedni idą od strony historycznej, śledząc linię genealogiczną kolejnych członków rodów które wchodziły w skład tzw illuminati którzy to potem mieli sie opowiadac za NWO, inni próbują przeskanować G8 jeszcze inni doszukują się koneksji pomiędzy obecnymi politykami. Podejrzanych jest po prostu wielu ale dopóki będziemy się kłócić o to czy to ONI czy my co moim zdaniem tak na prawdę nie ma znaczenia, zamiast skupiać się na weryfikowaniu danych to doniczego nie dojdziemy.

    Autor artykułu może i nawet ma swoich podejrzanych ale używa pojęcia NWO do ich określenia tak samo jak ktoś mówi:

    Napadli mnie, jeden wykręcił mi ręce do tyłu a drugi kopnął w brzuch, potem jak skręcałem się z bólu zdjęli mi zegarek i wyciągnęli portfel.

    – okradziony wie o kogo chodzi ale w zaistniałej wypowiedzi nie chodzi mu o wskazanie winnych tylko o wskazanie sposobu ich działania.

    Chcesz to poszukaj. bo informacje (a przynajmniej różne teorie) tn tego kto wchodzi w skład NWO TEŻ są dostępne a jak cie to nie interesuje to ok ale nie czepiaj się stwierdzenia oni które po prostu dla osób zajmujących się tymi spiskami jest linkiem skrótowym do wiedzy na ten temat.

  17. jeszcze 07.02.2014 14:16

    @Szaman,
    dobrze napisane, zamieniłabym tylko “strach” na “lęk”. To dość istotna różnica.
    Lęk przed dopuszczeniem do siebie myśli: A nóż się mylę? A może jednak tzw. spiski istnieją naprawdę?
    Znacznie łatwiej jest żyć jak te trzy mądre małpki, nie widząc i nie słysząc. Tyle, że jak potem spada cios to nawet nie wiedzą, z której strony.
    Twierdzenie, że nie widzenie i nie słyszenie zła chroni przed złem nie do końca mnie przekonuje.

  18. goldencja 07.02.2014 14:21

    Kiedyś szukałam i nie udało mi się znaleźć. Zatrzymałam się na pytaniu nr 4 i niestety doszłam do wniosku, że usunięcie pewnych (nieznanych mi osób) niczego nie zmieni, bo ludzie nie potrafią nawet wymyślić innego systemu niż te, które już istniały. Dla mnie to trochę dziwne, że po tylu latach teorii spiskowych, czy też niespiskowych, nadal nikt nie potrafi odpowiedzieć na 4 proste pytania. W mediach co jakiś czas robi się głośno o różnych organizacjach, grupach, korporacjach i rządach, ale nie ma konkretów. Wszystko co ich wiąże to system, stąd moje konkluzje, że to system trzeba obalić, głównie za pomocą zmiany mentalności ludzi. Niestety system edukacji nastawiony jest na produkcję “niewolników” i “panów”, rodzice też wychowują “niewolników”, każdy inny system robi to samo. Ogniwami tego systemu są organizacje tworzone przez ludzi i napędzane ich poglądami. Wydaje mi się, że jedyną drogą do zmiany takiego stanu rzeczy jest po prostu stworzenie filozofii, która obali dotychczasowe sztuczne wartości ludzkie. Jestem praktycznie pewna, że dobra filozofia byłaby w stanie zmienić poglądy nawet ludzi, którzy kontrolują największe zasoby Ziemi. Tymczasem brakuje nam grup zajmujących się badaniem zjawisk społecznych poprzez eksperymenty i modele ekonomiczne, aby stworzyć gospodarki oparte o racjonalizm, a nie pierwotne instynkty. Wszystkie dzisiejsze badania służą tylko wspomaganiu realizacji potrzeb władzy, dominacji i kontroli zasobów. Naprawdę nie sądzę, aby wyeliminowanie nawet kilku procent ludzkości, która niby kontroluje zasoby ziemskie, zmieniłoby cokolwiek w naszym świecie. Na ich miejsce pojawiliby się nowi. Tak samo sytuacja wyglądała w obozach zagłady, gdzie jeden strażnik kontrolował 100 więźniów. System w jakim tych 101 osób funkcjonowało sprawiał, że 100 osób przyjęło swoje role i podporządkowało się. Strażnik mógłby jednego po drugim odstrzelić i nikt by ręką nie ruszył. Trzeba zmienić sposób myślenia ludzkości i nakreślić nowe wartości.

