Czy Święty Mikołaj istniał naprawdę?

Opublikowano: 24.12.2017 | Kategorie: Historia, Publicystyka, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1113

Co roku na początku grudnia i podczas Świąt Bożego Narodzenia tysiące dzieci na świecie wyczekuje nadejścia Świętego Mikołaja, który rozda im prezenty. Wiele osób, w tym szanowanych naukowców chce odpowiedzieć na pytanie, czy Święty Mikołaj naprawdę istniał.

Podstawową informacją, od której trzeba zacząć poszukiwania Świętego Mikołaja jest data 6 grudnia, ponieważ każde polskie dziecko wie, że to wtedy są Mikołajki. Tego dnia Kościół katolicki obchodzi bowiem dzień wspomnienia biskupa Mikołaja z Miry i w odróżnieniu od krajów zachodnich jest to jedyny dzień w roku, kiedy Mikołaj rozdaje prezenty.

Prawdziwy Mikołaj urodził się w mieście Patar, które znajduje się na terenie dzisiejszej Turcji. Dzisiaj znany jest jako biskup Mikołaj z Miry lub z… Bari, a jego prawdziwy wizerunek diametralnie różni się od tego, który widzimy w świątecznych reklamach.

Sprawa istnienia Świętego Mikołaja spędzała sen z powiek wielu naukowcom, ale ostatecznie wszystko wskazuje na to, że był on postacią historyczną i co więcej, we włoskim Bari do dzisiaj znajdują się relikwie świętego. Niedawno naukowcy z Oxfordu badali relikwie świętego należące do ojca Dennisa O’Neilla z kościoła Św. Marty w amerykańskim stanie Illinois i potwierdzili, że należą one do duchownego żyjącego na przełomie III i IV wieku.

Jednak większość relikwii biskupa Mikołaja znajduje się we włoskim Bari, skąd w tym roku wyjechały po raz pierwszy do… Rosji. Dlaczego akurat do Rosji? Ponieważ biskup Mikołaj jest również świętym prawosławnym, gdyż jego działalność miała miejsce jeszcze przed podziałem chrześcijaństwa.

Mikołaj z Miry żył na przełomie III i IV wieku, ale pierwsze wzmianki o nim pojawiają się dopiero 200 lat po jego śmierci. W związku z tym, że dopiero 200 lat po śmierci zaczęto o nim wzmiankować, to historia jego życia jest owiana masą legend, z których większość dotyczy jego charytatywnej działalności, która polegała na pomaganiu biednym, ubogim, a także na czynieniu cudów.

Jednak jego “kariera” jako świętego wykraczała daleko poza rozdawanie dzieciom prezentów. Często Mikołaj z Miry był uważany za osobę, do której można się zwrócić w każdej potrzebie, na przykład był często wzywany podczas… egzorcyzmów. Wraz ze wzrostem popularności jego kultu zaczęto przypisywać mu kolejne atrybuty i tak Św. Mikołaj już w średniowieczu stał się patronem dzieci.

Różne źródła mówią, że 6 grudnia w Konstantynopolu obchodzono święto Mikołaja, które miało być przygotowaniem do Świąt Bożego Narodzenia. Co ciekawe w średniowieczu ustalono drugi dzień Św. Mikołaja, który ustalono na… 8 maja, ponieważ tego dnia ciało Mikołaja zostało przeniesione do włoskiego Bari, gdzie znajduje się do dnia dzisiejszego.

Ciało świętego, które spoczywało w kościele w Mirze zostało przeniesione przez kupców z Bari, którzy dowiedzieli się, że Wenecjanie chcą przenieść do siebie ciało świętego w obawie przed nadciągającymi Turkami. Uprzedzili jednak Wenecjan, którzy w odpowiedzi na to zdarzenie także przywieźli “prawdziwe” ciało świętego. Jednak do dnia dzisiejszego to Bari uznaje się za centrum kultu Św. Mikołaja.

Wraz z upływem czasu Św. Mikołaj “zdobywał” większą popularność, a jego kult zataczał coraz większe kręgi. Sam święty stał się patronem nie tylko ubogich i biednych, a także dzieci. Wiele przekazów historycznych wskazuje też, że już we wczesnym średniowieczu w wigilię 6 grudnia rozdawano dzieciom podarki.

Mało kto wie, ale dzisiaj Św. Mikołaj jest patronem m.in. wytwórców guzików, cukierników i piekarzy, panien szukających kandydata na męża, gorzelników i piwowarów, jeńców, kancelistów parafialnych, kierowców, kupców, marynarzy, rybaków i żeglarzy oraz flisaków, młynarzy, uczonych i studentów, notariuszy, obrońców wiary przed herezją, pielgrzymów i podróżnych, sędziów i więźniów, sprzedawców perfum, wina, zboża i nasion, pojednania Wschodu i Zachodu.

Obecnie Św. Mikołaj z Miry stał się pierwowzorem postaci Świętego Mikołaja, która dziś kojarzona jest ze świętami. Jednak trzeba pamiętać, że poczciwy grubasek w czerwonym stroju krasnoludka, jadący na saniach ciągniętych przez renifery jest postacią wymyśloną przez… firmę Coca-Cola. W 1930 roku firma postanowiła zainwestować w nową reklamę swojego napoju i do tego zatrudniła artystę rysownika – Freda Mizena, który stworzył nowego “Mikołaja”, który w szybkim tempie, dzięki sprawnej kampanii reklamowej zastąpił niemalże całkowicie tradycyjnego Św. Mikołaja.

W odróżnieniu od wizerunku widocznego na reklamie Coca-Coli w wielu krajach także zachodnich Św. Mikołaj nadal przedstawiany jest w sposób zgodny z tradycją, czyli jako brodaty biskup w biskupiej mitrze oraz z pastorałem w ręku. Choć dzisiaj ten wizerunek jest już zapomniany, to warto pamiętać, gdzie leży geneza Mikołaja, który dzisiaj jest szeroko znany na świecie. Warto także wspomnieć, że w krajach prawosławnych jak na przykład w Rosji prezenty rozdaje Dziadek Mróz, którego pochodzenie wiąże się ściśle z tradycją starosłowiańską, jednak z czasem stał on się odpowiednikiem Świętego Mikołaja.

Trzeba też pamiętać, że w różnych częściach polski kto inny odwiedzał dzieci w Boże Narodzenie, ponieważ w niektórych regionach prezenty przynosi Aniołek, w innych Dzieciątko, a w jeszcze innych Gwiazdor. A kto u Was zostawia prezenty pod choinką?

Źródło: PolishExpress.co.uk


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. janpol 24.12.2017 11:33

    Daty świąt (głównie chrześcijańskich) rzadko mają coś wspólnego z jakimikolwiek faktami. Często są to “przypowieści” i postacie dopasowywane do czegoś-tam głównie dla zastąpienia czegoś-tam innego ale niezgodnego z oficjalną religią. Natomiast biskup Mikołaj z Miry jest postacią historyczną a jego działalność charytatywna już tylko być może, ale z jakichś powodów został ogłoszony świętym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.