  19. jeszcze 07.02.2014 14:26

    @goldencja
    “Trzeba zmienić sposób myślenia ludzkości i nakreślić nowe wartości.”- zgadzam się z tym.
    Masz jakiś plan jak tego dokonać? A przynajmniej jak zacząć?

  20. Szaman 07.02.2014 14:40

    Ależ ja się z tobą w 100 % zgadzam. Zabicie tych jednostek nie ma sensu tak jak i wspominani przeze mnie w 16# przodkowie, nie zabijali raczej jednostek patologicznych a jedynie wyłączali z grupy. Ale właśnie dla tego nie ma większego sensu nawet dochodzić kim są ci konkretni “Oni” a raczej w jaki sposób działają. A wszystko to po to żeby po prostu uniknąć tych struktur. Bo jak chcesz obalić system to musisz wiedzieć najpierw z czym masz do czynienia.

  21. goldencja 07.02.2014 14:55

    Mam pewne pomysły, ale póki co to zbieram dane. Na razie to tylko teorie. W tej kwestii przydałaby się współpraca bardzo wielu specjalistów, od psychologów, socjologów, ekonomistów, matematyków, informatyków po ludzi mediów, polityków, a także niewykształconych ludzi. Pierwsza podstawowa sprawa, to uświadomić ludziom potrzebę zmian, by chcieli współpracować. Następnie skonstruować modele informatyczne, które pozwolą zbadać tendencje społeczne. Następnie modyfikować parametry, które kształtują te tendencje. Dopiero wtedy można opracować model wprowadzania zmian w życie. Niby ładnie pięknie ale dopiero wtedy zaczną się schody.

    Potrzeba w pierwszej kolejności zaktywizować środowisko akademickie, które mogłoby się zająć takimi badaniami. Pytanie, jak do nich dotrzeć? Może przez studentów? Problem polega na tym, że takiego badania raczej nikt by nie finansował, więc mało która uczelnia w ogóle chciałaby o czymś takim słyszeć. Wtedy pozostaje stworzenie fundacji, a do tego potrzeba ludzi światłych, z kapitałem lub chętnych do pracy non profit…

  22. goldencja 07.02.2014 15:00

    Fajnie by było, gdyby na WM stworzyć np. jakiś blog jako namiastkę badania oczekiwań społecznych. Użytkownicy mogliby wypisywać jakimi wartościami faktycznie kierują się w życiu a jakimi chcieliby się kierować. Potem można by było sprawdzić czy w modelach matematycznych ich oczekiwania miałyby szansę realizacji. Nie róbmy też szału, że możemy od razu zmienić świat. problem należy rozpatrywać lokalnie, ograniczając się do naszego kraju. Islandia wyrywa się wielu szkodliwym systemom. Jestem pewna, że i nam by się udało rozpocząć ten proces.

  23. Szaman 07.02.2014 15:18

    A widzisz i ja np w swoich rozważaniach zatrzymałem się z kolei na tym podpunkcie: “Pierwsza podstawowa sprawa, to uświadomić ludziom potrzebę zmian,”

    Trzeba ale jak to zrobić nie naruszając ich wolności, a jak naruszysz to w jaki sposób będzie się to różniło od tego co jest teraz? Koło się zamyka…

    Właśnie dlatego jedni próbują pisać zastraszające artykuły o złym nwo w nadziei że ludzie się przestraszą i zaczną myśleć, inni to olewają a jeszcze inni po prostu robią swoje. Na razie doszedłem do wniosku ze należy po prostu żyć tak jak chciało by się widzieć świat i starać się nie być w tym swoim podejściu aroganckim.

    To o czym ty piszesz to idealistyczne i światłe plany ale nie zrealizujesz ich w ten sposób bo zawsze rozbija się o to “uświadamianie” ludzi 😉 To muszą być ludzie którzy JUŻ są uświadomieni i właśnie dlatego tak ważne jest moim zdaniem zdanie sobie sprawy z mechanizmu skłócenia który tu chociażby właśnie wystąpił. Tego ulotnego czegoś co każe nam się kłócić o oni i my.

    Wielu naukowców których zgromadzisz w tej grupie będzie wierzyło w tych “ich” a inni bedą mieli jeszcze bardziej irytujące podejście i np będą patrzeć na to wszystko przez pryzmat religijny ale to niema tak naprawdę znaczenia bo to tylko sposób w jaki patrzymy na świat. To co będzie miało znaczenie to to że wszyscy będą uświadomieni i będą działać aby wypracować tą nową filozofię.

  24. goldencja 07.02.2014 16:30

    Bo tu się kłania praca od podstaw. Dlatego najpierw trzeba zrobić badania, by obliczyć czy i jak można to zrobić. Całkowita przemiana wartości widoczna by była dopiero w którymś pokoleniu.
    Nie podobają mi się teorie spiskowe jako narzędzie wprowadzania zmian, bo one niczego oprócz paniki nie tworzą. Oprócz tego ośmieszają wszystkich, którzy zmian oczekują i bardzo łatwo je zdyskredytować oceniając ich głosicieli jako szaleńców. Teorie spiskowe mogą się tylko sprawdzać jako narzędzie patrzenia władzy na ręce, co oprócz informacji nic nie daje.
    Trzeba zbadać społeczeństwo jako organizm, na jakim etapie rozwoju się znajduje. Wiadomo przecież, że jeśli nie jest wystarczająco dojrzałe to pewnych zmian nie warto nawet teraz proponować. Wszyscy jednak wiemy, że aby obalić jeden system, trzeba zaproponować lepszy (lepszy w ocenie społeczeństwa). Dlatego trzeba szukać złotego środka pomiędzy wartościami idealnymi, a możliwościami społecznymi. Potem trzeba tylko rozwijać społeczeństwo w odpowiednim kierunku aby dojrzewało i chronić je przed propagandą systemów niewolniczych.

  25. elmo205 07.02.2014 16:42

    Widzisz Szaman, jeżeli ktoś już widzi co się dzieje, i zdaje sobie z tego sprawę, do czego to prowadzi, i jaki jest tego cel, to ciężko szukać tu nowych pomysłów, nie dlatego , że głowa pusta, bo wręcz przeciwnie, ale dlatego, że gdy widzisz ten cały syf, i sposób w jaki ci ludzie to robią, to odechciewa się żyć, a co dopiero budować. Widzisz mam dzieciaka, małego szkraba, narkotyzowany jest co dzień, tak samo jak ja i moi bliscy. Co dzień obsypują nas chemtrails, przewodnikiem-metalem, szczepionki dla najmłodszych przekraczają kilkukrotnie dozwolone dawki metalu, jak żyć, jak budować ze świadomością, że to wszystko się wciąż dzieje. Komu mam budować, skoro wiem, że dzieci nasze zatruwane są co dzień, powyginani będziemy za lat kilka jak mało kto. A oni, to centrum kontroli US Army, to oni kręcą HAARP-em.

  26. Szaman 08.02.2014 12:12

    elmo205@ widzisz o tym właśnie próbowała pisać goldencja wyżej, że nie można przeginać w drugą stronę. Ona właśnie wkurza się z powodu tego że wielu ludzi, tak jak ty, martwi to po prostu i czują się sparaliżowani i pozbawieni nadziei gdy zajmują się tą tematyką. To ja ci radze daj sobie dystans od tego. Ja też miałem taki okres że za bardzo mnie to przytłaczało i po prostu trzeba sobie wtedy dać spokój i trochę dystansu. Ale nie odpuścić z podejściem ja sie do tego nie nadaje i iść spać dalej bo to to się nie da, tylko zdać sobie sprawę że całego świata nie zbawisz. Widzisz że dzieciaki są narkotyzowane to spróbuj zrobić choć drobna różnicę. Wiem że to nie łatwe ale nigdy nikt nie powiedział że będzie.

    Sam np mam trudny orzech do zgryzienia, ze swoja kobietą jak to się tu żywić kiedy wszystko musiał byś sam przygotowywać bo a to nie zawsze po drodze do eko sklepów a to z drugiej strony z tymi ekosklepami różnie bywa tez, a kwestia finansowa też nie jest sprawą obojętną dla nas. Ale nie od razu Kraków zbudowano. Trza sie cieszyć że robisz chociaż drobną różnicę a te sukcesy wykorzystywać jako motor napędowy do dalszych drobnych różnic;)

    Szczepionki to trudna kwestia ale weź pod uwagę że nawet jak nie uda ci się przeforsować u lekarza żeby np twoj dzieciak nie był zaszczepiony to sam fakt że narobisz szumu już zwróci czyjąś uwagę 😉

    To tylko iluzja wpajana nam na co dzień zewsząd że jesteśmy słabi i nic z tym nie możemy zrobić.

    Co to haarpów to z kolei też bym nie świrował bo to dalej nie potwierdzone do końca teorie.

    goldencja@

    “Nie podobają mi się teorie spiskowe jako narzędzie wprowadzania zmian”

    To przestań je tak nazywać bo to właśnie ten zwrot umniejsza ich wadze jako czemuś gorszemu czy też głoszonemu przez mniej inteligentnych ludzi.

    co do paniki to ludzie muszą się na panikować bo to etap który przechodzi każda podszyta strachem jednostka;) Unikanie strachu nie daje szansy na jego pokonanie.

    Co do reszty to chętnie się przyłącze do inicjatywy chociaż moje podejście raczej jest na ogół indywidualistyczne. Sam mam parę ciekawych pomysłów.

    Moim zdaniem trze było by stworzyć taką siatkę różnych ludzi która po prostu byłą by dla ciebie grupą wsparcia bardziej . Na przykład w dojściu do osób które specjalizują się w sprawach sądowych przeciw farmacji, gdy np rodzic odmówi podania dziecku szczepionki, czy też doradztwem w dziedzinach alternatywnych źródeł energii, grupy starające się funkcjonować na zasadach barteru itp. Tego w sieci brak i człowiek tak na prawdę nie wie gdzie i do kogo się zwrócić jak przyjdzie co do czego. A przecież w grupie siła 😉

  27. Świetlisty 07.08.2015 00:41

    Szaman czytam cię i uwazam ze masz racje tyle ze nie wierze ze da sie obronić przed NIMI.
    to są napewno b.przebiegli i inteligentni ludzie.Wszelkie zmiany wprowadzają sprytnie i powoli tak zeby inni tego nie zauwazyli.Wyśmiewa sie ludzi myślących i przypina im zaraz “teorie spiskowe” i koniec po bólu.Nikt juz nie traktuje tego poważnie.Nie wazne ze ja mam oczy i widze np chemtrails na niebie ,nie wazne ze są dowody na szkodliwosc szczepień itd .
    Kto wie co niesie ze sobą tzw ‘Swiat wg Monsanto'” jaka jest prawdziwa przyczyna wprowadzania GMO? Lub to ze bezpłodnosc wywołuje sie celowo? Wreszcie sprawa fluoru i innych ogłupiaczy etc etc

    Ze swoich osobistych poszukiwań moge powiedziec ze ONI to nie iluminaci ,są zbyt jawni zeby byc NIMI.kto nimi jest? Moim zdaniem należą do nich Zydzi (no napewno nie wszyscy)

    Kiedys panował na ziemi matriarchat ,kult matki ziemi a pózniej przyszedł patriarchat i zniszczył to pierwsze .Zapanował nowy porzadek swiata .Czyli przynajmniej raz konstruktorzy NWO ‘Zrobili swoje”

  28. realista 07.08.2015 01:12

    jesteś elementem tego systemu. krzyczysz jednym głosem o szczepieniach i chemtrailsach, przez co teorie niebezpieczne i głupie mieszają się, więc nie dziw się, że można łatwo to wyśmiać… pomagasz im… .. .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.